Skocz do zawartości
Forum

misseliz

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez misseliz

  1. Witam po dluzszej przerwie. Mimo, ze sie nie odzywalam, zagladalam do Was w miare mozliwosci. Ja swiezo po wizycie, wszystko u nas w normie. Na kazda wizyte mam zlecenie na badania, zawsze usg, sluchamy serduszka, wiec jestem zadowolona, jeden minus ze dostalam poki co tylko jedno zdjecie z usg. Dostalam tez skierowanie na glukoze 75 g przed nastepna wizyta wiec okolice 20 tyg. Z preparatow biore kw foliowy, jod I ostatnio prenatal z dha. Ruchow jeszcze nie czuje, nie moge sie juz wprost doczekac, czytajac jak Wy to odbieracie.
  2. To i ja się pochwalę, świeżo po wizycie. Wszystko u nas w pozadku, słuchałam serduszka, pieknie bije, przeziernosc w normie, kość nosowa i reszta parametrów ok. Póki co nie mam zalecenia na jakieś preparaty specjalne, dopiero od 16 tyg prenatal dha. Poza tym już nie jest tak różowo. Męża rozłożyło, od świąt leży w łóżku, dostał niby leki, ale niezbyt pomagają. A ja się tylko modlę, żeby się nie zarazić. Teraz naprawdę doceniam ile mi wcześniej pomagał(zmywanie, gotowanie), bo po pracy ogarnąć jeszcze dom i zasypiam na stojąco. W dodatku w sobotę jedziemy na wesele, oj nie wiem jak to będzie. Cieszę się bardzo z tymi mamusiami, które miały dziś lub niedawno badanie, pięknym widokiem i pewnym uspokojeniem o maluszki, a reszcie życzę cierpliwości, niebawem doczekacie się i Wy.
  3. sheViolet Czytając wasze wypowiedzi cieszę się, że u mnie już jest o tyle lepiej. Zostało mi osłabienie, ale ani mdłości ani wymiotów już nie mam. I co dziwne zaczęłam jeść słodycze... Ciekawe czy to przełom czy jakaś taka chwilowa anomalia :) U mnie dokładnie tak samo. Jeszcze się troche obawiam, że gorsze dni mogą wrócić, ale póki co jest ok. Apetyt częściowo wrócił, więc mam nadzieję, że powoli uda się nadrobić te stracone kilogramy. Co do słodyczy, też wcześniej nie jadłam, teraz się czasem skuszę, choć specjalnie mnie nie ciągnie.
  4. Usagi bardzo mi przykro. Myślę, że ten maluszek którego nosisz pod sercem da Ci siłę aby przetrwać ten trudny czas. Co do usg, widzę, że dużo dziewczyn ma termin na 9 kwietnia jak ja.
  5. ~ufz schudłam 6 kg bo byłam przeziebiona i nie miałam siły i ochoty nic jesc:/ A teraz będę mieć z czego tyc:) Trochę mnie pocieszyłas, bo u mnie od początku jakieś 4-5 kg na minusie, ale apetytu kompletnie nie mam, nawet picie ciężko wmusic. Czasem mam lepszy dzień czy dwa, ale później jeszcze gorzej. Nieraz już nie wyrabiam, zwłaszcza jak do pracy trzeba się zwlec. Wiem, że muszę być silna, dla maleństwa to znieść, ale marzy mi się juz ten lepszy czas.
  6. Opisałam się do was i posta wcielo. Tak jak się spodziewałam, lepsze dni to była cisza przed burzą. Wcześniej dokuczały mi "jedynie" mdłości, a od dwóch dni zaczynam poranek w toalecie. Od jakiegoś czasu nie mogę się też uporać z kaszlem, łzawi mi oko, jednostronny ból głowy. Byłam u lekarza, ale właściwie nie wiadomo czy to alergia, migrena, czy może poprostu takie objawy ciąży. W poniedziałek musiałam się zerwać z pracy, bo nie szło nic zrobić, wczoraj wzięłam wolne, a dziś poszłam na próbę, czy wysiedze, bo do końca tyg będę sama. Co do badań to ja mam na razie co 3 tyg wizytę i przed każdą skierowanie do laboratorium (na nfz). Dodatkowo chciałabym usg genetyczne zrobić dla pewności prywatnie, tylko nie wiem jaki może być bezpieczny odstęp między usg? U mnie by wyszło tylko 1,5tyg, no chyba że później będę już miała rzadziej wizyty.
  7. bejbik81 Teraz zaczynam 9 tydz. i widzę, że brzuszek troszkę wystaje.Od 2 dni zmniejszyły mi się nudności, w zasadzie przeszły. Też tak miałyście w tak wczesnym etapie? Miłego dnia. U mnie też od paru dni jakby lepiej, ale ja się jeszcze nie cieszę, bo już tak miałam 4 dni spokoju, a potem jeszcze gorzej. Co do wagi to u mnie 61 przy 169 cm.
  8. agusia_m123 Czy są wśród nas dziewczyny z Podkarpacia?? Agusia, ja jestem z Podkarpacia. Dziś świeżo po wizycie, serduszko pięknie bije, rozwija się w sam raz na swój wiek. Rzadko się odzywam, ale po pracy najczęściej prosto do łóżeczka, czasem nawet jak czytam forum to przysypiam
  9. Ania777 A mi mdłości dają mi strasznie w kość :( Utrzymują się cały dzień, najlepiej jest między 16:00 a 19:00, do popołudnia i wieczorami - masakra. Muszę cały czas coś jeść albo pić, ale po trochu, jak mam za dużą przerwę to mnie zbiera na wymioty. Jak zjem ciut za dużo też zbiera mnie na wymioty. Nie wiem co jeść, bo na większość ulubionych potraw nie umiem patrzeć. Wydaje mi się, że mam na coś ochotę a jak spróbuję to mi momentalnie przechodzi... i zbiera mnie na wymioty :) Czasami burczy mi w brzuchu, mdli z głodu, a ochoty nie mam na nic. Większość jedzenia mi śmierdzi. Ciągle mi się odbija, najbardziej wieczorami. Kiepsko się czuję, mam podły nastrój. Ania777 no jakbym czytała o sobie. Wcześniej owoce, jogurty i tosty to jedyne co mi przeszło przez gardło. Teraz nawet już tego nie dam rady zjeść i muszę się nieźle nakombinować żeby coś wcisnąć.
  10. Szczesliwa ja mam podobnie. Niby teraz te farby bezpieczne, jednak ja cały czas się waham, żeby jednak ten pierwszy trymestr minął. Nie wiem tylko czy wytrzymam. A Wy jak tam dziewczyny, farbujecie włosy bez oporów od początku ciąży?
  11. Co do witamin to mój lekarz nie jest zwolennikiem, jeśli jest czas w pracy na podjadanie to zalecał owoce i warzywa. Jednak ze względu na moje pytanie o jakiś preparat jak i predyspozycje wskazał ew. femibion 1. Póki co jednak jeszcze nie łykam, zwłaszcza, że mimo braku apetytu owoce są "do przyjęcia". Chociaż dziś samopoczucie kiepskie, jakby na przeziębienie. Macie jakieś sprawdzone sposoby żeby się wzmocnić?
  12. Bardzo sie ciesze ze trafilam w to miejsce. U mnie termin na 22 pazdziernika. To moja pierwsza ciaza I tak jak Wy bardzo sie obawiam o malenstwo. Poki co najbardziej dokuczaja mi mdlosci, zwlaszcza z rana kiedy trzeba wykrzesac sily zeby zebrac sie do pracy. Do tego brak apetytu, sporadycznie jakies uklucie w brzuchu.
  13. Witam przyszłe mamusie. Przez kilka dni udało mi się przeczytać dotychczasowe wpisy i teraz postanowiłam się przywitać. Mam nadzieję, że wspólny czas oczekiwania będzie nam mijał przyjemnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...