Skocz do zawartości
Forum

Koala_82

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    pl

Osiągnięcia Koala_82

0

Reputacja

  1. Hej kobitki U mnie 7 tydzień i 3 dzień. Apetyt zdecydowanie mam większy. Między posiłkami staram się coś przegryzać, żeby mdłości nie było, ale i tak jak przychodzi do obiadu, czy kolacji jestem mega głodna. Od kilku dni chodzą mi winogrona po głowie, chyba najwyższa pora ruszyć do sklepu. Jedyne co mnie odrzuca to wszelkie ryby i owoce morza. Na samą myśl, ma od razu mdłości. Poza tym zmęcznie ogromne. Czuje się ostatnio jak zombie - teraz mój czas to spanie, praca, spanie.
  2. Część nowe dziewczyny! Trochę mam to zaleglosci, bo u mnie bylo ostatnio fatalnie. Zmeczenie totalne plus mdłości. Lekarz zalecił branie Lokomotiv, albo inny środek na chorobę lokomocyjna u dzieci. Myslicie, że pomoże? Pije napar z imbiru, jem banany, ale jakoś nie działa. Mam dobre wieści: dziś mialam drugi raz robione USG i jest zarodek! Wczesniej najadlam sie tyle strachu, zaledwie tydzień temu nie bylo jeszcze nic widać. A teraz jest - zarodek 5mm, serce bije! Zupełnie niepotrzebnie sie stresowalam. Olencja80 mam dokladnie to samo z tymi snami erotycznymi! Ha, nawet wcześniej nie zwróciłam na to większej uwagi. Hormony szaleja. Co do seksu to jest, ale rzadziej. Brakuje troche okazji jak juz o 22 zasypiam na stojąco.
  3. Hej dziewczyny Ja tak samo nie chce jeszcze mówić wszystkim o ciąży . Boję się, żę coś mogłoby sie stać, i wtedy odkręcanie sytuacji mogłoby być jeszcze bardziej bolesne. Póki co wie tylko najbliższa rodzina moja i męża czyli nasze rodzeństwo i rodzice. Choć muszę się przyznać, że bardzo mnie korci, żeby powiedzieć znajomym. Co do pracy to u mnie problem odpada, bo sama jestem swoją szefową. Jeżeli chodzi o objawy, to ostatnie dni chodzę jak śnięta ryba. Praktycznie nie ma dnia, żebym nie musiała sobie zrobić drzemki.
  4. O kurcze pandora widzę, że u Ciebie ostro. Mnie jedynie trochę muli w ciągu dnia. Ale tak zupełnie lajtowo. Wystarczy, że tylko coś przegryzę np. pieczywo chrupkie i przechodzi. A macie drażliwość na zapachy? Bo u mnie nic, a nic. Co do brzucha to zdecydowanie trochę zaokrąglony. Zawsze miałam dość płaski, więć różnica jest widoczna.
  5. Dziwczyny, super wiadomości! Ach ci lekarze trochę nam niepotrzebnie robią strachu. Ja mam zrobić kolejne badanie krwi i wtedy ginekolog oceni czy hormon wzrasta. Echh chyba nie wytrzymam do wtorku. Jeżeli chodzi o UK, to tam rzeczywiście dopiero wsyzstko wiadomo w 12 tygodniu ciąży. Plus nie ma badania ani waginy, ani persi. Strasznie dziwny system.
  6. Kaja_Pazdziernik 2015, ewelcia87, adonis25 tylko Was podziwiać! Bardzo chciałabym, żeby różnica wieku u moich maluchów była około roku, max dwa. Wspólnego dzieciństwa z kompanem do zabaw nic nie zastąpi. Ja prowadzę własną firmę, także chciałabym pracować do ostatniego momentu. Ciągle myślę o tym jak dam radę za rok z kilkumiesięcznym szkrabem. Mam ten luksus, że pracuję w domu i jak czuję zmęczenie w ciągu dnia robię sobie krótką drzemkę. A czuję się potwornie zmęczona. Powoli też widzę u siebie zmiany typu zaokrąglony lekko brzuch i powiększone piersi.
  7. Ja się dołączam do gratulacji, lencia tak trzymać! Co do witamin to ja biorę tylko kwas foliowy. Mój lekarz zalecił mi branie witamin dla kobiet w ciąży dopiero od 12 tygodnia. Mam pytanie do dziewczyn które są już mamami: jak dajecie radę pogodzić macierzyństwo z ciążą? Ja się czuje ciągle potwornie zmęczona , nie wiem jak dałabym radę teraz przy maluchu w domu. Pytam, bo sama zawsze chciałam mieć dzieci jedno po drugim. Mam fantastyczny kontakt z moim rodzeństwem i nie chciałabym tego odbierać kiedyś mojemu maluchowi.
  8. Martusia i niesia27 jestem z Wami! Mam dokładnie taką samą sytuację - okres był 31.12. Byłam wczoraj u lekarza i przeżyłam dokładnie taki sam stres. Na badaniu USG (przez pochwę) pokazał się sam pęcherzyk, natomiast nie było widać zarodka. Muszę wykonać dwa badania krwi BHCG i za tydzień wrócić z wynikami. Lekarz ocenił, że być może zarodka nie widać, bo jest ciągle wcześnie i kazał mi się nie martwić. No właśnie... tylko jak tu się nie martwić. Bardzo się zestresowałam i budziłam się cały czas w nocy. Dopiero teraz się uspokoiłam, jak weszłam na forum i zobaczyłam, że nie jestem sama z tym problemem. Dziewczyny damy radę! Jak widać koniec grudnia ma to do siebie, że jest jeszcze bardzo wcześnie i trudno cokolwiek wyłapać na USG. Chyba tylko niepotrzebnie stresujemy siebie i te małe fasolki, które w nas rosną.
  9. @Sandy91 Powodzenia! Ja mam jutro też pierwszą wizytę także trzymam kciuki za nas obie
  10. @Sandy91 Znajoma miała ponownie krwawienie jak przy okresie zaraz na początku ciąży. Ale, tak jak piszą dziewczyny, lepiej uważać i skonsultować to ze specjalistą. Jeżeli chodzi o mdłości to podobno cukierki z imbirem pomagają. Wystarczy ssać je kilka razy dziennie i jest o niebo lepiej (metoda mojej siostry). Co do objawów to mnie od tygodnia bolą cycki. Poza tym od dwóch dni czuję się strasznie zmęczona. Wczoraj pojechałam na zakupy i musiałam wracać po godzinie, bo zaczęło mi sie robić słabo. Mdłości (odpukać) jeszcze brak.
  11. Hej dziewczyny Dokładnie tydzień temu zrobiłam test i ku mojemu zaskoczeniu był on pozytywny - 5 tydzień. Początkowo był szok i myśli typu: i co teraz?! Co z moim wygodnym życiem tylko we dwoje. Był to szok mimo tego, że była to świadoma decyzja. Od zeszłego października przestaliśmy używać z mężem antykoncepcji. Jednak ciagle wydawało mi się, że potrwa to przynamniej rok, jak nie dłużej. Tyle się nasłuchałam historii o parach, które starają się od lat. Nic niepodejrzewając pojechałam na narty, szusowalam dzien w dzien, wieczorem były małe imprezy. Po powrocie zorientowałam się, że okres mi sie spóźnia i bach! Jak nigdy wczesniej pokazały sie dwie kreski. Teraz - tydzień po - jestem coraz bardziej podekscytowana. Nie mogę w to uwierzyć, że rośnie we mnie nowe życie. P.S. Fibi80 Trzymaj się, mam nadzieje, że wkrótce sie znowu uda!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...