Skocz do zawartości
Forum

klusunia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    CHORZELE

Osiągnięcia klusunia

0

Reputacja

  1. Napsociłem do pieluszki tak jak robią to maluszki!;-)
  2. Pieluchy-tykająca bomba,którą obdarza nas nasza pociecha w oczywisty aromatyzujący sposób. Przejecie i rozbrojenie tego typu ładunku to nie lada wyczyn. O dziwo to kobiety wiodą prym w przeprowadzaniu śmierdzionośnych akcji(choć z początku również tatuś wykazuje chęci interwencyjne, to jednak szybko je traci przekonawszy sie o wadze zadania). W naszej szafie oprócz ochronnego skafandera znajdą się również maski izolujące nozdrza przed wysokim stężeniem metanu w powietrzu. Kiedy tatuś zostaje sam na sam ze swoim potomkiem marzy tylko o szybkim powrocie żony z zakupów by uniknąć nieprzyjemnego dla niego wydarzenia. W gruncie rzeczy nie jest tak źle-po akcji zakończonej powodzeniem pielucha trafia do zsypu na śmieci a jej likwidator z czystym sumieniem może powiedzieć DOBRA ROBOTA!
  3. zabezpieczająca przed chłodem wygoda tylko ona brzdącowi werwy do zabawy doda musi być szczelnie i komfortowo najlepiej kombinezon ochraniający zdrowo na sweterek i rajstopki bądź wygodne rurki aby śmiało zjeżdżać z górki na małe pazurki!
  4. Obudził mnie tupot małych nóżek, które po kolei zaczęły wdrapywać się na łóżko rozświetlone wschodem ognistej kuli, która zalotnie zaglądała do naszej sypialni. – Mamusiu, tatusiu….- zaczął starszy czteroletni Maciuś, który jak nikt inny pilnował, by raz dane mu słowo na tysiąc procent zostało zrealizowane – wstawajcie bo nam Zakopane zamkną. Młodszy dwuletni Miłosz podzielając przejęcie brata zaczął powoli ściągać z nas kołdrę. – Oj już dobrze, łobuziaki – Michał tylko puścił do mnie oczko, zerwał się złapał w pół jednego i drugiego budzika, aż Ci zaczęli wesoło wierzgać nogami wołając – hurra! Do Zakopanego! Do Zakopanego! Pół godzinki i byliśmy na miejscu. Jeszcze przed ślubem przyjeżdżaliśmy w to samo magiczne miejsce, które było świadkiem naszego pierwszego spotkania. Za każdym razem z sentymentem powracamy do tych czasów, kiedy na stoku wpadłam na Michała tak niefortunnie, że skręciłam kostkę. Wbrew pozorom wspominamy to bardzo miło, a szczególnie gdy całą noc przesiedział ze mną na izbie przyjęć bo na zewnątrz rozpętała się taka zamieć, że strach było wyjść ze szpitala. Maciek od razu posadził Miłoszka na swoje świeżo dostarczone przez Mikołaja sanki i już po chwili zniknęli gdzieś między świerkami. My w tym czasie rozpakowaliśmy narty by za moment szusować poddając się całkowicie białemu szaleństwu. Miejsce te jest idealne na rodzinne wypady gdyż nie tracimy z oczu naszych dwóch rozrabiaków, którzy myślą że jak się schowają za choinką to już ich nie widać. W końcu chłopcy nacieszeni jazdą postanowili ulepić bałwana, dołączyliśmy do nich, tym bardziej, że Maciek wymyślił sobie, że musi on być największy na świecie. Musieliśmy się nieźle natrudzić by spełnić wyobrażenia najstarszej pociechy. Kiedy już całkowicie wykończeni podziwialiśmy swoje dzieło, Michał nagle chwycił nas troje i wrzucił w głęboką zaspę! Śmiechów i radości nie było końca. Potem już tylko leżeliśmy w tej zaspie, upojeni swoją obecnością i wdzięczni losowi za to że mamy siebie.
  5. klusunia

    Konkurs "Cuski"

    Bo taka przytulanka przebywając z maleństwem i Matką wciąga także jej zapach.Zapach Matki już od urodzenia towarzyszy nam nieprzerwanie. To z nim się utożsamiamy. Już jako niemowlę przyzwyczajamy się do niego, gdyż wyczuwamy w nim bezpieczeństwo i spokój. Warto zaznaczyć jego wyjątkowość faktem, iż dla innych osób może być on nieatrakcyjny, zaś dla nas wciąż jest zapachem.
  6. Jak dbam o skórę jesienią? Kompleksowo! Priorytetem dla mnie jest dostarczenie jej tego czego akurat potrzebuje by lekko zniosła niekorzystne warunki klimatyczne. Aby moja skóra tryskała zdrowiem stosuję się do kilku prostych zasad: - rano –przed pójściem do pracy obowiązkowo krem ochronny(również dłonie) -popołudniu – po zmyciu makijażu krem regeneracyjny - wieczorem-przed snem krem nawilżający + balsam do ciała !!!bardzo ważne jest by rano nigdy nie używać kremów silnie nawilżających, gdyż zawierają wodę, która pod wpływem niskiej temperatury zamarza powodując uszkodzenia komórek skóry - obowiązkowo – pomadki ochronne, ciepłe rękawiczki - unikanie długiego przesiadywania w wannie z gorącą kapielą gdyż takie działanie jeszcze bardziej wysusza skórę - unikanie miejsc w których narażamy się na działanie wysuszajacej klimatyzacji Poprawa trofiki skóry widoczna niemalże po 3 dniach, tylko tyle i aż tyle w dążeniu do zdrowia naszej otoczki;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...