Wojtuś bawi mnie codziennie,
Bo uśmiecha się niezmiennie
I od rana, gdy się budzi,
Uśmiech ma na małej buzi.
Jego uśmiech moc mi daje,
Więc też uśmiechnięta wstaję.
Śmiechem mnie do siebie wzywa.
Dla mnie radość to prawdziwa
Słyszeć jego śmiech tak drogi,
Że mnie same niosą nogi
Wprost do synka kochanego,
By przytulić się do niego.
Nie pamiętam dnia takiego-
Bez uśmiechu zaczętego.
Wojtuś- dziecię me radosne,
Chociaż zima, czyni wiosnę
I ją w moje serce wlewa,
Kiedy z rana się zaśmiewa.
Jeszcze się tak nie zdarzyło,
By się z płaczem obudziło
Moje dziecko ukochane
Zawsze cudnie roześmiane.
Kiedyś jego siostra miła
Z rana nas tak rozbawiła,
Że do dziś to pamiętamy,
Z rozczuleniem wspominamy:
Coś się chyba jej przyśniło,
Lub wygodnie jej nie było,
Bo gdy się obudziliśmy,
To ją w klęczkach zastaliśmy :)