Mój kochany synek nad ranem wierci się, kręci i nie może zasnąć w łóżeczku. Kiedy jednak położę go w środku między mną i mężem w sekundkę przenosi się spowrotem w krainę snów. Najlepszy poranek to taki, kiedy otwieram rano oczy, a tu pochyla się nade mną mała główka z szerokim uśmiechem na twarzy i wielkimi błękitnymi oczętami. Dla takich chwil warto żyć....