Skocz do zawartości
Forum

Dorisa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dorisa

  1. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Mogu, ależ proszę bardzo :). Uwielbiam ciuszki z lupilu :). Niedrogie i bardzo dobre jakościowo.
  2. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Witajcie Mamuśki :) Cosik ładnego będzie w Lidlu dla naszych smerfów od 5 lutego http://gazetka.lidl.pl/e572e913-0a1a-4d5f-ba74-58918f5aceba/#/14
  3. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Es_ze, niestety Hania nie chce pić z kubeczka, traktuje go jak zabawkę - gryzaczek. Myślę, że potrzebuje jeszcze czasu aby zakumać, że to trzeba zassać ;)
  4. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Es_ze wlosami sie nie przejmuj, co ma wypasc to wypadnie. Mnie zaczely wypadac 2 miesiace temu, od 2 tygodni jest juz lepiej:-) . Ps. Mamy taki sam kubeczek:-)
  5. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    U nas po marudnym dniu wczorajszym noc jak marzenie. Papu o 22, 4 i o 6,30 pobudka :). Teraz drzemeczka a potem spacer. Mieliśmy dziś umówioną kontrolę bioderek w Sosnowcu. Mąż wziął urlop, pojechał do rejestracji a panie z informacją, że lekarz odwołał dziś wizyty :(. W zeszłym tygodniu jechał tam zapisać ją na wizytę bo dodzwonić się nie da i też brał urlop. Za tydzień znowu musi wziąć wolne i jechać 2 razy bo rano do rejestracji a potem do lekarza. Armagedon :/ ...suma sumarum będzie nas to kosztowało drożej niż prywatna wizyta.
  6. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Osa, trzymam za was kciuki, bedzie dobrze:-) . Magda, gratulacje...mamy pierwszego wampirka:-) . Mogu, zawsze mozesz dodac swojego, odciagnietego mleka. Ja tak robie chociaz mala i tak nie chce jesc ;).
  7. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Cześć Dziewczyny :) U nas od kilku dni masakra jakaś. Hania nie chce jeść nie chce leżeć, siedzieć, bawić się...nic tylko płacz. Jedynie noszenie trochę pomaga ale też tylko na chwilę. teraz padła ze zmęczenia. To chyba kolejny skok rozwojowy. Próby podawania stałych pokarmów z reguły kończą się płaczem :(. Próbujemy już od 3 tygodni i nic. Całe szczęście, że nie wracam jeszcze do pracy bo nie wiem co ona by jadła. Jak ja wam zazdroszczę tych sukcesów ze słoiczkami. Ola 90, też zauważyłam nieobecność dziewczyn i trochę mi przykro :(. Nikt nas nie kocha, nikt nas nie lubi ;). AgnieszkaM, my też stosowaliśmy patent z wózkiem ale jeżdżąc przez próg ;). Hania była usypiana bez noszenia od samego początku...miałam silną motywację mając przed oczami moją 12letnią siostrę, która siłą ciągnęła mamę do łóżka bo nie umiała sama zasnąć ;).
  8. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Hej :) Jeszcze ja zostałam na polu bitwy "cycowej" ;). Pisałam kilka dni temu, że mała też nie chce pić z butelki. Zakupiony kubek niekapek też nie zdaje egzaminu. No cóż trzeba się jeszcze trochę pomęczyć ;). Miłego popołudnia :)
  9. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    AgnieszkaM my jeszcze niegodne prywatnego forum ;) Moja gwiazda kończy dziś 5 miesięcy ! Jupiiii
  10. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Cora i właśnie dlatego powinniście wyjść razem na kolację i przypomnieć sobie dlaczego zdecydowaliście się być razem. Myślę, że warto spróbować powalczyć. Powiem ci, że ja mam bardzo dobrego męża ale sam też niewiele zrobi (ok wynosi śmieci bo tylko on ma klucz od śmietnika ;) )ale jak go poproszę, to nie ma problemu zrobi bez gadania. No i co najbardziej boli nie pamięta o żadnych rocznicach, ważnych datach. Naszą 2 rocznicę ślubu spędził w garażu grzebiąc coś przy samochodzie znajomego :/. W ciągu 10 lat dostałam od niego może z 5 kwiatów ...ale wiem, że nas kocha a to jest najważniejsze. Przed ślubem byliśmy ze sobą 7 lat więc w moim przypadku wiedziały gały co brały ;). Dla naszych mężczyzn też jest to ciężki okres. Zostali odstawieni na boczne tory a to boli.
  11. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Nomika, cudowności z tego twojego maluszka. Jak świetnie siedzi. My to się chyba szybko nie doczekamy siadania bo przez tą szynę to mała ma bardzo ograniczone możliwości :(.
  12. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Ola Babeczkos ;) To prawda, dzień był cudny więc też byłyśmy na długim spacerze. Rano poszłyśmy do szczepienia. Mała waży 6500 (przy urodzeniu było 2980) :) ...to raczej niedużo przy waszych dzidziach ;). Męża posłałam do Sosnowca i udało mu się wcisnąć na wizytę do ortopedy w przyszłym tygodniu w piątek. Osa, poszliśmy do tego centrum pediatrycznego (chociaż dziś naczytałam się mega złych opinii i już sama nie wiem...podobno zarazili tam dzieciaki rotawirusem :/). Tak jeszcze w sprawie karmienia. Z tego co mi wiadomo to karmiąc piersią nie da się przekarmić dziecka. Maluch sam decyduje ile i kiedy chce jeść. Jak jest syty to po prostu nie je. Osa, biorąc pod uwagę, że twoja księżniczka waży niewiele ponad 6 kilo to chyba jej nie przekarmiasz. Ale to tylko moje skromne zdanie, może się mylę ;)
  13. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Czołem Babeczki :) Znowu musiałam czasu poświęcić aby nadrobić zaległości a nie było mnie raptem kilkanaście godzin ;). Cora, myślę, że u naszych maluchów odzywa się lwia natura...od małego chcą rządzić ;). Osa, dzięki za dobre serduszka ale my chcieliśmy się dostać do szpitala górniczego...chyba, że w tym pediatrycznym lepsi fachowcy ? Nie wiem. W górniczym nie mają terminów więc lekarz dał mi namiary na Katowice i teraz tam uderzamy. Co do zabawek to nasza Hania lubi te najprostsze grzechotki i gryzaczki...a najlepsze są moje palce i buzia:). Ostatnio dostała taki gryzaczek (już pod kątem przyszłych ząbków) http://allegro.pl/gryzak-gryzaczek-kielek-tommee-tippee-2-etap-i4992592393.html
  14. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    I jak tu nie narzekać na naszą służbę zdrowia. Chłop będzie się musiał tarabanić 50 km w jedną stronę nie mając wcale pewności, że uda nam się zapisać na wizytę.
  15. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Freolin, dzięki z słowa otuchy :). Dostaliśmy skierowanie na konsultacje do szpitala do Sosnowca. Właśnie tam przyjmują ci mega spece od ortopedii. Niestety terminy na czerwiec :(. Całe szczęście, że udało mi się pogadać z lekarzem bo może wpakujemy się do niego do poradni w Katowicach (o ile uda mi się tam dodzwonić...wyobraźcie sobie, że dziś dzwoniłam 16 razy i nikt nie odbierał albo było zajęte! Specjalnie to zliczyłam bo wczoraj było podobnie. Chyba będę musiała tam jutro męża posłać a to trochę drogi jest)
  16. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Cora, mamy dokładnie tak samo. Lepiej bym tego nie opisała. Hanka dodatkowo warczy na mnie ;)
  17. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Szaleństwo z tymi waszymi postami. Niebawem to nic nie będziemy robiły tylko czytały i odpowiadały ;). Duszek, Cora faktycznie mamy daleko. Ja jestem z Czechowic-Dziedzic koło Bielska-Białej. Niby jedno województwo a taki kawał :(. Asia, możemy sobie podać rękę. Ja przy 162 cm mam 68 kilo żywej wagi ale też jakoś strasznie się nie łamię z tego powodu. Dawno, dawno temu ważyło sie 49 ;) achhh... Freolin moja Hanka też nie pija z butelek. Ten typ tak ma. Znajoma położna mówiła mi, że są takie gagatki które po prostu nie piją z butelki i tyle. My próbowaliśmy już masę butelek i buteleczek i nic, woli być głodna. Teraz kupiłam jej kubek niekapek od 4+ może zatrybi ;). Na razie całego obślini i wymumla ale nic nie wypije. Magda mama Wiktora moje piersi też już są "zużyte". Niestety nasze pociechy mocno je eksploatują ;).
  18. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Cora swietnie, ze nasze bajtle z jednego dnia:-) . To nie jedyne co nas laczy, jestesmy prawie rowiesniczkami i ja tez jestem ze slaska:-)
  19. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Ja też karmię piersią. Mała nie toleruje żadnych butelek, smoczków...nic tylko cyc. Na początku potrafiła wisieć na cycu nawet kilka godzin. Teraz zajada średnio co 2 godziny. Często się wkurzam bo z tego powodu nie mogę nigdzie wyjść na dłużej niż godzinę. Rozszerzanie diety to u nas masakra. Na wszystko jest odruch wymiotny ;). Hanusia też ma problem z bioderkami. Już w szpitalu lekarka zauważyła niestabilność stawów. USG w piątym tygodniu wykazało obustronne zwichnięcie. Przez miesiąc nosiła poduszkę frejki, od października męczymy się z szyną koszli. Bioderka powoli zaczynają się wstawiać więc jest szansa, że unikniemy szpitala ale czeka nas jeszcze dluuuugie leczenie. To tyle z gorzkich żali ;) Hanula jest małym śmieszkiem, takim aniołkiem z różkami Jak coś się jej nie podoba to potrafi tak wrzasnąć, że aż szyby lecą ;). Jak każda kobieta ma swoje humory, ostatnio jest aspołeczna (to chyba po tatusiu) i gdzie idziemy tam płacze ale nie przejmujemy się tym za bardzo. Myślę, że to minie :).
  20. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Asia, podglądaczka nr 1 wyraża skruchę i postanawia poprawę ;). Duszek, Sylwia czuję braterstwo dusz za tego 11go ;). Osa ale jesteś podobna do mojej kuzynki a Zuza śliczna. AgnieszkaM moja mała też czasem płacze przez sen.
  21. Dorisa

    Sierpnióweczki 2014

    Witajcie Drogie Mamusie :) Groźba prywatnego forum skłoniła mnie w końcu do odezwania się ;) (lepiej późno niż wcale). Czytam o waszych wzlotach i upadkach od około 3 miesięcy i często pomaga mi to przetrwać trudniejsze chwile. Moja córeczka Hania urodziła się 19 sierpnia. Jest małym "spóźniakiem" bo termin miałyśmy na 11go ;). Jeżeli jeszcze można to chciałabym dołączyć do waszego zacnego grona.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...