-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ferinka
-
roniaferinkaNie laseczki, to ze Mnie łoś i to do potęgi. No ale gdyby nie ty Q to bym tak miała link zły. Tylko mnie zdziwiło iż mówisz że nie widzisz tego napisu. :) Sukces!Klikanie nie jest jednak takie trudne ;-) Głos trafił do kolejki moderacji i powinien za chwilkę być uwzględniony w rankingu. No chyba że linka się nie ma ZAgłosowane u Ciebie :) spoko taki ma być komunikat :)
-
Hej laseczki :) u nas noc ok, ale co z tego jak teraz wielkie wrzaski i maruderek się włączył. Chcieliśmy iść na spacer, ale koło szlak trafiło i duuuuuuu .... ze spacerku :( wwwrrrrr Basia, Kasia, Madzia :) wszystko co trzeba pogłosowane :) Reszta laseczek niech się pokaże to poklikam :) I nie straszcie Mnie zimą bo mi też w głowie wiosna :)
-
Nie laseczki, to ze Mnie łoś i to do potęgi. No ale gdyby nie ty Q to bym tak miała link zły. Tylko mnie zdziwiło iż mówisz że nie widzisz tego napisu. :)
-
madziaasFeri klikniete u ciebie nawiedziłam krainkę :) MAdziu u Mnie kliknij jeszcze raz bo ja durna dałam zły link. roniahej Feri powodzenia na szczepieniu Feri kliknięte No nie było tak źle :) Ronciu, to samo i tobie powiem. Ja durna dałam zły link jak mozesz to u Mnie jeszcze raz kliknij. dalam dobry link :) U ciebie głosik poszedł :)
-
LAski ale ze Mnie kret..... !!!! Dałam link do rankingu ;/ Wybaczcieeeeeeeeeeeeeee! Już zmieniłam link na dobry:) wybaczcie łoś ze Mnie !!!!!!!!!!
-
My po lekarzu. Mały nawet nie płakał. 8560g waży mój klocuszek słodki. Mamy jednak problem. Klatka piersiowa znów nie wyparła wielkościowo głowki :( wrrrr:( Tosia to na Karaiby wypad sobie zrób :) kasia może i ząbki. Dobrze że pozałatwiałaś wszystko :) mpearl nie choruj mi tu :( Trzymam kciuki bybyło ok :) Q no to jestem w szoku........ co ci się wyświetla jak wejdziesz na tą stronkę ?
-
qlczakhihi Roniu masz cały punkcior znów Feri nie wiem o chodzi z tym klikaniem w napis :( klikałam z 5 razy ja wejdziesz na ten link to masz napis: Oddaj proszę głos :-) -> Tak, głosuję! I naciśnij tylko na słowo : Tak, głosuję ! I tyle :) Wiem, że można klikać aż do bólu ale mi i tak dodaje tylko jeden punkcik dziennie :):)
-
Tosia27Hej Niedawno wstałyśmy, już po śniadanku:) ja przy kompie a Maja obok łazi:) zdenerwowałam się troszkę bo sciągnęłam przed chwila wyniki posiewu kupki Maji i są jakieś bakterie czy grzyby:( tak więc czeka nas leczenie antybiotykiem pewnie:( umówiłam nas jutro do lekarza - ja do gina a Majuś do pediatry... Trzymam skarby kciuki :) Mam nadzieje że nie będzie jednak źle :) Dacie radę dzielne kobietki :)
-
Izak1979cześć laseczki..nie poczytałam, idę ululać Zośkę i przewietrzyc mieszkanie i posprzątać...na razie. hahaha a ja robiłam dokładnie na odwrót. Pierwsze sprzątanie, potem wietrzenie i teraz nakarmię małego i go ululam :)
-
HEj mamuśki ja zmykam na szczepionka z małym maruderkiem :P
-
roniabasia681ide spać papaty będziesz kimać z jakimś bzykiem ? mi może pobzykać :) ... idę do łóżka :) do moich bzyków śpiących :) padam na twarz a jutro szczepienie :(
-
kasia001witam my po bioderkach-wszystko ok neurolog niestety wypadl taksobie-dalej na cwiczenia musze chodzic chociaz co 2 tyg. :/ trudno.. a tak poza tym kolejny ciezki dzien,jutro nastepny ciezki,badania do pracy i pelno zalatwiania w miescie.. lece zupke gotowac i sprzatac papa laseczki KAsiu, dasz radę :) Tosia27Ronia, Basia i Madzia stronki zaliczone:) Feri głosik poleciał... gratuluję też wygranej:) super:) a jak dzisiaj Oli? A dziękuję i dziękuję :) jeszcze muszę przemyśleć tą sesyjkę :) A Oli dziś nawet bardzo dobrze. Mało marudził. Właśnie załatwiliśmy spacer 2 h:) w pozycji pół leżacej. Ale tak niskie ciśnienie że mały od razu kimnął. Ja też bym pospała :(
-
roniaferinkaronia sierpien to na pewno by nie było podejrzewałam listopad 2010 ale ufff narazie niet może sierpien 2012 albo 2013 albo 2014 badz 2015 czy tez 2016w porywach do 2017 czy 2018 :) do 2016 max raczej później będę już zgrzybiała i stara a co ty wtedy będziesz miała lat?? po 30stce będziesz :)
-
Ronia ja nie wiśnia i głosik oddałam :) Za Tigeruj mi głosikiem :)
-
roniaferinkaronia oj w sosie sos czerwony gęsty i leje się non stopnie bezie sierpnień 2010 :(:( ???? sierpien to na pewno by nie było podejrzewałam listopad 2010 ale ufff narazie niet może sierpien 2012 albo 2013 albo 2014 badz 2015 czy tez 2016 w porywach do 2017 czy 2018 :)
-
AgathaferinkaAgathaSię do Wawy wybierasz, czy jak ? A no wygrało mi się :) I realizacja nagrodu tylko w Wawie. Tak więc zastanawiam się czy nagroda warta świeczki, by jechać do wawki. A co ciekawego wygrałaś, jęsli można? sesyjkę foto dla zakochanych :P o ile my jeszcze zakochani :P Ale nie całkiem za darmo ta sesyjka. Bo zostałam wyróżniona więc musiałabym zapłacić 125zł za całą sesję :)
-
roniaqlczakroniaFeri gratulacje Q mozesz jeśli chceszno to gratuluję a czy mi się wydaje, czy Ty dzisiaj nie w sosie? oj w sosie sos czerwony gęsty i leje się non stop nie bezie sierpnień 2010 :(:( ????
-
AgathaferinkaAgathaFeri Próbuje zagłosować, ale jakaś nieogarnięta jestem i nie umiem przepisać kodu:)to spróbuj przeładować obrazek :) moze jakiś łatwieszy kodzik będzie :) Się udało. Dziękować bardzo :*:)
-
AgathaferinkaAgathaA u nas paskudnie, ale nic na spacer trz iść. To może wybiorę się nie bawem na spacer na te Wa-wowskie tereny :) Się do Wawy wybierasz, czy jak ? A no wygrało mi się :) I realizacja nagrodu tylko w Wawie. Tak więc zastanawiam się czy nagroda warta świeczki, by jechać do wawki.
-
AgathaFeri Próbuje zagłosować, ale jakaś nieogarnięta jestem i nie umiem przepisać kodu:) to spróbuj przeładować obrazek :) moze jakiś łatwieszy kodzik będzie :)
-
AgathaferinkaroniaDobry ide wyparzać butelczyny pogoda za oknem kiepawa ;/ Olka jeszcze śpi skoro rozmowa o słoiczkach to ja własnie rozmroziłam dwa :) dzieki za głosiczki u Mnie klejny dzień słoneczny i znów spacer bo aż prosi się :) A u nas paskudnie, ale nic na spacer trz iść. To może wybiorę się nie bawem na spacer na te Wa-wowskie tereny :)
-
AgathaJa robiłąm raz sama jadło i pomroziłam w woreczkach do mrożenia.Ania Gdzieś kiedyś czytałam, że 3 miesiące można trzymać w takich domowych zamrażarkach, bo one nie mają takich mega niskich temperatur. Ja robiłam bardzoooooooooo dużo słoiczków ale mój naprawdę sporo je i nawet 30 dni nie przelezały w zamrażarce:)
-
roniaDobry ide wyparzać butelczyny pogoda za oknem kiepawa ;/ Olka jeszcze śpi skoro rozmowa o słoiczkach to ja własnie rozmroziłam dwa :) dzieki za głosiczki u Mnie klejny dzień słoneczny i znów spacer bo aż prosi się :)
-
AgathaJest kto?Przy kolacji dziecko mnie się spawiowało na ostatniego czystego pajaca, więc musiałąm go przebrać w rampersa bez stópek. Teraz nie dość, że bez bodziaka to jeszcze z gołymi stopami. Mam nadzieję, ze sopla rano nie zastanę. Feri U nas też marudzenie na całego tylko on raczej nie płacze tylko jęczy jak jakiś emeryt, ale ja na zęby nie zwalam bo on ma tak od urodzenia-najlepiej na rączkach w ostateczności najwyżej 1 metr od mamy i to oby nie za długo. skarpeteczki załóż :) wiesz mój też jęczy jak emeryt ... ale jak już go bardzo boli to wyje. A jak mamusia odejdzie to też wyje :( a na rączkach to już nie wyje tylko się śmieje.
-
kaja09..no i znowu jak się w końcu wgramoliłam,to się wszystkie wygramoliły...eh...sorki,że dop teraz,ale dzień zleciał nie wiem kiedy....rano BIEGŁAM do szpitala, bo: Kaja w nocy obudziła się o 21.00, 22.30, 23.00..i tu już z imprezowego nastroju zrobił jej się nastrój histeryczny! najpierw się śmiała i gadała i myślała,że będziemy się bawić,a potem jak była zmęczona i tarła oczka to jak ją brałam na ręce to w 3 sekundy spała a jak tylko się pochyliłam o 5 stopni nad łóżeczkiem to syrena!!!! i oczy jak 5zł! no załamka,walczyliśmy tak do 2 w nocy, na rękach śpi, między nami śpi a w łóżeczku się drze....nie wiem o co loto, bo płacz jakby ją coś bolało i buźka zalana łzami caluśka...i się poddaliśmy i spała z nami...o 6 pobudka bo do lekarza, a B do pracy...a dziecię co?? normalnie śpi jak zając pod miedzą i za przeproszeniem pierdnięcie kota sąsiadów ją budzi, a dziś NIC! rozwalona, ręce w bok,nogi w rozkroku,pampers-bomba załadowana po brzegi i ŚPI!!!! my wstaliśmy, B wziął prysznic, ja zmyłam GARY!!! hałas a ta ŚPI! no to B pojechał do pracy a ja się szykuję do tego szpitala...miałam to w ramach spacerku przy okazji zaliczyć...no to se myślę,że jak będą chcieli od razu usg nerki zrobić to nam tam trochę zejdzie, to lepiej jak wezmę butle...butle brudne..8:30...o 8:30 miałyśmy wyjść, mamy ok 30-40min spacerkiem do szpitala...nosiliśmy Kaję,zapomnieliśmy umyć...myję butle, wkładam do sterylizatora,do mikrofali, czekam aż się wysterylizuje,8:50...wyjmuje, SRU! zwalam naczynie żaroodporne,które stało na mikrofali i oczywiście roztrzaskuje się z wielkim hukiem w drobny mak, tak,że szkło jest WSZĘDZIE! w butelkach, w mikrofali, na podłodze...zamieram, czekam na ryk z sypialni...i co?????? ŚPI!!!!!!!!!!zmiotka i zasuwam....8:53 ktoś puka..nie wierze! lece otworzyć, poczta.paczka.albun na zdjęcia z chrztu przyszedł.cieszę się, nie mam czasu otworzyć.stawiam w kuchni i sprzątam szkło...z niani słychać "aguuuu" i "eee" i "b"....wstała.zadowolona gada do zająca. ok, uśmiech załadowany. "dzień dobry Słoneczko!"..."aghiiii"....Kaja pod pachą,zmiotka w ręce, list do szpitala w zębach...myję pupsko i modlę się by nie zachciało jej się kupki....9:05...ja spocona,Kaja w szoku..."spacer? już? a gdzie poranne lelanie na łóżku????", nie płacze, ma wielkie oczy, otwartą buzię i podniesione brwi....kurtka,wózek, lecimy...9:16....kurna! 14 min na dojście!!!!! tak zapierniczałam,że Kaja chyba wyczuła,że nie ma sensu nawet jęknąć bo zostanie zignorowana i siedziała cichutko w wózeczku....wpadamy do szpitala.9.31 tada!!!! pielęgniarka zaważyła (8860) i kazała wejść do gabinetu pediatry.pediatra zbadała, jest ok, Kaja urosła więc zwiększamy dawkę antybiotyku. w związku z nieudanym wielokrotnym dziabaniu Kai w szpitalu dziecięcym zrobimy po prostu normalne usg nerki. mam czekać na list.9.50 - po wizycie.Kaja ciągniebutlę w wózku i spokojnie idziemy do domku.zimno max.kaja zasnęła.łazimy w kółko, bo chcemy by dziecko się wyspało, bo w nocy płakało....2.5 godz śpi! nie czuję stóp! walnęłam kawę na mieście i idę do domu. dochodzimy do drzwi-nie śpi.głodna.potem kulanie,rzucanie we mnie spaghetti, wytrącanie łyżeczki z kaszką, walenie pięścią w butelkę, kulanie po łóżku, smyranie po pleckach, wrzucanie 20 zwierzątek do wanienki,. wypompowywanie wody z 20 zwierzątek w wanience podczase gdy ja ubieram i smyram niezadowoloną 9kg dziewczynkę, i znów smarowanie i rozbryzgiwanie kaszki i walenie butlą, tulanie w sypialni...śpi! od 2 godzin śpi...a! i jeszcze posprzątałam i obiad zrobiłam ....i jestem.a tu nikogo nie ma! to se poczytam co tam u Was! .... padłam !!! Miałaś przerąbany dzień ale tak to super opisałaś że szok co do słowa przeczytałam :)