
irysek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez irysek
-
Zielona a skąd wiesz ze z głodu,ja wczoraj miałam kryzys,młoda non stop na piersi,ale dziś juz mam wiecej mleka,jak przystawiasz to do mózgu dociera informacja ze potrzebne jest mleko i się go więcej wytwarza,ni ma bata. Ola fasola ja bym nie podawala bo k tylko się podaje jak jest piers tylko i wyłącznie Zresztą dopiero od jutra ja zaczynam.
-
Ja dziś karmienie 12,3,4.20 i 7 pieprzone upały,później oddalam córkę ojcu i poszlam spać,podobno chrapalam hmm
-
u nas te darcie sie jak jest kąpiel spoko luz, młody też ryczał później się przyzwyczaił, a i tak mam zamiar kupić wiaderko bo jak mąż będzie na nocce to ja nie będę latać do góry z wanienką i wiadrem. młoda dziś też często na piersi, ale wiadomo upał,ja jestem bardzo pro karmieniu piersią, nie będę tu nikogo oczerniać, syna karmiłam 10 miesięcy, później mm córkę zamierzam tylko i wyłącznie piersią karmić, jestem 5 lat starsza i dużo mądrzejsza w kwestii co najlepsze dla mojego dziecka, klub mam do którego chodziłam w ciąży też się do tego przyczynił ;) byłam dziś na spacerze pierwszym chyba z 4km przeszłam, ale jak wróciłam to moja macica zaczęła się odzywać, chyba z leksza przesadziłam ;P i pomyśleć że tydzień temu o tej porze, jeszcze nie wiedziałam, że za 6h będę już miała Hankę przy sobie ;)
-
katarzyna współczuje nieprzespanych nocek, może mu za ciepło jest. młoda zasnęła o 12 więc trochę poprasowałam, zaczęłam już z rana ale się mi przebudziła i nie mogła zasnąć, a to pić chciała, a to kupa była, a to chciała pogadać z bratem. teraz śpi, a ja mam zamiar zadzwonić do restauracji zapytać o wolny termin chrztu bo planujemy zrobić we wrześniu. jutro mąż pojedzie zgłosić małą do poradni i po skierowanie na usg bioderek, do dupy że trzeba mieć skierowanie, a kolejki jak cholera :P
-
U nas nocka tez fajna tylko jak Hania obudziła się o 2.30 to zasnęła po 4,bo co zasypiala po cycu to ją musialam przebrać bo kupa była i tak nam zeszło :) Ale i tak jest cudownie,aż boje się zapeszyc :)
-
Hanna Wiktoria zarejestrowana i pesel już też ma, dobrze, że teraz nadają od razu ;) młoda dziś chyba z 4h na dworze była, przyjechali moi rodzice i siostra, była z nimi na spacerku, a teraz jeszcze śpi, a mąż z synem pojechali ich odwieźć, jak przyjadą będzie kąpanie i jednego i drugiego 66kasia ja kupiłam przy synku laktator ręczny z babyono z adapterem na butelki aventa i było super, butle miałam z aventa i mleko bezpośrednio leciało do butli, teraz jeszcze nie odciągałam, ale będę używać ten sam. ach te upały oby przetrwać do niedzieli, dziś młoda będzie sobie nago trochę, bo chce żeby jej się tyłek przewietrzył.
-
Ja tez zanadto nawalu nie mam,nosze wkładki,ale ich tak często nie muszę zmieniać a dziś juz 5 doba, z synem miałam w 4 i 5 dobie. Mąż pojechał zarejestrować małą, po mój wypis ze szpitala,idiota lekarz w jego przychodni nie chcial mu dac opieki na mnie,bo jak nic się nie działo ze mną to mu nie wypisze,wiec pojechał do mojej hin i dostał :)
-
Kwiatek tak trzymac,klub mam działa :) życzę ci drugiego porodu SN z całym dobrotliwym inwentarzem :)
-
Ninja dziele się dobra karmą Może to doświadczenie matki już dwójki dzieci, nie wiem, Hania jest przekochana,je,robi kupę i zasypia,z synem tak nie miałam,wiec teraz mam nagrodę ,może to zasluga porodu,szybko sprawnie,kangurowalam od razu, fakt w szpitalu 2 nocki nie przespane ale młoda musiała sie przystosować ale od powrotu do domu jest zajebiscie,oby tak zostało. Konkluzja życzę wam takiego drugiego spokojnego dziecka,ja juz frycowe zapłaciłam przy synku więc teraz mam labe :) IDE zjeść sśniadanie,bo mała jeszcze śpi mnie juz cycek zaczyna ciazyc :)
-
biedny Filipek, co za lekarze ja w szpitalu mialam takie neonatologa gbura, ze nawet dzien dobry nie mowił jak wchodzil na sale, i łaskę zrobił, że dopiero po 2 h mógł małą zbadać, bo wcześniej nie pozwoliłam bo kangurowałam. młoda wykąpana przez ojca, pojadła z dwóch cycków, zrobiła 2 kupy i poszła w kimono.
-
Ja pojechalam,bo miałam dodatkowo skurcze co 5 co 3 co 5 co 3,stwierdzilam,ze niech mnie zobaczą bo dziwne te skurcze,no i później juz się zaczęło Po wizycie położnej juz,ale to tylko formalność byla,bardziej papierki trzeba bylo wypisać. Jak się młoda obudzi idziemy na spacer ;)
-
No mi teraz akcja zaczęła się od krzyża i napinającego się brzucha,wiec ola szykuj się życzę ci tego :) Kowalska 50 proc jak to przezylas? Ja pod ktg miałam często 70,80,nawet ze 3 razy 120,to był bol,ale jak się potem trzyma dziecko to juz się o tym nie pamięta :) Młoda śpi,ogarnelam łazienkę i kuchnie i poszlam odpocząć bo mnie kręgosłup napinkala równo,z młodym tez tak miałam ze po porodzie jak się trochę przepracowalam to mnie bolal a teraz czuje jak mi się mleko produkuje,ech mam cyce jak Pamela :)
-
Ana i eses gratulacje :) U nas nocka superowa,mała spala 3 h później godzina na karmienie i przebieranie i znów 3 h spania po karmieniu,rewelka Tylko synek o 3 w nocy przyszedł do łóżka,hehe Ja szczepie zwykłymi szczepionkami. Teraz inka i ogarniam chatę bo położna przychodzi o 16tej i ukochany szwagier przyjeżdża,na szczęście juz bez córki:)
-
luźne kupki są ok młoda spała aż 3h pierwszy raz chyba od urodzenia, później w 1.5h zrobiła 4 kupy , wypiła mleko z obydwóch piersi razy 2 czyli 4 i poszła w kimono, a ja ogarniam chatę, bo przecież jak zostawiłam rzeczy na suszarce tak do dziś były, umyłam włosy, jutro chłopa zagonię do odkurzania i wycierania podłóg, bo położna przychodzi na szczęście dopiero ok 16 więc zdążę się wyrobić. i zważyłam się o matko ile jeszcze do zrzucenia, ech najlepsze jest to, że zapomniałam się zważyć przed porodem i nie wiem ile mi spadło, byłam pewna że mnie w szpitalu zważą a oni nawet nie zdążyli a młody dziś pokazywał Hani obrazki z książki Auta i opowiadał jej o nich cudny widok boże żeby przetrwać te upały ehhhhh
-
ok ogarnęłam co nie co młoda śpi, młody na dworze nalewa wody do basenu ja nie wiem, ale dziecka karmionego cycem nie należy dopajać wodą ( w ekstremalnych przypadkach, jak jest mega upał) ale już na pewno nie należy podawać wody z glukozą, to nie wspomoże laktacji,a wręcz jej zaszkodzi. To wiem od mojej znajomej położnej, która się szkoli cały czas, a te wody z glukozą to jakieś szkolenia chyba z komuny, normalnie wkurzenie mnie ogarnia, jak coś takiego czytam, w szpitalu od położnych też co nie co usłyszałam, jak próbowały podnieść na duchu kobietę która walczyła o laktacje, ech ja wam powiem, że miałam poród taki jaki sobie wymarzyłam (poza tym, że chłopa miałam dopiero na okres parcia czyli na jakieś pół godziny ;P, ale u mnie w szpitalu to norma, że wpuszczają dopiero na okres już stricte rodzenia, choć powinien być jak mi się skracała szyjka i było mega boleśnie, ale na szczęście, u mnie to ekspresem trwało, jakieś 1.5h. chciałam dotkąć główki jak była w kanale rodnym i dotknęłam chciałam kangurować od razu po urodzeniu i miałam Hania badana była na moim brzuchu, a ważona dopiero po 2h no i cudowna położna która zadbała o to, żebym nie była nacięta, w ogóle nie pękłam, teraz mogę powiedzieć, że jakby mnie pomalowali i włosy zrobili to bym po tych 2h mogła pójść i pomachać poddanym, jak księżna Kate,w ogóle nic mnie nie bolało, od razu mogłam chodzić itp zajebiście! po pierwszym porodzie wstałam dopiero po paru godzinach, słabo mi było, nacięta byłam, dokarmiałam mm, bo nie byłam wyedukowana, że na początku laktacji noworodek wypija tylko 5-7ml i więcej mu nie potrzeba, teraz jestem mądrzejsza i to wykorzystałam ;)
-
hejka my już z Hanią w domu, ogarniamy rzeczywistość , na razie młoda drze jape, ja wstawiłam pranie, młody ogląda bajkę a tatuś dzieci wylewa wodę basenu ;P szara codzienność ;P jak się ogarnę to was poczytam ;)
-
Ola fasola,dobrze ze USG się mylilo i nie musialas dłużej cierpieć,wspolczuje tyle godzin bólu Mamy dzieci z tego samego dnia :) A my jeszcze w szpitalu,rozkrecamy laktacje,młoda tylko na cycu,dziś lepsza nocka,trochę pospalam,bo poprzedniej nocy masakra,a przecież rodzilam w nocy wiec 2doby nie spalam,ale luz Haniulka wszystko wynagradza,moja czarnulka kochana. Oby zaczęła przybierać na wadze i nie dostała jakiejs mega żółtaczki to jutro wyjdziemy do domu. Avel super ze julcia wraca do domu :)
-
Hania jest juz na świecie od 4.15,3300g i 54cm,bóle zaczęły się o 23,po północy byliśmy w szpitalu,tam rozwarcie na luźny palec,po niecalych 2h chyba juz pełne rozwarcie,także ekspres :) Bez naciecia, kangurowalam sobie 2h,czuje się zajebiscie,lepiej niż po pierwszym porodzie :) IDE spać
-
My to żyjemy jak na jakiejś bombie zegarowej,codziennie musimy myśleć o tym ze na następny dzień możemy np nie zjeść śniadania we własnej kuchni :)
-
naszła mnie ochota na racuchy z jabłkami to robię ;) wody ma nie być do 20 więc mam nadzieje, że jeszcze godzina i będę mogła załączyć zmywarkę i umyć włosy, bo głupio by było jechać do porodu taka nieumyta ;P zauważyliście mniejsze ruchy dzieci, bo moja wyraźnie odpoczywa, czasami muszę ją szturchać żeby się obudziła.
-
Mnie tam nie mdlilo podczas porodu,ale każdy poród inny :) Ja juz się przyzwyczailam,ze brzuch mnie boli wieczorem i rano i nic z tego nie wynika, czekam sobie spokojnie na poniedzialek,na spotkanie z moja gin,która twierdzila,ze sierpnia nie doczekam,a tu juz prawie mi się udało :)
-
Iza może ma skok rozwojowy? Ja nadal bez wody,umylabym okno ale nie mam jak,dobrze ze mam wodę w basenie to mam wodę do spukiwania WC :) Ciekawe kiedy ty awaria się skończy. Jutro muszę wyjechać z domu bo znów szwagier z córką przyjeżdża, ech co drugi dzień przyjeżdżają, juz dziś teściowej powiedzialam ze mam tych wizyt dość ale jak zwykle broniła syna,ale mam to w dupie,mam prawo do odpoczynku i ciszy w tych ostatnich dniach. Ech mieszkamy z tesciami wiec muszę to znosić grr
-
amanita- duży chłopak, szacun że dałaś radę sn! annaendi gratulacje, duża kobietka ci się trafiła dziś w nocy obudził mnie straszny hałas, okazało się, że u teściowej w kuchni spadła szafka kuchenna, ale się przeraziłam, a hanka w brzuchu smacznie spała ;P od rana boli mnie brzuch i krocze, ale i tak sobie nic z tego nie robie, tylko odliczam dni do szpitala, pozostało 4 ;p chciałam dziś coś pozmywać ale nie mamy wody, nawet włosów sobie nie mogę umyć,ech p.s. już miałam dziś 2 tel czy coś się szykuje, kur jak urodzę to zawiadomię, ech
-
Ola dobra cesarką nie jest zła,a takiego giganta lepiej SN nie rodzic,będę myślami z toba :)
-
hmm zjadłam obiad, trochę lepiej się czuję, ale i tak ciśnienie dalej do dupy ;P katarzyna_honorata- ja nadal twierdzę,że laktacja siedzi w głowie, jak damy mieszankę to się nie dziwmy, że nasza laktacja siądzie, przez pierwsze trzy miesiące jest czas na rozruch jej, jak na jakimś etapie damy mm to ona się nie utrzyma i nie rozhula, a winnym odejścia od karmienia są lekarze, położne które nie wspierają kobiet w naturalnym procesie karmienia i sugerują żeby dokarmiać, bo jakoś mało dziecko przybiera na wadze i koło się zamyka. ooo hanka się w brzuchu uaktywniła, jej ostatnie dni w brzuchu to korzysta