Ata29

a jednak nie dodalo :/

mam nadzieje, ze dodalo.. Leo na spacerku :)

witajcie :) na forum udzielalam sie rzadko, ale czytalam i czytam caly czas :) moj Leo urodzil sie 16.10 i jak widze tutaj jest malo problemowy. w dzien zjada jakies 3 posilki mleczne po 120-150 (od poczatku tylko mm), kolo poludnia caly sloiczek z obiadkiem a o 16 sloiczek z deserkiem. na pocxatku wypluwal a teraz je ze smakiem. po kapieli o 20:00 je 180 samej kaszki i zasypia o 21-22 i budzi sie potem max 2 razy tez na sama kaszke ewentualnie pol na pol z mm. zasypia przy jedzeniu albo w bujaczku i nie ma problemu z odlozejiem do lozeczka.. w dalszym ciagu aplikacja na tel suszarki jest nieodlaczna.. nawet ja bez niej juz chyba nie zasne heh w dzien spi 2 razy po 1-2h..uwielbia spac na spacerze wiec korzystamy :) mega pogodne dziecko tylko teraz troszke marudne bo zeby i w dalszym ciagu czekamy na tego pierwszego :) lepszego malucha wymarzyc sobie nie moglam :)

Czesc dziewczyny :) jestem pazdziernikowka 2015 moj synek dostal 2 takie same prezenty.. Jezeli ktoras z was bylaby zainteresowana to zapraszam :) MIŚ SZUMIŚ http://allegro.pl/nowy-whisbear-szumiacy-mis-tanio-i5877231255.html

Czesc dziewczyny :) jestem pazdziernikowka 2015 moj synek dostal 2 takie same prezenty.. Jezeli ktoras z was bylaby zainteresowana to zapraszam :) MIŚ SZUMIŚ http://allegro.pl/nowy-whisbear-szumiacy-mis-tanio-i5877231255.html

Czesc dziewczyny :) jestem tegoroczna pazdziernikowka i moj synek dostal 2 takie same prezenty.. Jezeli ktoras z was bylaby zainteresowana to zapraszam :) MIŚ SZUMIŚ http://allegro.pl/nowy-whisbear-szumiacy-mis-tanio-i5877231255.html

Czesc dziewczyny :) jestem tegoroczna pazdziernikowka i moj synek dostal 2 takie same prezenty.. Jezeli ktoras z was bylaby zainteresowana to zapraszam :) MIŚ SZUMIŚ http://allegro.pl/nowy-whisbear-szumiacy-mis-tanio-i5877231255.html

gratuluje mleczyk1... mi do terminu zostalo 4dni.. oznak porodu nie widac.. chyba przez te obawy "jak to bedzie po" nie moge normalnie funkcjonowac.. ciagle sie wszystkiego boje.. ale dzis staram sie o tym nie myslec.. robue cos dla siebie: paznokcie, a potem obiad w terenie, aby wyjsc z domu, bo czasami slonce zaswieci :)

zazdroszcze tym mamom, ktore mialy bezproblemowe ciaze i to faktycznie moze jest dla nich cudowny stan.. niestety u mnie od piczatku pod gorke.. kroplowki bo wymioty, szpital bo bole brzucha.. a 9 miesiac jak 90latka i tak jak mowicie... zgaga przez ktora spac nie mozna.. na sxczescie rennie pod reka i na prawde duzo daje.. ale juz mam dosc.. chcialabym wrocic juz ze szpitala z Malym...bo sam szpital mnie przyprawia o bol glowy

ja tez sie rzadko odzywam, ale czytam codziennie :) zazdroszcze rozpakowanym mamom, bo ja juz mam dosc.. lamie w kosciach.. ledwo sie ruszam.. w pozycji lezacej tez nie jest wygodnie.. nawet tylek mnie boli:/ termin na 13.10, a jak Maly sie nie pojawi to wizyta w ten sam dzien i juz skierowanie do szpitala.. jeszcze ta depresja z bezczynnosci i ogolnego strachu, ze sobie nie poradze spedza mi sen z powiek.. od dluzszego czasu bezsennosc wrrrrrr.. wybaczcie za marudzenie, ale Wy to chyba zrozumiecie :)

hej dziewczyny :) poradzcie mi co tu robic..od dzis jestem na l4.. wczesniej moglam isc, ale powiedzialam ze jeszcze sie nasiedze w domu i pracowalam praktycznie do wczoraj.. termin na 13.10. a ja juz depresja, bo nie moge znalezc sobie miejsca w domu.. wszystko porobione.. ehh.. mam dosc wszystkiego ciezko mi i wszystko boli.. kiedy to sie skonczy wrr

witajcie :) czytam wciąż, a udzielam się rzadko.. ale jak przeczytalam post kingusialkr to postanowilam sie udzielic, bo u mnie jest to samo.. z tym ze ja pracuje, przychodze do domu gotuje, sprzatam itd.. moj facet wraca pozniej i jak zobaczy szklanke w zlewie to już, ze nic nie robie caly dzien.. albo, ze ciagle narzekam, że cos mnie boli.. wiec juz wole nic nie mowić.. a pozniej jak sie zdenerwuje i zaczne krzyczeć, to wielce oburzony, że sie wydzieram, a on przeciez sobie tak żartuje.. ja rozumiem.. jeden czy drugi raz.. ale zeby prawie codziennie? i jak tu sie czlowiek ma nie stresowac i niepotrzebnie denerwowac.. a juz te uwagi o grubasach i o np. samochodzie przechylonym w strone po ktorej siedze od jego rodziny to nawet nie chce się wspominać.. ehh wybaczcie.. ale tez poczulam potrzebe wyzalenia sie :|

amadeo nie zastanawiaj się tylko jedź do szpitala.. ja na pocztaku lipca trafilam tam z takimi samymi objawami.. ból w dolnej części i jak chodziłąm to aż promieniował.. oczywiscie zagrozenie przedwczesnym porodem 3 dni podawali luteine 2x dziennie dowcipnie :) i na wypis tez luteina a do tego l4.. więc nie ma co sie zastanawiać

witajcie :) ja dopiero z paździenrika, ale lubie czytać co tam u Was i faktycznie dużo rzeczy mozna się nauczyć.. a co do przykrej sprawy tz. zatwardzeń to polecam wypić NAKRĘTKĘ OLIWY jak juz nic a nic nie chce pomóc.. na prawdę pomaga. Może któraś z Was skorzysta z rady tej mniej doświaczonej. pozdrawiam i życzę szczęśliwych rozwiązań

mnie tez coraz czesciej kluje z prawej strony.. wtedy musze pochodzic i jest lepiej, ale nie raz mam tak, ze nie moge ie nawet przekrecic na lozku :/

Ania777 zarówno ten kalendarz co podałaś i wszystkie inne znaki na niebie i ziemi wskazywaly na dziewczynę, niestety.. w poniedziałek okazalo się, że chlopiec.. wiec u mnie się niestety nie sprawdziło. Chyba że cudem coś "odpadnie".. ale powoli przyzwyczajam się do tej myśli :)

..a teraz jestem w 19 tyg i mam usg na 28 maja.

ja w poniedziałek tez jechałam "po córkę".. zawiodłam się trochę jak usłyszałam, ze syn..tym bardziej ze u Mojego w rodzinie same chłopaczki i chyba każdy po cichu liczył, że się w końcu trafi dziewczynka.. no ale coż.. może następnym razem :) a teraz pytanie z innej beczki dostała któraś z was skierowanie na 2gą część b. prenatalnych? bo ja mialam w 14 tyg i wlasnie w poniedzialek dostalam 2gie skierowanie hm..

no i juz po badaniach.. u mnie sie nie sprawdzilo, ze wysokie tetno to dziewczynka..bo male okazalo sie dorodnym facetem wiec mamy Leo

a ja dziś zaczelam 19 tydzien ruchów jeszcze nie czuję, ale 1wsza ciąża więc zero stresu.. tym bardziej, że dziś w końcu wizyta i się może okaże, kto tam siedzi mówilyście ze wysokie tetno plodu to dziewczynka.. zobaczymy czy się u mnie sprawdzi, bo zdarzalo się nawet 170, a kilka dni temu jak mierzylam detektorem to 145-155.. hm..

niestety nie ;/ 18ty tydzień i w dalszym ciągu niewiadoma. Mam nadzieje 18.05 na wizycie wszystko będzie już jasne, bo stoję z zakupami jak narazie.. ale po cichu liczę na dziewczynkę :)

a moje przy każdym badaniu 160-170 i lekarka nic nie mowi o jakichś nieprawidłowościach więc chyba jest ok :)

u mnie to samo.. liczę na panienkę, a imię wybrane tylko dla chlopca.. tylko roboczo coś myślimy, ale niestety zero konkretów. mam nadzieje, ze na następnej wizycie się w końcu okaże co za to łobuz :)

moja siostra ma parkę dziewczynkę 6l. i chlopca 15mies. sama modli się o to żebym miala dziewczynkę, bo mówi, że z chlopcami to tragedia.. no ale cóż.. jak w końcu Małe już pokaże co ma i jak los zechce bedzie chlopak to widocznie tak musiało być :)

hm.. ja też po cichu licze na dziewczynkę.. chociaz u mojego rodzą się sami faceci i nadzieja z dnia na dzien zanika hm.. niestety mimo pogody ja od wczoraj na antybiotyku, bo przelykać nie moge taki ból.. jedna wielka tragedia.. jak nigdy nie chorowałam, to teraz co chwile coś lapie.. i tylko slysze od faceta "ciebie ciągle coś boli" wrrrr