Za co kocham mojego męża??-po prostu,za to ,ze jest :))
Za to ,że on dba o mnie i naszą córeczkę .Za to ,że przy nim czuję się najważniejsza, najpiękniejsza ,za to jak na mnie patrzy ,dotyka mnie i jak bardzo jest dla mnie czuły...
Za to gdy mam swoje ciche dni mogę mu się wypłakać i wyżalić co mnie boli. Za to gdy jestem smutna umie mnie rozweselić. Za to ,że mnie kocha za to jak jestem i nie próbuje mnie zmienić ( a mam wredny charakterek ) kocham go za jego piękny uśmiech i za jego poczucie humoru.Za to ,ze jest moim przyjacielem,że On to ON ,a nie inny:)))
Jesteśmy 4 lata po ślubie ,a ja ciągle mam motyle w brzuchu i miękkie kolana gdy wraca do domu po pracy.
Choćby walił się cały świat ,ja zawsze wiem ,że mogę na niego liczyć ,że razem poradzimy sobie ze wszystkim . A najbardziej kocham go za to ,że dał nam maleńka istotkę -naszą córeczkę Wiktorię Bez niego nie ma mnie-jest całym moim światem,moim powietrzem , życiem...