Skocz do zawartości
Forum

ignaś78

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ignaś78

  1. Martynika jesteś WIELKA <3<br /> Myślę, że nam wszystkim sytuacja Julki stała się bardzo bliska i bardzo martwimy się Jej losem jak i samego dziecka. Ja wiele lat temu miałam podobną sytuację w mojej rodzinie. Moja kuzynka urodziła swoją córkę we własne 17 urodziny.... Czyli bardzo podobnie jak u Julki, bo Ona jest z października jak termin porodu :) Julka oczywiście u kuzynki początki nie były łatwe ale wszystko się pomyślnie poukładało :) Dzisiaj córa ma już 13 lat, ma wspaniały kontakt ze swoją mamą jak i z dziadkami :) i nawet od paru lat ma młodszą siostrzyczkę :) TRZYMAM KCIUKI I DOPISUJĘ DO POMOCY
  2. Martyna 2015 witam serdecznie kolejną mamuśkę :)
  3. Witam serdecznie wszystkie nowe mamuśki :) Ania777 nawet nie wiesz jak Cię rozumiem. U mnie wynika to z faktu poronieniami nawykowymi i tym, że wyparłam ze swojej świadomości, że mogę być mamą.... Dziś przebyłam już bardzo długą drogę. Wiem, że wraz z moim lekarzem wyeliminowaliśmy przyczynę tych wszystkich niepowodzeń. Jednakże dopóki nie poczuję ruchów mojego maleństwa to każde usg jest jeszcze dla mnie jak matrix....
  4. Happy93 mega współczuję! Nienawidzę złodziejstwa!!! Jestem za drastycznymi, średniowiecznymi metodami karania takich łotrów, ponieważ poucinałabym im łapy i to bez skrupułów....
  5. Usagi86 ja znam Madurowicza i Rydygiera, ale tylko z oddziałów ginekologi bo tam zajmują się m.in. poronieniami wczesnymi. W obu przypadkach było zaskakująco dobrze (opieka położnych). W Madurowiczu położne płakały wraz z pacjentkami po stratach..... W Rydygierze oddano właśnie nową, wyremontowaną porodówkę. Do Matki Polki nawet bym nie poszła (fabryka) chybaże sytuacja medyczna zmusi nas do tego.
  6. W niektórych szpitalach masz oficjalny taryfikator. Warto też chodzić do szkoły rodzenia w wybranym szpitalu, wówczas możesz poznać położne jak również panujące zasady.
  7. Witam Was wszystkie październikowe mamuści.... :) Czytam Was od początku, lecz dopiero teraz postanowiłam do Was dołączyć. Powoli dociera do mnie, że jednak teraz, po 9 latach, wielu utraconych ciąż, mogę jednak doświadczyć cudu narodzin własnego dziecka.... Termin mam na 15.10. Obecnie 14t1d Jestem z Łodzi. Poród na pewno będzie przez cc w Rydygierze. Mam cudownego lekarza na nfz, którego zawsze i wszędzie będę wychwalać (wraz z moim małżonkiem, który sam stwierdził, że jest to wspaniały człowiek z prawdziwego powołania do leczenia ludzi..... tylko dzięki Jego uporowi mogę słyszeć bicie serducha naszego maleństwa :).....ale to może kiedy indziej....). Od początku bardzo martwią mnie losy Julki, więc cieszę się, że zdecydowała się na oferowaną pomoc.... jakby co jestem również gotowa.... Moni88 wspieram Cię całym sercem i cieszę się, że nadal z nami jesteś. Nawet nie wiesz jak rozumiem Twoją sytuację.... przechodziłam przez nią wielokrotnie.... i wiem jak ważne jest wsparcie innych osób....ja do końca swoim dni pozostawię sobie wszelkie pamiątki po wszystkich maleństwach.... Oczywiście jestem po badaniach prenatalnych. Robiłam je prywatnie, tanio nie było, ale już po 10 sekundach wiedziałam, że przyjście do tegoż lekarza było jedno z najlepiej wydanych pieniążków w moim życiu.... jest to wybitny lekarz ginekolog i genetyk z Łodzi, do którego przyjeżdżają kobiety z całej Polski. Wyniki jak na ten okres są bardzo dobre.... na 90% ma być chłopak.... chociaż dla mnie płeć w ogóle nie ma znaczenia... No dobra na tyle kończę bo już późna godzina.... Dobrych snów Mamuśki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...