po wizycie... 40 tydzień i 2 dni, mała waży niecałe 3 kg, co jest dla mnie duzym pocieszeniem (pierwsze wazyło 3860kg i 62cm, drugie 3700 i 57cm)
szyjka twarda, długa, zamknieta... nic sie nie szykuje...
Lekarz potwierdził mi ze olejek rycynowy działa, poza tym ze opróżnia jelita co ułatwia droge maluszkowi to jeszcze stymuluje skurcze porodowe. Powiedział tez ze mozna zrobic lewatywe. Jego zdaniem przenoszone dzieci to trudniejszy poród bo dzieci sa ciezsze, główka twardsza a my coraz nardziej zmeczone. Takze czekam az mój mąż wróci z delegacij i biore sie do roboty :)