a z tym tygodniem ciąży to też mnie wkurza bo skoro mam tak długie cykle to nie da sie obliczyć daty od ostatniej miesiączki, ja akurat po odstawieniu tabletek założyłam sobie w telefonie taki kalendarzyk w którym dokładnie zaznaczałam kiedy okres kiedy stosunek czy z zabezpieczeniem czy bez i wiem kiedy mogło dojść do zapłodnienia i co do dnia zgadza mi się z wielkością zarodka a położna i ginekolog i tak dalej wpisują mi inne daty, w książeczce mam w ogóle wpisany 10 tydz ciąży i mowie tej kobiecie że ja wiem kiedy doszło do zapłodnienia ( wiadomo ze może być różnica dnia) a ona- ale ja muszę wpisać tak jak jest naszych obliczeniach- no i gadaj z kobietą.