karola22

Dziewczęta trzymam za was kciuki. Uszka do góry i spróbujcie się nie martwić!

Marzena ja mam niewiele więcej, 22 :)

Lobuz wiesz co z tego co mówiła moja księgowa to normalnie Ci przysługuje tylko wysokość zależy od tego jaki ten ZUS zapłacisz. Ja planuję pod koniec zapłacić większy. Ale upewnij sie. ewentualnie jak będę się widzieć z księgowa to jej dokładnie zapytam :)

Uważać z Zusem trzeba ale jeśli masz więcej niż trzy miesiące składek płaconych nie robią problemów. Znam bardzo dużo osób które tak zrobiły bez żadnych problemów. Ja nie miałam wyjścia. Jestem sama. Taty malucha nie będzie z nami. Kończę studia. Pracowałam bez umowy z racji jeszcze swoich możliwości. Własna działalność to było jedyne rozwiązanie. Jakie wchodziło w grę. Z resztą tak jak pisałam do końca czerwca minimum zamierzam pracować. Chciałabym moc normalnie ale naprawdę nie miałam wyjścia. Z resztą jeśli ograniczę prace to nie wykluczone ze będę i dłużej pracować :) chyba że nagle wygram jakąś fortunę ( marzenia ) :)

To najważniejsze. We dwójkę zawsze raźniej :)

Amadeos uważaj żebyś się nie odwodniła :)

Wiesz myślałam , że to takie oczywiste a jak rozmawiałam z koleżankami w ciąży to te były załamane perspektywą braku funduszy. Ale ciesze się ze to wiesz :) swoją drogą jak to wygląda pracujesz w urzedzie a oni takie numery robią. Masakra

Zuzia.be 27 opcje masz dwie. Plus sprawdź to co piszą dziewczyny o stażu. Ja mogę zaproponować Ci takie rozwiązania : a. Możesz założyć własną działalność wystarczy ze będziesz miala z trzech miesięcy faktury a jak wiadomo to nie stanowi problemu. Przez 2 lata jesteś zwolniona z opłat jedyne co musisz zapłacić to 300 zł miesięcznie i wtedy przez te 3 miesiące tylko. A macierzyński jest płaconych normalnie. B. Jeśli masz kogoś kto ma własną działalność możesz poprosić go żeby Cię zatrudnił i wtedy sama sobie o płacisz składki. Wtedy jeśli masz taką możliwość dobrze jest ze dwa miesiące opłacić takie wyższe składki między 2/3 tysiące bo macierzyńskiego wtedy powinni Ci wypłacić kolo 5 tysięcy tam 4 z groszami :) niestety zmusza ten kraj do kombinowania :) oczywiście zrobisz jak zechcesz. Co do pieczarkowej ostatnio zjadłam i bardzo szybko tego żałowałam. Masakry czuje się czułam. ja mam druga wizytę 24 marca chodzę do lux medu . Generalnie ostatnio opuściły mnie mdłości ale jeśli tylko zapomnę zjeść to jest jakaś masakra ( wilczy głód ale ściągnięte gardło i nic nie przełkne do tego mdłości ) damy rade dziewczyny :) cel jest szczytny. I piękna pogoda dzis :)

Joanna25 to miło, że jest ktoś z okolic :) Adonis_25 nie jest łatwo. Ja na własnej działalności gospodarczej chciałabym pracować do końca czerwca ale czasem 8 godzin mnie wykańcza, wracam do domu i idę spać :) i to całodzienne zastanawianie " puszcze pawia czy się obejdzie bez ? " :)

Mi na mdłości pomaga herbata średnio słodka z dużą ilością cytryny. Tak generalnie to cytryna z herbata ;) a gdzie tam do czerwca pracować trzeba :(

Widzę ze tez chorowałyście. U mnie najpierw tydzień gorączki i lekarz najpierw dał calcium i apap ale po tygodniu juz dał antybiotyk. Do tego przyplątało się zapalenie zupełnie niżej :(

Hej dziewczyny ja również w październiku będę mieć rozwiązanie :) dokładnie kiedy nie wiadomo bo to cud ze jestem w ciąży. Brak okresu ( wyczekiwana wizyta w szpitalu na oddziale endokrynologi-ginekologi) 23 marca. A tu bach owulacja się zdążyła i będzie dzidziuś. 4 marca byłam u lekarza i wiek to było 5/6/7 tydzień. Następna wizyta 24 marzec. Mój chłopak i jego mama niestety nie są pozytywnie nastawieni ( naciskali wręcz żeby rozwiązać to inaczej ) ale uparł am się. Pozdrawiam :) któraś z mam z Krakowa ?