Hej Kochane.
Ja również mam termin na marzec, a dokładniej 3 marca. To jest moja druga ciąża. Mam już cudowna córeczkę Maje. Ma 14 msc . Pierwsze i drugie dziecko planowane; -) Z tymże z Mają zaszłam w pierwszym cyklu zaś z drugą dzidzią w 4 cyklu starań. W międzyczasie miałam dwa wczesne poronienia z powodu niskiego progesteronu. Na szczęście wkoncu się udało i cieszymy się pięknie rozwijającą się dzidzią w brzuszku; -) Ostatnie Usg miałam teraz w czwartek i wskazuje na to , że będziemy mieli drugą dziewczynkę; -)
Ruchy zaczęłam czuć na początku 17 tc;-) Brzuszek u mnie póki co płaski, no , ale w pierwszej ciąży mialam podobnie. Zaczął się pojawiać dopiero w 20 tc ;-)
Hej dziewczyny! Miałam ogromne zaległości w czytaniu wiadomości z forum. Od tygodnia czuje, ze wkoncu wrocila mi energia do zycia! Prakrycznie od 6tc-14tc wymioty i mdlosci nie do ogarniecia. Wkoncu zrobilam badania TSH i wyzszla nadczynnosc tarczycy:-/ od tygodnia biore leki i wszystko sie wkoncu unormowalo! Zaluje ze nie zrobilam tego badania wczesniej:-/ Czy ktoras z Was ma podobny problem z tarczyca? Mam niestety tezmaloplytkowosc krwi i kolejna wizyta w poniedzialek u hematologa. Jezeli chodzi o dzidzie to rozwija sie książkowo (wg. Pani doktor:-) ). Dzisiaj dowiedzialam sie, ze na 90% bedzie dziewczynka:-) Czy Wasze maluszki tez spia na kazdym USG? Nasza dzidzia to chyba leniuch bedzie bo jedynie raczkami czasem pomacha i tyle:-)
Uff jestem,już po wizycie. Wyniki wszystkie w normie, dzidzia pięknie rośnie ma prawie 5 cm, widać już pięknie paluszki, serducho mocno bije! Jesteśmy z mężem zachwyceni:)) Jedynie maluszek nie chciał się obudzić mimo starań pani ginekolog;) Może następnym razem!
Ina nawet nie wyobraża sobie co możesz czuć, obyś szybciutko wróciła do zdrowia fizycznego i psychicznego!
Ja za to dziś się stresuje bo za 2 h wizyta i nie mam pojęcia czy wszystko jest ok. Robiłam ost badania i wszystko jest w normie prócz obniżonej ilości płytek krwi.
Dziewczyny nie wiem jak macie Wy, ale ja od 3 tygodni mam takie mdłości,wymioty, biegunka i zaparcia na zmianę, że ledwo funkcjonuje. Ginekolog twierdzi ,że to normalne a ja nie potrafie tego załagodzić:-/ żadne migdały, imbir itp. Nie działają...
Ja na pierwszą wizytę weszłam najpierw sama i zapytałam się ginekolog czy mój mąż może być ze mną. Ona oczywiście się zgodziła i zawołała go:-) Mogliśmy razem oglądać serduszko naszego dzieciątka:-) Wspaniałe uczucie mieć blisko osobę, która przeżywa to tak mocno jak i ja:-) Ginekolodzy to rozumieją i myślę , że nie mają z tym problemu:-)
Dziewczyny wczoraj wkońcu miałam usg. Fasolka rozwija się prawidłowo jest to 8 tydzień -ma 13 mm, serduszko bije mocno 150u/m:-) Wkońcu odetchnęłam:-) Teraz wypoczywam sobie w domku i czekam na kolejną wizytę za 2 tygodnie, żeby potwierdzić badania czy wszystko jest ok:-)
Ja mam jutro wielki dzień wkońcu upragniona wizyta u ginekologa. Jest mega stres! Mam nadzieje, że będzie dobrze i usłyszymy z mężem serduszko naszej fasolki:-))Póki co martwią mnie te mdłości i wymioty od 3 tygodni. Jestem mega osłabiona tym i brak mi energii.