Skocz do zawartości
Forum

Kaseya

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kaseya

  1. Taki dzisiaj mam nostalgiczny nastrój :) I tak patrze, że Staś już ma prawie miesiąc i to tak szybko przeleciało :) I zazdroszczę! Mam nadzieję, że te ost pare dni do porodu też przeleci tak szybciutko i będę mogła tulić swoją małą Karolinkę i zmagać się z problemami macierzyństwa..:)
  2. Ja będę chciała w szpitalu zaszczepić na żółtaczkę engerixem, a później na pewno skojarzoną. Tylko nie wiem czy 5w1 i engerix osobno czy 6w1 i wtedy wychodzi o jedna dawkę engerixu więcej. Ogólnie tylko skojarzone biorę pod uwagę, moja mama jest pielęgniarką a wszystkie dzieci u nas w rodzinie dobrze przechodziły te szczepienia. Nie będę na pewno dodatkowych szczepień robic.
  3. Gratulacje ENG! Napisz coś więcej jak znajdziesz chwilkę :) Bardzo szybki poród!
  4. Pocieszające jest to, że i tak wszystkie musimy urodzić ;d ja dzisiaj posprzątałam, właśnie biorę się za prasowanie:) Wczoraj wieczorem miałam pierwsze skurcze które czułam ;d Tzn nie czułam skurczu ale poczułam ból w pachwinach jak na okres i brzuch się robił twardy i tak co 10 min, ale tylko 3 takie skurcze. Już się ekscytowałam aż mąż dziwnie patrzył ;d
  5. Powodzenia Pacia! Trzymamy kciuki i czekamy na dobre wieści :)
  6. Mi się lekarz kazał zgłosić w 8 dobie po terminie czyli 5 maja
  7. Hehe mój nie narzeka na tryb 2x dziennie a ja sie smieje ze jak ruszyli to teraz jeszcze w ciągu dnia bo widocznie dziala xd do tego sutki masuje, juz nawet nie bola, na sprzątanie sil jednak brakuje ale robie co moge:)
  8. A ja dzisiaj happy w końcu! Caly dzien przeleżałam bo sie chyba podświadomie martwiłam wizyta a niepotrzebnie. Mała ma 3,6kg, przepływy i wszystko super, szyjka rozwarta na 1cm i lekarz mówi ze wszystko ładnie przygotowane i ze poród będzie szybciej niz pozniej:) a z ciekawości ile z takim rozwarciem chodzilyscie?
  9. Madzix, bo mały będzie czuł Twój stres:( musisz znaleźć jakiś sposób żeby sie odstresować, moze wyjsc sama z domu, zrobic sie na bóstwo. Wiem ze mi sie łatwo mówi a pewnie za parę dni będę przechodzić to samo ale tak mi smutno czytac ze masz tyle zmartwień zamiast samych radości. Kazda z nas będzie najwspanialsza mama tylko musimy odnaleźć się w nowej roli..
  10. Sandra, a w brzuszku też miała czkawkę? Moja ma kilka razy dziennie i się zastanawiam czy jej przejdzie czy zostanie :) Choć ponoć czkawka maluchom nie przeszkadza:)
  11. Śliczne te wasze kruszynki :) ja drugi dzień z rana mam dziwne uczucie w brzuchu, mam nadzieję że coś się tam zaczyna dziać :) Dzisiaj o 16:30 wizyta u gina to pewnie dużo mi się rozjaśni :) Madzix, musisz dać radę, spadek nastroju po porodzie to wina opadających gwałtownie hormonów i miejmy nadzieję, że niedługo Ci przejdzie żebyś mogła cieszyć się macierzyństwem w 1000% . Pogadaj z rodzinką co i jak i niech Ci pomagają ile się da żebyś mogła się pozbierać po tym ciężkim porodzie i ciężkich początkach. Życzę powodzenia :)
  12. U nas tydzień do terminu, rano coś dziwnie czułam ale nie wiem czy to były skurcze ale miałam już nadzieję..:) czuję się taka podekscytowana i pozytywnie nastawiona xd łóżeczko dzisiaj poskładaliśmy i jakoś tak miło:)
  13. My z mężem też niecierpliwi ;d już 2x dziennie pracujemy nad szyjką ;d ale nie powiem, w końcu to jest przyjemne i nic mnie nie boli, a wcześniej to w ogóle nie miałam ochoty, bo bolało:/ Dzisiaj albo jutro składamy łóżeczko, zamontowali nam dzisiaj rolety także chyba już wszyyyystko gotowe!:)
  14. Mąż biedny od rana slucha ze ja juz chce tulić dzidziusia a tu patrze a taka piekna Maja, przesliczna, i moja niecierpliwość osiąga apogeum xd do tego czuje sie strasznie ciężko, przez caly czas przytylam tylko 6 kg a teraz w 3 tyg 2,5kg ale to chyba woda bo widzę po buzi, rekach i stopach jak puchną:(
  15. Jeee jaki Stasiek cudny! Też już chce takiego słodziaka w domu, choć czuje że będzie Karolina Wojownicza Księżniczka xd
  16. Ale cicho dzisiaj, chyba wszystkie rodzą..;) Ja miałam ciekawy dzień dzisiaj, nic nie zrobiłam a się zmęczyłam! Odwiedziłam koleżankę, miesiąc temu przeprowadziliśmy sie do mojego rodzinnego miasta i postanowiłam poodnawiać znajomości i fajnie było tak na ploty wpaść:) a jak wróciłam do domu to się okazało że prądu nie ma, a mąż informatyk z domu pracuje więc wybierał się do mc Donalda xd pomyślałam że pojadę do towarzystwa i tak siedziałam od 12:30 do teraz.. A wiem że ma dużo pracy teraz to chciałam chociaż tak mu potowarzyszyć:) ale pracujemy nad tym codziennie żeby mógl iść już na upragniony urlop, tylko Mała Kluska nie rozumie aluzji..:)
  17. Gratulacje Sandra! Trzymajcie się zdrowo:)
  18. Pysiek, nic tylko się cieszyć brakiem rozstępów. Ja przybrałam tylko 7 kg, pewnie do końca do 8 dojdzie, a rozstępy straszne. Płakać nie będę z ich powodu, ale myślę co można zrobić żeby były mniej widoczne:) Mężowi nie przeszkadzają i ja się też przy nim nie krępuję i to mnie cieszy.
  19. Dziewczyny tak przykro czytać, że macie problemy :( Każda z nas czeka na ten dzień żeby wkońcu cieszyć się maluszkiem, a tu takie coś :( Ale musicie się trzymać i dać radę ! Dla siebie i dla dzieciaczka, bo musi czuć, że mama to silna babka:) Dużo zdrówka dla Małgosi Antjee! Oldcherrytown, Ty też bądź silna, nie daj się zbyć, Ty i dzieciaczek jesteście najważniejsi! Olej to co dogryzają inni, niestety ale u nas tak jest, że porodówka to jak taśmociąg..szukaj dobrego szpitala, gdzie z godnością się Wami zajmą i nie daj odebrać sobie radości z bycia Mamą!
  20. ja widzę po tym, że pępka nie widzę jak stoję :) I jak idę po schodach to się obija ;d
  21. Sandra trzymam kciuki za rozwój sytuacji! Lepiej żeby Mała sama postanowiła wyjść :) A i jeszcze jedno pytanie ;d Wietrzycie wózki? Ja mam nowy i się zastanawiam czy nie wyciągnąć z pudełka i dać na taras póki ładna pogoda żeby się wywietrzył.
  22. Pysiek, ja mam na 27.04, ale działam, żeby było wcześniej, bo boję się przenosić:/ Nie szaleję, ale z przyjemnością biorę kąpiel czy skaczę na piłce. Zauważyłam w nocy coś dziwnego, zawsze jak chce się położyć to macam, gdzie się dziewczynka ułożyła a wczoraj w nocy górę brzucha miałam pustą(sprężynowała jak piłka gimnastyczna) także Mała musiała pójść na dół. Rano sama góra też pusta ale już Małą czuję że ma dupkę trochę niżej niż zawsze. Miałyście coś takiego? Dziwne uczucie ;d I mam jeszcze jedno pytanie, co polecacie na rozstępy? Żeby szybciej stały się mniej widoczne? Mimo smarowania 2x dziennie porobiły mi się na brzuchu i po bokach a wiadomo lato idzie. I czy w czasie laktacji można skorzystać z solarium? Bo ponoć są mniej widoczne.
  23. Ja za gracją słonia na pewno nie będę tęsknić xd ale jak pomyślę że będę musiała się córcia dzielić to jakoś tak dziwnie, będzie brakować tej małej słodkiej dupki pod sercem i czkawki po słodkościach:) ah zapomnialam, słodkości też nie będzie bo trzeba sie będzie za siebie wziąć! Mnie po porannych wygibasach ze szmata brzuch boli, zobaczymy.
  24. To się dziewczyny umówiły..Moja też po tygodniu skakania dzisiaj leniuchuje:) ja już posprzątałam, zrobiłam sobie godzinna kąpiel z książką a teraz czas na zupkę i czekoladę i mam nadzieję że prócz wypięcia dupki coś do mnie postuka:) może faktycznie zbierają siły, mam taką nadzieję
  25. Gratulacje Misia:) Sandra, Paulina, ja chyba jestem ostatnia w kolejce, nie wiem czy ktoras jeszcze zostala na koniec kwietnia:) Magda, nie masz moze możliwości jakiejs konsultacji w poradni laktacyjnej jak bardzo ci zalezy na kp? U mnie wiem ze dziewczyna co prowadzila szkole rodzenia zajmuje sie czymś takim (w Bielsko-B.)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...