oj najgorzej nauczyc w wozku, moja bratowa bardzo dlugo to robila, nie moglam patrzec jak dziecko spi z podkurczonymi nozkami
kwestia nauczenia mysle, bo druga bratowa od poczatku kladla do lozeczka , a jak mala plakala to glasdkala albo brala na chwile na rece i odkladala do lozeczka
jesli chodzi o spanie z rodzicami, to odpada u mnie, bo maz za bardzo sie wierci i moglby niechcacy cos zrobic malenstwu, juz nie wspominajac ze mozna udusic wlasnym ciezarem malucha
teraz to i tak gdybanie, ale z nami w łozku kategorycznie nie