gdbym mieszkała w Polsce to pewnie prywatnie bo w mojej miejscowosci aktualnie jest tylko dwóch lekarzy na nfz miasto 60 tys. takze porazka roku. w pierwszej ciaży od 31tc musialam zaczać chodzić prywatnie bo przychodnia nie miała przedłużonego kontraktu z nfz, a zaden lekarz nie chciał mi ciąży proawdzic dalej bo była zbyt zaawansowana więc zostało mi prywatnie iść. A w niemczech chociaż nie mam takiego problemu ide na karte i badania wszystko za darmo Chociaż chyba bym wolała wrócic na sam porod do kraju i rodzić, by mama mi pomogła nie wyobram sobie noworodka i 2latki ahhh... a moj mąż od 5 do 17-18 w pracy