Skocz do zawartości
Forum

_kathy_

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Poole

Osiągnięcia _kathy_

0

Reputacja

  1. Ania jak do tego fb? Ja napisalam wiadomosc do Kasi P. ale bez odzewu Jestem Kasia Ha Oo na fb gdyby ktos mogl mnie dodac do grupy :)
  2. Jej Ela :( Nawet nie wiem co napisac, mam nadzieje, ze twoj nowy mezczyzna jest lepszy i wszystko sie ulozy. Ja od 4 dni mam goraczke i straszny kaszel, od 2 staram sie umowic do lekarza, zaraz zaczne wrzeszczec, moj Anglik uwaza, ze to przeziebienie i paracetamol pomoze predzej czy pozniej, ze panikuje i ... Aaaa wczoraj pierwszy raz poprosilam o pół dnia wolnego w pracy, przespałam 20 godzin, wstalam, zadzwonilam do lekarza rodzinnego... Nie maja miejsc, w dupie maja to, ze ja w ciazy, ze goraczka, wymioty, kaszel... Zadzwonia jak cos sie zwolni, a jak sie nie zwolni to po 18:00 moge do szpitala na ostry dyzur, moze tam mnie przyjma.. Tesknie za prywatna sluzba zdrowia. ... Znowu wywalilam tu swoje zale, przepraszam. Tylko tu moge :(
  3. Wywala mi tagi To o chlopaku i powiedzeniu rodzicom, to do wyrwanazkontekstu :) Trzymaj sie
  4. Czytam, czytam I strasznie wam zazdroszcze, bo ja mam tak pokrecona sytuacje, w zyciu, w pracy, w Polsce, w Anglii, w pracy, z partnerem, z rodzicami... Nie ma co sie dolowac :) wazne, ze nasi chlopcy (tylko jedna dziewczynka tu?) sie rozwijaja. W Anglii nie robia zadnych testow glukozy ;) A z wyprawki mamy 6 czesciowy zestaw dla noworodka od przyszelej babci / mamy partnera, ktora na wiesc o ciazy wyslala nam poczta z kartka z gratulacjami... Nawet na przyslowiowy obiad nie zaprosila, chociaz w zyciu mnie na oczy nie widziala... ja sobie powtarzam, ze najwazniejszy jest partner i jego podejscie, wiec ciesz sie, ze chlopak ma prace, ze sie cieszy i wspiera:) Moj pracy nie ma, wiec zapiepszam ja... W 6 miesiacu, w Polsce nie do pomyslenia, zeby 16 godzinne zmiany w pracy miec... Ale musze wytrwac do macierzynskiego... W Polsce moja sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana, mam mieszkanie, swietne, tyle, ze otwarte pokoju dla dziecka nie przewidywalam... Ojej duzo by pisac. powiedz rodzicom, ja tak bardzo balam sie powiedziec w pracy, czulam, ze zawiodlam... Powiedzialam tydzien temu i... Dalej krece, ze nie wiem ktory to tydzien.... Zazdroszcze wam dziewczyny, planowania, zakupow, prania ciuszkow... Powtarzam sobie, ze dziecko potrzebuje milosci... No nie? Damy rade, tu czy tam, z pokojem lub bez, z wanienka, albo zlewem;) łóżeczniek albo wspólnym łóżkiem.
  5. Dziwne! Po 1 ja w Polsce wiecej zarabiam, po 2 nie da sie przewidziec wszystkiego, nawet robiac usg raz w tygodniu i wszystkie o tym wiemy, po 3 - tu nie ma prywatnych klinik, wiem, ze w porownaniu do polskich realii ciezko to sobie wyobraziz, ale nie ma! Sa polskie prywatne (my potrzebujemy tak czy siak:)) ale w mojej okolicy nie ma. Z calego serca zycze ci, zebys nie miala zadnych problemow z maluszkiem, nam wszystkim tego zycze :)
  6. No i kurcze zapomnialam zapytac Dziewczyny z UK. Szczepiliscie sie od krztusca?
  7. To nie jest kwestia zalowania na wizyty, ale zupelnie innego podejscia. Tu naprawde rodzi sie znacznie wiecej dzieci niz w Polsce, tylko Polski urodzily 25 tys dzieciaczkow w 2014. Mnie bardzo wiele rzeczy irytuje, ale tez z wieloma sie zgadzam, jesli w Polsce 80% to ciaze zagrozone i zwolnienia od 3 miesiaca, to cos jest nie tak. Nie ma prywatnych lekarzy (nie tak jak u nas na kazdym kroku, a wizyta w polskiej klinice w innym miescie, to masa pieniedzy i czasu, zwolnienie z takiej kliniki nie jest respektowane, a leki nie sa darmowe, jesli recepta jest od prywatnego lekarza. Ela88 pisala, ze to jej 4 ciaza tu?:) Ja ze wzgledu na cesarke i walke z wiatrakami wracam rodzic do Polski. Da sie i tu i tam.
  8. No właśnie niby zacofana, a tu - do 12 tyg wcale nie uznaja ciaży -pracowac trzeba do 6 tyg przed porodem -macierzynski 90% tylko 6 tyg w sumie, potem £130 tygodniowo, co w moim przypadku oznacza zmniejszenie dochodów czterokrotnie... Muszę zmienić mieszkanie i zaczać bardzo oszczędzać, do żadnych zasiłków, ani becikowego się nie kwalifikuje. Więc albo po kilku tyg do pracy, albo bieda.
  9. Mari, zero badań. Tylko te dwa razy usg miałam i dea razy ciśnienie plus dwa razy mocz polożna bada papierkiem jakimś i tyle, nikogo ani moja szyjka, ani moje łożysko nie obchodzi. A po kilkudniowym wymiotowaniu non stop lekarz rodzinny zalecił mi ciasteczka imbirowe. Z jednej strony może to dobrze...? Niczym się nie przejmuję, bo o niczym nie wiem... Synek się rozwija, i ma bijace serduszko. Mam straszny problem z cesarka, bo niby na życzenie można, a ja muszę mieć cesarkę, tyle, że konsultacje dodatkowe miałam z inna położna, ktora przez 30 min opowiadała mi o zaletach porodu naturalnego... Na koniec mówi, ale w każdym momencie porodu możesz poprosić o cesarke... A ja, że proszę teraz, bo po narutalnym porodzie, mogę np stracić czucie w nogach na zawsze, o czym wiem od lat... Ona, że w takim razie umówi mnie na jeszcze jedne konsultacje...i żebym sobie przemyślała... Naprawde życie tu zmienia perspektywę...
  10. Ela88 No wez mi nie mow, ze od 20 tyg juz nie ma 3 usg? Pieknie, cudnie, fantastycznie... Ja na 99% wracam do Polski przed porodem. Nie ma w moich okolicach prywatnej praktyki, szukalam, najblizsza, polska jest godzine pociagiem i wizyta kosztuje £150... Wiec bardziej do Polski oplacalo mi sie leciec ... Pol
  11. Hej dziewczyny, jak tam Fasolki?:) Ja niestety bez laptopa, a te forum srednio mi z telefonu dziala (Chcialam do grupy na fb sie dodac, wyslalam wiadomosc, ale cos cicho :( ) Czytalam o Usg :) Pomyslcie sobie, ze w UK ma sie 3 razy usg (ginekologa w 99,9% przypadkow w ogole sie nie widzi, nawet przy porodzie)... Do 12 tyg nikt nie uznaje ciazy, a poza tymi 3 usg - 12,20 i 30 ktorys tydzien, nie ma zadnych badan oprocz cisnienia krwi, zadnych ginekologicznych, pielegnuarka sprawdza czy nie ma bialka w krwi i cisnienie.... Prywatnie nie ma... Wiec jak czytam tu.... To zupelna magia Dobra wracam do czytania:) Wiecej chlopcow, czy dziewczynek?;)
  12. Jej znowu przeczytalam 100 postow od tylu:) Ja mam chorobe genetyczna zwana zespolem hipermobilnosci stawow (taka troche kobieta guma jestem;) ) wczoraj jezdzilam do innego miasta do szpitala na badania, ktore w sumie sa wywiadem, nie badaniami, no tych nie ma... No i dowiedzialam sie, ze dzidzius ma nieco wiecej niz 50.% szansy na bycie normalniejszym niz ja:) Jego ruchy doslownie budza mnie w nocy!!! Plec poznamy w poniedzialek - tatus chce coreczke, ja sie nastawiam na synka, bo zawsze chcialam coreczke:) Wiem, ze sa bardzo dobre czopki na hemoroidy, zapytajcie w aptece, nie ma co sie meczyc :/ wyrwanazkontekstu - nie lekcewaz zawrotow glowy. Sprawdz cisnienie, jesli jest podwyzszone, to moze byc zatrucie ciazowe, wtedy szybko do lekarza!
  13. Ja mam ostry bol z prawej strony (od pepka troszeczke w dol) co jakis czas, najczesniej jak leze chyba. Bywa bardzo ostry i chwilowy, albo lzejszy i trzyma godzinke na przyklad. Polozna powiedziala, ze to normalne. Z ruchami jeszcze roznie moze byc, tym sie nie martw. Podobno dzidzius zazwyczaj spi kiedy my jestesmy aktywne i "tanczy" kiedy my odpoczywamy. Postaraj sie zrelaksowac, rozluznic. I zadzwon do lekarza, zeby sie upewnic, po co ci dodatkowy stres. Trzymajcie sie mamuski Ja jade na badania genetyczne...
  14. Hej hej :) Mi jest ciepło, w koncu! Cale zycie marzlam:) Magnezu nie biore, szczepic bede (te obowiazkowe na pewno) Tu w UK proponuja mi szczepienia w ciazy na grype i krztusiec- grype odmowilam... O krzuscu jeszcze mysle...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...