Agnieszka29

Drogie Mamy, opisze najpierw sytuacje, która mnie spotkała. Moja córcia niestety jest na mleku modyfikowanym. Początkowo dawałam jej bebiko zwykłe, ale po nim miała kolki, zaparcia, itd. Poszłam do pediatry, pani dr. przepisała mi bebiko comfort niestety sytacja wcale nie jest lepsza, gdy zje to płacze i podkurcza nóżki. Koszt tego mleka też nie jest tani (28zł) na 3 dni. Byłam dzisiaj na wizycie i powiedziałam, że niestety, ale dziecko nie toleruje tego mleka, a w dodatku mnie nie stać na to by co 3 dni wydawać 30 zł ( ja nie pracuje, jestem na utrzymaniu partnera z którym wynajmuję mieszkanie) i poprosiłam by przepisała mi mleko na recepte, lub dała skierowanie do alergologa, niestety w odpowiedzi usłyszałam, że nie może mi wydać ponieważ dziecko powinno m-ąc czasu próbować dane mleko i dopiero wtedy można prosic o recepte, po czym dostałam zalecenie, iż mam dawać bebiko normalne i kupic krople ''Delicol'' (koszt nawet do 40 zł) lub spróbowac dać dziecku Bebilon Pepti DHA. Mam pytanie czy którąś z Mam spotkało coś takiego? Czy to normalne by dostać recepte na mleko po miesiącu próbowania przez dziecko ponosząc normalne koszty bez refundacji? Pozdrawiam, Agnieszka

Minka :)