Hej dziewczyny, u mnie dziś kończy się 11 tydzień, czyli zaczyna 12. Zauważyłam, że mdłości mi mijają, ale siusianie w nocy to już standard. Trinny ja też mam wielką ochota na mniej zdrowe jedzenie, ale się trochę hamuje. Za to po przeczytaniu wczoraj posta zachciało mi się lodów kokosowych, kurcze o tej porze roku? Czy Wy też jesteście podatne na reklamy? Ja ostatnio widziałam reklamę rafaello i musiałam sobie kupić. Co do pracy to jestem wykładowca na uczelni i mam zamiar pracować jak najdłużej, choć czasem korci mnie wziąć L4 bo studenci są nieznośni.
Nie mogę się doczekać wizyty, którą mam za tydzień, aby zobaczyć moja fasolkę. Czy któraś z Was jest z Trójmiasta?