
AgnieszkaM
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Polska
Osiągnięcia AgnieszkaM
0
Reputacja
-
Hej dziewczyny, nie było mnie już dłuższy czas i widzę, że się w tym czasie dużo działo. U nas małej choroba przechodzi. Biedna chciałaby pewnie iść na dwór ale nie możemy i lekarz nie kazał jeszcze przez tydzień chodzić ponieważ antybiotyk mamy brać jeszcze do czwartku. Mam bardzo dzielne dziecko ponieważ każdy się dziwi, że Gabi daje robić sobie inhalacje bez płaczu. I widać ząbek i prawdopodobnie wychodzą jeszcze dwa. Masakra. Na szczęście w nocy śpi spokojnie i bez płaczu. Pozdrawiam.
-
Ja na szczęście moją Gabrysię nauczyłam samodzielnie usypiać gdy miała ok 2 miesięcy, najpierw zasypiała sama na noc a dopiero później nauczyła się także i w dzień. Podobno czym młodsze dziecko tym łatwiej nauczyć dziecko czegokolwiek. A powiem Wam, że na początku zasypiała przy piersi do miesiąca później dostawała cyca i odkładanie do wózka i jeżdżenie po kapciach tak jak po dołach i mała zasypiała. Ale nie mogłam już sobie dawać z tym rady bo mała chciała coraz mocniejszego bujania, dlatego postanowiłam to skończyć i odkładałam mała do łóżeczka, marudziła ale dawałam smoczka i wkładanie go ze 100 razy aż każdym dniem wkładanie było coraz rzadsze i płacz coraz mniejszy. i chwili obecnej zasypia sama. Jednak jak pojedziemy gdzieś ciężko ją odłożyć by usnęła bo nie czuje swojego łóżeczka. Na rękach nie potrafię jej uśpić chyba, że jest mocno padnięta to uśnie a tak to nie chce chociaż nieraz bym chciała by usnęła mi na rękach np. podczas chrztu wszystkie dzieci spały bo mamusie kilka razy maleństwa pobujały i spały a nasza dama marudziła bo tak jej się spać chciało, że krzyczała na wejściu do kościoła po czym usnęła na 10 minut i później koniec. klęska jak dziecko nie chce spać samo ale i klęska jak nie chce nigdzie indziej spać tylko w swoim łóżeczku.
-
hej, dz.iewczyny. widzę że nie tylko Gabrysia je nieregularne pożywienia. U nas z przeziębia zrobiło się zapalenie oskrzeli masakra. Czy któraś z was ma inhalator ?? Muszę kupić i nie wiem jaki może ktoś mi jakiś poleci http://www.suwaczki.com/tickers/relggu1rgpuoril0.png
-
A ja nic nie dostałam :(
-
właśnie zauważyłam, że na dodatek małej idzie ząbek. dziąsełko jest pęknięte i jak dotknęłam łyżko to słychać było odgłos. To już wiem dlaczego wczoraj tak płakała jakby ją coś bolało to od zęba masakra wczoraj była.
-
Hej dziewczyny, wczoraj nie pisałam bo nawet nie miałam kiedy. Wczoraj mąż mój miał urodziny a ja po za tym walczyłam z katarem Gabrysi. Dzisiejsza noc to tragedia, biedna wcale nie mogła oddychać. Nie mam pojęcia jak jej pomóc. Co robiłyście jak Wasze szkraby miały katar. Na dodatek męczy ją kaszel ach szkoda mówić. No i dziś po 5 już wstała na dobre. O północy jak się obudziłam to mała miała oczy szeroko otwarte i się śmiała ale zabrałam ją do siebie wyczyściłam noc dałam jeść potem smok i po ok godz usnęła. Ale tak spała że co chwila się kręciła i bez smoka spać nie chciała.
-
biszkopt od tygodnia a kaszka tak jak ty. na początku kupowałam gotowy obiadek z kaszka a teraz sama gotuje i daje jedną łyżkę do obiadku ale planuje dodac do owoców ale na razie skoro mała jest przeziębiona lekarka nie kazała jej dawać nic innego ponieważ może biegunki a chce sprawdzić czy lek który podała jej odpowiada.
-
biszkopty teraz w biedronce są nowość jakaś dla dzieci takie mi mąż kupił i takie daję. kruszę jeden lub dwa i razem z jabłkiem bananem i jakimś owocem blenderem robię paćkę haha. To robię od jakiegoś tygodnia. Mi doktórka nawet dziś kazała wprowadzać jedzenie i nowe produkty ponieważ Gabi woli jeść obiadki niż mleko pić. ha ha.
-
jakoś zdjęcia nie chcą się wpisać może jutro się uda.
-
Ja też Gabrysi wprowadziłam już gluten. Kasza manna do zupki a do deserku biszkopt. Nawet są deserki w słoiczku z biszkoptem na noc czy coś takiego. Ale ja robię deserki sama. Jutro z małą będziemy robiły ciasto dla taty ponieważ w sobotę będzie miał urodziny. A oto zdjęcie pączków mojego męża wykonanie.
-
Hej, dziewczyny.... my z Gabrysią byłyśmy u lekarza o 18 bo mała jakoś tak jakby chrapała i kaszelek miała. Na szczęście nic jej nie jest aby przeziębiona jest. Gorączki też brak ale za to tak mi płacze, że nie wiem co mam robić a sama z nią jestem. Teście pojechali do córki na kilka dni a mąż do pracy. Dziś mała musi spać ze mną bo się boje o nią.
-
Hej dziewczyny, dziś byłam rano na forum a tu wieczorem tyle wpisów o mamusiu :) Ja mam jeszcze 25 lat i 162 wzrostu. Co do wagi to nie będę mówić. w ciąży przytyłam 3 kg po porodzie ważyłam 8 kg mniej niż przed ale niestety moja cukrzyca utrzymywała się do tej pory i waga podskoczyła o 10 kg. MASAKRA......jak ja wam zazdroszczę że jesteście takie chude. Ja zawsze ważyłam więcej niż wszyscy ale już taki mój urok był. http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1recz7rxu0.png[/img][/url[/url]
-
Ja również jestem za prywatnym forum zgodnie z większością. My z Gabrysią byłyśmy na gościach i mała dopiero usypia tzn, niby śpi ale kręci się i przed chwilą płakała. No właśnie czy u Was zdarza się, że Wasze pociechy czasem płaczą przez sen?? A co do zdjęć słodkie są Wasze maluszki. Moje zdjęcie nie wiem dlaczego wkleiło się do góry nogami ale widocznie już takie zakręcone jesteśmy haha.
-
MadlenStorm ale Ci zazdroszczę, ja o 8 pojechałam i tak leżałam sobie żeby nie kroplówka to może 18 bym urodziła. o 15 byłam gotowa do porodu ale mała nie chciała się opuścić jak się okazało była obwinięta dwa razy dookoła szyi i miała szelki na dodatek. Masakra jednym słowem sam poród to mały orzech w porównaniu z tymi bólami i oczekiwaniem by się opuściła do kanału. http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1recz7rxu0.png[/img