Skocz do zawartości
Forum

diana1992

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez diana1992

  1. monis nie wiem co bym teraz zrobiła gdyby Michaś okazał się Michalina.
  2. hej dziewczyny ;-) ale mam dzisiaj dzień... Najpierw musiałam zawieźć dziadka do szpitala 50 km dalej na operacje i później musiałam się spieszyć do dentysty. A tam podczas wiercenia koncertowo zemdlalam ;-) pani dentystka stwierdziła że tylko zatruje zęba i po porodzie mi go zrobi ;-)
  3. Malutka ja mam okropny ból bioder i drętwienie nóg tak od 25 tc. W tą noc była masakra, 7 razy musiałam wstać pochodzić. A teraz ledwo żyje... Jeszcze trochę nam zostało, damy radę ;-)
  4. Hej dziewczyny ;-) U mnie dzisiaj trochę chłodniejsze dzień, po burzy ;-) od razu lepiej się czuje ;-) mi też wolno już te tygodnie uciekają i nie mogę się doczekać mojego malucha. Aż miałam dzisiaj sen, że urodziłam małego synka i się nim opiekowałam a później był już taki gruby z niego serdelek i calowalam go po stopkach. Ale muszę jeszcze na taki moment czekać dwa miesiące.
  5. Czerwcowy bablU jestem myślami z Tobą! Będę się modlić o to żebyś jak najdłużej została w dwupaku. Będzie wszystko dobrze, Masz dobrą opiekę.
  6. Dziewczyny piękne wózki dla pociech macie. my zamawiamy wózek w maju więc też już niedługo ;-) nie mogę się doczekać aż nasz synek będzie już z nami a przede mną jeszcze 2 miesiące ...
  7. Ja też dużo przytylam 13 kg w 31 tc. Czasem dostaje z tego powodu depresji , Ale mój lekarz mnie pociesza że nie mogę się przejmować bo po porodzie szybko kg będą uciekać. Bardziej martwię się rostepami na bokach ( najlepsze jest ze tylko brzuch mi urósł a boczki są w rostepach), smaruję się bio Oli i one naprawdę nie wyglądają źle ale są :-( niestety mam takie ciało i już. Decydując się na dziecko, czyli największe szczęście, zdecydowałam się poświęcić swoje ciało ( rozstępy, strata figury) , zawiesić swój rozwój w prac i co najważniejsze podporządkować całe życie dla dzieciątka, ja wiem że nigdy nie będzie tak samo ale to w tym wszystkim jest piękne . Dlatego jak mam gorszy dzień to powtarzam sobie że to była świadoma decyzja i będzie ciężko ale jak usłyszymy mamusiu kocham cię to będziemy wiedzieć że warto...
  8. adaszelki kochana jak to jest w ciąży to niestety nie wiem. W szkole uczono mnie tylko żeby noworodka nie całować (nawet gdy się nie ma opryszczki bo nie wiadomo czy się nie jest nosicielem) a noworodki bardzo ciężko znoszą ten wirus i może to być dla nich groźne.
  9. Witam Was dziewczyny w piękny poniedziałkowy poranek ;-) U mnie niestety zaczynają robić się obrzęki... Ciągle mam nadzieję że to przez pogodę bo od trzech dni zbiera się na burzę. na dłonie i stopy patrzeć nie mogę tak wyglądają... Waga też od razu znacznie skoczuła do góry :-( koniec uzalania się nad sobą. Mam nadzieję ze wy macie lepszy humor niż ja ;-)
  10. Ania ja niestety jestem pierworodka, ale wiem że nerwy w naszym stanie są niewskazane. Jak mały się rusza to pokazuje Ci że jest ok. Jak mimo wszystko nie możesz się uspokoić to zadzwoń do swojego ginA.
  11. U nas dopiero jest początek budowy. Mi wczoraj mamusia pomagała sprzątać żebym się nie forsowala. Oj te mamy są niezastąpione i najważniejsze przez całe życie. Mam nadzieję że mój syn kiedyś też tak będzie o mnie myśleć.
  12. Damy radę ;-) dzisiaj trochę czeka mnie ciężki dzień ale jutro niedziela, mój mąż jest w domu i będzie się mną opiekować ;-) kto by pomyślał że w taką cudowną wiosenną pogodę można chorować :-(
  13. Hej dziewczyny ;-) Migotka witam w klubie też mnie gardło boli jak nie wiem... W nocy obudziłam się i musiałam brać tabletki na gardło (prenalen) . Najgorsze w tym wszystkim jest to że muszę już powoli wstawać bo na południe muszę ugotować obiad na 10 osób i zawieźć na naszą budowę dla pracowników a później szykować poczęstunek dla rodziny bo jest msza za babcię. Ale planuje zrobić płukanie z soli może pomoże...
  14. A mnie żołądek boli ;-( ledwo żyje...
  15. Justi Twój brzuszek jaki zgrabniutki ;-) piękny!
  16. Ale że mnie dzisiaj leniuszek... Czeka na mnie prasowanie Ale coś mnie odstrasza... A na 15 muszę ugotować obiadek, zjemy i jedziemy na zakupy na budowę... A na 17.30 szkoła rodzenia. Dzisiaj czekam na zajęcia z niecierpliwością bo są zajęcia o laktacji. wczoraj moja mamusia przywiozła mi swój laktator ( jeszcze po mnie) ;-) ucieszyłam się bo nie muszę na razie kupować a nie wiem czy będzie mu potrzebny.
  17. Hej dziewczyny! Moja teściowa jest biologiem i była ostatnio na jakimś szkoleniu. I tam Ja uczyli że waga dziecka zależy najbardziej od genów matki. Geny ojca chcą żeby jego potomek był duży i silny natomiast geny matki hamują geny ojca. Dzieje się tak żeby matka przeżyła poród ( czyli żeby dziecko nie bbyło za duże) . Ania 90 ja też się boję że jak przyjdzie godzina 0 to będę sama. Mój mąż pracuje najczęściej po 10 godzin i jedzie jeszcze na budowę zobaczyć, gdy ma wolne to jest cały dzień na budowie więc ciągle jestem sama. Plan jest taki dzwonię do dziadka ( mieszka w sąsiedztwie) , plan b dzwonię do mamy ( pracuje ok 5 km dalej Ale zawsze odbiera) plan c dzwonię po pogotowie, plan d jak nic nie wypali to płacze ;-) Aniaradzia dobrze że pilnują Ciebie i maleństwa. Chociaż trochę odpoczniesz bo odkąd czytam forum to podziwiam Cię za mega za dużą aktywność jak na ciążę. Zbieraj siłę, bo niedługo będziesz się opiekować dwoma skarbani a to będzie ciężko. kati tak jak pisałam przez całe dni jestem sama i często płacze z tęsknoty i samotności. Mój mąż wyjeżdża na cały wrzesień na szkolenie i już płacze jak wytrzymam bez niego. Martyna jak u Ciebie? Wszystko ok? Ja na Twoim miejscu wczoraj bym była już na IP .
  18. Malutka ja na Twoim miejscu bym nie ryzykowala. Ja już też na razie rezygnuje z sexu tym bardziej że czułam dyskomfort podczas ostatniego stosunku.
  19. Synek <3<br /> Dziękuję tina ;-)
  20. Nie mogę zdjęcia dodać :-(
  21. A to mój przystojny synuś <3
  22. Witam Was! Gosiu 1 czerwcowa trzymam kciuki za twoje Maleństwo, będzie wszystko dobrze, musi być! Emilusia na Twoim miejscu też bym poszła do innego lekarza na konsultacje i przede wszystkim zadzwoniłabym do ginA. Malutka jestem pewna ze będziesz jeszcze długo w dwupaku. Byłam wczoraj na wizycie u mojego giną. Z Michalkiem wszystko dobrze, waży 2 kg, jest ułożony już glowkowo. Ja mam wyniki wszystkie dobre, szyjka długa twarda Ale niestety ma delikatny prześwit. Niby nie mam czym się martwic... Jednak chyba będę trochę bardziej na siebie uważać i mniej się forsować.
  23. Dziewczyny właśnie kurier przywiózł m i kosz na zużyte pampersy firmy angelcare. To super bajer, każda pieluchy zamyka osobno. Nie ma żadnego zapachu, bakterii. mam nadzieję że zda egzamin ;-)
  24. Hej dziewczyny! Aniu trzymam za Ciebie i Twój skarb kciuki :-* Ja już ciuszki mam wyprane i wyprasowane ;-) ale zakupów dla Misia jeszcze dużo muszę zrobić. Muszę kupić kosmetyki, łóżeczko, pościel, wózek i ręczniki. Trochę z tymi zakupami się wytrzymałam bo mam mało miejsca i chce mieć jak najdłużej wolna przestrzeń ;-) ale w maju już resztę kupie wypiore i wyprasuje. Wtedy zostanie mi tylko czekanie. Ja również mam już coraz mniej siły i ciężko mi. Przez to często mam pogorszenie humoru. Mąż cały dzień w pracy i na budowie ają muszę wszystko sama... Teraz właśnie się wybieram do labolatorium na badanie a na 15 do gina. W końcu po 4 tyg zobaczę mojego skarba <3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...