
karola22
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez karola22
-
Ja miałam leżeć i tak co chwilkę cis mi się przypominało ze mam zrobić. U nas ani burzy ani chłodu za to wiatrak jest :) i do tego mają od poniedziałku u nas ograniczać dostawy pradu i wody w godzinach 10-15. Chyba nikt się nie spodziewał takich temperatur. Dobranoc Dziewczynki. Nie macie pojęcia jak tęsknię za moi. Nawet żeby mnie po wkurzał
-
Potwierdzam nebulizator tez świetna sprawa. Ja liczę ze infekcje nas ominą. Wszędzie gdzie byłam, u maluszków pojawiały się wraz z infekcjami u starszego rodzeństwa. Gusia to moje pierwsze dziecię wiec liczę ze nie będziemy chorować. Jeśli jednak będziemy kupie od razu :)
-
Jedyne co mogę wam polecić to nie kupujcie raczej takiego w kształcie żabki, fajnie to dla dzieci wygląda ale bardzo ciężko nalać do niego wody, wylać ja i do tego wszystkiego prawie nie da się go wyczyścić. A rodzice mojej wcześniejszej dziewczynki jak przestała chorować zostawiali wodę w nim i robiły się glony nie do umycia. Czym prostszy tym lepszy :)
-
Ja nawet patrzyłam za używanym na olx. Ale jeszcze nie kupowałam. Wiem ze jeden mieliśmy z castoramy nawet ostatnio go widziałam coś koło 120 zł kosztował. Nie wiem czy akurat Tobie pod pasuje ale w naszym wypadku to must have obowiązkowy i tak jak pisałam korzystałam i byliśmy zadowoleni. Jak niania elektroniczna czy podgrzewacz. Wiem też ze podobny efekt dają stare sprawdzone mokre ręczniki na kaloryferze ale więcej roboty z tym :)
-
Ofelia ja używałam w pracy u dwóch rodzin był i za każdym razem jak maluchy były chore to chodził non stop żeby łatwiej im się oddychalo. Do tego patrzyłam np jakieś zioła i pomagało im to. Teraz też zamierzam kupić bo u mojego nie ma możliwości regulacji w piecu temperatury. Jak się rozpali to koło 50/60 stopni jest to się rozchodzi na dom i jest tak około 20/25 stopni w domu. Albo i ciepłej. Piec się popsuł a koszt naprawy to koszt nowego kolo kilku tysięcy. Wiec żeby nie było sucho i gorąco będziemy nawilzac. Ale to kwestia indywidualna
-
Dziewczyny porada dla wszystkich :) Stara sprawdzona metoda na make-up. Jeśli nie macie takiego sprayu, który przedłuża żywotność makijażu to polecam z całą odpowiedzialnością zwykły najzwyklejszy lakier do włosów już tłumacze. Po gotowym skończonym make-up wyciągam lakier zamykamy oczy, wstrzymujemy powietrze i wyciągamy rękę jak najdalej od siebie ale tak aby strumień z lakieru leciał nam w twarz, można też psikać do góry i wchodzić w strumień spadający. Robie tak od x lat do tego stopnia, że nie biore kosmetyków ze sobą na impreze czy wesele i mam make up jak przed wyjściem. Ze 4 lata temu moja była już szwagierka się pobierała na polu było 37 stopni (tak jak teraz) oni ślub o 13 więc masakra była, i makijaż mi nie spłynął jako jedynej i Pani młodej bo zastosowała dokładnie to samo a dodam że obiad był niby w podziemiach ale nie było klimy i temperatura była nieznośna. Co do bujania w wózku to widziałam ostatnio na dworcu w Gdynii zabawną historię mama bujała malucha w wózku na boki, tak że wózek przechylał się tak o 35/40 stopni dzieciak nie wyglądał na zachwyconego tymi turbulencjami
-
Jejku zeszłam tylko na dół do Lidla na zakupy, i jest taka duchota, że to nie pojęte. Ja po wizycie robie sobie małe kroczki, teraz byleby do 30 tyg wytrwać i tak będę przesuwać :) Choć jak sobie myślę, żeby rodzić w takim upale to jakiś koszmar. Ja też się biorę za pracę :)
-
Widzę ze wszystkie miałyśmy udana noc. Ja budziłam się za to co chwilkę. Nie przyzwoicie gorąco mi było. Teraz też idę do sklepu bo nie ma co jeść :) a potem będę leżeć. Jak mus to mus
-
Hej dziewczyny, ja po wizycie u mojej gin, opowiedziałam historię z szpitala, zbadała mnie. I same złe informacje. Ta położna co mnie cewnikowała wprowadziła mi zakażenie do pęcherza i mam na to jakiś silny antybiotyk, do tego szyjka się mocno skróciła i brzuch mam miękki i nisko. Mam kategorycznie leżeć, nie robić nic. Jeśli to nie pomoże to już szpital przede mną. A co do Panów, mojego nie ma od półtorej miesiąca, siedze sama i powiem wam, że fajnie byłoby się nawet pokłócić z nim. Jak rozmawiamy to z 10 minut co dziennie albo co dwa dni :(
-
Ja się bronie na początku października ;) pracy ni w ząb jeszcze nie ruszyłam a chęci nie widać ;)
-
Mnie doskwiera tylko samotność, mama wczoraj wyjechała wraca za dwa tygodnie,Mój dopiero 31 sierpnia. A po za tym wiatrak i może być nie ma tragedii byłe było by do kogo ryjek odezwać. No nic czas się wziąć za pracę dyplomową :(
-
Baska1989 Właśnie zmierzylam brzuszek i mam już 100 cm. 4 tygodnie temu było 96 czyli rosne w tempie 1cm na tydzień i 12 kg na + Pościel piękna ale niestety nie mogę kupić bo dostałam 2 nowe komplety i 3 używane ale w dobrym stanie od siostry więc te pieniądze lepiej przeznaczyć na coś innego. Data śliczna buźka dzidzia. To niesamowite że wygląda jak noworodek na zdjęciu. Na każdym kroku już widać że zbliżamy się do końca :-) Baśka ja mam już 113cm w brzuszku :)
-
Ja kupiłam xlandera xmova i nie żałuje bo znam ten wózek bardzo dobrze, choć gdybym w tym momencie nie miała wózka rozważałabym navington cadet a właśnie xlander xmove. Dla tego że navington bardzo podobny a nieco tańszy(używany kupiłam oczywiście) gdyby nie to że jestem karzeł i mój to samo to brałabym baby desing lupo comfort :) Jutro z tymi wynikami idę do mojej Gin potem wizytę mam na 25 sierpnia kolejną umówioną :)
-
Jestem dziewczyny. Dagamoja mała jednak waży 1200kg a nie jak te patałachy w szpitalu w Wejcherowie ją zmierzyli. Jest absolutnie zdrowa,nie ma wodogowia i innych wad wrodzonych, choć ułożoną już główką w dół, jutro mam opowiedzieć gin o tej wizycie. Ale ten Dr się zdziwił że ktoś po usg mi powiedział ze będę rodzić. Ah ma taką buźkę podobną do tatusia :) moja kruszyna. I termin niezmiennie 26.10 :) Zdjęć nie mam dobrych bo on należy do lekarzy typu House, ma być dokładne badanie a nie fotki na pamiątkę, to nie ważne w sumie ważne że jest ok :)
-
Witam was dziewczynki, ja dzisiaj mam to wspomniane usg. Poniżej zdjęcie mojego wielorybiego brzucha :) Dziewczynki czy ten kocyk z biedronki jest akrylowy taki mega gruby? Bo te na allegro z Disneya są bardzo grube my korzystaliśmy zniego zamiast śpiworka na zimę i małemu było ciągle gorąco w nim, nawet w Górach jak byliśmy?
-
Daga odezwę się jutro na pewno. O 13.30 mam usg. Najgorsze ze mojego nie ma. Juz i tak ustaliliśmy ze wraca 31 sierpnia a nie pod koniec września boje się ze nie dotrzymam małej w środku. Eh. Ja z butelka kupiłam laktator lovi. 10kowa mamusia tak się ciesze :)!
-
Daga81 paulinkaa88 Daga to rzeczywiście kruszynke nosisz pod sercem mój w 30 tc ważył 1700g:-) Ale pyszności robicie na obiadki mi robi mama ale na kolację zrobię makaron ze szpinakiem tak mnie naszła ochota:-) Magda może rzeczywiście zbyt gwałtownie wstałaś nie doradze bo nigdy tak nie miałam:-) Nasza pierwsza pociecha ważyła 2940g przy porodzie, a 2600 przy wyjściu ze szpitala. A teraz obawiam się że tej wagi nie osiągniemy. Dzidzia jest główką w dół ułożona. Byleby dotrwać do 40 tyg, żeby za malutka nie była za mała. Daga moja juz teraz odwróciła się głową w dół i jest nisko. A to dopiero 28 tydzień i waży 1056 kg. Jutro mam usg a w piątek wizyta u mojej gin musimy pomyśleć co zrobić żeby mała została jednak wśrodku. Brzuch mam nisko. Tak że jak siedzę to musze nogi szeroko stawiać bo nie wygodnie mi :( a co do wagi to 6 kg na plusie
-
Witajcie dziewczynki:) ja juz w domu po dwutygodniowym obozie:) przeczytałam w pociągu 300 str waszych. Poruszyłyście tyle tematów , że głowa mała :) U nas zmieniło się niewiele, choć w niedziele byłam na IP skurcze, twardy brzuch , a to las wiec nie chcieli ryzykować, na szczęście wszystko okazało się ze jest ok. Mała juz głową w dół i ponoć gotowa do wyjścia, 1056kg waży. Choć to co przeszłam w tym szpitalu to był koszmar. Trafiłam na wspaniałą położna która nie chciała mi dać się wysikac do kubeczka tylko mnie za cewnikowala i poinformowała o tym jak juz go tam wepchnela bez lidokainy środków znieczulajacych nic. Na koniec popsikala mnie w środku octaniseptem. Ból do tej pory czuje. Czy u was również jest tak gorąco ?
-
adonis_25 karola22 adonis_25 A tu moja kochana :) urocza jest :) a jak zareagowała na Twoja córeczkę? Nesti miała 2 lata jak urodziła się córka. Nie bronilan jej wachac ani lizać. Psa nie było w domu jak wróciliśmy. Mąż po nią pojechał i pamiętam ze leżałam z mała na łóżku a pies popchnal nosem drzwi i juz do łóżka szła ze spuszczonym ogonem i uszami . Wskoczyła na lozko dopiero jak jej pozwoliłam. Mała miała nóżki na wierzchu i pies powachal, polizala jej nogi, pupę i włoski, po czym ... położyła się pod jej pupa. Ułożyła się w rogalik. Od tego dnia jak mała płakała a ja nie zdążyłam usłyszeć-pies był już pod nogami i piszczal. Jak Zośka była w łóżku juz na noc to pies spał pod jej łóżeczkiem. Na spacerze szła kolo wózka na smyczy. Jak Zośka podrosla o wsadziłam jej ręce do przełyku , ciągnęła za ogon -nie tknela jej. Teraz są nierozlaczne. Jaj zoska idzie z mężem na wycieczkę czy spa er a pies zostaje to ja mam już serdecznie dosyć :) pies piszczy pod drzwiami potem śpi u niej na łóżku. Jak córka się budzi w nocy to pierwsza u niej jest.... nesti ;) Dilo i Gruby teraz skończyli dwa lata :) to labrador, ciepłe kluchy to takie :) nie boje się w sumie jego reakcji bo juz spi na brzuchu ;) chce mu dać spokojnie powahać mała polizać bo i tak w końcu kiedyś będą " jadły razem z podłogi " :)
-
adonis_25 A tu moja kochana :) urocza jest :) a jak zareagowała na Twoja córeczkę?
-
Dzięki dziewczyny :) moje zwierzątka są jak małe dzieci, Gruby ( kot) to ciągle musi być przytulany i głaskany. ja mam dwie cienkie kurteczki takie bawełniane jak Adonis wrzuciła, jedną grubą na zimę, i zostanawiam się nad kombinezonem bo zanim malucha w to wkładałam to już byłam mokra. Kurtki kupiłam po 10 zł :)
-
Adonis Dilo jest dość dużawy, a zachowuje się czasem jak świnka :) chrumka. Nie chciałam kupować wanienki na stelażu ale u M żywcem nie ma gdzie położyć przewijaka, a u nas w pokoju brak stolika i możliwości postawienia. A w domu zawsze gdzieś się upchnie ten komplet. Tak myślałam, z tą wanienką szkoda kupować nową ;)
-
Siadłam do kompa właśnie, moje zwierzątka :) Co do luxmedu korzystam z niego, ale gdyby nie to że moja mama ma w pracy i ma możliwość kupna pakietu dla mnie, za 60 zł gdzie mam wszystko to nie zdecydowałabym się. Drogo jak fiks u nich. Ja z ubrankami już przystopowałam. Mój M ma kupić jeszcze w primarku kilka rzeczy i dość. U nas nawilżacz powietrza to będzie must have bo u M popsuł się piec i nie da się ustawić temperatury, koszt naprawy to koszt nowego pieca i jest okropnie gorąco co za tym idzie sucho bardzo, niania el. bo to duży dom, podgrzewacz mam używany kupiłam za 20 zł daleko do kuchni, bujaczek dostałam, matę kupię jak dostanę becikowe :) też mam ten kocyk minky z baby one i jest super w słoniki :) chuste pożycza mi Pani u której pracowałam. Wanienkę na stelażu dostałam i zastanawiam się bo jest wogóle nie zniszczona czy kupować nową czy wyparzyć tą?
-
Oj dziewczyny ale napisałyście od wczoraj :) ja mam psa i kota a mój labradora :) mała będzie miała mnóstwo zwierzaków do wyboru przez to :) padam jestem juz w pociągu a gdzie tam do Krakowa.
-
Hej dziewczyny pozdrawiam was z plaży na Helu:) co do jogi ja chodzę i dziękuję sobie ze wpadłam na ten pomysł. Bolały mnie plecy, po jednych zajęciach spokój. Wcale nie jest tak ze trzeba do oporu się rozciągać każda robi w granicy swoich możliwości. Są dziewczyny w 36 tygodniu i chwala wszystko zależy od prowadzącej. Pisałyście o materacu my bierzemy pianka gryka kokos, plus poduszka klin nawet później jest dla dziecka super do spania. Butelki kupiłam lovi mleko hipp, laktator wypożycze. Body z krótkim rękawkiem mam z 15 sztuk bo zamierzam body ubierać bluzki z długim rękawem i pół śpiochy bądź getry. Robiliśmy tak z wszystkimi maluchami. Wanienka mam na stelażu.