mjk89

no ja mam juz rozwarcie na 2cm te tabletki na skurcze wiec tak mi sie wydaje ze w pazdzierniku urodze;/musze byc juz przygotowana bo mama bedzie miec operacje eh no i do tego maz ma wyjechac do niemiec na tydzien w ost tyg pazdziernika wiec zwariuje jak sama zostane

divaliaMjk mi pokarm się nie pojawił jeszcze. Z synem też tak miałam, dopiero po porodzie. heh no to masz fajnie ja juz mam od miesiaca gdzies tak jak mowilam z ta siara a teraz to coraz mocniej mi leci a stanika w domu nie mam wiec widac na bluzce ;/ w srode jade z mama i umowi sie na operacje oby to bylo przed moim porodem;/

divaliaJa dziś byłam w rossmannie i kupiłam sobie zestaw butelka+termoopakowanie lovi za 25 zł. fajna buteleczka;] ja juz tez mam kupione;]lada dzien maz skreci lozeczko zeby bylo gotowe wszystko w razie W i torbe do szpitala uszykuje;]

wlasnie zufolo jak po usg?;]

dziekuje ;* leze leze odpoczywam ale co sie przekrece to kregosup mnie boli;/ jutro mielismy byc na 18stce kuzynki meza eh no niestety bede w domku maz pojedzie zlozyc zyczenia i przywiezie mi cos dobrego ;) ja wole odpoczywac ze wzgledu na dziecko;) kurcze pokarm mi leci caly czas az glupio sie czuje;/

oj podziwiam cie ze dajesz rade;] uwazaj na siebie;] czytalam teraz o tych tabletkach troche i kurde zadna kobieta ktora je brala nie donosila do konca zazwyczaj byl to 36/37tydzien;/ eh zebym tylko dotrwala chociaz do konca pazdziernika

wyslalalm CI wiadomosc PW;] uwazaj na siebie i baby;] ja leze caly czas ale dziwnie sie czuje po tych tabletkach;/ eh masakra

witam cie zawsze bosa tez nie chce mi sie lezec i czuje sie jak kaleka jak wszyscy wokol mnie chodza;/ eh z tymi numerami to moze lepiej w PW? bo tak na forum nigdy nic nie wiadomo;]

aldonka23mjk89nie dosc ze mam zgage jak cholera to jeszcze kregoslup strasznie mnie boli w nocy spac nie moge boze;/ obym wytrzymala jeszcze te 5/6tygodni;/ja tez przez 2 dni pod rząd miałam zagage a kręgoslup bedzie bolał bo to obciązenie dla niego.. odpoczywaj dużo i napewno wytzrymasz....ja też odrzuciłam obowiązki wiekszego sprzatania i jest lepiej...brzuch nie boli biore tabletki fenoterol o ile sie nie pomylilam w nazwie sa one tak silne ze serce mi wali jak oszalale, do tego zgaga przez ktora spac nie moge ani w lozku miejsca znalesc przez kregosup...co mozna na zgage zabrac?

nie dosc ze mam zgage jak cholera to jeszcze kregoslup strasznie mnie boli w nocy spac nie moge boze;/ obym wytrzymala jeszcze te 5/6tygodni;/

witam was mamuski w sobote bylam na tym weselu, eh az do 1 w nocy bylismy bo tesciowa bardzo chciala zebysmy zostali , jedenia zbytnio nie bylo ale nie bylo zle ... mimo prezciagow bylo w miare dobrze... w niedziele odpoczywalismy w domku pospalam troche popoludniu w poniedzialek maz mowi ze zle sie czuje i cala noc wymiotowal i mial rozwolnienie ja jak wstawalam w nocy tez zle sie czulam. rano o 7jechal do pracy i mu mowie ze gdyby co ma przyjechac jak sie zle bedzie czul ja wrocilam sie polozyc, ok 10tak zaczelam wymiotowac ze nie wiedzialam co mam robic nosem mi lecialo dzwonie do mamy a mama ze nie wie sama co kobiety w ciazy moga wziac, eh no to dzwoni do mojej prowadzacej ze mam przyjsc do poradni k po skierowanie do szpitala bo jestem pewnie odwodniona a to zle wplywa na dzidzie no to dzwonie po meza akurat i tak jechal do domu wiec zawiozl mnie do poradni k tam lekarka mowi ze jestem odwodniona, ze na 1dzien mam isc do szpitala zrobila mi tylko usg. no to pojechalam po pizame recznik itp do szpitala, maz ze mna czekal do 14 na wolne lozko, w tym czasie mialam 2badania okazalo sie ze mam skurcze i 2cm rozwarcia- niezbedne lezenie bez gadania w szpitalu... tak sie juz wystraszylam od razu kroplowki mi dali zastrzyk na plucka dzidzi,i tabletki na rozwarcie i skurcze, wczoraj wyszlam ze szpitala dzis mam 4 dzien zgagi i szlak mnie trafia bo nigdy tego nie mialam, codziennie mialam robione ktg 4razy wyszly skurcze pozniej byl spokoj po tabletkach ktore mam zapisane teraz do domu, na wypisie mam ze mam zagrozenie przedwczesnym porodem...wiec musze lezec i nic nie moge robic;/ no ale msze dla dzidzi;] moj brat od wtorku tez w szpitalu tez wymiotowal i ma podejrzenie wyrostka wiec na chirurgi lezy. a ja w lozku eh no coz... musze wytrzymac do konca pazdzirnika bo narazie moje baby ma 1400 gram wiec male;/ a jak wy sie mamuski czujecie?

rowniez wam zycze milego weekendu ja ide dalej sie szykowac ;] wpadne jutro ;) buziaki brzuchatki dbajcie o siebie ;)

klabackawitaj dudziakowa :* fajnie, że czujesz się dobrze. oby każdej z nas dopisywał tak wspaniały dzień i dobre samopoczucie do konca ciązy:) aldonka..ojoj..z kręgosłupem nieciekawie. ja od zawsze (rodzinne to jest)miąłam problemy z kręgosłupem na odcinku krzyżowym i powiem, ze bardzo bvałam się ciązy ze względu na kręgosłup..ale tfu tfu...czuję się lepiej niż przed ciążą:) więc i tobie życzę mniej boleści! zufolo- głowa do góry, będize dobrze. do końca nie zostało wiele, więc liczmy na to, ze lekarz postawi na dietę a nie bieganie po poradniach... a co do metody mierzenia cukru. u nas też biorą z palca, iwęc nie ma zasady. ciekawe, jak mjk89 czuje sie w szkole:) zasiadła w szkolnej ławie..hi hi:) miłego wieczorku hej babeczki ;) w szkole bylo ok siedzialam do 17 duzo osob nawet bylo ok 50 podzieleni jestesmy na 8 grup jakos po 5 osob w sumie nie bylo zle ale duzo pracy przede mna za to zawod bede miala ;] ogolnie fajnie praktyki w spzitalu jako pielegniarka bede ;) musze miec na nastepne zajecia czyli wtorek popoludniu kitel i biale spodnie ;) heh teraz szykuje siebie i meza na wesele heh macie racje pojde sienajesc i wroce;] hehe

podobnie jak u mnie ;) z tym chlopcem ciekawe czy sie sprawdzi ;)

ubieram sie kochana juz do szkoly;] odezwe sie jak wroce;] milego popoludnia wam zycze mamuski ;)

swoja droga to ciekawa jestem jak sobie poradze z wypiciem tej glukozy pewnie zwymiotuje wczesniej nie lubie cukru owszem slodkie ale nie sam cukier blee pewnie bede wymiotowac;/ mysle ze za tydzien w pon albo wtorek pojade to zrobic bede miec wyniki moczu od razu;]

divaliaMi dziś przyszły czapeczki z allegro Polarowa czapeczka w rozm. 56/62 ....Lena (728514050) - Aukcje internetowe Allegro Bawełniana czapeczka dla Malutkiej w rozm 68/74 (739706144) - Aukcje internetowe Allegro Obie oczywiście różowe:))) I dostałam jeszcze jedną czapeczkę gratis, za to że czekałam tydzień na przesyłkę. O taką: Moja pierwsza czapeczka w rozm. 56 (724766725) - Aukcje internetowe Allegro divalka sliczne czapeczki;] takie slodkie;] juz sobie wyobrazam taka mala kruszynke w niej;)

klabackawitajcie kochane:)mjk89 faktycznie,m nieciekawa sytaucja. ojciec powienien być wsparcie, zwłaszcza w trudnych momentach. i jak pisze divalaia nie ma praw astraszyć, itp. sądzę także, ze w razie najgorszego wariantu stworzysz wspaniałą rodzinę z mamą i bratem:)) jak piszesz o nim-to widać, ze go kochasz:) tego amłego rojbera. więc głowa do góry- dla mamy, dla dzidzi i brata:)) powodzenia w szkole, no i jutro na weselisku;) divalia...miłego sprzątania,a dokłądniej prania:) motylek21 zufolo witajcie:)) i w sumie dla wsyzstkich pozostałych amusiek ślę ciepłe dzień dobry, chociaż u nas na pomorzu pochmurnie i siąpi deszczyk miłego dnia brat jest dla mnie jak synek wiec dalabym rade tak bardzo go kocham ;] co do weseliska to najchetniej zostalabym w domku;] nie chce mi sie tam isc postaram sie zrobic wszystko i wrocic ok 20 do domku;] a do szkoly powoli sie szykje;] czekam na mamcie z obiadkiem i brata i pedzimy do szkoly;) pewnie razem z mama beda w lawce siedziala na wykladach;)

motylek21Witajcie.Dołącze dopiero teraz bo właśnie wstałam, zrobiłam śniadanko i teraz zabieram się za sprzątanko. Pogoda niezbyt atrakcyjna więc chętnie zostanę w domu. Mam kwiatka do przesadzenia więc jest co robić. Mjk przykro mi ze Twój tata jest ciężkim przeciwnikiem. Czasem jak słucham takich historii to zastanawiam się ile kobieta jest wstanie wytrzymać i zaskakuje mnie ze az tak duzo. Mam nadzieje ze wyniki Twojej mamy będą dobre. Ja niestety ostatnio dowiedziałam się, że brat mojego taty umiera na raka...... straszna jest ta choroba. Mnie tez pobolewa brzuszek, ale biore całe czas leki przeciw poronne więc juz nie dokładam nospy. Jeszcze troszke dziewczyny i bedziemy usmiechały sie do małych stworzeń . miłego dnia niestety jest taki i mimo tego ze mowi ze sie zmieni ciagle ejst tak samo mama dzo znosi ale widze ze nerwy jej siadaja;/ musze byc dla niej wsparciem dlatego wolalabym chyba zeby byla sama ale szczesliwa niz z ojcem i ciagle plakala nie byla doceniana itp ;/ przeciez jest czlowiekiem nie zwierzeciem zeby sie wyrzywac na niej zreszta nawet na zwiaerzetach sie tego nie robi;/ przykro mi ze wujek tez jest chory ja mam nadzieje ze mama moja bedzie zdrowa;] oby

zufolojestem już...właśnie wróciłam z tej glukozy...normalnie ledwo co doszłam do domu, dobrze,że mam niedaleko....niby spoko, pobrała mi krew z palca, i miałam czekać godzinę na kolejne kłucie....wzięłam książeczkę i luzik, bo zawsze badania przechodziłam spokojnie...a tu niespodzianka....dosłownie mnie powaliło, słabo, brzuch tak mnie rozbolał...powiedziałam pielęgniarkom ,że źle się czuję i czy mogłabym się na chwilkę położyć, zapanował popłoch...ale położyły mnie w jednym gabinecie...nie bardzo się to spodobało tej co kłuje i przeniosły mnie do zabiegowego, w między czasie prawie zemdlałam drugi raz...ale w zabiegowym już pomału wracałam do normy...po kolejnym kłuciu już czułam się lepiej, więc czekałam spokojnie godzinkę i mam spokój, mam nadzieję...wróciłam do domu, brzuch mnie bardzo boli ale widać małemu też nie pasuje tyle glukozy....wezmę no-spę i poleżę...Powiem Wam ,że sama się zaskoczyłam.Wynik po 15dzisiaj albo w poniedziałek. jestem ciekawa jak ja bede sie zachowywac jak mi krew beda pobierac heh nie lubie tego i tez slabo mi sie robi wiec jestem ciekawa;/ dobrze ze wszystko juz ok;] wyniki pewnie tez beda dobre;] a to na glukoze pobieraja z palca??

on krzyczy na brata a on ma doiero 8lat jest znerwicowany chodzi do psychologa ...eh pewnie ze bym mamie pomogla w jego wychowaniu;] on dla mnie jest prawie jak synek;)

divaliaMjk i znów robimy sztuczny tłok na naszym wątku:))) hehe ktos musi jak wszystkie pouciekaly to co ;] niech wracaja ;]

mojego ojca to nie interesuje ... obojetnie co mama powie jest zle ost jak byla u mnie moja tesciowa zaczal na mnie krzyczec ze scierke mu ukradlam bo byla w kuchnia a teraz jej nie ma itp...zawsze tak robi specjalnie zeby mnie albo mame uokorzyc przed kims straszne to jest a mamie przykro ale on tego nie widzi;/ nie szanuje jej wogole o byle co wrzeszczy na nia jak na idiotke;/zal mi jej jest bo wiem co przezywa tu choroba a wsparca nie ma w mezu;( mowilam jej ze jak bedzie dla niej lepiej niech wezmie rozwod a my damy sobie rade gdyby co to ja malym bratem sie zajme;) a ona przynajmniej bedzie miala spokoj i cisze;]

divaliaMoże Twój ojciec sobie też nie radzi z tym, ze Twoja mama może być chora i zamiast ją wspierać, to w ten sposób pokazuje swoją flustrację??? oni sie kloca juz jakis czas to lata trwa a jak mama wspomni o rozwodzie to ja starszy ze maly pojdzie do domu dziecka bo on jej nie odda syna it mowie ci czasami nie wiem co robic wogole;/

tez musialabym isc do sklepu kuic sobie cykinki na paznokcie zeby sobie na jutro zrobic mam czas do 15 pozniej szkola a jeszcze obiad musze zrobic i sie wykapac albo przynajmniej glowe umyc kurde nawet przy wycieraniu nog po kapieli mam problemy zeby sie nachylac;(