Skocz do zawartości
Forum

maryjka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez maryjka

  1. Czy środki wspomagające odporność dziecka są potrzebne? Oczywiście...zwłaszcza w okresie jesiennym, kiedy organizm naszych maluszków najbardziej jest narażony na infekcje. Mam dwoje małych dzieci i właśnie powitaliśmy nowe przedszkole i nową florę bakteryjną i wirusową.Jak co roku z początkiem września w ruch idą najpierw domowe metody na poprawienie odporności, herbata z sokiem malinowym, mleko z miodem, sok z czarnego bzu, tran. Nie zawsze udaje się uniknąć poważniejszych zachorowań, ale o odporność maluchów należy dbać. Dzieci uwielbiają skakać w kałużach, cieszą się gdy pada deszcz :) wkładają kalosze i "zdobywają" wszystkie kałuże w okolicy...sama tak robiłam jak byłam mała i dlaczego miałabym odmawiać moim maluchom takiej frajdy. Gdy się przemoczymy, wracamy do domu, rozgrzewamy stópki w gorącej wodzie z solą popijając herbatkę z sokiem malinowym i zajadając kromkę z miodem. Można uniknąć kataru dzięki temu...ale jeśli nas spotyka, to najpierw parówka lub inhalacja, a mocne leki dopiero gdy jest już to niezbędne. Jeśli decyduję się podać moim dzieciom leki, są to zazwyczaj takie, które są bezpieczne dla dzieci, pochodzenia naturalnego.
  2. maryjka Martynka (3,5 roku) przedstawia Ciocię "doszytą" jak mawia:) Agnieszkę :) ach i oczywiście psa Cioci doszytej- Borysa:) którego Martynka uwielbia:)
  3. W tym roku ferie spędziliśmy bardzo aktywnie. Moja córeczka Martynka (3,5 roku) postanowiła przyłączyć się do akcji "Włosem w Raka". Tu na zdjęciu jest właśnie po ścięciu ponad 35 cm włosków:) choć sama mówi że nie ich ścieła tylko się nimi podzieliła z dziewczynką której są one bardziej potrzebne.
  4. Martynka (3,5 roku) przedstawia Ciocię "doszytą" jak mawia:) Agnieszkę :) ach i oczywiście psa Cioci doszytej- Borysa:) którego Martynka uwielbia:)
  5. Dziękuję :) bardzo się cieszę :)
  6. Witam Droga Redakcjo, dodałam już dwie opinie i dwukrotnie wypełniłam ankietę dotyczącą Orsalit, a dziś znowu dostałam email, z prośbą o dodanie opinii i wypełnienie ankiety. Czy moje opinie i ankieta się nie zapisały w bazie? pozdrawiam
  7. Po raz kolejny miałam wczoraj okazję przekonać się o skuteczności ORSALIT DRINK. Synek bardzo dotkliwie przechodzi ząbkowanie, wszystko ląduje w buzi, a ponieważ rosną mu teraz szersze ząbki (prawdopodobnie piątki) ciężku mu tam dostać się zwykłymi gryzakami (wkłada do buzi cztery palce, żeby dosięgnąć do bolących dziąsełek, prowokując przy tym wymioty). Nie nadążam myć zabawek które gryzie i wczoraj dostał ostrej biegunki, wymiotował i tak w kółko. W końcu był tak zmęczony że nie chciał ani jeść ani pić. Zrobił się apatyczny i płaczliwy przy każdej próbie napojenia. No i wkroczył ORSALIT:) Na początku nie chciał pić, ale córeczka upiła łyk i potwierdziła że jest tak pyszne jak ostatnio, gdy testowaliśmy Orsalit od Państwa. Synek wypił i tak mu smakowało że poprosił o jeszcze:) Orsalit wzmocnił go i "odżył" nawet udało mi się go trochę nakarmić.:)
  8. Chciałam przeprosić za zwłokę w dodaniu opinii i wypełnieniu ankiety, ale sezon chorobowy u mnie w pełni, córeczka przynosi z przedszkola wszelkiej maści bakterie i wirusy i sama wychodzi w miarę sprawnie z chorób, ale zaraża młodszego braciszka a on już tak łatwo się nie leczy. Każde przeziębienie i katar to od razu wymioty. Kupiłam zapas Orsalit Drink bo dobrze mieć go pod ręką gdy w środku nocy maluchy się rozchorują
  9. Produkt godny polecenia, innowacyjny, smaczny, idealny dla maluchów. Moje dzieci nigdy nie piły tak chętnie preparatów tego typu. Były one zbyt słone i nawet dosładzanie ich sokami było nieskuteczne. W skrajnych przypadkach poiliśmy dzieci na siłę, wolałam to, niż odwodnienie dziecka i szpital:( Gdy dostaliśmy do przetestowania Orsalit Drink, oceniliśmy rodzinnie wszystkie parametry: 1.najpierw butelkę -mała i poręczna (dobrze leży w małych rączkach) -bardzo ładny, zachęcający obrazek, wielką zaletą jest to że wzór na etykiecie jest Uniseks, więc chętnie sięgnie po Orsalik i dziewczynka i chłopiec (mojej córeczce bardzo podoba się rybka w towarzystwie jej ulubionych owoców-truskawek oraz kolorowa czcionka) -etykieta czytelna, przejrzysta, zawiera wszelkie informacje zarówno o składzie, przeznaczeniu jak również dawkowaniu. Co zwróciło moją uwagę? podane są tu stopnie odwodnienia wraz z objawami-to bardzo ciekawe i pomocne informacje, dzięki którym rodzic nie wpada w panikę, tylko kontroluje stan dziecka i interweniuje w odpowiedni sposób 2.zapach -pierwsze skojarzenie córeczki-jogurcik truskawkowy...mamusiu pachnie jak jogurcik truskawkowy:) i nadziwić sie nie mogła. -Zdecydowanie zapach przyciągający i "kuszący", słodki i przyjemny 3.smak -"słodziutki!" orzekło moje dziecię:) bardzo smaczny ( i chciała wypić całą butelkę:) ) -"jak landryneczki smakuje" -"milion razy lepszy niż te które mamusiu mi robiłaś z proszku" -smak zdecydowanie spotkał się z radosną akceptacją, aż z ciekawości sama spróbowałam i Orsalit Drink bezkonkurencyjnie bije na głowę wszystkie dotychczas kupowane preparaty o podobnym działaniu. Słony posmak jest ledwie wyczuwalnym akcentem na końcu "łyka", słodycz tę słoność doskonale "zagłusza" (nie wiem jak Wam się to udało-mi nawet po dodaniu dużej ilości cukru dzieci nie chciały pić preparatów jakie im kupowałam). To zdecydowanie nasz nr 1 w apteczce dziecięcej, obok leków na zbicie gorączki. Orsalit Drink trzeba mieć, ponieważ grypa jelitowa, wymioty, biegunka to dolegliwości męczące dorosłych, ale u dzieci może skończyć się szpitalem jeśli w porę nie zadziałamy. Ten napój dziecię chętnie będą piły. Doskonale wzmocni i nawodni osłabiony organizm. Polecam O dżywczy i wzmacniający R arytas dla chorego brzuszka S łodziutki A trakcyjna buteleczka L andrynkowy I dealny dla dzieci T ruskawkowa pychotka D oskonale wyważony smak R adosna Rybka I ntensywny miły zapach N umer 1 w domowej apteczce K up go dziecku!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...