Skocz do zawartości
Forum

dominika25

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    szczawnica

Osiągnięcia dominika25

0

Reputacja

  1. no nic czyli nie pozostaje nam nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i czekać na lepsze czasy,które mam nadzieję niedługo nadejdą... no cóż dziękuję za wszystkie podpowiedzi, będę jeszcze próbować różnych metod, może któraś zadziała :) jak by mi się udało coś uzyskać to napiszę co i jak może się komuś przyda ;) pozdrawiam
  2. tak, próbowałam go owijać i to troszkę pomaga ale jak macha łapkami to zaraz się cały poodwija, a przecież go nie ścisnę za mocno... szumienie do uszka też trochę pomaga ale nie dużo, generalnie śpi na rękach, ładnie usypia ale nie chce z nim chodzić cały dzień na rękach :( w nocy śpi z nami bo karmię piersią i przyznam szczerze że nie mam siły wstawać do niego w nocy co 2 godziny, a jak śpi z nami to i on wyspany i ja... więc tyle dobrego :) szumisie są owszem fajne, ale dosyć drogie, a jak nie zadziała to troszkę szkoda tyle pieniążków :( włączany dźwięk suszarki czy odkurzacza w telefonie nie pomaga :(
  3. mój 1-miesięczny synek Jaś nie potrafi zasnąć. Widzę że jest zmęczony bo np ziewa, odlatują mu oczka, przez dłuższy czas ma zamknięte oczka, wkłada rączki do buzi, i mimo tulenia i bujania na rękach nie potrafi usnąć :( kiedy już nam się wydaje że śpi i kładziemy go do łóżeczka to jest spokój dosłownie przez 2 minuty a a za chwilę znów ma oczka otwarte i kwili a po chwili płacze. i nie pomaga to że w łóżeczku jest kołysany, ma smoczek. już sami nie wiemy co robić :( znacie może jakieś sprawdzone sposoby, żeby uśpić takiego malucha? dodam, że karmię go co 2-3 godziny no i oczywiście ma zmienianą pieluchę więc mokro nie ma :( nie pomaga nam także szum suszarki i inne bajery :(
  4. Zoja ja przez długi czas także bałam się okazać radość i otwarcie cieszyć się z maleństwa w brzuszku, bałam się że jak zacznę się cieszyć to zapeszę i stanie się coś złego... znam to uczucie gdy strach przed utratą jest silniejszy od radości... niestety po jednej ciąży pozamacicznej ciągle bałam się czy wszystko jest z dzidzią w porządku. na szczęście to już powoli przeszło, dalej oczywiście jest obawa czy wszystko dobrze się zakończy ale radość już na dobre zagościła u nas w domku i już otwarcie rozmawiamy, mówimy do brzuszka itd. myślę że wszystko przyjdzie z czasem :)
  5. Wisienka jedyne hobby jakie miałam do tej pory to był sport :) biegała, jeździłam na rowerze, ćwiczyłam idt. ale odkąd zaszłam w ciążę to nie za bardzo mogę, po pierwsze dlatego że dokuczają mi bóle no i mąż mi awantury robił jak mu wspominałam że chciałabym coś poćwiczyć idt... więc unikam póki co, nie chce się z nim kłócić tym bardziej, że lekarz zalecił mi oszczędny tryb życia :) no nic, coś muszę wymyślić, mój problem polega jednak na tym , że szybko się nudzę, coś zacznę, nie skończę i odkładam bo już mi się nie podoba... chyba po prostu nie trafiłam jeszcze na to MOJE hobby :) chociaż jak tak teraz myślę to zawsze lubiłam gotować i piec więc może po prostu to jest moje hobby a ja nie zdawałam sobie do tej pory z tego sprawy a mój mąż to nieziemski łasuch więc w sumie mam dla kogo ;) coś muszę z tym zrobić chyba MMag to może faktycznie to było coś innego niż ruchy bo już np. dzisiaj tego nie czuję :) chyba muszę jeszcze poczekać aż mała zacznie się ruszać :) macie zresztą rację co do tego wolnego, po prostu mi już chyba odbija z tych nudów, wiem, że niektóre dziewczyny dałyby się pokroić żeby ciążę przesiedzieć w spokoju w domku i cieszyć się tym co ma nadejść :) muszę przestawić swoje myślenie i inaczej się nastawić:)
  6. a jeszcze mam takie pytanie, w którym tygodniu czułyście pierwsze ruchy dziecka i skąd wiedziałyście że to ruchy a nie np. obiad się przesuwa?:) bo ja dziś rano coś czułam ale nie umiem zidentyfikować czy to maleństwo czy jelita pracują.... jestem w 17 tygodniu więc chyba trochę za wcześnie żebym już czuła ruchy? jak sądzicie?
  7. Wczoraj kusiło mnie żeby już wrócić do pracy, choć mąż przekonuje mnie że przecież z jakiegoś powodu lekarz dał mi to zwolnienie i powtarza żebym odpoczywała póki mam teraz czas i możliwości bo jak dzidziuś się urodzi to będę miała zajęty dzień od rana do wieczora... hmmm chyba ma trochę racji, chociaż czasami po prostu się człowiekowi nudzi... racja ileż można sprzątać, oglądać TV czy siedzieć przy komputerze? szkoda mi dnia na takie bezproduktywne siedzenie przed telewizorem. jestem z tych co raczej lubią być w ruchu i robić coś pożytecznego:) od jakiegoś czasu myślę nad tym, żeby zabrać się za robótki szydełkowe ale jakoś nie mogę się zebrać, może dzisiaj coś skubnę
  8. tak, może akurat uda się urodzić w terminie, ale to i tak nie ważne w sumie którego się urodzi dla mnie i tak nie będzie piękniejszego prezentu na Walentynki, obojętnie co mąż wymyśli ;) jestem na zwolnieniu praktycznie od samego początku ciąży i już powoli zaczynam się nudzić w domu.... też tak macie? jak sobie z tym radzicie?
  9. tak, termin wypada praktycznie na walentynki, więc jak się uda to mąż będzie miał problem prezentu na ten rok z głowy ;) mam od czasu do czasu bóle podbrzusza takie mniej więcej jak przed miesiączką... lekarz mówił że wszystko jest ok więc staram się nie martwić tym za bardzo.. :) też tak macie że coś tam was czasem zakłuje, poboli czy pociągnie?
  10. Witam wszystkie lutowe przyszłe mamusie :) staraliśmy się o dzidzie około dwa lata i w końcu się udało :) ostatnią miesiączkę miałam 8 maja i przewidywany termin mam na 15 lutego :) cieszę się że do Was dołączyłam bo miło czasem porozmawiać i powymieniać doświadczenia z innymi ciężarnymi, tym bardziej że jest to moja pierwsza ciąża i wszystko jest dla mnie zupełnie nowe... :) mam nadzieję że wszystkie dotrwamy szczęśliwie do lutego i będziemy dalej się wymieniać już po narodzinach :) pozdrawiam !! :)
  11. ahh to pewnie znowu mam jakieś urojone objawy... przedwczoraj na przykład siedząc w dużym pokoju poczułam, że mąż zrobił siku bo śmierdziało mi moczem w całym pokoju ( a robił oczywiście w łazience) i nigdy mi się nie zdarzyło coś takiego że było w pokoju coś czuć z łazienki......;/
  12. cześć wszystkim :) mam pytanie do tych z dziewczyn, które już zaciążyły ;) powiedzcie mi jak to jest z tymi zapachami? jak to się objawia? po prostu czujecie coś bardziej intensywnie niż zwykle czy też czujecie zapachy których "nie ma"-np.nikt poza Wami tego nie czuje? napiszcie mniej więcej jak to z Wami było? wiem, że każda ma inaczej, ale może coś mi te odpowiedzi podpowiedzą ......
  13. Dziewczyny mam takie pytanie, mianowicie ostatnią @ miałam 15 grudnia i w tamtym cyklu brałam tabletki na symulację owulacji clostibegyt. Kochaliśmy się regularnie, żadnych większych przerw nie było. jakiś tydzień temu robiłam test ciążowy i wyszła 1 kreska jak byk. @ powinna się zjawić lada moment ale jak na razie jej nie ma, jak myślicie kiedy mogę powtórzyć test? czy jeśli się udało to coś wykryje?
  14. Malutka55 gratulacje!!! :) wszystkiego dobrego dla Ciebie i maluszka :)
  15. Cześć wszystkim :) od jakiegoś czasu czytam ten wątek ale jeszcze jakoś nie napisałam bo w sumie nie miałabym o czym-nie jestem w ciąży to też nie mam żadnych objawów jeszcze.... No ale staramy się już szósty miesiąc i w tym tzn. grudniu zaczęłam kurację clostibegyt-lek na wywołanie owulacji, ponieważ lekarka stwierdziła u mnie zespół policystycznych jajników... Kurację miałam od 15 do 19 grudnia i od 24 do 29 miałam mieć owulację (teoretycznie tak powinno być wedle ulotki). Generalnie powinnam się w tych dnia zgłosić do lekarki na obserwację jajeczkowania ale że wypadło to w takie dni w jakie wypadło to niestety nie miałam możliwości. Jak myślicie, kiedy mogę najwcześniej zrobić test tak żeby coś wykazał? O ile oczywiście doszło do czegoś a pewności nie mam...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...