-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Keithy
-
katarzyna Honorata ale twój maluch robi postępy :-) mój ma etap mega rozglądania i niestety wierci się jak go trzymam, a i jak na brzuchu leży głowa non stop do góry, nawet 2 minuty utrzymuje :-) u mnie zus szybko wypłacił, urodziłam 14 lipca, 4 sierpnia miałam przelew za pół lipca, chyba zależy od pracownika zus jak szybko idzie, a papiery mój M zawiózł osobiście, bo u pracodawcy często coś ginie, więc papiery składał ok 20 lipca :-) może u ciebie szybko wypełnili w pracy ale posłali pocztą, a zanim zus otworzy korespondencje.. Powodzenia :-) U nas kolejna noc, 21, 2, 4, karmienie, czyli do ogarnięcia, caly czas pupę smaruje gdyż to zaczerwienienia jest, wtedy mały na brzuchu śpi. Jakoś daje rade bez M. Ale chodzę spięta, i czuwajaca bardziej, jednak jak jest M.mam momenty odprężenia siku, prysznic, chwila odpoczynku.. Doceniam wkład męża i tęsknię :-( Mamaalka ja mam wizytę u gin w czwartek, czuje po nacieciu nieraz swędzenie to tym miejscu,. M. Nie może się doczekać sexu, radzimy sobie oral, ja mam trochę obawy jak przed pierwszym razem hehe ale chęci też mam, podobno jak się karmi to można mieć długo owulacje i łatwo zajść w ciążę. Myslalas już o metodzie antykoncepcyjnej? annaendi dzięki za zrozumienie z flądrą. Dobrze ze też udało ci się z brzuchem taką pogonić:-) Rene my mamy bioederka we wrześniu, daj znać jak to wygląda :-) irysek te co się szybko odchudzają tracą pokarm, trzeba jeść jak się karmi, nie przejmuj się ludzkim gadaniem, mamy taki wysiłek fizyczny że z miesiąca na miesiąc samo zleci :-)
-
olafasola mój M. też pracuje mobilnie, więc Bardzo mi pomagał, no ale czasem musi jechać w delegacje, mam nadzieję że szybko wróci, dzwonił już dwa razy więc tęskni za nami.. Gdyby nie taka jego praca, to nie wiem Czy dałabym radę w pojedynkę, też podziwiam kobiety co facet nawet palcem nie kiwnie :-)
-
No trochę narobilam czytanie, w weekend ogarnelam chatę :-) wreszcie czuje się dobrze i można spokojnie z małym siedzieć,. W niedziele wpadł kolega męża z swoją kobietą Ehh ludzie kolo 40 lat, bez dzieci bez ślubu.. Ona choruje na TarcZyce, ciężko zajść w ciążę a jak zaszła to na rowerze jeździła i poronila.. On bardziej to przeżył niż ona. Wczoraj Siedział Wpatrzony w męża z synkiem ehh aż mi go szkoda było.. Za to tamta siedziała wpatrzona, ale w mojego męża.. Zagadywala, koniecznie we dwoje muszą pograć w tenisa.. Mój zawsze ja ignoruje, kumpel patrzy spod oka, a ona szczerzy się jakby naście miała. Ehh zawsze za cudzymi facetami lata. Wzięła mnie zazdrość i wkurzylam się. Może to ten połóg podzialal. Zawsze mnie zastanawia po co ten kumpel z nią siedzi. Po 3 godz cieszyłam się że poszli, ona wyszła. To się wyzalilam .Dzisiaj sami M. Na delegacji, musimy przez trzy dni dać radę.
-
Hej ile wasze maluchy śpią w ciągu dnia? Mój ostatnio Przysypiam nocki i w dzień sporo śpi, po 15 minut, w odstępach co godzinę, czasem trochę dłużej, przed tem tak nie miał.. Może jakaś infekcja go bierze..kurcze czy to normalne?
-
Rene_87 czasem trzeba trochę pokrzyczeć, nie martw sie jak się ludzie oglądają, ja tez wtedy się przejmuje ze oni myślą, że dziecka nie umiem uspokoić, ale tak to jest z małymi dzieciakami....gorzej jakby milczał jak zaklęty. ;) Rene ja mam laktator ręczny z aventu, chyba najlepiej jak na moje próby z laktatorami się sprawdzał, mogę polecić. Katarzyna_Honorata mój też ssak się zrobił, dziś wieczorem podarował mi już wyssysanie piersi i pogodził się ze smoczkiem ;) ufff... SzczęśliwyLipiec uff... no to mam nadzieję, ze jeszcze troche i wchodzicie z Kubusiem, mój siostrzeniec ma chorą tarczycę, cały czas jest pod kontrolą ale wszystko ok, mam nadzieje, że twojemu się jeszcze wszystko wyreguluje to w końcu początek jego życia. Najważniejsze, ze płuca zdrowe, dobrze ze macie takich lekarzy ze szukają przyczyny i reagują. Głowa do góry, przed nami początek drogi jako mamy :) trzeba sie nastawić na nieprzewidywalne. irysek jak to fajnie że już planujesz chrzciny :) ja też miałam taki zamiar, ale musimy poczekać na wprowadzkę do domu, dalej jesteśmy na mieszkaniu i odłożyłam w czasie chrzciny... MamaAlka z tymi skokami rozwoju coś jest na rzeczy, w zeszłym tygodniu darł się jak opętany i ssał na maksa, a w tym już rozgląda, uśmiecha, głuży, interesują go dzwięki i zabawki. A u mnie no cóż, M. przeziębiony...=kolejne dziecko w domu, już po dzisiejszym dniu mam dość, zająć się dzieckiem spoko, nawet grzeczny był, natomiast zająć się M. masakra, a herbatka, a że słaby, oczywiście przy małym już nic nie pomógł, bo żle się czuje. Ehh.... a jak ja bym tak się "żle czuła" to syn ma się sam sobą zająć? Mężczyżni... Już wiem dlaczego kobiety rodzą. W końcu jak po 21 wykąpałam i położyłam małego i usnęłam.. przyszedł M. obudził mnie i powiedział, że się nim zajmie a ja mam iść spać. Dużo roboty nie miał, bo poczuwał chwile i dziecko usnęło. No a ja przeturlałam sie na bok łóżka i sama nie wiem czemu ciurkiem łzy mi poleciały, chyba ze zmęczenia i chyba w końcu zrozumiał, że przesadził... chociaż tyle. Tak to nie raz bywa. Teraz właśnie się najadł i śpi ładnie więc idę jeszcze trochę pospać.
-
Hej dziewczyny :-) wykorzystałam wszystkie porady i po całym dniu stwierdzam że jest lepiej, nie jest już ta skóra wściekłe czerwona, tylko zaczerwieniona, uff sytuacja opanowana. :-) annaendi bardzo współczuję mieszkania z tesciami, mówi się że z rodziną najlepiej na zdjęciu.. I coś w tym jest, no ja mam mamę daleko i mogę liczyć sama na siebie.. I poniekąd dobrze, złotych rad przez telefon mam dość i zawsze mogę się szybko rozlaczyc.. Ostatnio cały czas mi dogryzala że kp, że ona mnie karmila mm i wyroslam i miała posprzatane ugotowane i pizzy nie zamawiala.. Ehh :@ >:) nóż w kieszeni..ale wtedy zawsze mały płacze i wyłączam się :-) Fajnie że jest to forum, trochę możemy powylewac źale, i poradzić się :-) żałuję że mieszkamy w różnych miastach bo fajnie byłoby się na kawę spotkać albo jakiś zlot z maluchami zrobić :-)
-
Dziewczyny, mój mały ma pupę, dokładnie w środku rowka czerwone, chyba odparzenie.. Smaruje sudocremem, są jakieś domowe sposoby jeszcze? Wietrze pupę od rana..
-
irysek to spróbuj przez www.bdsklep.pl można tak zamówić, w strefie korzyści są różne promocje, warto zajrzeć :-) dla mnie sklepie ok, zamówiłam proszki, chusteczki, pampersy, jakieś kremy, nawet do domu środki chemiczne za jedną wysyłka :-)
-
szczęśliwylipiec jak tam u was? Coś cicho ostatnio. Mamastika wszystkie sposoby są dobre byle się odbiło, ja już robie wszystko inaczej mi się zaczyna krztusić. katarzyna Honorata mój też ma od ssania, w ogóle ma spierzchniete usta i mlekiem moim mu je smaruje, podobno tak to jest :-) olafasola ja też mam podobnie z synkiem, nieraz jestem zazdrosna że oni razem jakoś lepiej się dogadają.. Ehh męska solidarność, z drugiej strony to dobrze że ciągle nie tylko mama. Chłopaki śpią razem, ja poprasowalam, pranie powieszone, posprzatane, mr b sprawdza się rewelacyjnie, widać że rozgrzewa mu brzuszek i spokojniejszy jest. Wieczorem nawet nie płakał, pierwszy wieczór od nie wiem kiedy.. Kąpiel najadl się i bez cyca usnal. Szok. Aż nie wiedziałam co z sobą zrobić.. Ale tylko przez moment :-) hehe idę do chłopaków spać, dobranoc
-
irysek bdsklep, polecam mega paki :-) A mój synek dziś obdarzył mnie pięknym uśmiechem :-).. To nic że cały dzień marudził :-)
-
katarzyna dzięki za odpowiedź. Kurcze jak bardzo kocham to dziecko, to dziś mnie męczy, płacze, marudzi, już po 14.. A on dalej :-/ bogu dzięki noce są lźejsze, chociaż dziś znowu jak karmie w pozycji leżącej to nie zawsze mu się odbije i potem prezy się i krztusi, szczególnie w nocy, czy macie podobnie? Myślałam że wygodniej będzie nie wstawać, ale trzeba będzie w nocy karmić w innej pozycji..
-
To my jesteśmy rekordzisci, u nas idzie ok 20 pieluch najmniej, może to moja wina, często go przebieram jak widzę siku czy małego kleksa, dużo kupuje pieluch, ale znalazłam sklep internetowy przez allegro gdzie kurier na drugi dzień mi pieluchy przywozi i jest tanio, ostatnio 215 sz pampersy 1, w cenie 100 zł, mogę go polecić :-) kupuje tam też proszek do prania itd. Kurier przywiezienie, tanio bez noszenia i proszenia M. Kupiłam mr b, te zabawkę na kolke, będziemy próbować, dam znać jak się sprawdzi. Czytam że wasze regularnie jedzą, mój na żądanie, i już mam dość 9, potem za 30 minut, potem 1.5h, w nocy nieraz dłużej śpi to wychodzi co 2,5h, jak go wyregulować...?
-
U nas wczoraj była masakra.. Cały dzień płacz, prezenie, ból brzucha.. Nosiłam, masowalam.. Nic, skończyły się niemieckie krople, w końcu mąż po 2 godz uspokojenie podał mu espumisan, 20 kropli.. Jak ręką odjąć, od razu zaczął zasypiać, wykąpalismy, zasypianie przy piersi trwało z 5 minut, parę razy przebudzil się przez sen na jedzenie i zmianę pieluchy spał od 23 do 9. M powiedział ze dawno się tak nie wyspał, od rana znowu zaaplikowalam krople, oby to było przejściowe.. Zamówiłem mu mr b, te zabawkę na kolke.no wczoraj to był jakiś koszmar. Taki płacz. :-( zawsze wtedy mam poczucie klęski jako matka, M wczoraj mi tłumaczył że takich dni może być wiele i musze się ogarnąć, bo na końcu płakałam razem z nim Ehh.. A dziś na razie ok, rozgląda się,uśmiecha i wygląda na zadowolonego :-)
-
olafasola ja też mam czasem dość Dziś też płacze i płacze, sama nie wiem dlaczego, w końcu wisi przy piersi, jedyna okazja gdy nie płacze :-/ M wybiera się w delegacje na 3 dni, dwie noce i trzy dni sam na sam..niby dziecko to nie potwór ale jak płacze to opadają mi ręce. Już mam stracha, jestem mamą powinnam umieć zrozumieć dziecko, może nie mam tego instynktu :-(
-
szczęśliwylipiec trzymam kciuki abyś szybko wróciła z synkiem do domu ::-) [mamaalka walcz o kp. Ja też swoje przeszłam i karmie, piłam Felmatiker i lactosan, dużo kawy zboźowej z mlekiem i pozytywne nastawienie :-) położna mówiła że karmienie piersią siedzi w glowie. Też w chwilach zwatpilam dawałam mm, ale musisz sama z sobą wygrać i odłożyć mm. Pamiętaj ze jak będzie głodny z pewnością usłyszysz. Mój syn zawsze wieczorem płacze, doszłam do wniosku że jest marudny po całym dniu i to nie z głodu Byliśmy na spacerku :-) teraz karmienie, ostatnio mam wrażenie że dzień świra naokrągło.. Dzień zlewa się w kolejny dzień, dziś 17 sierpień.. Kurcze jak ten czas leci..wakacje pod znakiem kup, karmienia, noszenia i tak już zawsze.. Mam nadzieję że z czasem zacznę rozróźniac dzień od nocy.
-
U nas dobrze :-) byliśmy na wazeniu, na piersi przybiera 300 gram w tygodniu, aktualne waży 4750 gram, zaraz będzie 5 kg, jest zdrowy ale trafiła się pani pediatra ok 70 lat, i średnio się z nią rozmawiało :-/ zbyla wszystkie pytania mówiąc że jest na zastępstwo ehh lekarze :-/. No ale ok.Pozdrowienia
-
karo_lina mnie bolą jak są pełne, w ogóle kobieta od laktacji mówiła że teraz piersi się napelniają, są twarde i dziecko oproznia. Ale za niedługo piersi będą cały czas miękkie i mleko będzie produkowane na bieżąco.. Dziewczyna jak u was to wygląda? ninja mnie teść zmarł tuż przed porodem, nie mogłam być na POGRZEBIE.. Współczuję i mam nadzieje że podróż zniesiecie dobrze. Katarzyna znaczy że ok :-) A ja miałam właśnie godz relaksu, tata poszedł z synkiem na spacer, wrócili po godzinie, M. Mówił że całą drogę płakał, jak weszli do domu i wzięłam na ręce przestał.. Czyżby tęsknił? Ciekawe czy on aż tak wyczuwa brak mnie.. Fajnie byłoby być czymś więcej niż krówka do karmienia :-( niestety nie raz tak się czuje....
-
szczęśliwylipiec bardzo mi przykro, że tyle masz zmartwień, wiem że szpital nie nastawia optymistycznie, mam nadzieje że uda się szybko opanować sytuacje z synkiem i niedługo wyjdziecie, trzymamy wszystkie na forum kciuki za zdrowie małego i życzymy tobie dużo siły, wiem że jesteś podwójne zmęczona szpital, mały i Leczenie.. Ale pozytywne nastawienie na pewno pomoże , pamiętaj że twój nastrój też na małego wpływa ;-) głowa do góry :-) achaja podobno mają skończyć się upały, myślę że wtedy nasze maleństwa się wyregulują :-:-) Mamastika może to upały.. Może twój nie lubi jeść jak jest gorąco, albo będzie niejadek póki jest w normie to nie ma co się martwić, a najgorzej porównywać dzieci, każde jest indywidualne i niepowtarzalne, nie ma co porównywać, nawet przecież dorośli, jedni jedzą więcej drudzy mniej, jedni wysocy drudzy mali, może za tydzień zacznie ci jeść jak szalony głowa do góry :-) U mnie mały zasnął, ale też marudny, mnie z kolei dobija szwagierka ma dziecko alergiczne i co zobaczy małego to mi sugeruje.. Że to nie potowki tylko zmiany hormonalne, że "poczekaj a może się alergia rozwinie " no aż mnie brzuch rozbolał z opowieści.. Stąd wniosek każde dziecko jest inne nie ma co porównywać, pozdrowienia
-
szczęśliwylipieca oj Dziewczyno źle mnie zrozumiałas, nie taka była moja intencja. Ja mam nieciekawe doświadczenia z Lekarzami i juz nie raz próbowali mi coś wmówić i zbyć jak natretną osę :-/ stąd zawsze dopytuje i szukam przyczyny. Nie wiem dlaczego odebralas to osobiście, jesteś wspaniałą matką, jak każda z nas :-) Rene może ma gorszy dzień, mój też od rana marudzi, poplakuje, je co godzinę i co chwila moczy pieluchy, wczoraj z kolei przespal prawie cały dzień i noc. Jutro mamy ważenie, to wam napisze jak mój przybiera, widzę po ubrankach że 62 to się już małe robią :-) więc rośnie.. Mamastika, mój zaczyna aaa, ale niestety jeszcze nie obdarzył mnie swoim uśmiechem.. Tak więc czekam. :-)
-
Katarzyna też się borykam z problemem bąków, gazów a teraz krztuszenie, bo niby mu się odbije a potem i tak uleje, albo zakrztusi ehh wiesz wkurza mnie to gadanie że to normalne u dzieci, w końcu nie wszystkie tak mają, a może im się nie chce badań robić, np usg brzucha. W poniedziałek mamy ważenie, pogadam z pediatrą, wole być przewrazliwiona matka niż matka której wszystko można wmówić.
-
izabelap dziękuję za radę, my też z julkiem siedzimy sami, m. Pojechał kumpla odwiedzić. W ogóle zawsze to my jeździliśmy do znajomych bo mieli dzieci itd.. A teraz jakoś nas póki co nikt nie odwiedza. Trochę mi przykro z tego powodu, ale stwierdziłam że nie będę z miesięcznym dzieckiem jeździć po znajomych aby podtrzymać kontakt.. No bez przesady, tak więc jak się ma dziecko to się zostaje samemu. Matka moja jak zadzwoni to mnie zawsze dobija, że się przeprowadzilam, jestem sama, z dala od niej i brata.. Ale ostatnio odparowalam że nie jestem sama, mam Julka i M.,i tak sobie myślę że nawet jak nam czasem smutno to już nie siedzimy same, mamy te skarby dla których jesteśmy całym światem :-)
-
Hej dziewczyny, współczuję problemów z M. Z drugiej strony to dlatego my rodzimy i jesteśmy bardziej odpowiedzialne za dziecko, nie ma to jak być mamą, a tata.. Cóż przeprosi i byle za często się nie powtarzalo. U mnie M przepada za małym, z racji pracy mobilnej ma więcej czasu, w dzień może odespac, mamy szczęście że tak mi pomaga. Tym bardziej że mieszkamy Z dala od rodziny i możemy liczyć na samych siebie. Mnie M. Jeszcze nie zostawił samej aby popić z kumplami.. Zawsze gada że na studiach i za kawalera dosyć się naimprezował. Pod tym kątem mam spokój ;-) na razie heh jedyne co można doradzić to cierpliwość, w końcu co dzień nie imprezują, pamiętajcie dziewczyny że jak będziecie zmęczone to zawsze mogą wziąć tacierzynski i trochę pomóc :-) U nas obserwuje problem częstego krztuszenia :-( dziś wystraszylam się, mały zjadł beknął, podnosiłam i odlozylam bo spał, po 15 minutach delikatny kaszel i krztuszenie, zaczął się jakby dusić, w nocy też była taka akcja :-/ nie wiem co jest przyczyną ale obserwuje go non stop, boje się że nie zdążę go odklepac, macie może podobnie? Zastanawiam się czytając dr Google czy to nie refluks.. Ehh
-
Dziewczyna a ja z innej beczki, jak znioslyscie albo znosicie połóg? U mnie położona dała zalecenia na ćwiczenia itd.. Oczywiście kiedy to robić.. :-/ trochę mam problem z trzymaniem moczu.. Trzeba mięśnie kegla ćwiczyć, włosy słabe, cera wraca mi do stanu sprzed ciąży. Ehh no i nadmier brzucha, trzeba ćwiczyć ale chyba poczekam aż ginekolog da zielone światło, a co myślicie o dalszej antykoncepcji?
-
U nas też prezenie, płacz, bąki.. Aż pójdzie kupa albo się beknie. Ja podawała sab simplex te niemieckie, zbliżone składem do delicolu, trochę pomogło, aktualne czekam na krople ale podaje mu acidolac 5 kropel dziennie.
-
ninja pociesze cię że mój od 19,30 wisi przy piersi z przerwami na zmianę pampersa, oho właśnie zrobił trzecią kupę hehe i dalej wisi.. Mała przerwa i ssie dalej.. Zawsze wieczorem tak ma, włączyłam wentylator, może mu za gorąco :-/.. Sama nie wiem. Jak odstawiam krzyk, a smoczek wypluwa.