ania88

wszystkiego dobrego, samych wspanialosci i mnostwo usmiechow dla trzymiesieczniakow :*

ehh powiem wam, że tak sie balam o nia jak w dzien porodu.. :( i jak tu spokojnie spac jak tego sie nawet nie slyszy, że cos sie dzieje.. :/ oby ten KTOŚ czuwał nad nami zawsze! Moze kazdy nasz dzidzius ma takiego "czuwacza":) oby! Rusanka az mi ciarki przeszly jak przeczytalam ze ty tez tak mialas.. a co do zapisywania to ja tez od poczatku zapisuje o ktorej jadla i ile, zapisuje tez kiedy robi kupke i jaka- czy zolta czy zielona czy twarda czy normalna itp (u nas kupy nie sa codziennie dlatego sobie to zapisuje)

dziewczyny chyba zacznę wierzyć w sny! przyśniło mi się nad ranem, że mała się dusi.. od razu się obudziłam i pędem do łóżeczka, dosłownie po 5 sekundach od kiedy byłam przy łóżeczku Maja zaczęła się dusić! chyba jej się coś cofnęło i nie mogła przełknąć albo to ślina nie wiem i nagle zaczęła machać strasznie rączkami, oczy tak szerokie i wytrzeszczone, ze jeszcze takich nie widziałam i buzia otwarta. Nie mogła przełknąć nie mogła oddychać! od razu wzięłam ja na ręce a ta się wygina.. ja w ryk! jak dobrze, że mój mąż był w domu od razu zabrał mi ja i brzuchem do dołu wziął, mała zaczęła przeraźliwie płakać i ja z nią! byłam przerażona! dobrze że mój mąż umie być opanowany w każdej sytuacji! albo zacznę wierzyć w sny albo w to, że ktoś nad nami czuwa! tak samo jak w dzień urodzenia się Mai ciągle coś mi chodziło po głowie żeby iść sprawdzić na ktg do szpitala czy wszystko ok bo mała się bardzo slabo ruszala. i z miejsca zabrali mnie na cc z diagnoza zagrazajacej wewnatrzmacicznej zamartwicy plodu :( wierzycie w takie rzeczy??

dziekuje ;) ach te nasze kochane maluchy takie zdolne :p anela78 Maja na szczescie nie boi sie swoich odglosow ;p przynajmniej nie zauwazylam ;) Sylwiunia to swietnie ze lapie zabawki ;))) ja teraz tez czekam na ten magiczny moment ;)

Emilka23 gratulacje dla siostry i dla Ciebie z okazji ciociowania :) ja tez zaraz zostane ciocia:) moja siostra ma termin na 08.09 ;) lada chwila juz sie nei moge doczekac az wezme na rece takiego maluszka okruszka :p no o ile pozwoli :P Moje dziecjo po ostatnich ciezkich i rozhisteryzowanych i placzacych dniach wreszcie jest spokojna usmiechnieta i taka rozgadana jak niegdy :) nauczyla sie ze umie piszczec i pokrzykiwac. i jakies inne rozne niezidentyikowane i nieznane mi do tej pory dzwieki wydaje ;) I duma mnie rozpiera- na brzuszku juz sie tak nei denerwuje i utrzymuje glowke! moze nie jakos super neiiwadomo jak dlugo ale wreszcie!!! :)))) zuch dziewczyna i to wszystko tak nagle ;) to rozgadanie piski i glowka ;)

aha chcialam jeszcze napisac ze juz wiem co to znaczy jak niektore z Was pisaly, że musialy pedzic do domu z ryczacym wozkiem! wczoraj jak nigdy Maja wpadła w taka histerie na dworze ze pedzilam jak strzala do domu! po kolejnym karmieniu sprobowalam jeszcze raz wyjsc i po pol godzinie taka sama akcja! i jeszcze jedna rzecz ;) u nas jest zazwyczaj tak ze w tygodniu w nocy ja wstaje do Mai jesli zazyczy sobie jedzenia zazwyczaj kolo 4-5. W weekendy tata (chociaz ja sie budze i gdzies tam lukam ale nie komentuje ;p ). A Maja w tamten weekend i tez dzisiaj w nocy spała do 7 ;p I tak to mój mąż się nawstawał ;p ot taka niesprawiedliwość ;)

katee94 my tez na pepti i tez zauwazylam od 2 dni u Mai znów takie troszke zmienione policzki. nie cale ale w dwóch miejscach na jednym i drugim policzku. lekko szorstkie zaczyna sie robic.. na razie kremuje Oilatum baby zobaczymy...

Kobitki napiszę w sprawie z czyszczeniem u dziewczynek. Nam w szpitalu położne mówiły żeby nie rozszerzać i wydzielinki nie wycierać bo to ochrona itp... wiec za bardzo kazały się tam nie zagłębiać. Położna moja na wizyty domowe co przychodziła mówiła, że czyścić ale delikatnie i właśnie nie samymi chusteczkami nawilżającymi bo to chemia i są przypadki, że złe wyczyszczenie + chusteczki powodowały sklejanie warg sromowych mniejszych i trzeba było u chirurga rozcinać na żywca. I rozmawiałam kiedyś z moją siostrą na ten temat i ona mi powiedziała, że jej koleżanki córeczka tak miała!! Położne kazały nie majstrować tam za bardzo, ona lekarki nie dopytała i u małej doszło do sklejenia i miała rozcinane na żywca :( Na pierwszej wizycie na jakiej byłyśmy u pediatry zapytałam jak to jest z tym czyszczeniem. Powiedziała, że TRZEBA delikatnie rozszerzyć wargi sromowe i wszystko dokładnie wymyć wacikiem z wodą przegotowaną (od razu pokazała mi jak to robić na Mai). Jak jest kupa to wiadomo, że nawłazi tam (no przynajmniej u nas) i absolutnie nie można dopuścić do pozostawienia jakichkolwiek pozostałości po niej między wargami- do zakażenia to najszybsza droga. Wszystko białe co się tam gromadzi też dokładnie czyścić. Trzeba być delikatnym ale stanowczym :) Gdyby pojawiło się jakieś zaczerwienienie utrzymujące się tam posmarować cieniutką warstwą bephantenu. Jak najmniej chusteczek nawilżanych na narządach płciowych! i potwierdziła, że może dojść do sklejenia a potem cięcie na żywca :( Moja teściowa, która jest pielęgniarką i pracuje z pediatrą też potwierdziła i kazała dokładnie wszystko czyścić. Więc być może to co mówią położne w szpitalu tyczy się takiego maluśkiego noworodka. Dopytajcie swoich lekarzy :) Przepraszam za przydługi wywód ale chciałam Wam napisać to co wiem :p

Marti wygadanie nawet tu na forum zawsze pomaga ;) ja ostatnio tez pomarudzilam i bylo mi lepiej ;) Głowa do góry i trzeba myslec pozytywnie :) a tak jak dziewczyny pisza wyjazd do rodzicow dobrze Ci zrobi i odpoczniesz. nawet te noszenia po 15 min przez kogos to juz chwila oddechu :) bedzie dobrze :) Lenka akrobatka :) Dominika widze, ze klin masz na materacu, hmm ja swoj dalam pod materac i nei wiem czy to ma jakies znaczenie gdzie on jest? Lenka faktycznie spora babka chociaz moja Majka tez zaden mikrus ;p Sylwiunia wasza kupa chyba pobila wszystkie :p jeszcze chyba zadna z nas nie pisala o kupie po szyje :p Anela78 wspolczuje przejsc z katarkiem :( juz sobie to wyobrazam.. u nas zwykle codzienne czyszczenie noska konczy sie rykiem a co dopiero walka aspiratorem z katarem.. Emilka23 to dopiero noc.. ;/ Kaseya a nie boisz sie spac w pokoju obok? ja bym chyba zwariowala :p i by sie skonczylo na tym ze co 5 min bym zagladala ;) aaaa i nie wiem ktora z Was pisala ze swe dziecie odnajduje pod przewijakiem... u nas to samo od kilku dni. nie mam pojecia jak ona to robi! na drugim koncu lozeczka i jak sie wybudza to tez nogami o przewijak uderza. dzisiaj jak sie przebudzilam i byla juz pod przewijakiem to sciagnelam go z lozeczka bo balam sie ze jak znowu zacznie kopac to sobie zrobi cos w stopy ;/ Majka tak pcha rece do buzi, ze sie dlawi.. i zeby wciskala piastke zacisnieta to jeszcze jakos by to bylo a ona laduje wyprostowane palce ile tylko sie da a potem odruch wymiotny.. oczywiscie jej to nei zraza pokrzywi sie i pcha dalej.. ;/

Dominika waciki + woda super:) my tak od poczatku i pupa jak marzenie ;) Marti noo pieknie przybiera Twoja gwiazda jak cyc ma sile to i dobrze :)))

witam sie i ja po dlugiej nieobecnosci.. czytalam czytalam czytalam i kompletnie nie wiem o czym pisalyscie, kto i co.. Ehh ;/ u nas ostatnio ciezki czas.. wszystko jest jakies nie takie jak powinno, ciegle mnie cos drazni.. , nie moge patrzec na siebie a cwiczyc tez nie moge bo po ostatnim razie tak mnie bolala okolica ciecia po cc ze skonczylo sie na przeciwbolowych. a jeszcze do tego wszystkiego nie umiem sie dogadac z moim mezem :/ ciagle sie klocimy.. kazda proba rozmowy i porozumienia sie jest tylko na chwile i zaraz znowu o cos sprzeczka :( wszystko jest beeeeee i nie tak! i wiem ze tym sposobem nigdy sie nie dogadamy ale czasami wole isc sobie gdzies poplakac jak on nie widzi niz gadac w kolko o tym samym bo mam wrazenie ze i tak ta kolejna rozmowa o czyms tam nic nie da.. :( i najgorsze jest to ze kompletnie nie wiem co sie miedzy nami nagle stalo i popsulo.. :( tak wiem odezwalam sie zeby sie pozalic.. przepraszam!! zobaczymy moze bedzie mi teraz troche lepiej jak sie wygadalam :)

Marti samych wspanialosci dla Majeczki :* Dla Lenki rowniez samych wspanialosci :* (spoznione ale wazne ze sa ;) ) Marti ja tez sie boje byc sama w domu w nocy. Na szczescie od kiedy jest Majeczka to nie musialam zostawac sama ale wczesniej czesto sie to zdarzało. wtedy tez slysze ciagle jakies glosy i wydaje mi sie ze ktos jest albo ze ktos stoi pod drzwiami wejsciowymi a boje sie zajrzec przez wizjer ;p dlatego zawsze profilaktycznie stawiam cos pod drzwiami zeby zawsze wrazie cos slyszec jak sie ktos bedzie wkradal ;p a pamietam jak na studiach zostalam sama w mieszkaniu bo wszyscy gdzies tam powyjezdzali do rodziny a ja musialam zostac to oczywiscie obstawilam drzwi wejsciowe ;p a pod lozko wzielam sobie tluczek do miesa tak w razie cos ;p

ja tam jestem wyluzowana i jeszcze nic co dotyczy majki i nawet jej kontaktow z innymi ;p mnie nie zirytowalo, ale akurat to mnie wkurzylo ! :) a na wszytsko inne jak na razie tzw. luźna łyda ;p i tak juz mi nerw przeszedl a opis byl na goraco :) ale pewnie jak bede opowiadac mezowi jak wroci z pracy to znowu sie nakrece ;) a do wszystkiego jak juz ktos czyms mnie wkurzy, stosuje zasade (tak jak Marti87 napisala) zmiany tematu ;p

uwaga ! nadeszla moja kolej na narzekanie! i to na moja mame;/ a myslalam ze nie bede na nia narzekac a jednak.. dzisiaj to mnie tak wkurzyla ze jakbym sie z nia widziala to bym chyba wyszla z domu i trzepnela drzwiami! ale rozmowa byla przez tel. Wyslalam jej na maila zdjecia majki bo chciala (rzadko sie widujemy bo mieszkamy 100 km od siebie- jedziemy do ich za tydzien dopiero). no i obejrzała i dzwoni do mnie i pierwsze co slysze- ale ona gruba jest (!!!!! wscieklosc mnie ogarnela). pytam- jak gruba? wyglada raczej normalnie jak zdrowe dziecko... mama: no ale taka pyziata, wyglada na wielka babe jakby miala ze 4 miesiace ja: no a niby jak ma wygladac? raczej dziecka 4 miesiecznego nie przypomina.. mama: ile ona wazy? ja: na ostatniej wizycie miala 5310 to pewnie teraz z 5800 mama: matko strasznie duzo. ona ma dopiero skonczone 2 miesiace. ile ona je? ja: no jesli sie urodzila 4 kilogramowa to niby ile ma teraz wazyc? chyba jest roznica miedzy dzieckiem ktore sie urodzilo np. 2800 a takim co 4 kg!? a je tyle ile jest napisane na puszce! mama: no niby tak ale i tak jest grubiutka. no czyli ile tego mleka je? ja: 120 ml, a moglaby juz 150 zjadac ale tyle nie chce , no chyba ze na wieczor. mama: strasznie duzo. zeby gruba nie byla pozniej... Nie skomentowalam nawet tego bo mi sie juz nie chcialo (ale Majka wcale na gruba nie wyglada... jest duza tzn dluga, buzke ma okragla jak to niemowlak.. przy jej wadze moglybysmy spokojnie nosic pieluchy 3 a mamy ciagle 2 bo 3 sa za duze..) . moze uznacie ze to dziwne ale mnie to rozwscieczylo!

Amellek ja biore wode ciepla i 4 miarki mleka odsypane do pojemniczka malego. wole byc przygotowana na niespodziewany krzyk ale jeszcze nigdy nie skorzystalam z karmienia publicznego ;) a odnosnie zrobienia mleka na caly dzien hmm..- mi mowila polozna i lekarka ze na biezaco przygotowywac i na puszce tez jest tak napisane... Beciunia pokazuj przystojniakow ;)

Paifiona pisz smialo!! gdzie jak nie tu? kazda z nas ma pewnie zjazdy i chcialaby kazdego kopnac w dupsko i wystrzelic na ksiezyc albo czasem zabrac swoje manatki i wyjechac daleko stad...! ale po chwili to przechodzi ;) ja mojego chlopa mimo ze kocham, czasami mialabym ochote udusic tak mnie doprowadza do szalu! jeszcze w sumie Wam na niego nie narzekałam ale moze kiedys nadejdzie ten dzien ;p wtedy zajme calą strone internetowa chyba ;p Maratonka nie odpuszczaj gnojkowi!! badz twarda i walcz! w koncu robisz to dla syna! Emilka a widzisz i Ty sie doczekalas przespanej nocki :))) Kacperek zlitowal sie nad mamusią ;) i trzymam kciuki zeby byl dzisiaj grzeczniutki podczas chrztu :)

aha ale po zmianie mleka na pepti 3-4 dni i sladu na cialku nie bylo po niedoskonalosciach

dziekujemy za gratki dla mojego okruszka :) Agata1987 i dla Twojego bąbla rowniez wszystkiego cudnego i niech rosnie zdrowo pzrez kolejne miesiace :* Katee94 my jestesmy na bebilon pepti 1 dha od jakiegos czasu. wczesniej mielismy bebiko nutriflor i zaczely mai wychodzic chrostki i nagle szorstkie czerwone poliki i kaszka na calym ciele. lekarka stwierdzila skaze i mielismy zmienic na pepti. mleko jest niesmaczne to prawd! ale maja pije bez problemu. problemem sa za to kupki zolte z odcieneim zieleni. ponc po 2 tych okres adaptacji do mleka mija i powinno byuc normalnei ale u nas ciagle takie sa a minelo wiecej czasu niz 2 tyg.. i chyba to skonsultuje w tym tyg z pediatra bo i tak musze isc po recepte na kolejne puchy! no i od czasu tego mleka baki wala jakby jadla kapuche z grochem !

Marti moze to byc od kregoslupa a objawy tez moga wskazywac na ciesn nadgarstka- do lekarza skonsultowac jak nie minie!! tak pralka i zmywarka zasluguja na jakas okazałą nagrodę hmm albo ich wynalazcy ;p

Marti moja Majka też sie wpatruje w tv :/ pewnie tym naszym dzieciaczkom podoba sie to ze cos tam miga bo nie wiem czy juz widza dokladnie co tam jest na tym ekranie..

jupi doczekalismy sie i my :)) rowne 2 miesiace za nami i zaczynamy trzeci :))

juz teraz nie wiem ktora z Was ale chyba Agata pytala o kupki na mm.. my tez jestesmy na mm i czasem sie zdarza ze Maja nie robi kupy nawet 3 dni! ale jak zrobi to jest konkret! :) zazwyczaj jest 1 dziennie albo jedna na dwa dni. polozna i lekarka mowily ze na mm tez tak moze byc.. ale juz sama nie wiem.. kurcze szkoda ze macie takie problemy z tesciowymi :( ja narzekać nie moge! i nawet jak byla u nas ostatnio 3 dni to poszlysmy razem na spacer z Maja i ja pozniej wrocilam do domu robic obiad a ona jeszcze zostala z małą na dworze i jakos sie nei balam. ale moze dlatego ze ona jest pielegniarką i ma na codzien doczynienia z dziecmi. pracuje razem z pediatrą, szczepi i duzo wie i pomaga. ufam jej. co za wspaniala noc i dzien :) Maja zasneła o 22 i obudizla sie o 6:30 na jedzenie. pozniej troche sie posmiala do karuzeli i jak mąz poszedl do pracy przed 8 to zasnelysmy razem na lózku i spałysmy do po 11! maja zjadla przed 12 i poszlysmy na spacer. wrocilysmy o 15 i znowu zjadla troche sie powiercila i spi! wszystko swietnie tylko jedyna rzecz jaka mnie martwi to ta mala ilosc jedzenia jaka zjadla! do tej pory tylko 3 razy ;/ juz od dawna tego nie robie ale zaraz ja chyba obudze na jedzenie ..

witaj Kamila ;) no to mamy kolejna Maje na forum ;) Jak czytasz od wczoraj to trafilas na niezly nawal produktywnosci naszej :p

Karinka calkiem mozliwe ze to od chusteczek. ja pamietam jak nam na szkole rodzenia babeczka mowila ze mamy czesto zmieniaja kremy, masci, pudry, pieluchy do pupki bo ciagle cos nie tak bylo. a w wiekszosci przypadkow winowajca byly chusteczki nawilzane! Ja nie mowie ze nie bo tez mam takowe w domu pampers sensitive i jak jest cos grubszego ;) to najpierw nimi walcze a potem waciki z woda ;) jak samo siku to tylko waciki z woda. i na prawde jeszcze nigdy nie mielismy problemu z pupcia:) nie smarowalam jej jeszcze niczym tej pupki! :) odpukac odpukac odpukac!! ;)

a my na pupke jeszcze nigdy nic nie stosowalismy.. pupcia sliczna i gladziutka. i oby tak zostalo! ale pupe zawsze przemywam wacikiem z woda przegotowana i potem osuszam i dopiero pielucha. to moze dzieki temu mamy taaaaka ladna ;)