
eosia
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez eosia
-
Dziewczyny zgubiłam link do prywatnego forum czy może mi któraś z Was podesłać? My juz na wadze 4530 wiec cały czas do przodu :) niestety też mamy bóle brzuszka i do każdego karmienia w dzień podaje małemu sabsimplex, nie mam innego wyjścia przynajmniej szybko pomaga.
-
Gratuluję nowym mamusiom! !;) Dziewczyny podrzucicie link do prywatnego forum ? Bo gdzieś mi uciekło. Maag czy ja jestem w tabelce? :) Zobaczcie kurcze jak ten czas leci u nas już 7 tydzień idzie od kiedy Igorek jest z nami :)
-
Wszystkim nowym mamusiom oczywiście gratuluję :) Anka ja używam sabsimplex i zdecydowanie szczerze polecam. Igorek od razu inny jak dostanie kropelki. A bez nich strasznie sie meczy czasami :( sab simplex nie jest tylko na kolki tylko ogólnie jak coś się dzieje z brzuszkiem.
-
Ja używam laktatora lovi prolactis jest super polecam serdecznie ! Olta karmie tak jak mały się budzi co 2-3 godziny w nocy czasem co 4 . Mam te nakładki na piersi ale Igorkowi gorzej się ciągnie przez nie i tylko się denerwuje :( Mam próbkę tej maści z medeli i od 3 w nocy stosuje kuracje maścią mam nadzieje ze szybko pomoże ehh. Ale dziś tak jak radzi Moli używam cały dzień laktatora żeby te brodawki chwile odpoczely. Teraz czekam aż Igorek się obudzi , zje i idziemy na spacerek :) Trzymam kciuki za dzisiejsze porody ! :*
-
Rybka gratuluję! ☺ Tak czytam Was dziewczyny i kurcze rzeczywiście masakra z tą nagonka na poród sn. Nie wiem jaki jest w tym interes szpitala. Rozmawiałam z położną u nas i szpital ma tak samo płatne za poród sn czy cc. U nas w szpitalu jak byłam tam 2 tyg to generalnie cesarek na potęgę. Jednego dnia było 11 porodów z czego 9 to cc. Mam mega poranione brodawki :( karmiłam małego po 3 i normalnie płakałam :( dziś musze zrobić przerwę będę odciągac bo nie dam rady eh;(
-
Gratuluję nowym mamusiom!!! Czytam Was codziennie dziewczyny zawsze jak karmie Igorka :) juz sie trochę wycwanilam i często karmie go na lezaco :) on tez to lubi bo sobie zasypia przy cycku :) świetnie sprawdza się to w nocy bo nie wstaje tylko wyciągam cycka i mały je :) Któraś z Was pytala o laktator , ja już teraz używam sporadycznie ale na początku mega mi się przydał bo miałam za dużo pokarmu a Igorek jeszcze wtedy tyle nie potrzebował. A no i ważymy juz uwaga: 4050
-
GreenRose Kasia gratulacje, możesz być z siebie dumna, że dałaś rade mimo, że z tego co piszesz było ciężko. Ale na pewno Kubuś wszystko Ci wynagrodzi :) Podoba mi się pomysł z prywatnym wątkiem, czekam na zaproszenie Ja dziś wydzwaniam żeby umówić dziewczynki na usg bioderek i brzuszków i masakra.... Jak już łaskawie ktoś odbierze telefon to terminy są takie że musiałabym nas umawiać przed porodem. Więc chyba pozostanie nam zrobienie tego prywatnie i kolejne 400 stówy w plecy ;( GreenRose my też Igorka wszędzie prywatnie zapisalismy i nie żałuję bo całkowicie inne podejście jest i przynajmniej będziesz miała pewność że badania są wykonań prawidłowo. Co do bioderek to u nas można się dostać bez problemu na nfz z tym ze bez względu na to czy jest wszysko w porządku czy nie jadę dziecko każe ten lekarz pieluchowac nawet jesli nie ma wskazań wiec masakra. My ma wszystkie prywatne wizyty wydamy ponad 1000 zł ale nie żałuję ani trochę będę spala spokojnie przynajmniej. Co do tabelki to ja tam byłam i juz mnie nie ma nie wiem ktoś chyba mnie wykasowal? ☺ poproszę o zaproszenie do prywatnej grupy :) Gratuluję wszystkim nowym mamusiom!!!:*:*:* My dziś byliśmy u położnej na kontroli i ważymy juz 3840 !:) równo 1 kg więcej od wagi urodzeniowej a jutro mija 5 tygodni :)
-
SerdecznE gratulacje i pozdrowienia dla nowych mamusiek :*:*:* wszystkiego dobrego kochane :* jesteście dzielne babki :*
-
Agatka gratulacje! ! Dużo zdrówka dla Was :* Ja właśnie odciagam mleczko i mam nadzieje się chwilę przespac chociaż wiem ze Igorek się pewnie niedługo obudzi; ) dziś równe 4 tygodnie nam minely i ważymy juz 3540 :) Powodzenia na wizytach dziewczynki i czekamy na kolejne maluszki :)
-
Dziękuję dziewczyny :* teraz czekam na Wasze maleństwa :) Olta tak dalej karmie piersią :) Madzikcz spora babeczka Ci rośnie! Ale z drugiej strony czy to możliwe ze tyle przybrała w tak krótkim czasie?
-
Dziewczynki melduje się w końcu ! Przepraszam ze nic się nie odzywalam ale ciągle coś a jak już chce napisać to usypiam. U nas wszystko w porządku :) Igorek rośnie i juz jest coraz bardziej ciekawy świata zaczyna się rozglądać coraz więcej i pokazuje juz swoj charakterek powoli :) ale jest kochany maluszek :) chodzimy juz na spacerki nasz anex świetnie się spisuje i extra się prowadzi :) Jeśli chodzi o karmienie to nadal karmie piersią ale już coraz częściej się maluszek domaga :) byliśmy na sesji noworodkowej w tamtym tyg , zdjęcia bomba! Wstawię jedno pochwale się synkiem :)
-
Milutka86 tak karmie piersią :) pokarmu mam bardzo dużo Igorek jeszcze tyle nie zjada co ja produkuje wiec mam już sporo zamrożonego; ) na noc tez odciagam i karmie go z butelki żeby ułatwić życie i sobie i synkowi :) bardzo się ciszę ze udało mi się karmić piersią bo bardzo się o to bałam. Poza tym przez te stresy i nerwy w szpitalu tez się bałam ze stracę pokarm. Ale udało się utrzymać mimo wszystko :) Gratuluję dziewczynki udanych wizyt i ciekawa jestem która z nas jako następna zostanie mamą :) Masz rację Janka za chwilę my będziemy was pocieszać :*
-
Witajcie kochane :* my z Igorkiem jesteśmy już w domku od czwartku, pierwsze trzy dni w domu były dla mnie straszne... nie mogłam się odnaleźć, mało spałam , ciągle miałam wrażenie ze jestem w tym pieprzonym szpitalu. Ale już jest dobrze :) Igorek jest odpukać grzeczny i dużo śpi :) dziś była u nas polozna i tez wszystko w porządku :) Ale podobnie jak u GreenRose gdyby nie obecność męża nie dałabym rady się ogarnąć eh hormony robią swoje niestety :(
-
U nas dobrze , w tym tygodniu mamy wrócić do domu nie wiem jeszcze kiedy dokładnie ale już nie mogę się doczekać :)
-
GreenRose trzymam kciuki i jak dojdziesz do siebie odezwij się do nas :* ja dziewczyny jeszcze w szpitalu ale jestem pełna nadziei ze wyjdziemy w tym tygodniu; ) ciągle się tu coś dzieje nie mam czasu napisać nawet :* wrócę do domu to się ogarnę ;)
-
Dziewczynki u nas ogólnie dobrze ale mały dostał zoltaczki o od wczoraj jest pod lampą, ogólnie nie jestem zadowolona ze szpitala w którym jestem ponieważ pani ordynator oddziału noworodków to niewłaściwa osoba na tym stanowisku. Spotkało mnie też dużo przykrości z jej strony ale wczoraj udało mi się nagrać jak cudownie się odzywa i jak się miesza w tym co mówi i w ogóle jak jest zorientowana w sytuacji eh. Po wyjściu stąd zamierzamy z mężem napisac skargę do dyrekcji i w razie czego rozgłosnimy sprawe w lokalnych gazetach na początek. Ale opowiem Wam o co chodzi jak wrócę do domu i usiade do komputera bo na tel kiepsko pisać. Trzymajcie się kochane i dużo odpoczywacie. Ja juz mam coraz mniej sił do tego miejsca ale walczę dla syna. Aha tak szybko dodam tylko ze wszystkie podległe pielęgniarki pod tą okropna babę się jej generalnie boją i są po stronie pacjentek. Ja wczoraj porządnie na nią naskoczylam to powiedziały mi ze jesteśmy pierwsza osoba która się odważyła hehe juz cały szpital mnie tu zna opowiem Wam wszytko to się zlapiecie za głowy . Buziaki kochane
-
Kochane ! Dziś przy wieczornym obchodzie noworodków pani doktor mnie zapytała jak tam sobie radzimy i czy chce aby synek został ze mną na noc! Prawie się popłakałam ze szczęścia i 3 razy dopytywalam czy na pewno bo rano inna doktor mówiła co innego !! I jest ze mną ! Jestem taka szczęśliwa! Mam nadzieje ze juz będzie tu codziennie aż do wyjścia ! Oby tylko przybieral na wadze. Właśnie jestem po karmieniu i ciekawe kiedy się maluszek przebudzi. Jejku dziewczyny mowie Wam od razu wszystkie bolączki mi odeszły! Aga97 ja byłam spakowana ale mąż mi musi codziennie dowozu rzeczy bo nie planowaliśmy tu hotelowac dłużej niż 3 dni hehe ale wyszło jak wyszło ;) Charlotte co się dzieje kochana ? :*
-
Jejku ale produkujecie dopiero nadrobilam, już jestem zmęczona tym szpitalem chce do domu bo normalnie kota dostaje. Charlotte czekam na wieści co z tymi skurczami! :* Imbir uważaj bo mi też właśnie dzień przed porodem pani sprzątająca osiedle wywrozyla ze 4 tyg do cc to ja nie wytrzymam hehe :) Co do pampersow to nie kupujcie 0 bo moga byc małe , ja mam 1 i są za duże dla Malucha trzeba ściskac na maksa w zasadzie a 0 nie kupowałam bo nie spodziewałam się malutkiego dziecka ;) A więc my nadal jesteśmy w szpitalu. Igorek jest po wszystkich badaniach i wszystko jest dobrze , dziś trochę żółty się zaczyna robić. Ale jutro mają sprawdzać. Wczoraj pięknie jadł , dziś coś marudzi a musi jeść żeby nie tracił na wadze bo w nieskończoność będę tu siedzieć eh. Wczoraj miałam kryzys. Ryczałam pół dnia ze musze tu być. Tęsknie ciągle za mężem mimo że codziennie do nas przyjeżdża. Dziś mi dali Igorka na salę ale na noc będę musiała go odstawić na ojom z powrotem eh ; ( Karmie piersią :) pokarm jest więc się ciesze :) nadmiar odciagam laktatorem, jeśli jeszcze nie kupilyscie to z czystym sumieniem polecam Wam lovi prolactis 2w1 ręczny i elektryczny oraz dwufazowy. Super jest !! :) wiec nie pozostaje mi nic innego jak cierpliwie czekać na dzień wyjścia. Generalnie jak przyjechałam do szpitala w czwartek to był mega przepełniony, a dziś juz takie pustki tyle osób do domu wypisali eh Przesyłamy całuski wszystkim ciociom :*
-
Witajcie :* ja juz od wczoraj co 3 godziny chodzę do Maluszka i przebieram i przystawiam do piersi :) dodatkowo dokarmiam butelka :) jejku może juz za chwilę będzie ze mną na sali bo juz zaczynam łapać kryzys :( wczoraj pół nocy płakałam ze nie mogę mieć go obok jak inne dziewczyny, tyle dobrego ze nie położyli mnie na sali z takimi które mają dzidziusie u siebie. No i ciesze się ze juz jest poza inkubatorem :) Agatka super brzuszek :) mi tak dziwnie bez małego w brzuchu hehe przyzwyczaiłam się ;)
-
Dobra w końcu miałam czas poczytać i nadrobić zaległości bo wczoraj miałam sporo gości w szpitalu i zlecialo nie wiadomo kiedy , ale niestety nikt nie może wejść do maluszka oprócz mnie i męża wiec musieli zadowolić się mną hehe Imbir to odpoczywaj jak najwięcej skoro już coś się zaczyna dziać , im dłużej w brzuszku tym lepiej :) Nie dostaje małego do karmienia niestety , ale codziennie musze kilka razy dziennie odciągac pokarm którego dziś juz jest coraz więcej w porównaniu z dniem wczorajszym i zanosze w strzykawce , ale oczywiście karmią go modyfikowanym i słyszałam że bardzo chętnie je i radzi sobie :) teraz właśnie byłam to widać ze świeżo po jedzeniu był hehe :) Milutka ja prowadziłam normalny tryb a wręcz za leniwy bo lekarz po każdej wizycie kazał mi się więcej ruszać i duuuzo spacerować żeby te kg tak nie szły do przodu w zawrotnym tempie hehe ale ja za dużo siły juz nie miałam wiec mój spacer trwał 15 minut z psem do około bloku 3 razy dziennie i koniec, a tak to w domu siedziałam leżałam :) Czytam i patrze ze w każdym szpitalu inaczej , u nas od razu na trakt porodowy poszliśmy z mężem i tam był ze mną cały czas , rodziłam na sali ogólnej a można było sobie jeszcze wykupić sale prywatna ale pusto było więc nie wzielam i rodziłam sama :) w ogóle to tak szybko wszystko zlecialo nawet nie wiem kiedy! Trzymam kciuki żeby Wasze wszystkie maluszki wytrwały jak najdłużej w brzuszkach bo będziecie mogły mieć je ciągle obok siebie i na pewno dużo mniej nerwów będzie , ja ciągle myślę o maluchu i mogłabym tam stać i patrzeć na niego cały czas. Juz bym chciała go przytulic i dotknąć , zmienić pieluszke a tu nic mi nie wolno jeszcze :( dobrze ze urodził ze wagowo spory to może szybciej go dostane ale czekam cierpliwie :)
-
O jednak się dodało :) no to super to właśnie Igorek :)
-
Hm nie chce się zdjęcie załączyć powalcze z tym bo jakiś błąd wyskakuje :/
-
-
Kurcze dziewczyny ale poruszanie zrobiłam , tylko nie przemeczajcie się za bardzo przy tym praniu i prasowaniu!! :) IwonaK nie mam pojęcia co mi podali ale na szkole rodzenia mówili że są trzy takie dozylne właśnie a ja średnio słuchałam bo miałam mieć cc hehe i wiem ze jest słabe średnie i mocne , i zaczynaja od słabego chyba a jak nie idzieje poród to podają kolejne , ale u mnie tylko ten jeden podali i juz w pół godziny urodziłam od podania tego :) tak nacinali ze względu na to ze wcześniak, ale nic to nie bolało :) bo wcześniej dostałam zastrzyk ze znieczuleniem przed nacieciem krocza:)
-
Oj to prawda teraz to potwierdzam ze nie wiadomo czego się można spodziewać i kiedy ;) dziękuję Wam raz jeszcze bardzo i czekam teraz na wieści od Was ale oczywiście na spokojnie do września ! Oprocz GreenRose bo tu czekamy na księżniczki na dniach :):):) Byłam u malucha zaraz postaram się wrzucić fotkę dla cioteczek :)