Hej, ja mam 29 lat.
Powiedziałam w pracy w poniedziałek i pracuję teraz 4h dziennie. Nie chciało mi się siedzieć w biurze 8h, jeśli mogę 4h:)
Badania prenatalne dopiero 16 marca (13 tydzień). Lekarz u którego byłam po skierowanie, zapytał mnie, czy dopuszczam usunięcie ciąży, jeśli wykryją jakąś chorobę, np. zespół downa, bo jeśli nie to robienie tych badań nie ma sensu. Powiedział, że zna kobiety, które żałowały, że się dowiedziały o chorobie, bo miały niespokojną ciążę-koszmary itp. Co o tym myślicie?