Skocz do zawartości
Forum

Wisienka84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wisienka84

  1. Hania no pewnie, witamy :) Dziewczyny mam do Was pytanie. Na jakiej podstawie Wasi lekarze przypisują Wam np. dodatkowy magnez bądź żelazo ? Pytam bo mój mi mówi tylko żebym brała Femibion II i tyle, nic więcej...
  2. I teraz chodzić za mną będą tort czekoladowy i golonka. Uwielbiam i jedno i drugie ach...
  3. Caroline jestem oczarowana super fotkami malca - super! witamy Ansia88 :)
  4. Hej, ja tam uwielbiam rzeczy z drugiej ręki. Właściwie od dziecka, moja mama uwielbia takie polowania na okazję albo super ciuchy z drugiej ręki i zaraziła mnietym juz w dzieciństwie. Dodam że to było raczej Hobby bo moim rodzicom dość dobrze w tamtych czasach się powodzilo. Mogła zapłacić drożej - tylko po co? ;) I teraz ja też uwielbiam kupić coś po okazyjnej cenie. Mam wtedy większą satysfakcję z zakupów.
  5. Meggy duuuuzo zdrówka i cierpliwości Ci życzę. Bądź dzielna. Sweetlove modlę się za Ciebie i dzieciątko. Bądź dobrej myśli i wierz głęboko ze będzie dobrze! A Ty Aniołku lepiej nie szalej za kółkiem. Nie wiem co gorsze Ty bez prawka czy kuzyn z ręką w gipsie... może możesz jeszcze kogoś poprosić żeby Cię zawiózł?
  6. Viki no nic kompletnie. Tym większe moje zaskoczenie ze coś jest nie tak. Wstrzymam się do jutra jak radzicie. Kupię żurawinę i w sobotę do lekarza. Aniołkowa spokojnie na pewno wszytko jest dobrze. Nie denerwuj się tylko na spokojnie obserwuj. Co do badań, ja też dopiero drugi raz robiłam krew i mocz. Myslalam, że wszystko jest ok. Lepiej się badać za często niż za rzadko.
  7. Dzięki dziewczyny, odrazu mi lepiej. Jutro mam zrobić posiew i oby nic nie wyszło jak u Katte. Przestraszył się bo te normy dużo przekroczone są po prostu. Zła jestem na siebie bo już 2 tyg. temu miałam wykonać badania i może byłoby inaczej ach... My matki zawsze tak bardzo bierzemy wszystko do siebie..
  8. Witajcie Dziewczynki. Odebrałam dzisiaj wyniki badań i jestem zaniepokojona. W moczu mam duża ilość bakterii, lekukocytów i nabłonka. Czy wiecie może co to może oznaczać? Spotkaliście się może z czym takim? Jestem bardzo zmartwiona :( Jestem bardzo zmartwień :(
  9. Przez przypadek się udało :) Hurra Ponad tydzień się nie odzywałam, nie miałam czasu, ani głowy do tego, ale wracam do żywych. Tęskno mi było za Wami i naszym forum.
  10. Witajcie dziewczyny, 3 dni nadrabiałam zaległości i wciąż parę stron mi zostało :))) Czy możecie mi podpowiedzieć jak na stałe zapisać suwaczek? Gdzie wkleić ten kod cały, żeby suwaczek pojawiał się automatycznie?
  11. Caroline - goldeny są prześliczne, uwielbiam je i sama takiego chciałam, ale ponieważ ma być to jednak pies stróżujący to mąż zadecydował o owczarku niemieckim. Goldeny to przyjaciele wszystkich wiec by go prędzej złodziej pogłaskał niż przestraszył :) Ale na pewno będzie Waszym najlepszym przyjacielem. Aniołkowa, dzielna z Ciebie dziewczyna, trzymam kciuki, żebyś jak najszybciej wyszła ze szpitala i w jak najlepszej kondycji. Trzymaj się!
  12. Z pieskiem chyba źle się wyraziłam, byłam zszokowana ale pozytywnie, to była niespodzianka dla mnie! Planowaliśmy od dawna, że jak zajdę w ciąże to kupimy w końcu psa stróżującego. Dlatego owczarek :) Mieszkamy w domu na uboczu, pod lasem także z psem będzie nam raźniej. Teren jest spory, będzie miał gdzie biegać a i ze spacerami nie będzie kłopotu bo dookoła same tereny spacerowe:). Tak się rozemocjonowałam, że całą noc nie spałam i tylko myślałam kiedy po pieska pojedziemy :) Usia co do płci, u mnie na prenatalnych puls dziecka wynosił ponad 170 - fakt mały był szturchany sondą, 2 tyg. później już w "spokoju" miał 154 a jest to chłopczyk. Myślę, że jednak ta metoda może być dość mocno zawodna. Uli-nek patent z sodą i kubeczkiem bardzo mnie ubawił, chyba z ciekawości przeprowadzę taki test :))))) Sweetlove taki mężczyzna to skarb, na prawdę nie każdy byłby w stanie być takim wspaniałym oparciem dla swojej partnerki. Życzę całej Waszej trójce wszystkiego dobrego.
  13. Właśnie się dowiedziałam, że mój mąż kupił dzisiaj rodowodowego owczarka niemieckiego i za parę dni będę mieć w domu szczeniaczka o imieniu Baster. Jestem zszokowana, nic nie wiedziałam i nic nie uzgadnialiśmy. O matko, szok!
  14. Dziewczyny z ciekawości - na jakich forach jeszcze piszecie?
  15. Dzięki Usia :) Żadna z nas nie powinna się teraz denerwować, a tym bardziej na swojego chłopa, no ale świat nie jest idealny, a szkoda :) Mimo wszytko, o ironio, jest mi lżej że nie tylko ja mam teraz takie problemy z dogadywaniem się z innym. Dla przykładu, wczoraj mnie teść tak zaperzył, że myślałam że go wysadzę z auta i każe zapylać na piechotę 10 km. Poskarżyłam że mężowi, ale jakoś nie bardzo się przejął..
  16. Usia nie zazdroszczę trudnej sytuacji w domu, na pewno masz teraz wiele stresów i nie jest Ci łatwo :( Bardzo mi przykro. Co do naszych nerwów, ja mam takie osobiste wrażenie, że nasi partnerzy, no niby wiedzą, niby potrafią zrozumieć, że ciąża, że hormony, nerwy, ale tak na prawdę to nie potrafią. Przynajmniej moje najbliższe otoczenie tak ma. Mój mąż ma wiecznego focha, bo lekko ze mną teraz nie jest, no ale tego od niego bym oczekiwała! Ach chociaż Wam mogę się wyżalić...
  17. I jeszcze raz, tak Wam zazdroszczę że czujecie ruchy swoich maluchów, tak bardzo też już bym chciała..
  18. Hej, witamy serdecznie nowe mamusie :) Dopiera co ja byłam witana, teraz ja mogę powitać - fajnie :) Mówi się, że ciąża nie choroba, ale ile z nas teraz w II trymestrze czuje się tak super świetnie jak piszą, że powinnyśmy się teraz czuć.... Część ma problemy ze snem, inne z kręgosłupem, jeszcze inne z mdłościami - oj bidulki :( Mi osobiście wróciły mega mdłości, zażywam te tabletki mamma, nie ma rewelacji, ale chyba trochę pomagają. Co najgorsze, że do tej pory ani razu nie wymiotowałam, a od kilku dni zdarza mi się codziennie :((( I głowa mnie boli non stop. Podobno to wynik niedostatecznego nawodnienia organizmu, ale żeby aż tak.... Czuję się fatalnie :(
  19. Angiolleto tak strasznie mi przykro, aż się popłakałam jak przeczytałam wiadomość od Ciebie. Jak bym miała do Ciebie chociaż trochę bliżej to bym Ci sama w tym domu posprzątała, żeby jakkolwiek Ci pomóc . Nawet nie umiem sobie wyobrazić co czujesz. Moja przyjaciółka w ciąży miała podobną sytuację, jej mąż miał wypadek samochodowy, ale rany się zagoiły, dzidzia jest zdrowa, a teraz wiodą spokojne i szczęśliwe życie. U Ciebie też wszytko będzie jeszcze dobrze, tylko tera musisz być dzielna, dla siebie, dzieci i męża. Trzymaj się!!!!!
  20. Dzień dobry Dziewczynki, wróciłam dość późno i nie miałam już siły napisać. Z moim bombelkiem i macicą wszytko w najlepszym porządku. Mały rośnie jak na drożdżach, przez 2 tygodnie urósł 2,5 cm i ma już 8,5 cm. Fikał koziołki i machał rączką. Moje złe samopoczucie i nawrót mdłości jest wynikiem przemęczenia i niedostatecznego nawodnienia organizmu. Fakt ostatnio dużo sporo pracowałam i dużo mniej piłam, jakoś mi nic nie wchodziłam. Nigdy bym nie powiedziała, że może to mieć taki wpływ na cały organizm. Z zaleceń, L4 na 2 tygodnie, pić, leżeć, odpoczywać aż nie poczuję się lepiej. Kupiłam też tabletki które polecała mi Monis. Do naszych chorusków , dziewczyny kurujcie się, dbajcie o siebie i słuchajcie zaleceń lekarza. Jeszcze raz dużo, dużo zdrowia!
  21. Caroline wizytę mam dopiero na 19. Dam Wam znać dziewczyny co i jak. Monis dzięki za radę, myślę że skorzystam. Dorcia duzo zdrówka życzę.
  22. Dziewczyny, moje samopoczucie od tej nieszczęsnej soboty jest tragiczne. Na szczęście dzisiaj mam wizytę u lekarza to mu powiem co i jak. Ze spaniem tez bardzo kiepsko i mdłości mi wróciły ze zdwojoną siła :( Iwka niestety Twoje córka wchodzi w najgorszy wiek. Ja tez byłam straszna w tym czasie. Na pocieszenie dodam że jak jej to minie to będziecie najlepszymi przyjaciółkami czego Ci z całego serca życzę.
  23. Już nie szaleję i na pewno więcej nie będę, tak się źle czuję że z kanapy nie jestem w stanie dzisiaj wstać. Mam do Was takie pytanie, do tej pory miewałam mdłości, ale nie wymiotowałam. Dzisiaj pierwszy raz mi się zdarzyło. Myślicie, że to może mieć związek z tym moim wczorajszym sforsowaniem się? Tak Wam zazdroszczę, też bym chciała poczuć ruchy dziecka, ale nic kompletnie nie czuję poza jelitami i "burczeniem" w brzuchu :(
  24. Uli-nek - gratuluję synka. Faktycznie prawnie same chłopaczki się nam urodzą
×
×
  • Dodaj nową pozycję...