Skocz do zawartości
Forum

Liiika

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Liiika

  1. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dziekuję, ze pamietacie o nas ;) Podczas naszej nieobecnosci odwiedziliysmy mnostwo lekarzy. Zacznę od początku.Na wypisie ze szpitala rozpoznania koncowe były takie jak: - niewydolność oddechowa - rozne inne przypadki wcześniactwa - ciężka zamartwica urodzeniowa - zespół zaburzeń oddychania noworodka - bardzo niska masa urodzeniowa - zółtaczka noworodków - drożny przewód tętniczy - hiperwitaminoza vit.D3 - zaburzenia gospodarki wapniowo-fosforanowej Podczas pobytu w szpitalu raz było lepiej raz gorzej. Wiadomo - wczesniak. Miała na okragło robione badania, w jednym wyszło ze są gorsze wyniki z morfologii. Strasznie bałam sie bo na oddziale kilka dzieci miało posocznice tkz.sepse. Przezylismy chwile grozy jednak lekarze szybko włączyli antybiotyki i nas to nie spotkało.Wtedy przez 2 tyg.nie była kangurowana bo na dodatek złapała katar jak ja wyciagali z inkubatora na warzenie itp. Był problemy z jedzeniem. Zwracała nawet 2 ml niestrawionego pokarmu. Miała siny i nadety brzuszek. Strasznie to wyglądało. Jednak po bardzo krotkim czasie nagle przeszło i z dnia na dzien trawiła coraz wiecej mleka. Nie dawała zakładac sobie czapki, sciagała ncpap(tlen) z noska wiec siłe zycie miałą w sobie wielką.Raz dostała taki wielki inkubator to tak sie wierciła ze w poprzek lezała. Pielegniarki były w szoku ze ma tyle siły. Po kilku pozytywnych dniach znowu mielismy pod górke. Okazało się ze z oczkami jest gorzej bo retinopatia postepowałą. Groził jej zabieg. Dostawała krople itp. Po dwoch tygodniach wyszło na badaniu ze jest lepiej i mozna ja wykreslic z listy zabiegów. Podczas pobytu na oddziale jeszcze trochę sie działo jednak to juz były takie drobniejsze sprawy typowe dla wczesniaków. Opisałam Wam tylko te które na zawsze chyba bede pamiętała oprocz całej akcji porodu. Wszystko już było super okazało sie ze za dwa dni mozemy wyjsc do domu i w dniu wyjscia Lawince opuchły nóżki, nerki nie dawały sobie rady i zbierała sie woda.Zrobili kompleksowe ostateczne badania i jeszcze wykrili torbielke w głowce. Z płaczem wracalismy do domu z tym nosidełkiem i całą reszta wyprawki al bez córeczki. Dostała leki i po 3 dniach moglismy ją wreszcie zabrac do domku. Torbielka do kontroli co 2 tyg i jezdzilismy na okragło do Bydgoszczy Rosła, rosła i pozniej momentalnie wchłoneła sie całkowiecie. Nie ma jej. Z oczkami tez wyszła na prostą, wzrok ma idealny. Mielismy 2 miesiące spokoju badania wychodziły ok az tu nagle znowu cos. Wykryli na usg ciemiaczkowym ze ma za duzo płynu rdzeniowego w głowce. Jesteśmy pod opieką chirurga i neurochirurga. Ostatnio troszkę go przybyło. Tydzien temu bylismy na kontroli i stoi w miejscu. Mam nadzieje ze się wchłonie i nie będa to zadne wodniaczki konieczne do drenowania. Chodzimy na rehabilitacje, Lawinia zaczyna juz siadac, mowi mama bardziej swiadomie i gryzie nas swoimi ząbkami ;) Karmiłam piersia przez 2 miesiące jednak wiecej nie dałam rady. Moje piersi były zmasakrowane laktatorem elektrycznym. Zaczeło brakowac pokarmu bo mała zjadała coraz wiecej i ja praktycznie co 1,5 godz sciagałam pokarm zeby go wiecej było i przybywało ale to sie skonczyło bólem i poranionymi brodawkami. Nie mogłam małej przystawiac do piersi bo traciła wage jak ssała i to nas oddalało od powrotu do domu bo nie mogła dobić 2 kg. Lekarka zadecydowała zeby włączyc bebilon dla wczesniaków i po nim piorunująco szła z wagą w gore. Miała 2,300 jak wychodzilismy do domku. Z karmieniem piersia probowałam jeszcze ale mleka ciagle było mało i ostatecznie dałam sobie spokój. Od 3 miesiaca życia jest na bebilonie pro futura i wszystko idzie idealnie. Tak w skrocie opisałam Wam naszą historie. Na fb znalazłam czerwocowe mamy 2015 poprosiłam do przyłaczenia i ktos mnie zaakceptował ale to chyba nie to prawda? Moje dane: Angelika Budka - 27 lat - Grudziądz Czekam z niecierpliwośćia na dołączenie do grupy ;) P.S Dodam foteczke a reszte zobaczycie na fb ;)
  2. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Ojej jak miło jest przeczytać ze wspominałyście nas ;) Tak ciepło mi sie zrobiło na sercu. Fajnie jest wrocic na wspolne pogaduchy. Na fb załozyłyście jakąs grupę? Jak się nazywa? Chętnie dołączę do Was ;)
  3. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Witam Was dziewczyny! Zastanawiam się czy mnie pamiętacie... To ja mama kilogramowego wcześniaczka z 30 tyg. ciązy. Prawie 6 miesięcy mnie tutaj nie było ponieważ brakowało czasu i sił. Czasami sledziłam co tam u Was słychać i które dziewczyny cały czas piszą ale nie byłam w stanie wszystkiego nadrobić. Mieliśmy do pokonania wiele przeszkód,niepowodzeń i kilometrów do lekarzy. Cały czas jeszcze walczymy jednak smiało mogę stwierdzić ze już jest ok w porównaniu do tego co było wczesniej. W szpitalu spedzilismy 2 miesiące i cały czas jezdzimy do Bydgoszczy na wizyty kontrolne po 3 lub 4 razy w miesiącu. Lawinia dobrze się rozwija i rośnie jak na drożdzach. Waży już 9 kg, ma dwa ząbki i próbuje sama siadać. Za 4 dni skonczy 9 miesiecy a jej wiek skorygowany to 6,5 miesiąca. Cały czas chodzimy na rehabilitacje itp. Jestem przeszczesliwa ze moja córeczka wygrała życie a ja razem z nią ;) a co u Was? Jak Wasze maluszki?
  4. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Witam Was wszystkie po długim czasie mojej nieobecności! Powiem szczerze,że nie jestem na bieżąco bo nawet nie mam kiedy czytać wszystkiego, a stron przybywa w piorunującym tempie. Od kiedy Lawinka pojawiła się na świecie czas płynie mi bardzo szybko. Codziennie jestem z nią w szpitalu i trzymam za malutką rączkę by czuła moją obecność. Cały czas swietnie sobie radzi nasza kruszynka. Od momentu porodu nie było jeszcze żadnych ciężkich zakrętów i kroków w tył, a wręcz przeciwnie. Lawinia ma dopiero 12 dni i już zupełnie sama oddycha w dzień. Panie pielegniarki tylko na noc podłanczają jej tlen zeby jeszcze troszkę dopomóc. Pięknie zaczeła zjadać i trawić pokarm bo az 10ml co 3 godz. i książkowo przybiera na wadze. To co straciła już nadrobiła. Lekarze mówili, że na kangurowanie musimy jeszcze troszkę poczekać ale jednak okazało się,że nie bo świetnie sobie radzi z utrzymaniem temperatury ciała. Wczoraj pierwszy raz była w moich ramionach.Cudowne uczucie! Często też uśmiecha się do nas nasza mała perełka. Ma już odstawione antybiotyki bo na razie nie są potrzebne i chroni ją tylko mój pokarm. Jak nadal wszystko tak dobrze będzie szło to może zaraz po majówce dostaniemy wypis i będziemy już w domku.
  5. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Byłam wczoraj u Lawinki 3godz. wiecej stac juz nie dalam rady a na siedzaco malo widzialam. Przezycie ogromne. Z jednej strony radość ze wszystko jest ok a z drugiej wielki smutek ze musi lezec z tymi kabelkami itp. Az serce sciska jak zaczyna plakac a ja nie mogę jej przytulic tylko ewentualnie poglaskac. Wszyscy mowia ze jest duza i silna jak na wczesniaka z 30tyg. Jak spi to robi miny takie jak moj maz :) Fika nozkami, przeciaga się itp. Mam nadzieje ze szybko zleci 6tyg i będzie juz kangurowanie. Nie mogę się tego doczekać. Po powrocie do domu moj stan psychiczny zostal totalnie zachwiany. Niby wszystko robie, jem, ogladam tv, staram się normalnie funkcjonować i nie myslec a po chwili jest tylko placz i mam wyrzuty sumienia ze to przeze mnie Lawinka musi cierpiec. Jakoś musze wziąść się w garsc i byc silna dla mojej kruszynki.
  6. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Wszystkim Wam dziekuje za troske i wsparcie. Bardzo cieszę sie ze jesteście ze mna i oczywiscie nadal bede chętnie zagladala na nasze forum. Po powrocie ze szpitala napiszę jak bylo :)
  7. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Hej! Jak na razie wszystko jest dobrze i oby tak dalej. Lawinia jest dzielna i świetnie daje sobie radę. Wczoraj pierwszy raz lekarz powiedział że ma dobre rokowania. Nadal nie ma zadnej infekcji itp. Dzis o 17 minie trzecia wazna doba bez komplikacji wiec nie pozostaje mi nic innego jak tylko się cieszyc. Grozi jej mala wada wzroku i delikatna anemia ale to tylko medyczne rozważania bo mozliwe ze wyjdzie z tego zdrowa jak ryba. Wczoraj pojawil się u mnie pierwszy pokarm i moj maz byl 2 razy w Bydgoszczy zeby go zawiezc bo to najlepsze lekarstwo dla mojej malej wiosenki. Specjalnie do przewozenia kupilismy lodowke turystyczna. Jesli chodzi o mnie to juz swobodnie poruszam się. Rana jeszcze trochę boli ale da się z tym zyc. Dzis o 10 wychodzę już do domu. Szybki prysznic i jedziemy do naszej kruszynki. To będzie nasze pierwsze spotkanie poza brzuszkiem. Już nie mogę się doczekać.
  8. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Moj maz jest caly czas z Lawinka i mala robi smieszne minki, czasami lekko poplacze a to znak ze wszystko jest na dobrej drodze. Nie ma zadnych wad ani zakażeń zwiazanych z tak wczesnym porodem. Lekarze mówią ze jest bardzo silna. Dobrze tez ze krew nie zdazyla dostać się do lozyska bo wszystko tak szybko się dzialo. O godz.15 miałam krwotok a o 17 mala juz byla na swiecie. Dziewczyny dbajcie o siebie i nie przesadzajcie z tym sprzataniem zeby u Was było wszystko dobrze. Dołączam fotke.
  9. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dziękuję Wam za wszystkie slowa otuchy. Bardzo mnie podbudowaly. Wczoraj o 22 stan Lawinki byl stabilny. Dobrze reaguje na wszystko co jej podadza. Podróż tez dobrze zniosla. Dzis rano bez zmian. Stan stabilny nic w nocy się nie dzialo. Najważniejsze ze sama oddycha. Dostaje tylko trochę tlenu żeby pecherzyki nie pozapadaly się w plucach. Maz jedzie do niej o 11 i wszystkiego dowie sie. Najważniejsze zeby czula ze nie jest sama. Ja juz chodze i jestem nadzwyczaj dzis spokojna. Musi byc dobrze.
  10. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dziewczyny leze w szpitalu po cesarce Lawinka jest juz na świecie. Dostałam nagly krwotok mimo to ze z ciaza było wszystko dobrze. Zabrali ja do szpitala do Bydgoszczy wazy 1100 i ma 40cm. Mam nadzieje ze będzie wszystko dobrze. Ja tu oszaleje do soboty zanim mnie wypuszcza. Strasznie się martwię :(
  11. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    23diabelek23 Dziś wzięłam nospe i powiem Ci, że mi przeszło ale jak jutro powrócą te bóle to chyba wybiorę się do położnej lub na IP bo trochę mnie to martwi ;(
  12. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Adaszelki U mnie wszystkie wyniki w normie ale lekarz mówił ze mam sobie nadal brac witaminki takie jak prenatal duo. 23diabelek23Ja mam te same dolegliwości w nocy, a w dzień boli mnie bardziej lewa strona blisko pachwiny. Już rozważałam wizytę w szpitalu i własnie pytałam wcześniej dziewczyn czy też tak mają.Daję sobie czas do jutra. aniaradzia Dzięki, że przypominasz bo planowałam iść na te zakupy ale wyleciało mi to z głowy. Jutro po badaniach zrobię sobie maraton zakupowy.
  13. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Emiilusia7 Możliwe ze nasze dzidzie tak rozpychają sie i potrzebują wiecej miejsca a my musimy pocierpieć trochę. W końcu jesteśmy z dnia na dzien bliżej końca i będzie nam już tylko ciężej. W naszym mieście powstała nowa siłownia i dziś były drzwi otwarte. Mój mąż wykupił karnet więc poszliśmy zobaczyć jak to wszystko wygląda. Ja nigdy nie byłam zaprzyjaźniona ze sportem ale tak mi się spodobało że chyba od sierpnia lub września też zapiszę się. W końcu będzie co zrzucić i trochę aktywności fizycznej przyda się. To moje takie poporodowe postanowienie ;) Poza tym dobra okazja by rozerwać się i odpocząć od obowiązków domowych. Jak na razie przybyło mi 6kg. Zobaczymy co będzie dalej ;)
  14. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Hej! Dziewczyny od wczoraj bolało mnie coś w lewym boku, okolice pachwiny, a dziś odczuwam dość mocno tak jak by ból lewego jajnika. Najbardziej jak wstaje i zaczynam iść. Jak myślicie co to może być? Obawiam się ze będę musiała jechać do szpitala to skontrolować i pewnie mnie zostawia jak to zwykle bywa na patologi itp. Nie mam nawet na to czasu teraz ale zdrowie dziecka najważniejsze. Z drugiej strony myślę sobie, że może wezmę nospę i poczekam do jutra bo jak sie okaże ze jest ok to tylko niepotrzebnie bede lezała kilka dni na oddziale. Krew z nosa leci mi znacznie mniej, prawie w ogole to drugi problem pojawił się :/ Ja chcę już czerwiec!
  15. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Byłam dziś na zakupach i kupiłam prszek lovela w kauflandzie za niecałe 15zł. Jeśli też planujecie taki zakup to maszerujcie do kauflandu bo to chyba dobra promocja prawda?
  16. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    aniaradzia Pojęcia nie miałam ze rutinoscorbin może tak pomóc. Dziś też mi leciała krew ale troszkę słabiej niż zwykle. Pewnie kilka dni musi minąć zanim wchłonie się lek i zadziała tak konkretnie ale czuję że będzie ok ;) Emilia86 Miałaś wcześniej problemy z tarczycą? Jeśli nie to pewnie masz tą tarczyce (ciążową). Ja leczę się na tarczycę ale już od gimnazjum. Moja pani endokrynolog mówi ze dla kobiet w ciąży odpowiednie tsh jest w granicach 0,5 do 2,5 bo tylko wtedy dziecko dostaje odpowiednią ilość hormonów. Ważny jest też wynik FT4. Podczas ciąży najlepiej jak jest w górnych granicach. Norma jest chyba do 23 a ja mam 19 i jest ok. Byłam tez 2 razy prywatnie w czasie ciąży i to samo usłyszałam. Biorę letrox 125mg a tylko raz w tygodniu 150mg. Jest jeszcze taki lek jak euthyrox i to jest prawie to samo jednak letrox troszkę łagodniejszy dla ciężarnych. Ciekawe jak inni lekarze diagnozują tarczyce w ciąży itp. Któraś z Was leczy się tez? Może macie jakieś inne doświadczenia i porady?
  17. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Witam Was wszystkie ;) Wreszcie remont u mnie dobiega końca i mogę spokojnie zaglądać tu do Was oraz udzielać się. Wczoraj byłam u lekarza.Z córeczką wszystko ok. Od tygodnia codziennie wieczorem leci mi krew z nosa, zgłosiłam to lekarzowi i powiedział,że niektóre ciężarne tak mają. Mam brać rutinoscorbin jeśli nie przejdzie mi do poniedziałku lub krwawienia będą bardziej intensywne to natychmiast mam zgłosić się na oddział. Zobaczymy jak to będzie mam nadzieję, że pomogą mi tabletki. Jak tylko dokończę upiększanie mieszkania itp to zabieram się za konkretne kompletowanie wyprawki ;) Już nie mogę się tego doczekać. Mam tylko problem z wózkiem bo nie wiem na jaki model zdecydować się ;(
  18. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Witam! Trochę mnie pochłonął remontowy szał ale czytam Was i sledze na bieżąco. Oj dużo u Was się dzieje. U mnie pępek powoli się wywija ale brodawki na razie bez zmian. Żadna siara też sie nie sączy ale to pewnie tylko kwestia czasu. Ja pewnie będę jedną z pierwszych zdających relację jak przebiegł poród bo termin mi się przesunął o tydzień wcześniej. Mam na 26.05 akurat w dzień mamy ;)
  19. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Monjamonja Ja na początku brałam prenatal classic a teraz biorę prenatal duo i tylko to. Mi osobiście bardzo odpowiadają te witaminki. Poczytaj sobie o nich ;)
  20. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    mamalina Kawał dobrej roboty! Wyszło Ci piękne dzieło. Będziesz pewnie inspiracją dla wielu z nas :) olciap Super, ze z dzidzią wszystko jest ok a jeśli chodzi o glukozę to kup sobie cytrynową. Jest o wiele lepsza ;) benq4259 Pewnie, że odliczam. Tak sobie myślałam,patrząc przez pryzmat niektorych kolezanek, że jak dzidzia pospieszy się to za 10 tyg. może już być z nami ale lepiej niech siedzi w brzuszku tyle ile trzeba. aniaradzia Trzymam kciuki za pozytywne orzeczenie. Bądz dobrej myśli.
  21. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    kati1991 Bardzo ładne jest to łóżeczko ;) Jeśli chodzi o pościel to jest teraz tyle tych wzorów, że ciężko się zdecydować chociaż mi sowy piorunująco wpadły w oko ;) Dziewczyny to moje pierwsze dziecko i w sumie nurtuje mnie chyba dość banalne pytanie do Was. W czerwcu będziemy rodziły więc będzie już ciepło a nawet czasami bardzo ciepło. Z tego co wyczytałam to powinno ubierać się dzidziusiowi jedną warstwę więcej niż sobie ale jak będą upały to co wtedy? Wystarczą np. same body,skarpetki i cieniutka czapeczka?
  22. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Adaszelki Ja wpadłam w sówkowy szał he he! Masz jakiś link żeby zobaczyć te mebelki? Jestem ciekawa bo pewnie są śliczne. Tetide Jestem już zdecydowana na tą szarość i delikatny róż. Jak to dobrze,że jesteście i doradzacie ;) Własnie poszukałam sobie już na allegro fajne firanki z dodatkami w sówki. Można kombinować. Na jednej ścianie będą mebelki i łożeczko, a na przeciwnej, która jest pusta pojawi się naklejka, która jest załączona i jakiś fajny biały fotel lub wielka pufa sako. Myślę ze sowiasty szał w postaci pościeli, firan i naklejki już wystarczy bo co za dużo to nie zdrowo ;) Żebym nie przesadziła hehhe! Nam udało się przy drugim podejściu i byłam w szoku. Nastawiłam się na dłuższe oczekiwanie. Choruję na niedoczynność tarczycy i wszyscy mi mówili, że pewnie ciężko będzie mi zajść w ciąże, a potem ja utrzymać. A tu taka niespodzianka! Szybko zaszłam i wyniki mam książkowe.Oby tak dalej;)
  23. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    No i do tego taki komplet pościeli sobie upatrzyłam dla dzidzi tylko, że łóżeczko białe.
  24. Liiika

    Czerwcowe fasolki 2015

    Tetide Właśnie tak wykombinowałam ze chyba 3 sciany zrobię jasno szare, a czwartą pod oknem pudrowy róż. Wtedy wszystko ładnie będzie ze sobą współgrało ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...