Śniło mi się, że razem z mężem i naszym 8 miesięcznym synkiem wybraliśmy się na plaże by porobić babki z piasku. Maż bawił się z naszym synkiem a ja postanowiłam skorzystać z pięknej pogody i się trochę poopalać. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam. W pewnym momencie słyszę jak Alan mnie woł MAMA! MAMA! Nie zareagowałam odrazu, ponieważ nasz syn jeszcze nie mówił :) I znowu MAMA!MAMA!MAMA!
Otwieram oczy i co widzę? :) Mojego cudownego synka, który leżał razem z nami w łóżku. Główka podniesiona do góry, oparty na przedramionach z dwoma pięknymi rumieńcami wpatrzony w moją stronę i mówi MAMA MAMA!
To był najcudowniejszy poranek o którym marzyłam od dłuższego czasu. KOCHAM!