właśnie wróciłam ze szpitala,rozpoznanie: poronienie zagrażające, dostałam luteine dopochwowo na podtrzymanie i duomox na pęcherz bo te plamienie niby z zakażenia dróg moczowych mam. wg. usg serducho dziecka bije prawidłowo, ma 19 mm (lekarz mówił, że fasolek mały ale w jego budowie wszystko ok), nic się nie odkleja całe szczęście i mam leżeć murem aż do wizyty u mojej doktorki, czyli do 28.01. Wystraszyłam się jak cholera czytając wypis ze szpitala, ale jestem dobrej myśli i będę leżeć murem jak kazali. Dzięki dziewczyny za porady ;)