ignesse

Tak, z tymi imionami to racja, jak nie od imienia czy nazwiska, to wymyślą coś związanego z wyglądem, sposobem ubierania itd. grunt by się udało dokuczyć :)

Sama buduje i tu się z Tobą zgodzę, ale mamy mieszkanie swoje i to jest inna sytuacja, nikt mi się nie wtrąca. Masz rację, że w Waszej sytuacji lepiej kupić coś i nawet wyremontować w późniejszym terminie niż budować od podstaw, bo to jednak potrwa, a towarzystwo masz nieciekawe :)

Naprawdę Ci wspólczuje, a na czas budowy dalej planujecie z nimi mieszkać? Taki długotrwały stres ma na pewno zły wpływ i na Ciebie i na dziecko

Mnie bardzo :) a jak tam Twoje przygody mieszkaniowe? Teściowa się uspokoiła? :)

Ja wiem, że np. w szpitalu w którym chce rodzić stawiają na sn. Mnie tak jak pisałam bardzo na tym zależy, ale rozumiem mamy chcące cc. Poród nie może być traumą, ale zawsze warto dokładnie to przemyśleć bo każdy rodzaj rozwiązania ma swoje dobre i złe strony. Ja sobie powtarzam w chwilach słabości, że przecież jestem do tego stworzona, a Matka Natura chyba wie co robi :)

Jak praktyczne i z humorem to sięgnij po Kaz Cooke :) Ciężarówką przez 9 miesięcy - też jest super :)

I oczywiście nie próbuje Pani czerpać zysku z reklam na swoim "blogu parentingowym" proszę chociaż nie traktować nas jak idiotki, wiemy czemu służą te wpisy i bynajmniej z chęcią cyt."pomocy w tym co budzi wątpliwość" mają niewiele wspólnego, za to z "klikalnością" bloga zapewne. Roksi ja się od miesiąca próbuje wybrać do dentysty, ale nie jest to mój ulubiony lekarz więc robię co mogę by to odwlec. Wracając do książek, dla mnie "W oczekiwaniu na dziecko" i "Pierwszy rok z życia dziecka" mają za bardzo "encyklopedyczny" charakter, wolę inny sposób przekazywania wiedzy

Nie wiem czy Pani wie, ale umieszczanie na tym forum treści o charakterze reklamowym lub marketingowym jest zakazane, a taki charakter ma każdy Pani wpis.

Tak, dokładnie ta. Jest super napisana. Prostym, zrozumiałym językiem opisuje wszystko i jak dla mnie dla pierworódki lektura obowiązkowa. Mój syn obudził mnie dziś z pierwszym brzaskiem. Doktor mówił, że kładzie się w poprzek i stąd te bóle więzadeł. Dziś to mi tak skopał prawą stronę, że obstawiam wrodzony talent do piłki nożnej :) beatka90 Hani jest baaardzo dużo, ja bym nie chciała by moje dziecko w przedszkolu miało 5 koleżanek o ty samym imieniu :)

My dziś mieliśmy usg, fantastyczne przeżycie. Mały ma już ok. 310g i rozwija się prawidłowo. Ruszał rączkami i podnosił stópki aż do brody :)

Myślę, że nie powinnaś się martwić, ale dla swojego samopoczucia skonsultuj się z lekarzem. Może zrobi ci USG lub sprawdzi tętno detektorem

Ja mam nadzieję na sn. Mam taką przypadłość bliznowacenie się ran i boję się że mogą mi się porobić zrosty i inne takie, ale wiadomo, że czasem bez cc się nia da. Roksi ja na początku to czułam tylko koło 21,po jedzeniu, jak się położyłam na kanapie, teraz już regularnie, na pewno się Twoja córa jeszcze rozkręci :) Niezapominajkoo spotkaj sie wczesniej z anestezjologiem i powiedz o swoich problemach. Ja też tak reagowałam, a ostatnio jak mialam zabieg w ogolnym powiedzialam o swoich obawach i dr. tak mi dobrał znieczulenie że czułam się super :)

Niezapominajko bo wydaje się sobie raczej za słaba na taki wyczyn :) to oczywiście abstrakcyjny strach przed nieznanym, ale nachodzą mnie takie myśli, że jak mi coś nie będzie szło to się załamię i poddam

Ja na początku schudłam 5 kg, teraz od jakiś dwóch tygodni mam 1kg na plusie. Co do obaw o poradzenie sobie z dzieckiem, ja się bardziej martwię swoim stanem fizycznym po porodzie. Chciałabym się szybko zregenerować, ale wiem, że może być różnie. Na szczęście mąż mi pomoże i mama obiecała wziąć wolne więc wsparcie będzie. Jak sobie czytam te Dzieciozmagania to dużo rzeczy mi się rozjaśnia naprawdę bardzo fajna książka :)

Wszystkim debiutującym mamom polecam Dzieciozmagania Kaz Cooke i Ciężarówką przez 9 miesięcy też tej autorki. Bardzo fajnie napisane i wyważone poradniki, zawierają dużo skondensowanej wiedzy. Pani MotherWithPassion ja rozumiem, że założyła Pani sobie blog i bardzo pragnie go wypromować, ale naprawdę są granice. My w tym wątku nie atakujemy innych za ich poglądy tylko sobie dyskutujemy z poszanowaniem odmienności. Radzę zainwestować w reklamę, albo znaleźć inne zajęcie, a nie zakłócać nam atmosferę wątku.

Dziewczyny, nie chodzi mi o to by nie karmić, ale by robić to dyskretnie :)

Jeżeli chodzi o mnie uważam za skandaliczne wyrzucenie karmiącej matki z lokalu lub nakazanie robienia tego w toalecie. Ale, tak jak nie popieram obsciskiwania i wymieniania płynów ustrojowych (żeby nie było nie o zwykłym całusie myślę) tak nie popieram mam, a są takie, wywalających cały biust na wierzch, lub przewijających niemowlaka przy restauracyjnym stoliku. Kultura w miejscach publicznych to szerokie pojęcie dla mnie sprowadzające się do "zachowuj się tak jakbyś chciała by inni się zachowywali"

Ja też myślę, że trzeba mieć umiar jak we wszystkim. Nie mam nic przeciw karmieniu piersią w miejscach publicznych, ale mama powinna się choćby zakryć pieluszką, to przecież bardzo intymna czynność. Z długością karmienia też uważam że bardzo dużo kobiet przesadza. 2 lata wg. mnie to stanowczo za długo. Pokarm wcale nie jest już tak odżywczy, jak na początku. Organizm matki też potrzebuje czasu na regeneracje.

My w pierwszym trymestrze mieliśmy zakaz, teraz też, a w międzyczasie było super jak zawsze :) Ja dzis bardzo się zdenerwowałam i teraz robi mi się twardy brzuch, mam nadzieje, że to chwilowe i nie zaszkodziłam synowi :(

Czytać nie czytam, raczej mówie, ale muzyki puszczam dużo, przede wszystkim Mozarta, choć wiem, że najnowsze badania podważają rzekomy pozytywny wpływ na dziecko, na pewno nie zaszkodzi :)

To jest jak ze wszystkimi opiniami w Internecie, ale lepsze to niż nic. Zresztą każda rodząca też ma inne oczekiwania, co do opieki około porodowej. Wiele kobiet np. narzeka na brak cc na życzenie, na fakt, że są szpitale gdzie naciskają na sn. jeśli nie ma wskazań medycznych i to od samej rodzącej zależy czy dla niej to wada czy zaleta np. :)

Na zgagę dobre są migdały, lub surowa marchewka :)

Kasienka90 bardzo współczuje szkód i tych wszystkich emocji, oby odszkodowanie pokryło Wam straty. Beatka90 bo ze zzo to wlasnie problem najwiekszy jest z iloscia anestezjologów w szpitalach. Ja pamietam, jak na ginekologii opozniono mi zabieg o 2 godziny bo wlasnie jedyny anestezjolog musiał iść pomóc na porodówce, to jest praktycznie problem w całym kraju - brak lekarzy anestezjologów.

Dziewczyny warto na stronie gdzierodzic.info poczytać sobie opinie o danym szpitalu, zawsze też jest opis co dany szpital proponuje. Strona jest prowadzona i monitorowana przez fundację Rodzić po ludzku

Mmmm jak pomidorowa to na pewno smakowało :) Ja też planuje karmić koło pół roku, chyba że się stanie tak, że nie będę mogła wtedy pewnie kupie ten do mikrofalówki i już. Zresztą czasem podgrzewacz ma też funkcje sterylizacji.