To i ja się pochwalę, świeżo po wizycie. Wszystko u nas w pozadku, słuchałam serduszka, pieknie bije, przeziernosc w normie, kość nosowa i reszta parametrów ok. Póki co nie mam zalecenia na jakieś preparaty specjalne, dopiero od 16 tyg prenatal dha.
Poza tym już nie jest tak różowo. Męża rozłożyło, od świąt leży w łóżku, dostał niby leki, ale niezbyt pomagają. A ja się tylko modlę, żeby się nie zarazić. Teraz naprawdę doceniam ile mi wcześniej pomagał(zmywanie, gotowanie), bo po pracy ogarnąć jeszcze dom i zasypiam na stojąco. W dodatku w sobotę jedziemy na wesele, oj nie wiem jak to będzie.
Cieszę się bardzo z tymi mamusiami, które miały dziś lub niedawno badanie, pięknym widokiem i pewnym uspokojeniem o maluszki, a reszcie życzę cierpliwości, niebawem doczekacie się i Wy.