Skocz do zawartości
Forum

monikakarol

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monikakarol

  1. Ja z moim synkiem uwielbiamy spędzać wspólnie czas. Staram się go organizować w taki sposób, aby Karol się nie nudził. Bawimy się w przeróżne zabawy, ale często wybieramy takie, które uczą, rozwijają sensoryczną, poszerzają wiedzę, ćwiczą pamięć, rozwijają motorykę małą i dużą. Pamiętamy w tej zabawie zawsze o tym, aby syn był chętny do wspólnego spędzania czasu z rodzicami i był przy tym zadowolony, szczęśliwy i uśmiechnięty.
  2. Witam Serdecznie, swoją odpowiedź przesyłamy w załączniku. Pozdrawiamy Mama,Tata, Karolek
  3. Witam serdecznie, odpowiedź przesyłam w formie zdjęcia. Zachęcam wszystkie mamusie do karmienia, ponieważ korzyści są zarówno osiągane przez dziecko, jak i przez mamusie. Pozdrawiam Monika
  4. Co pomaga dziecku poznawać świat? Na poznanie świata i kształtowanie się osobowości dziecka składa się wiele czynników zewnętrznych jak i wewnętrznych(predypozycji dziecka). Lata 0-6 to wiek, w którym dziecko posiada tzw. "chłonny umysł". Oznacza to, że w tym wieku dziecko: *najbardziej się rozwija psychicznie i motorycznie, *obserwuje i chłonie z obserwacji wszystko, co może, *odkrywa nieustannie świat-codziennie uczy się czegoś nowego, codziennie odnosi mały sukces, *jest to wiek, w którym uczy się dziecko najwięcej, najintensywniej pracuje mózg, *dziecko naśladuje dorosłych ludzi, chce być taki jak mamusia i tatuś, powtarza czynności, W tym odkrywania świata ważne jest to, aby stworzyć dziecku warunki do tego i aby zaspokoić wszystkie jego potrzeby, te emocjonalne, psychologiczne i fizyczne! Dziecko potrzebuje dużo miłości, okazywania uczuć, przytulenia, całusków, rozmowy, głaskania, poczucia bezpieczeństwa, jak i podstawowych potrzeb takich jak, jedzenie, ciepło, zabawę...Jeżeli dziecko ma zaspokojone potrzeby i możliwość poznawania świata SAMEMU, to z pewnością osiągnie sukces. SAMEMU- dziecko uczy się świata wszystkimi zmysłami: -dotykiem, -wzrokiem, -smakiem, -słuchem, -węchem. Dziecko musi spróbować, podotykać, powąchać, musi na tyle "zaznajomić się" ze światem, że będzie pamiętać co to jest, jak smakuje lub jak pachnie, gdy to zobaczy. Rodzic musi dziecko stworzyć godne warunki, co oznacza, że powinniśmy : -uświadamiać dziecko, że jest najważniejsze, -dziecko robi wszystko w swoim tempie- trzeba pamiętać by go nie pośpieszać i pozwalać mu się wykazywać, -doceniać małe sukcesy, które zdobywa, -okazywać dużo uczuć pozytywnych, -rozmawiać, dużo rozmawiać, -szanować dziecko, -prosić dziecko o pomoc w miarę możliwości, dzieci uwielbiają być "dorosłymi", kochają pomagać w kuchni, myciu okien, podłóg, podlewaniu kwiatków...pomaga to w poznawaniu świata, jak i w poprawnych relacjach między dzieckiem i rodzicem, -dać dziecku swobodę-na tyle ile to jest możliwe, by było bezpieczne, -spędzaniu dużo czasu z rodziną, robienie wielu rzeczy wspólnie, -spędzaniu wielu czasu na dworze, wycieczki na łonie natury, spacery, Najważniejsze jest to, by swtorzyć kochającą się rodzinę, w której dziecko będzie czuło się kochane i bezpieczne, z której będzie mógł czerpać dobre wzorce, godne do naśladowania. Dzięcki temu będzie mogło zdobywać świat z uśmiechem na twarzy!
  5. Jak kłóciłam się z bratem, to mama zabierała nas do pokoju i...graliśmy w "Pomidora";) Właśnie tak;) Świetna zabawa, gdy jest się obrażonym na brata. Człowiekowi nie chce się uśmiechać, gdy się ciągle mówi : "pomidor, wyglądasz jak - pomidor, pachniesz jak - pomidor, twój nos wygląda jak - pomidor..." Oczywiście gra szybko się kończyła śmiechem, a nasze humory były odrazu lepsze;) Gra sprawdza się wszędzie, ponieważ potrzeba tylko skłóconego lub niegrzecznego rodzeństwa;) Charakterystyka pokojowej gry "pomidor" Cechy: - mobilna, - dostępna 24h/7 dni w tyg., - kreatywna - trzeba wymyślać różne hasła, - wzbogaca zasób słów, - podoba się mamie i tacie - powoduje dużo radości -ćwiczy samodyscyplinę - nie można się uśmiechać, chociaż jest na to wielka ochota, Działanie : -poprawia relacje w rodzeństwie działania niepożadane - uśmiech rodzeństwa i całej rodziny Trzeba pamiętać, że nie w każdej sytuacji się sprawdza powyższa metoda, wszystko zależy od rodzaju konfliktu i "problemu" z jakim musi się zmierzyć rodzeństwo. Oczywiście to sposób na małe dzieci, ponieważ jako nastolatkowie sami wyjaśnialiśmy swoje konflikty - rozmową.
  6. W jaki sposób przyszli rodzice mogą wspierać siebie nawzajem w czasie ciąży? To był wspaniały czas...ciąża i oczekiwanie na dziecko. Mój mąż jest trochę starszy ode mnie. Czekał na dziecko długo i gdy spełniło się nasze marzenie, a mianowicie dowiedzieliśmy się o ciąży, to nosił mnie na rękach. Od tej chwili w każdej rozmowie było słowo : dzisiuś, dziecko, bobas... Było mi to bardzo potrzebne. Jak każda kobieta miałam wiele wątpliwości, czy sobie poradzimy, czy wiemy jak się wychowuje dziecko, czy nasze życie będzie chociaż odrobinę przypominało to z czasów "samotności. Rozmowy...długie i codzienne rozmowy bardzo mi pomagały. Ogromnie się cieszyliśmy i zastanawialiśmy jaki on będzie, jaki będzie nas syn. Jaki będzie miał kolor włosów, oczu, czy będzie zdrowy i jaki będzie miał głos... Oprócz rozmów mąż mnie rozpieszczał i dbał. Nie pozwalał jeść niezdrowej żywności i pić kawy. Ledwie mogłam go czasem namówić na chipsy na które miałam ochotę. To było piękne, to wczuwanie się w rolę. Chodziliśmy na długie spacery, szczególnie pod koniec ciąży, razem wybieraliśmy ubrania, wózek, akcesoria dziecięce, imię dziecka. W miarę możliwości chodzilismy razem na wizyty do lekarza. Najpiękniejsze dla mnie były rozmowy taty z synem przez brzuszek;) Przeżywaliśmy te 9 miesięscy wspólnie, razem, najważniejsze dla mnie było to, że czułam i wiedziałam, że mąż jest blisko i mogę zawsze na niego liczyć. To był wspaniały czas i mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję przeżyć to jeszcze raz, lecz już w trójkę bęziemy czekać na nowego członka rodziny! Dziękuję Ci mężu za te wspaniałe 9 miesięscy-opieki, troski, humoru, uśmiechu, miłości, przytulania, całusów, prezentów, zakazów, radości, rozmów, spacerów, za to że byłeś i jesteś!<3<br />
  7. 1. Miś – gdy dostaje się go w prezencie ciszy się buźka. Buty- gdy się je dostaje także buzia się cieszy. 2. Miś może być biały, czarny, brązowy, w prążki i łatki. Buty także mogą być takiego koloru jak misie. 3. Miś – kojarzy się z ciepłem, Buty – także się kojarzą z ciepłem. 4.Miś – daje poczucie bezpieczeństwa- gdy się w dzieciństwie działo coś złego, przytulałam się do misia i już było dobrze. Buty- dają poczucie bezpieczeństwa((gdy mamy je na nogach nic nam się w stopy nie stanie). 5. Miś – każde dziecko go ma. Buty- też każde dziecko je ma. 6. Dziewczynki wybierają inne misie, niż chłopcy, tak samo jest z butami. 7. Najlepsze misie i buty są wtedy, gdy są uszyte ręcznie. 8. Miś i but – każde ma muzeum, w którym można zobaczyć ich historię. 9. Papcie są w kształcie misia. 10. Buty mogą mieć futerko jak miś. 11. Wyraz but i miś – 3 litery, jedna sylaba. 12. Miś sprawiał mi wiele radości, gdy byłam mała, a teraz gdy jestem dorosła przyjemność sprawiają mi buty, a misiem bawi się mój synuś.
  8. Magiczne chwile rodzicielstwa... Zaczęło się w momencie oczekiwania na zapłodnienie. Czekałam długo, aż wkońcu okazało się, że jestem w ciąży... Już w 3 tygodniu wiedziałam, że bije u mnie w brzuszku drugie serduszko. To była pierwsza magiczna chwila, którą przeżyłam-moment w którym zobaczyłam test ciążowy z dwoma kreskami. Następną magiczną chwilą było pierwsze usg. Niezapomniana chwila-usłyszeć bicie małego serduszka. Były łzy, było dużo łez...łez szczęścia. Kolejną chwilą magiczną było pierwsze poruszenie się i kopnięcie "ktosia". Wtedy poczułam, że napewno tam ktoś w środku sobie mieszka i dobrze się ma. Najmagiczniejszym momentem było powitanie na świecie Karolka. Po 12 godzinach bólu i wkońcu cersarskim cięciu zobaczyłam mojego mistrza...I znowu byłu łzy radości. Później to już same magiczne chwile: Pierwszy uśmiech, Pierwsza wspólna noc, Karmienie piersią, dla mnie było cudownym przeżyciem, Pierwsze guganie, Pierwsze gaworzenie, Pierwsze siusiu na nocniku, Pierwsze słowo MAMA! I znowu łzy szczęścia, Pierwsze przytulenie, Pierwsze całusy i okazywanie uczuć ze strony dziecka, Pierwsze wspólne święta, Pierwszy Dzień Mamy, Pierwszy Dzień Dziecka, Pierwsze kroki, Pierwsze samodzielne siedzenie, Pierwsze raczkowanie, Pierwsza kąpiel, Pierwsze ząbki, Pierwszy Mikołaj. Wszystko takie pierwsze i magiczne. Wszystko robione z miłości i dla miłości. Wszystko takie niewinne, radosne. Wszystkie chwile od poczęcia do teraz, a mój syn ma prawie rok - wszystkie były MAGICZNE!
  9. Złe nawyki Przy zwalczaniu złych nawyków trzeba uzbroić się w cierpliwość. Z dnia na dzień nie można dziecka czegoś oduczyć. Trzeba być systematycznym. Powtarzanie jakieś czynności przynosi efekty, tylko gdy to powtarzamy tak długo, jak tylko potrzebuje tego dziecko. Ważne jest, aby złego nawyku chcieli oduczyć go wszyscy w jego otoczeniu, czyli wszyscy Ci, którzy przebywają z naszym dzieckiem, mama, tata, ciocia, babcia, dziadek itp. nie może być tak, że mama mówi : Nie, a babcia mówi: tak. Trzeba grać w tej samej drużynie, żeby dziecko miało poczucie bezpieczeństwa. Te wspólne zwalczanie potrzebne jest dziecku, aby wiedziało, że skoro wszyscy mówią, że tak się nie robi, to oznacza, że jest to niedobre. Ważny jest sposób, w jaki chcemy to zrobić. Krzyk nigdy nie przyniesie efektów. Ważne jest opanowanie, spokojny głos, dużo cierpliwości. Przykład: Opis przypadku - Mały Karol- Mój roczny syn gryzł ludzi. Gryzł mnie i męża. Zdarzało mu się ugryźć babcie i innych. Rozpoznianie: -mały gryzli w domu Lek: -rozmowa, -spojrzenie, -chwilowe odstawienie malca od ugryzionego, -ciepliwość, -systematyzność, -mobilizacja całej rodziny, -zabawa i uśmiech, Wykonanie: -trudno jest wytłumaczyć rocznikowi, że tak sie nie robi, lecz tłumaczylismy mu wszyscy, że nie wolno. -gestykulowalismy przy tym, żeby łatwiem mu było zrozumieć, o co nam chodzi, -gdy ugryzł-odstawialiśmy go, pokazywalismy ślad i dalej powtarzaliśmy, że nie wolno, -jak chciał gryźć, to zabawialismy go i zapominał. Efekt leczenia: Po trzech tygodniach - nie mamy w domu małego gryzli, tylko przytulającego się słodkiego roczniaka. Rodzinka jest szczęśliwa. Mama i tata nie mają siniaków. Karol - szczęśliwy w 100% Każdy ma swój sposób na zwalczanie złych zachowań u dziecka. Każde dziecko jest inne. Mama zna najlepiej swoje dziecko, więc wie co dla niej i niego jest dobre. Podrawiam ;)
  10. Czy piosenki pomagają w nauce języka obcego? Tak i nie. Dzieci: Z pewnością dzieci dzięki piosenkom mogą: -nauczyć się nowych słówek, -utrwalić te, które już znają, -polepszych akcent, -udoskonalić płynne mówienie. Dzieci do 6 roku życia mają największą chłonność. Są też w stanie nauczyć się wszystkiego, najwięcej zapamiętać. Dlatego też, coraz częściej są placówki dwujęzyczne. Piosenki dzieciom umilają czas, mogą się dzięki nim dobrze bawić. Fajne są piosenki z pokazywaniem np. części ciała. Jest wiele piosenek, które się uczyłam w dzieciństwie po angielsku i pamiętam je do dzisiaj, np. "Abecadło, "Liczby, Dni tygodnia", "Części ciała"". Ludzie dorośli: Właśnie tutaj jest różnie. Są ludzie dorośli, którzy są w stanie z piosenki lub filmu nauczyć się języka obcego. Są też tacy, którzy mogą słuchać piosenkę 20 razy i nic. Pamiętają tylko poszczególne słówka, zazwyczaj te, z którymi się już spotkali. Z dorosłymi jest tak, że gdy w dzieciństwie się nie wykształci tej wrażliwości językowej, to potem jest ciężko to nadrobić. My, dorośli uczymy się dłużej, gorzej i mamy mniejszą motywację, ponieważ często traktujemy naukę jako zło konieczne. Dzieci małe dzięki piosenką nie są świadome, że się uczą dzięki zabawie. "Śpiewać każdy może, trochę lepiej, lub trochę gorzej, ale nie o to chodzi, jak co komu wychodzi..." Ważna jest chęć, nastawienie, zanagażowanie, zabawa i dużo uśmiechu, a reszta już sama się ułoży!
  11. monikakarol

    Konkurs "Komiks"

    Witam, do mojej poprzedniej odpowiedzi dodaje krótki wierszyk: Gra planszowa same pozytywne strony ma, dla nich głowę traci, nawet nie jedna dama. Wojtek codziennie w szkole na świetlicy w nie gra, i twierdzi, że jest mistrzem - nikt mnie nie ogra! W poniedziałek z Zosią i Gosią w "Memo" grał, pamięć ma bardzo dobrą więc je szybko pokonał. We wtorek Franek i Maniek z nim w "Chinczyka" grali, szczęście Wojtkowi sprzyjało i ograć go nie zdołali. W środe z Karolem "Skojarzenia" wzieli, dużo przy tym myśleli, ale oboje zwyciężyli! W czwartek z mamą w "Monopoly" grali, i wspólnie tatę pokonali. Wojtek bankierem był doskonałym, liczył dobrze pieniądze i był bardzo miły. W piątek w "Ortografię" cała klasa na lekcji grała, Słownictwo swe wzbogacili i wiedzą jak się pisze : żyła. Trudny to tydzień był dla Wojtusia, ale jaka mądra z niego dusza!
  12. monikakarol

    Konkurs "Komiks"

    Jeszcze chciałabym dodać, że warto pamiętać, aby wybierać dla dzieciaków dobrze technicznie wykone gry. Kształtuje się przy tym poczucie dobrego gustu i estetyka (kolory, narysowane postacie, wykonane elementy). Ważny jest też dobór gry do wieku dziecka, by dziecko było gotowe do takiego wyzwania. By dziecko mogło odnieść sukces i nie zraziło się przsy pierwszym poznaniu z grą planszową.
  13. monikakarol

    Konkurs "Komiks"

    Gra planszowa (każda): -świetny pomysł na wspólną zabawę z rodziną i znajomymi, -śmiech, -zabawa, -integracja, -zdrowa rywalizacja, -uczy przestrzegania zasad fair play, -mnóstwo pozytywnych emocji, -spostrzegawczość, refleks (nie wszystkie) -koncentracja -pewnej samodycypliny - zaczynamy grać od początku do końca -uczą tego, że nie zawsze można wygrywać, nie zawsze jest się najlepszym, ale to nie ma większego znaczenia, bo to jest gra, w której dobrze się każdy ma bawić Gry planszowe dla dzieci mogą być: edukacyjne: -mogą uczyć liczyć, pisać, czytać, -mogą wzbogacać słownictwo, -mogą trenować pamięć i zapamiętywanie, -mogą uczyć języka, nowych słówek w języku angielskim, niemieckim, hiszpańskim, itd. -mogą uczyć części ciała człowieka, zwierząt, ptaków -mogą uczyć budowy kwiatów, drzew,itd. -mogą uczyć obchodzenia się z pieniędzmi, -mogą uczyć kolorów, -mogą uczyć dźwięków i instrumentów, które je wydają, -mogą uczyć informacji o kontynentach i ich mieszkańcach, -mogą uczyć pisowni trudnych słówek, ortografii; -mogą uczyć podejmowania decyzji i ponoszenia konsekwencji przy określonym wyborze, Gry przygodowe: Gry zapewniające dziecku poznanie jakieś ciekawej historii. Zdobywanie wiedzy lub po prostu informacji o bohaterze. Dziecko uczy się w takich grach konsekwencji, gra od poczatku do końca, by dowiedzieć jak zakończy się owa przygoda. W takim rodzaju gier może dziecko zdobywać wiedzę o różnych zakątkach świata, o zwierzętach, ludziach. Z pewnością są to fajne i wesołe gry, które zapewniają uśmich i radość dziecko. Gry karciane, quizy, loterie: Gry, które uczą refleksu, spostrzegawczości, bystrości, trochę cwaniactwa - pozytywnego i dobrego. Gry doskolalące liczenie, zapamiętywanie, wybieganie w przyszłość (co może stać się, gdy dam taką kartę lub taką). Gry rodzinne: Gry, które mają na celu dobrą zabawę i wspólne zdobywanie różnych informacji, celów, wykonywania zadań. Oferują dziecku dużo fantastycznych emocji, integrują z resztą rodziny. Gry mogą być jeszcze: -strategiczne, -plenerowe, -łamigłówki, -klasyczne. Ważne jest by dziecko z przyjemnością brało udział w zabawach z grami planszowymi, ponieważ wtedy może się najwięcej nauczyć. My z przyjemnością gramy z mężem w różne gry. Często wieczorami siedzimy i gramy np. w Rumikuba, Monopol, Chinczyka, czy Dookoła Świata. Nasz syn też powoli zaczyna sięgać po gry. Mamy nadzieję, że zimowe wieczory w przyszłym roku wspólne będzimy grać i się śmiać.
  14. Dziękuje ;) Pozdrawiam. Miłego dnia;)
  15. Witam Serdecznie, właśnie wspólnie z mężem i synem wykonaliśmy małą mapę myśli, która przedstawia "Przekąski Karola - 10 miesięcznego". Dodam, że razem z mężem także się tymi przysmakami zajadamy. Od kiedy urodziłam zaczęliśmy zdrowy tryb życia, dotyczy to wszystkich płaszczyzn naszego funkcjonowania. W załącznikach przesyłam naszą "mapę myśli".
  16. Piękne włosy to marzenie każdej kobiety! Szczególnie teraz, kiedy zbliża się wielkimi krokami wiosna i ściągamy czapki z głów. Ja o włosy dbam cały rok, a szczególnie teraz po ciąży, ponieważ bardzo się ich stan pogorszył. Móje złote sposoby na piękne włosy : 1. Witaminy w tabletkach - preparat na włosy i paznokcie - 3 miesięczna kuracja 2. Staram się zdrowo odżywiać i odpwiednio nawadniać. 3. Nie używam suszarki do włosów, lokówki, a prostownice tylko na wyjątkowe okazje, np. kolację z mężem. 4. Farbuję włosy tylko wtedy, gdy już jestem do tego zmuszona, gdy moje siwe włosy świecą się jak srebrna moneta. 5. W lecie noszę kapelusz na głowie, by chronić włosy przed promieniami słonecznymi. 6. Spinam, gumką lub spinką, włosy tylko wtedy, gdy trzeba np. podczas ćwiczeń lub zabawy z dzieckiem. włosy powinny być rozpuszczone - wtedy odpoczywają. 7. Do fryzjera chodzę raz na 3 miesiące. Im częściej podcinam włosy tym szybciej rosną, lepiej się układają. 8. Używam szaponu i odżywki tej samej firmy. 9. Używam maski do włosów Biovax, gdy idę do sauny, temperatura pomaga w jej działaniu. Wtedy włosy są jedwabiście gładkie i pieknie pachną. 10. Mam włosy ciemne, więc robię sobie płukankę z fusów kawy parzonej. Efekty są zadowalające. Spełnienie powyższych punktów daje zadowolenie. Ważne jest to, aby odpowiednio dobrać fryzurę. Fajna fryzura dodaje nam pewności siebie i poprawia samopoczucie. Pozdrawiam Monika
  17. U W A G A!!! U W A G A!!! U W A G A!!! U W A G A!!! POSZUKIWANA IDEALNA PODUSZKA DLA KAROLKA!! Wymagania: *odpowiednia dla głowy maluszka *zmniejszająca obciążenie kręgosłupa *wykonana z odpowiednich materiałów - antyalergiczna *wygodna *odpowiednia dla dziecka od urodzenia *ładna Opis stanowiska pracy: *wyspany Karol *zdrowy kręgosłup *główka bez zniekształceń *zadowolenie Karolka *dostępność 24h/7dni w tygodniu *mobilność *gotowość do wyjazdów poza dom Wynagrodzenie: *zadowolenie Karolka, mamy i taty *zdrowie dziecka *przytulanie
  18. Witam, dziękuję za wyróżnienie. Pozdrawiam Serdecznie
  19. Ćwiczenie konectracji, spostrzegawczośći, pamięci wcale nie jest łatwe w grupie dzieci. Ja przedstawię kilka pomysłów na ćwiczenie uwazności w mojej grupie przedszkolnej(ok.25 osób). 1. Przede wszystkim pracujemy metodą M.Montessori. Dziecko podczas pracy własnej z materiałem skupia uwagę na wykonywanych czynnościach: dzieci -przelewają kolorową wodę z dzbanka do dzbanka by jej nie wylać - dziecko koncetruje się, stara się by nie wylać, ćwiczy ruchy; -układają różową wieżę-czyli 9 różowych szcześcianów, od największej do najmniejszej - dziecko ćwiczy spostrzegawczość, koncetrakcję i precyzję ruchów; można wymieniać wiele czynności, które stopniem trudności są dostosowane do wieku dziecka w taki sposób, aby mogło one osiągnąc sukces. Dzieci starsze pracują np. z przyszywaniem guzików, robieniem koralików itp. Wszystkie prace wykonywane przez dzieci wymagają: skupienia uwagi na wykonywanej czynności, koncentracji, niesamowitej precyzji ruchów, ćwiczenia pamięci-dziecko zapamiętuje w jaki sposób się pracuje z materiałem, by później samodzielnie wykonywać pracę, bez nauczyciela; 2. Drugim fajnym elementem pracy nad uważnością jest: -mówienie cichym głosem - krzyk rodzi krzyk-w krzyku człowiek nie potrafi się skupić, skoncetrować, zapamiętywać, wytwarzać pozytywnych emocji, uśmiechać się... Mówienie normalnym, cichym głosem nie krzycząc do siebie daje komfort pracy - współpracy z dzieckiem. Tak samo jest w domu. Do swojego dziecka nie krzyczę. Jeżeli chce, żeby zwrócił na mnie uwagę mój syn, coraz bardziej sciszam głos. Daje to cudowny efekt! 3. Trzeci element ćwiczenia uważności to :"lekcja ciszy". Polega to na tym, że wszystkie dzieci są zebrane w jednym miejscu. Jedno z nich wykonuje jakąś czynność, a reszta w zupełnej ciszy się przygląda. Np. dziecko chodzi z zapaloną świeczką dookoła elpisy, a reszta się przygląda. Gdy skończy jedno, zaczyna następne. Można chodzić z jajkiem na łyżce, gasić świeczkę...pomysłów jest mnóstwo. / Dzieci to uwielbiają. Wtedy jest 15 minut błogiej ciszy. Z takiej lekcji ciszy wynikają same pozytywy: -dzieci skupiają uwagę, -muszą zapamiętać kto już był, a kto nie, -koncetrują się by świeczka nie zgasła, -uczą się szacunku względem siebie, -próbują wytrwać w ciszy, co jest szalenie trudne w dużej grupie dzieci w różnym wieku, -dobrze się bawią, -jest to dla nich pewien stopień wyróżnienia, że one są już na tyle dorosłe, że mogą trzymać świeczkę. 4. Czytanie bajki dzieciaki zbierają się na kręgu. Pani czyta bajkę. Później zadaje łatwe pytania, by dzieci mogły dać poprawną odpowiedź. Jest wiele moźliwości ćwiczenia z dzieci uważności. Fajnym sposobem jest jeszcze nakręcanie pozytywki i dzieci mają czas na wyciszenie i zebranie się na kręgu. Dobrym pomysłem jest też klepsydra, dzieci patrzą jak spada piasek. Skupiają się i koncetrują na tym mechaniźmie maksymalnie jak potrafią. Ważne jest to, aby wszystko co robimy miało formę ciekawej zabawy i fajnego sposobu na odkrywanie świata. W domu też z dziećmi swoimi można się dobrze bawić i ćwiczyć uważność. Pozdrawiam Monika
  20. Witam, moją odpowiedź zamieszczam na zdjęciu. / Myślę, że mój uśmiech mówi sam za siebie! Jestem szczęśliwą fit-mamuśką!
  21. Kara, dyscyplina i nagroda każda matka uważa co innego. Każdy ma prawo się wypowiedzieć...wypowiem się i ja. Dyscyplina, zdrowa oczywiście powinna obowiązywać w każdym domu. Dyscyplinie powinni podlegać rodzice i dzieci. Każdy powinien znać granice jakich nie można przekraczać, ale powinni także wiedzieć co można i powinno się w domu robić. Oczywiście dziecko ma inne granice niż mama czy tata. Fajnym pomysłem jest zrobienie sobie w domu złotych zasad, których każdy powinien przestrzegać. Dziecko musi wiedzieć co może i czego nie może. Dlatego na takiej kartce powinno być napisane co wolno i co nie wolno. Nie może być tak, że w domu są tylko zakazy i granice. Kary i nagrody. Uważam, że nie powinno się stosować drastycznych kar typu np. przez tydzień siedzisz w domu i nie wychodzisz. / Można dziecku powiedzieć: "Masz wybór posprzątasz i wyjdziemy na dwór, lub dzisiaj nie posprzątasz zrobisz to jutro, ale dzisiaj posiedzimy w domu. Jeżeli nie masz ochoty sprzątać, to pewnie Cie coś boli lub nie masz siły, tak więc sobie odpocznij." Oczywiście można tak zrobić jeden dzień, ale następnego dnia dziecko powinno posprzątać. W dorosłym życiu nie będzie tak, że gdy ktoś nie posprząta to świat się zawali, lub będzie miał tydzień bez telewizji. Nie mówię, że ma być bałagan. Uważam, że trzeba z dzieckiem rozmawiać, rozmawiać i rozmawiać i to jest kluczem do sukcesu. Dziecko tak jak dorosły ma gorsze dni, dlatego też nie możemy od razu karać dziecka za coś na co nie ma dzisiaj ochoty, bo może ma ku temu powód. Ja jako dorosła osoba, też często mam tak, że nie chce mi się np. sprzątać, ale wiem, że gdy dzisiaj tego nie zrobię, to nic się nie stanie, ale i tak to zrobić będę musiała. Nagrody Uważam, że chwalić należy, bo to buduje osobowość. Uważam, że nie możemy za wszystko nagradzać dzieci, bo w przyszłości nie będą robić nic bezinteresownie. Jak dziecko dorośnie nie będzie chwalone i nagradzane na każdym kroku. Pamiętać musimy, my jako rodzice, że kształtujemy człowieka, który będzie funkcjonować w życiu społecznym, które nie oszczędza i jest drastyczne, w którym nie ma pochwał, nagród.
  22. Obserwacja - najważniejsza czynność, jaką dziecko wykonuje od kiedy się urodzi do końca życia. Obserwujemy zawsze i wszędzie. Jak jesteśmy mali, średni i już duzi. Obserwujemy wszystko co się rusza i co nie, co wydaje dźwięki, co jest kolorowe, czarno-białe, co się kreci, to co jest stałe w przyrodzie także obserwujemy. M.Montessori była to nauczycielka, która w swojej klasie pozwalała dzieciom doświadczać wszystkiego poprzez obserwację otoczenia. Przy odpowiednich materiałach dziecko mogło zaobserwować to, co dzieje się w przyrodzie i odpowiedzieć sobie na wiele, wiele pytań, które budziły się podczas obserwacji. Po tych obserwacjach, dziecko świadome wielu rzeczy, samo mogło wykonywać czynności, wykonywać to co nauczyło się poprzez obserwację otoczenia, czyli przyrody, środowiska. Np. dziecko w pedagogice Montessori doświadcza sadzenia drzewa lub jakieś roślinki. Jest to cała ceremonia i święto. Wspólnie sadzimy. Dziecko wie, że trzeba wykopać dołek w ziemi, zasadzić ziarenko lub cebulkę. Dziecko codziennie podlewa swoją roślinkę. W końcu jest sukces wyrosła. --> dziecko wie, że roślinka się "rodziła" w ziemi. To przełożyć możemy ciąże mamy, gdy spodziewa się dziecka. Można dziecku w przyrodzie pokazać wiele rzeczy, które dziecko obserwuje. Przyrodę odbieram jako naturę, czyli życie, wszystko co nas otacza, co tworzy nasze istnienie. Poprzez ową obserwację natury dziecko może poprawnie funkcjonować w społeczeństwie, we wszechświecie. Oczywiście przyjmuję, że wzorce dziecka są poprawne. Najprościej rzecz ujmując można rzec, że dziecko uczy się: -mówić, -chodzić, -jeść, -uczyć się, -zaspokajania podstawowych potrzeb, potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania, bytu, -rozmawiać z innymi ludźmi, -funkcjonować w społeczeństwie, -współgrać z ludźmi, -pomagać, -dawać i brać, -okazywać uczucia, -i wiele innych. Można powiedzieć, że obserwacją przyrody pozwala nauczyć się dziecku funkcjonowania w życiu społecznym, emocjonalnym, prywatnym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...