Skocz do zawartości
Forum

Lennox

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Lublin

Osiągnięcia Lennox

0

Reputacja

  1. Rozmawiamy... A co do kota i szynszyli kot chce zjeść szynszyle a szynszyla kota, dlatego jak wypuszczamy szylkę to kot posłusznie siedzi w łazience.
  2. Cześć, dzięki za odpowiedź. Zacznę od TV jesteśmy rodziną dziwaków, w naszym domu nie ma TV, bajka jest nagrodą za dobre zachowanie ew. bajka pełnometrażowa w wolny dzień dla rozrywki całej trójki, ale tylko wtedy gdy jest grzeczność. Wszystko na komputerze i pod kontrolą, nie ma tak ze dziecko siedzi a bajka za bajką leci. A jest jeszcze coś o czym nie wspomniałam wcześniej, ostatnio pojawiło się ze strony młodego ostre kłamanie np. ja robie w kuchni obiad i pytam Iggy'ego co robi słyszę w odpowiedzi "bawię się" więc cichutko zakradam się do jego pokoju zerknąc co robi, a on siedzi na łóżku, trzymając nogi na podłodze grzebie stopami w klockach imitując odgłosy zabawy. Jak pierwszy raz to zobaczyłam to byłam zszokowana
  3. Zwierzątko już mamy Szynszyle, na początku było bardzo interesujące, ale teraz jest już tylko rytuałem żeby wypuścić na wybieg przed spaniem. Poza tym mamy kota, tylko że kot raczej stara się unikać Igora.
  4. Od pewnego czasu mamy taki problem z naszym już-prawie-pięciolatkiem dziecko nas ignoruje, ale to zupełnie. Próbowałyśmy rozmów, tłumaczenia, nawet lekkiego ignorowania. Efekt jest taki, że dziecko wie, czym jest ignorancja, wie że jest zła i nie ma zamiaru przestać ignorować. Druga sprawa jest taka, że młody jest leniwy, nie chce się bawić (w ogóle się nie bawi), ani sam, ani z nami, na propozycję "a może poukładamy klocki" słyszę "nie chce mi się". Czasami (ale rzadko) przystanie na jakąś propozycję, ale sam zabawek do rąk nie weźmie, tylko siedzi i ogląda książki, czyta słowa. Ja wiem, że to świetnie, że dziecko umie czytać, ale zabawa to też rozwój zwłaszcza w tym wieku. Poza tym słyszymy "nie chce mi się" kiedy trzeba poukładać książeczki, znaleźć swoje ciapy itd. Dodam, że dziecko nie jest osowiałe, ani smutne. Za to cały czas chce być koło nas, nie ma minuty żeby nie wołał, nie przychodził, nie podsłuchiwał naszych rozmów. Walczy o uwagę, której poświęcamy mu już 150%, ale chcemy znaleźć czas na herbatę i rozmowę kiedy dziecko bawi się samo. HELP!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...