Skocz do zawartości
Forum

Felka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Felka

  1. U mnie za każdym razem dokładnie lekarka mierzy Maleństwa, sprawdza nawet dokładnie przepływy krwi w pępowinie i inne dziwne rzeczy tak że pod tym względem to czuję się dopieszczona i w miarę spokojna... w 25 tyg.c. to nawet sprawdzała dokładnie jak aorta się dzieli i wychodzi z serduszka łącznie z tętnicą płucną, czy nie ma żadnej anomalii mogących być zagrożeniem dla Dzieciaczków po przyjściu na świat... Więc troszkę to dziwne ze mimo ze chodzisz do dwóch to żaden nie sprawdza ich w ten sposób... a co do IP to kompletnie nie mam pojęcia... ja póki co nie miałam jeszcze takiego powodu żeby się tam udać (choć raz było blisko)... ale co fakt to fakt, i gdzie jak gdzie ale w szpitalu to wszystkie badania byłyby chyba zrobione mega dokładnie... i może nawet sterydy na płucka by podali??... może inna forumowiczka bardzie Ci dopomoże :)
  2. ~LiuAnne to my chyba tak na jednym wózku prawie jedziemy :) jutro mam 32/5 tydz.ciąży :) mi w piątek w poradni cukrzycowej lekarka powiedziała, że mam się zapisać na 7.04 z nastawieniem że położą mnie do rozpakowania, o ile do tego czasu dotrwamy w trzypaku ;) a to będzie 36/6 tydz. ciąży... teraz do swojej lek. prowadzącej ostatni raz jadę po 2 tyg. a później już co tydzień chce mnie monitorować... i zobaczymy jak sytuacja będzie się rozwijać...
  3. ~julia83 polecam książkę BLIŹNIĘTA - Joanna Tkacz bardzo fajny poradnik napisany z humorem, ale merytorycznie również dobry... troszkę osobiście żałuję że tak późno kupiłam... i w końcu cieszę się, że Ty się cieszysz że zostaniesz dubeltową mamą :)
  4. hmmm... ja słyszałam że u nas na porodówkach nie zaleca się tantum rosa... ja spakowałam lacibios femina pregna i octenisept, koleżanka powiedziała że jej najlepiej służyło zwykłe ale prawdziwe szare mydło... więc co kraj to obyczaj i na każdego coś innego dobrze działa :)
  5. mmeherisson weź sobie dodatkowo jeszcze ręczniki papierowe takie kuchenne bo jak się podmyjesz to na sucho wytrzesz wyrzucisz, nie brudząc sobie ręcznika materiałowego...
  6. Widzę że więcej nas będzie rodzić w Poznaniu :)
  7. ~julia83 jak to nie znalazłaś nic dobrego... nie wierzę... wpisz w wyszukiwarkę "twins sweet baby photos" i popatrz w grafikę i pomyśl, że jesteście wyjątkowymi rodzicami będziecie mieć bliźnięta a nie wszystkim jest pisane i dane , a na dodatek wersje ksero :), jednak rozumiem Cię że ciąża bliźniacza jednoowodniowa/dwuowodniowa (bo tego jeszcze nie wiesz dokładnie) jednokosmówkowa wiąże się ze znacznym ryzykiem, ale dokładnie jest tak samo w każdej mnogiej ciąży... ja jak się dowiedziałam śmiałam się płakałam na zmianę byłam u dwóch lekarzy i ten jeden mnie tak nastraszył, że myślałam że jestem umierająca... więc zmieniłam lekarza i dzięki spokojniej atmosferze w gabinecie wierze że moje dzieciątka są również szczęśliwsze, poszukaj specjalisty jeśli się obawiasz od ciąż wielopłodowych i umów się choć na jedną wizytę żeby sobie z nim spokojnie porozmawiać o swoich lękach... i zakaz szukania złych informacji bo dodatkowo się nakręcasz... myszkie77 ja chyba już z trzy zaproszenia wysłałam do tej chyba grupy rodziców bliźniaków na fb i za każdym razem zostałam odrzucona... jak to zrobić żeby zostać przyjętym???
  8. ~julia83 czyli podwójne szczęście w wersji ksero :) Gratuluję!!! I udzielę dobrej rady może na wstępie... Nie stresować się aż tak :)
  9. Soniaaa z tą macicą jest nawet tak, że jak pojechałam na KTG do szpitala, i położna zobaczyła że dotykam brzuszka, to na mnie naskoczyła i cytuje "Wszystko czytacie w tych internetach, ale tego ze brzucha się nie tyka i głaszcze to nigdzie nie piszą", więc ja tak jak kiedyś pisałam to nawet żadnej oliwki balsamu nic nie wcieram bo czym jest kilka rozstępów (których o dziwo nie posiadam nawet w ciąży bliźniaczej) w porównaniu z donoszonymi Dzieciaczkami...
  10. szałwia masz książkowy "syndrom wicia gniazda" też to przerabiam :) ma być czysto ułożone po mojemu sprawdzam listy czy wszystko już mam... choć nie powiem spakowana do szpitala też jestem (nie mam tylko włożonych kapci co by nie wywoływać wilka z lasu ;) a czy rozdrażniona hmmm... nie powiem hormony mi szaleją i szybko się wzruszam, a reżim łóżkowy daje uczucie bezsilności... jednak jak położę rękę na brzuszku, i czuję ruchy moich Dzieciaczków, to wiem że warto byle one były razem ze mną jak najdłużej w nim...
  11. pampuch a czasami Twoja Kruszynka nie ma czkawki?? też tak mam takie podskakiwanie na spojeniu łonowym i nic innego mi nie przyszło do głowy... tylko że Synuś ma czkaweczkę bo zbyt łapczywie pije wody płodowe... pewnie mały głodomorek jak tatuś :) dobrze że Córuś ich nie ma bo jakby podskakiwała na żołądku to zgaga byłaby olbrzymia ;) mmeherisson powiem Ci szczerze że Ci zazdroszczę... mam cukrzycę ciążową i o takich rarytasach jak Nutella mogę zapomnieć, wczoraj pogrzeszyłam lodami i przypłaciłam to cierpieniem zgagowym, więc miło było ale nie ma w tym przypadku nic za darmo :/
  12. Misia z takimi objawami jak Twoje nie czekaj na lekarza do jutra tylko gnaj na Izbę Przyjęć, w tej sytuacji (skurczy) muszą podłączyć Ci KTG ewentualnie podadzą jakieś mocniejsze środniki rozkurczowe, może położą na 3 dni ale czym są 3 dni w porównaniu do 4 tygodni które powinnaś jeszcze być w dwupaku...
  13. Monis79 ogromne GRATULACJE!!! :) dobrze że zdążyłaś się spakować do tego szpitala... a jak to się stało, że chłopcy nie doczekali tej wiosny i marca??? A najważniejsze że już niedługo w pełnym komplecie udacie się do domku :) Pozdrawiam
  14. Nic mi nie mówcie... ja od wczoraj mam leżeć jak najwięcej... do tej pory miałam tylko polegiwać... miałam takie uczucie ciągnięcia brzuszka w dół, może synuś się więcej wiercił po szyjce macicy i miednicy, nie mam pojęcia ale troszkę się przestraszyłam (mam odstawiony duphaston i zadzwoniłam do swojej lekarki a ona ze mam leżeć zwiększyć magnez i jak brzuch by się stawiał to no-spe, jak nie przejdzie to szpital (na szczęście brzuszek mięciutki a dzieciaczki wiercące się :).... więc dziś toaleta tylko... a papu pod nosek... i tak do środy bo mam wizytę... oby wyszło że spanikowałam tylko...
  15. Karolinathetwin powiem to tak zależy tylko i wyłącznie od Ciebie i tego jak się czujesz. Z własnego doświadczenia pierwsze ciuszki które otrzymałam od szwagierki poprosiłam żeby dała mi nie wcześniej niż w 23 tyg.c. nie chciałam zapeszać sama wyprawkę kompletuję dopiero od 3o tyg.c., wózek w sklepach oglądałam w 26 tyg.c. i uważam że to był dobry czas jeszcze w miarę jesteś sprawna a i tak śmiesznie jest wchodzisz do sklepu widzisz 50-70 wózków może więcej łapiesz się za głowę a jak powiesz że szukasz wózka bliźniaczego to nagle robi ich się 5-10 zależy i ułatwia sprawę mówisz tak-nie i już masz jakiś pogląd, i tak sumą summarum zdecydowałam się na używany który mam zaklepany ale chce go odebrać dopiero pod koniec marca. Jeśli co do samej wyprawki to ja wpisałam do wyszukiwarki " wyprawka dla noworodka filetype:pdf " ileś stron przejrzałam porównałam i tyle.
  16. em.ce ja tak w grudniu przechodziłam potworny katar łącznie z bólem dołu oczodołowego z prawej strony i policzka czytaj chyba zapalenie zatok przynosowych... Mi pomógł Prenalen spray do nosa, syrop kupiłam, ale jak wczytałam się w skład to taniej wyszło mnie soki mojej mamy i teściowej :) polecam sok aroniowy zalany wrzątkiem jak herbata mnóstwo wit.c a i dobrze nawilżone pomieszczenie w którym przebywasz.. mam też taki komfort że rodzice kiedyś kupili lampę bioptron i się dodatkowo naświetlałam po tygodniu przeszło, ale bałam się że tak łatwo to nie odpuści...
  17. ~agulinek89 WITAMY Z OTWARTYMI RAMIONAMI ;)!!! Super to jest nas jednak więcej :) mi się mocno wydawało że pierwsze ruchy Kruszynek czułam w 13 tyg.c. takie mrowienie/latanie w dole brzucha, ale na to gin stwierdził że pewnie bardzo bym chciała ale on jest pewny że to nie to ;) więc pierwszego kopniaka pewnego dostałam po 18 tyg.c. najpierw z prawej strony (chciałam jechać na pogotowie bo bardzo mnie to zabolało i nie wiedziałam co to ;) za 3 dni lewej :) teraz w tym 31 tyg.c. to już nie ma kopniaczków są takie jakby to określić "przetoczenia" w brzuchu mniej więcej o stałych porach, albo czkawka dzieciątka u mnie skłonności do niej ma tylko synuś jak zaobserwowałam :)
  18. Madzix85 u mnie to tak z 3-5 razy dziennie (po 10-25 s.) ale zauważyłam jedną zależność... zawsze jak chce mi się siku... po opróżnieniu pęcherza przechodzi... dziś byłam na KTG i dowiedziałam się, że ogólnie nasze cudowne NFZ uważa że badanie te powinno się wykonywać po 4o tyg.c.!!! a ja mam częściej i dużo wcześniej tylko dzięki cukrzycy ciążowej...
  19. Super ~Jj2015 :) Ja na konsultacji w poradni cukrzycowej mówię do lekarki że staram się być rozsądna w zakupach tylko to co potrzebne itp. itd.... a ona z takim politowaniem patrzy się na mnie i mówi, że przy pierwszym dziecku (a chyba w naszym przypadku dzieciach ;)) to nigdy nie wychodzi :) i dzięki temu nie mam już wyrzutów sumienia, że kupiłam coś jak się nie sprawdzi... to mówi się trudno :) jedynie to jeszcze dużo czytam o kosmetykach których skład mnie często przeraża i tu jestem ciągle w kropce... ale niby im mniej tym lepiej... ale to jestem ciągle w trakcie studiowania :) Pozdrawiam Serdecznie :)
  20. Nie chcę, żeby to wyglądało na monolog i gderanie, ale nie wierzę, że jestem jedyną dubeltową mamą na 2015 rok ;) odezwijcie się, bo mi samej smutno...
  21. Sandra26 nie chce nic sugerować ale poczytaj sobie dodatkowo troszkę głębiej o tych szczawianach wapnia licznych w moczu stąd może pochodzić zapalenie? warto przyjrzeć się diecie bo możesz dodatkowo nabawić się kamicy nerkowej. alga ja byłam już na 3 KTG pierwsze w 27,6 tyg.c. i mam chodzić co tydzień, może ze względu na cukrzycę ciążową i ciążę bliźniaczą, KTG jest badaniem bezpłatnym przynajmniej u mnie w szpitalu umówiłam się telefonicznie po czym w izbie przyjęć sprawdzono czy jestem ubezpieczona i tyle. Z tego co mi wiadomo KTG z reguły zaleca się od 38 tyg.c. ale powiem tak, mnie uspokaja to badanie jak USG, macica nie ma skurczy a serduszka biją.
  22. Soniaaa z tego co mi wiadomo to z paciorkowcem jest tak, że dopiero przed samym porodem (w trakcie akcji już na porodówce) dostaje się antybiotyk w kroplówce... bo jesteś nosicielką, albo nie tego dziadostwa... ~ziomowa1987 ja może wyróżnię się od pozostałych forumowiczek ale mi bardziej podoba się wersja Marceli Wasikowski, ale imię dziecka to już tak bardzo intymna sprawa rodziców, że tak naprawdę nikt nie ma prawa powiedzieć nic złego w tej kwestii. Sandra26 doskonale rozumiem Twój upór... sama nie popuściłam... w II trymestrze miałam takie dziwne upławy w sumie nic mnie nie bolało tylko wkurzało bardziej że muszę być na wkładkach higienicznych i skóra tamtych okolic nie oddycha... a na początku ciąży miałam grzybicę, więc mówię swojej ginekolog to... a że ona przyjmowała tylko w soboty to pobrała mi wymaz.. jak pojechałam do laboratorium przyszpitalnego a była dosłownie 9:10 to uprzejma pani wyszła i oznajmiła że próbki nie przyjmie bo tylko 9:00 odbierają >:( więc czekała sobie moja próbeczka do poniedziałku i nie można przez to było zrobić badań na bakterie beztlenowe... wynik na tlenowe i grzyby ujemny... ale mi to nie dawało spokoju... za tydzień we wtorek miałam wizytę w poradni cukrzycowej i poprosiłam w trakcie porady, żeby pobrała mi inna pani gin wymaz... bez najmniejszego problemu to zrobiła :) i jakie zaskoczenie kiedy okazało się że mam jakąś odmianę na szczęście wrażliwą na kilka antybiotyków beztlenowego gronkowca!!! 8 dni antybiotyku i po problemie pozostało tylko wspomnienie :) do ostatniego piątku beztlenowca wytłukłyśmy to tlenowiec się zagościł i znów antybiotyk :/ A Twoja gin nie każe Ci brać żuravitu lub wit.c by zakwasić dodatkowo środowisko układu moczowego?? Bo wiesz podniesione białko CRP informuje tylko o procesach zapalnych organizmu, ale czy to akurat pęcherz to też nie wiadomo może to być ząb, ja jeszcze na Twoim miejscu pobrałabym jeszcze mocz jutro, przed pierwszą dawką antybiotyku, na posiew w kierunku bakterii bo bezsensu brać antybiotyk bez antybiogramu i w ciemno tak naprawdę... ale ja się na tym aż tak nie znam po prostu mówię jak jest logiczniej... szałwia ja też poproszę ślicznie o te materiały felllicja@wp.pl
  23. Felka

    Magnez w ciąży

    Ja od 17 tyg.c. biorę 3x dziennie magnez 100 mg z wit.B6 2,1 mg w jednym z suplementów dedykowanych dla mam, bo miałam okropne nocne skurcze łydek. Pozdrawiam
  24. ~LiuAnne widziałam ten wózek na żywo ale chyba jakąś starszą wersję ponieważ gondolki w nim były miękkie i tak jakoś dziwacznie wkładało się je do tego wózka że ogólnie nie urzekło mnie to. A co do stresu przed też mam :) jeśli Cię to pocieszy ;), mnie stresuje zdrowie moich kruszynek, możliwość porodu przedwczesnego (byle do 36-37 tyg.c., bo w 35 tyg.c. dostają moje przeciwciała i będą odporniejsze), cesarki jakoś się nie boję o dziwo, bardziej tego że dostanę do pokoju szpitalnego dwoje malutkich dzieci i nie będę sobie umiała poradzić jak płacz będzie stereo ;) a tu będzie dodatkowo ból pochodzący z rany, odległość do szpitala w którym chcę rodzić ok 1oo km, mój mąż mnie stresuje podejściem będzie dobrze ja wiem że tak będzie ale mógłby więcej się angażować, i mam syndrom wicia gniazda ;) leże, sprzątam, leże, sprawdzam fora polecam dla debiutujących mam https://forum.parenting.pl/9-miesiecy-ciaza/822454,wyprawkowe-hity-i-kity później sprawdzam czy mam w miarę ogarnięte zakupy dla kruszynek, czy o czymś nie zapomniałam, torba już spakowana do szpitala, i wiecie co mnie stresuje właśnie zakupy tzn. na usg w 20 i 24 tyg.c. potwierdzono płeć kruszynek = Córcia i Synuś, a ja boję się kupować coś niebieskiego i różowego ;) stawiam na kolory neutralne biały, żółty, ecru, zielony, że USG się myli i będzie dwóch chłopców lub dwie dziewczynki :) Pozdrawiam Was Kochane dubeltówki ale odezwijcie się też czasami bo w większym gronie zawsze raźniej :)
  25. Dołączam się do STRESOWANIA PRZEDPORODOWEGO, mnie stresuje zdrowie moich kruszynek, możliwość porodu przedwczesnego (byle do 36-37 tyg.c., bo w 35 tyg.c. dostają moje przeciwciała i będą odporniejsze), cesarki jakoś się nie boję o dziwo, bardziej tego że dostanę do pokoju dwoje malutkich dzieci i nie będę sobie umiała pomóc a tu będzie dodatkowo ból pochodzący z rany, odległość do szpitala w którym chcę rodzić ok 1oo km, mój mąż mnie stresuje podejściem będzie dobrze ja wiem że tak będzie ale mógłby więcej się angażować, co do rozstępów nie mam i nie smaruję się niczym bo boję się dotykać brzuszka żeby macica nie była stymulowana a w obwodzie 108 cm, waga ok. 12,5 kg na plusie ale na razie tym wszystkim się nie martwię bo dzieciaczki są na 1 miejscu, jak zobaczę że są caluśkie i zdrowe to może pomyślę o sobie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...