Skocz do zawartości
Forum

lijden

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lijden

  1. U nas też choróbsko, młody się w końcu zaraził od 9-letniej cioci ;/ I też w sumie chyba tylko dlatego że zębole idą.. Najdziwniejsze jest to że dzisiaj się zorientowałam że kompletnie nie po kolei. Jakies 2-3 miesiące temu mieliśmy już komplet 8 więc przygotowana byłam na 4-ki. A tu się okazuje że jedna dwójka która była troszkę dalej jedynki niż pozostałe tak naprawdę jest trójką :O i teraz pomiędzy nimi na skos idzie dwójka :O słyszał ktoś o czymś takim??
  2. ancia na szczęście jeszcze się nie zdarzyło ale jestem trochę cięta jeśli chodzi o ten temat (przez teściową która jak młody miał 3 miesiące sugerowała że się nie najada i powinnam dokarmiać co jest przy rozkręcającej się laktacji praktycznie zabójstwem dla tejże) ale jeśli ktoś będzie się w to wtrącał albo opowiadał jakie bzdury to nie omieszkam mu powiedzieć co i jak na ten temat myślę :P my planujemy się KP jeszcze z rok co zwłaszcza przy tylu alergiach jest dla młodego najlepsze :) a i ja na tym korzystam bo przez kp o restrykcyjną dietę alergika mam wagę jak w gimnazjum <3
  3. magdalena fajnie że pamiętasz :) U nas roczek skromnie tylko tort i kawka i dla najbliższej rodziny, u babci w domu bo remont trwa. U nas sporo wywrotek jeśli chodzi o poruszanie się, młody coraz częściej się puszcza i sam stoi. Mnie generalnie pogoda dobija, nienawidzę jesieni.. Aniaba, lekarze pediatrzy rzadko kiedy mają jakieś szersze pojęcie o dietetyce dzieci niestety. Jeśli przybiera i nie wykazuje jakichś odchyłów od normalnego zachowania to jest ok. Są dzieci które interesują się jedzeniem wcześnie a są takie które i do półtora roku jedzą tylko cycka i są zdrowe. Co do nocnych karmień to twój pediatra ma chyba naprawdę minimalne pojęcie o laktacji... Mleko w nocy przede wszystkim jest bardziej syte, w nocy dziecko też więcej zjada bo nic innego nie rozprasza. A kupki u dzieci karmionych głownie piersią mogą pojawiać się nawet raz w tygodniu, więc dopóki nie ma problemów z załatwianiem się to nic niepokojącego. Wydaje mi się że odczuwasz mega presję otoczenia jeśli chodzi o jedzenie małej. Spróbuj po prostu proponować jej to co wy jecie na śniadanie/obiad/kolację (wiadomo że dostosowane do dziecka czyli np nie mega słone) a w końcu zaskoczy. I spróbuj na tydzień odpuścić. Dziecko może wyczuwać że to jest coś czym się denerwujesz i twój napięty nastrój może na nią działać. Nie daj sobie wmówić też że robisz coś źle, skoro nie chce jeść to znaczy że nie jest na to gotowa po prostu. Dla spokoju ducha proponuję zrobić morfologię i poziom żelaza, jeśli nie robiłaś ale jeżeli dobrze się rozwija to nie powinno się nic złego dziać. Mleko mamy jest dostosowane do dziecka w taki sposób żeby zapewniać to co potrzebne :) Co do blw to też czasem potrzeba czasu, za pierwszą, dziesiątą próbą dziecko będzie wyrzucać, rozgniatać itd a w końcu przy którejś coś d buzi trafi. My się rozszerzamy blw a młody do tej pory potrafi zjeść bardzo niewiele albo wszystko powyrzucać z krzesełka, a godzinę później wyjeść mi monstrualne ilości makaronu z warzywami, albo nie zjeść nic. Zaczyna sobie radzić pomału widelcem, pije sam z niekapka :) A i jecie wspólnie obiad czy oddzielnie? Sporo daje jak dziecko mamę obserwuje, u mnie młody uwielbia mi z talerza wyjadać mimo że ma to samo no bo mamy jedzenie na pewno smaczniejsze :) Co do powrotów do pracy z jednej strony sytuacja finansowa jest tragiczna a z drugiej połowę tego co bym zarobiła musiałabym wydać na żłobek jak nie więcej, no i my mocno cycowi więc póki co nie ma na to szans, kombinuję cały czas jak by tu w domu coś wymyślić co generuje kasę. Poza tym i tak żaden żłobek nie ogarnie jego alergii i AZS, podejrzewam że i z przedszkolem może być potem ciężko.. :C Pozdrawiam
  4. Cześć dziewczyny, nie wiem czy jeszcze ktoś mnie pamięta :P Daaaaaaaawno mnie na forum nie było, ostatni raz jakieś milion stron wstecz, jakoś tak nie było kiedy, mimo że siedzę z młodym w domu :) Jeśli ktoś pamięta to u nas remont poddasza na mieszkanie, jeszcze nie skończyliśmy co jest denerwujące strasznie. Borykamy się też z atopowym zapaleniem skóry i szeregiem alergii, ale dalej dzielnie kp, chociaż już wszyscy mówią mi że od tej restrykcyjnej diety zaraz zniknę. Ważę w sumie mniej niż w gimnazjum, sprzed niedoczynności tarczycy Aniaba - przeczytałam parę stron wstecz, powiedz mi a próbowałaś BLW? magdalena3 - trzymam kciuki za zafasolkowanie :) Super że temat bucików się pojawił bo też od jakiegoś czasu się nad tym zastanawiałam, zaraz poszperam o tym co polecałyście. No i super zdjęcia dzieciaków <3<br /> Pozdrawiam :)
  5. Ja mam 25 tetrowych i moja mama zaczyna szaleć jako że pierwszy raz babcią zostanie i kupiła mi jeszcze 2 fajne bawełniane. Wróciłam z wizyty u niej z wielką torba ciuszków, byłyśmy też na lampach i już się mogę pochwalić duża liczba ciuszków :) Pieluszki ogólnie zawsze się przydają. Lepiej kilka sztuk w nadmiarze niż za mało, ja akurat dostałam nowe w prezencie
  6. Hej dziewczyny dawno mnie nie było, dużo zamieszania konsultacja w szpitalu Orłowskiego itd. Potem dopadło mnie przeziębienie i jakoś tak nie zaglądałam. Byliśmy też z mężem na Dniu Życelowości w warszawie i udało nam się wygrać super ręczniczek. Co do imienia to nie możemy się dogadać bo mężowi tylko jedno dla chłopaka się podoba, Cyryl a mi się właśnie nie podoba.. Może uda się dojść do porozumienia za jakiś czas ale ciężko ogólnie znaleźć mi fajne dla chłopca i takie żeby potem nie było kilku chłopców o takim samym imieniu w szkole itd Macie może jakieś fajne?
  7. Ale się rozpisalyscie :) ale przynajmniej mam w pracy co czytać. U mnie dzisiaj gorąco strasznie ani jednej chmurki. Ten weekend będzie aktywnie bo najpierw jedziemy do koleżanki w sobotę potem do warszawy na dzień życzliwości licząc na to że się zalapiemy na coś fajnego a w poniedziałek znów do warszawy na polowkowe w szpitalu gdzie będą dokładnie badać. Co do płci ja też się rozczarowalam troszkę jak się okazało że syn ale jak patrzę jak mój od tygodnia mąż przytula się do brzucha i mówi do syna to jakoś mi serduszko topnieje, już się do tej myśli przyzwyczaiłam jakoś tak i nawet się cieszę że córka będzie miała starszego brata mój teść za to nabija się z mojej mamy że na razie to jest żona dziadka a nie babcią :) bo ona też raczej dziewczynkę by wolała. Co do wyprawki mam już mnóstwo ciuszków i trochę kosmetyków a ostatnio dorwalam na promocji paczkę tych najmniejszych pieluch za 400 4 zł Co do ruchów coraz więcej czuje brzuszek zaczyna się ruszać i czasami jak kopa dostanę to aż mam brzuch krzywy :) No i oczywiście nie możemy dojść do porozumienia w sprawie imienia
  8. Ale mnie dawno nie było... Od soboty jestem mężatką więc nie nie miałam kiedy na forum posiedzieć bo cały zeszły tydzień wszystko na wariata. We wtorek miałam usg okazało się że będzie synek. Mój już mąż przeszczesliwy ja trochę mniej. W środę za to byłam u nowej lekarki i chyba w końcu znalazłam kogoś kto będzie mnie do końca prowadził. Dostałam skierowanie na usg polowkowe na NFZ w szpitalu w warszawie żeby dobrze sprawdzili czy wszystko ok po tych nieprawidłowościach w 12 tygodniu i za tydzień jadę. Już 2 usg pokazały chłopaka więc raczej dzyndzel nie odpadnie i będę musiała jakieś imię wymyślić. Zaczęła też lecieć mi siara i to dziwne uczucie. Mały coraz mocniej kopie ale mąż dłonią nie czuje, poczuł za to jak miałam brzuch przy jego plecach i najpierw dostał od niego kopniaka a potem ode mnie przez sen ;)
  9. A ja ważę już praktycznie tyle co mój prawie mąż. Rano i wieczorem mogłabym nie jeść ale po południu muszę zjeść duży obiad.
  10. Kurcze półtorej dnia mnie nie było i 10 stron do nadrobienia Co do kataru to ja też cały czas mam i właśnie co chwila podczas wycierania nosa krew mam bo naczynka mi pękają. I właśnie ten katar jest taki ani alergiczny ani przeziębieniowy, bo gęsty i przeźroczysty. Ja coraz silniej zaczynam odczuwać koniaczki, już nawet kilka razy zaobserwowałam jak mi się po lewej stronie brzuch unosi. Łożysko mam z przodu po prawej i właśnie z lewej więcej czuję. Od wczoraj na kilka dni do rodziców przyjechałam i będziemy z mamą szyć taką poduchę ciążową właśnie. Przed chwilą tata pokazał mi 10 kg wypełniacza do takich rzeczy, ogromny wór, pewnie i na 2 takie poduchy by starczyło No i muszę się pochwalić, wczoraj kupiłam 3 pajace i 2 body z długim rękawem za zawrotną sumę 2,5 zł Z czego wszystkie w dobrym stanie i markowe
  11. Współczuję nerwów. Ja już trochę lepiej z humorem za to prawie się ze schodów zpierdzieliłam, zjechałam kilka stopni w dół i boli mnie teraz stopa mocno Dzieki za przytulasy :*
  12. Ja też mam 6 na plusie. A tak wgl to potrzebuje wirtualnego przytulenia bo mnie dzisiaj mój tak wkurzyl że aż się poryczalam i jeszcze musimy gadać za pomocą smsow i telefonu bo oboje jesteśmy w pracy. Więc ogólnie humor spaprany.
  13. Wszystkiego naj wszystkim mamom . Misseliz ja na dietę przeszłam w zeszłym roku w ramach eksperymentu i okazało się że reumatoidalne zapalenie stawów po tygodniu samo przeszło no i udało mi się schudnąć sporo, bo miałam spora nadwagę od czasu zachorowania na niedoczynność tarczycy. Mój prawie mąż ma celiakie więc też było nam łatwiej i sporo na ten temat wiedziałam od mamy która też ma.chorą tarczyce.
  14. Mi jak się macica stawiała to mi w szpitalu dali luteinę i nospę właśnie, tylko od tej nospy to już mnie wątroba rozbolała. Co do jogurtów to mogę tylko kilka i jem ostatnio trochę, taram się jeść dużo błonnika ale nie zawsze wychodzi. Dzisiaj byłam na wizycie u lekarza i mnie wkurzył bo od odstatniej wizyty u niego byłam też u innych lekarzy i chyba był na mnie zły ze to do niego prywatnie nie poszłam więc się wkurwiłam bo był bardzo nieprzyjemny. Więcej do niego nie pójdę znajdę innego. Mam zresztą 2 czerwca dalszą część usg 3d a 3 jestem zapisana do nowego ginekologa i zobaczymy może w końcu trafię na jakiegoś normalnego.
  15. Tu niestety pole do popisu mam ograniczone bo jestem na diecie bezglutenowej, muszę sobie kiwi kupić chyba i poczekać na świerze śliwki bo suszonych nie lubię.
  16. Ja też jednego dnia czuję mniej drugiego więcej a potem prawie wogóle więc myślę że to normalne. Z innej beczki, dziewczyny co na poprawę trawienia i byle nie herbatka z koperku bo nie znoszę. Ciągle mam wzdęty brzuch i żadko chodzę do łazienki na coś więcej niż sikanie.
  17. Ja właśnie wczoraj byłam na 3d i co? Oczywiście dupą się odwróciło i ani myślało pokazać buzi czy co tam między nogami się majta Mam fote pleców i kilka filmików. Fajny lekarz był na tyle że powiedział że 2 czerwca możemy przyjechać jeszcze raz to nie weźmie kasy od nas. Co do legginsów ja kupiłam na allegro takie z pasem 4 pary, 2 długie i 2 pary 3/4 i wyszła mnie ta przyjemność niecałe 60 zł więc taniocha
  18. Mi z obu wychodzi dziewczynka i baaardzo bym chciała żeby tak było bo ja się z chłopakami obchodzić nie umiem Wszyscy mi mówią też że chłopak będzie. U mnie w rodzinie raczej same baby się rodziły teraz siostra cioteczna młodsza złamała regułę i ma 2 chłopaków a tak to to same baby, u prawie męża różnie bywa ale częściej chłopaki więc mam nadzieję że moje geny silniejsze. Pradopodobnie dzisiaj się przekonam bo o 15 mam udg 3d. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było ok Co do pobolewania w boku to ja też to mam ale u mnie to na 90% wątroba która od czasu do czasu daje o sobie znać po tym jak miałam cytomegalię 6 lat temu i bardzo powiększoną wątrobę i śledzionę. Z przyjemnych rzeczy dzisiaj przyszło srebro z którego będę robić moje obrączki ślubne. No i pochwalę się ile mam ciuszków
  19. Co do obcasów ja np nie chodzę w takich butach wgl tylko na ślub będę miała. Jeszcze 17 dni Jutro idę na 3d więc mam nadzieję się dowiedzieć czy wszystko ok no i kto mi tam w brzuszku pływa. Co do poduchy to baaardzo bym chciała ale z funduszami gorzej więc się wacham cały czas. Ja mam ogólnie problemy z kręgosłupem i ostatnio coraz ciężej mi się ułożyć do smu wię może by było lepiej. Co do niewyspania to świetnie rozumiem, dzisiaj w nocy co chwilę się budziłam bo mi się pić chciało i tak do 4 w nocy wypiłam 2 litry wody O.o
  20. 4mama to bardzo zdrowe podejście mi wiele osób mówi jak powinnam jeść bo ja bardzo wielu zeczy nie lubię, do tego jestem wegetarianką plus dieta bezglutenowa to już wgl... ale też w sumie jem na co mam ochotę jak się po czymśc źle czuje to trochę ograniczam, alkoholu nie tykam bo i tak jak coś piłam to mocniejsze alkohole, ale i tak żadko więc teraz w ciąży nie mam problemu z takim zakazem. Najgorzej u mnie jest z fajkami bo u mnie w domu prawie wszyscy palą i ja paliłam przez parę ładnych lat, teraz w ciąży (a ciąża nieplanowana ) palę tylko elektronicznego i zeszłam szybko z 18 mg do 6 w tej chwili i stopniowo przejdę na palenie bez nikotyny, wiem że wogóle nie powinnam ale mimo wszystko nie jestem mistrzynią silnej woli i takie stopniowe "rzucanie" jest lepsze niż gdybym miała np tydzień całkiem nie palić a potem nałóg by wygrał i wypaliłabym pół paczki na raz... Napoi gazowanych nigdy nie lubiłam więc z tym problemu nie mam w sumie,co do zmian w diecie staram się po prostu dostarczać organizmowi więcej witamin i minerałów w postaci większej ilości owoców i surówek, ale jak mam staaaaszną ochotę na frytki czy lody to też sobie nie odmawiam, wiadomo że nie żywię się tylko tym ale od czasu do czasu przecież nie zaszkodzi. Co do fastfoodów to też jak już np jem pizzę to i tak robię sama bo musi być bezglutenowa. A reszta ma głównie mięso więc i pokus nie ma
  21. A ja wodę to mogę litrami i nic No i staram się dużo pić. Ja mam niedoczynność tarczycy więc utyłam sporo jakieś 5 kg do tej pory. I jestem w końcu zadowolona bo mam co nosić, tj kupiłam sobie na allegro legginsy bawełniane z pasem na brzuch 3/4 i długie po 13 zł
  22. Ja się cieszę że tylko o rozmiar mi biust skoczył. Nie trzeba aż tyle dźwigać Co do zakupów ja już troszkę ciuchów mam, mam też pieluch tetrowych ze 30 chyba a dzisiaj byłam w biedronce i mają fajne rzeczy Kupilam
  23. Ja chyba wczoraj poczułam tak już wyraźniej ale nie jestem jeszcze na 100 % pewna. Co do wzdęć to mnie męczą, zaparcia trochę też, ostatnio zgaga...
  24. Znalazłam warsztaty najbliżej mnie w Płocku czyli 100 km :P Zobaczymy..
  25. Ania777 widzę że masz ten sam etap co ja Ja chyba też muszę gdzieś tu w mojej okolicy poszukać jakiś warsztatów, dobrze by było się załapać na 3 d za darmo bo 250 zł w naszej sytuacji to duuuużo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...