Skocz do zawartości
Forum

Oleńka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Oleńka

  1. Hej!Opowiem o własnym doświadczeniu:)
    Mam młodszą o rok siostrę i młodszego o 11 lat braciszka:)
    Pamiętam jak nasza mama przygotowywała nas na przyjście brata na świat.Uczestniczyłysmy dosłownie we wszystkim, wybrałyśmy wózek, uranka,łóżeczko...dosłownie wszystko my:)strasznie się cieszyłyśmy...oczywiście imię też było naszą zasługą.Po porodzie mama pozwlała nam na karmienie, spacery i wszystko inne,byłyśmy naprawde szczęśliwe i dumne,że mamy małego szkrabka w rodzinie.
    Powiem jeszcze tylko tyle,że z siostrą nie bardzo nam się układało, jak byłysmy małe,częste kłótnie,bójki o wszystko.Ale za to z moim kochanym braciszkiem było super:)Wspomnienia z tamtych lat ,kiedy był mały są naprawde świetne. Teraz wszyscy mamy dobry kontakt,my z siostrą mamy juz swoje rodziny,a nasz kochany młodszy braciszek, nadal pod skrzydłami mamy, często nas odwiedza.
    Myśle,że sama chciałabym mieć dzieci z większą różnicą wieku:)

  2. Tez myślę o prenatalnym,ale to dopiero po wizycie u gin. na razie staram się nie panikować, a jak już mi sie zdarza to M.na mnie się złości,więc nic nie mówie;) Dobrze że biore nadal te leki podtrzymujące,to jestem spokojna,o podobno dużo dają:)
    Paulii zauważyłaś mój suwaczek;) w końcu zrobiłam......najwyżej po następnej wizycie,jak zmieni mi się termin to go też zmienię:)

  3. Gumijagodka
    Ja problemow na twarzy nie mam, zato mam pelno krostek na udach i dekoldzie. Wkurza mnie to i czesto w nocy to rozdrapuje. Najbardziej upierdliwe co jest to to, ze strasznie mnie skora swedzi, ciagle sie drapie i nie moge przez to zasnac.

    Mnie też skóra swędzi i pojawiły mi sie krostki na plecach:8_1_221: straszne,bo cały czas muszę się drapać, nawet smarowanie balsamem na niewiele pomaga, ale może niedługo przejdzie;)

  4. Hej Dziewczynki:) U mnie dziasiaj ok, noc minęła spokojnie, mdłości na razie nie ma:36_19_3: i oby tak zostało:) Jedyne co to mam taki dziwny, jakby kłujący ból w okolicy pępka.....nie cały czas,ale łapie mnie co trochę......zastanawiam się co to??? pewnie ktoś w środku rośnie:16_3_46: dzisiaj zaczał się sie 7 tyd.zapłodnieniowy,czyli 9 tyd.ciąży, wedle ostatnie opini mojej gin.:)

  5. Dziwczyny nie martwcie się:) Ja mam tak samo, to chyba tak jest, że teraz będziemy sie przez 9 m-cy zamartwiać, a później podobno jeszcze bardzie, jak dzidzia będzie już na świecie......więc głowa do góry, matki juz tak mają.
    Ja od wczoraj to normalnie cały czas myslę,czy wszystko ok.już nawet zaczęłam mówić sama do siebie:36_1_11: dzwonie cały czas do mojej siostry,która ma dwoje dzieci i zamęczam ją pytaniami, chyba ma mnie już dosyć:36_1_1:

  6. margo
    hej dziewczyny podobnie jak Wy mam termin na pazdziernik i z przyjemnoscia dolacze do Waszego grona!Na stale mieszkam w Anglii to moja druga ciaza ale pierwsza niestety poronilam w pazdzierniku....ale teraz znowu jestem w ciazy 2 tygodnie temu zrobilam sobie prywatnie usg u polskiego ginekologa-bo opieka w Anglii troche inaczej wyglada niz np w Polsce.musialam pojsc wczesniej i prywatnie bo umieralam z niepewnosci.Po wizycie uspokoilam sie bo razem z mezem widzielismy nasze malenstwo cale i zdrowe z pieknie bija cym seruszkiem!!!lekarz potwierdzil ze ciaza rozwija sie super i dziecko jest spore!!!!nasza radosc nie miala konca!!!!!teraz czekam na nastepne usg a to juz 7go kwietnia.uff tyle w skrocie o mnie.troszke juz Was podczytalam znam edyte-poznalam ja na wielkiej brytanii.
    Czytalam o Waszych zachciankach ja nie mam rzadnych.......a co do owocow radze Wam uwazac-przy pierwszej ciazy bylam strasznie glodna prawie przez caly czas nie chcialam za duzo przytyc wiec objadalam sie jablkami winogronem arbuzami itp.....i niestety przytylam w ciagu 12 tygodni az 9 kg!!!!wiec uwazajcie!!!!!wszystko z umiarem!!!teraz mam inny problem prawie wcale mi sie nie chce jesc jestem glodna tylko rano potem w siebie wmuszam........na szczescie nie mam takiej dolegliwosci jak nudnosci!!!!tylko sennna bywam!!!oki troszke sie rozpisalam.......

    Cześć Margo:36_1_1: Witamy Cię serdecznie i cieszymy się ,że do nas dołączyłaś:) Jesteśmy w tej samej sytuacji, ja też pierwszą ciążę poroniłam i teraz jestem w drugiej,leżę w domku:)
    Pozdrwiam cieplutko:Kiss of love:

  7. Małgosia1708
    cześć dziewczyny :) coś ostatnio nie mam ochoty na siedzenie przed kompem wcale a wcale :) zaliczyłam kolejną wizytę u lekarza w poniedziałek, moje małe dwucentymetrowe cudeńko ma już rączki i nóżki takie malusie i rusza się, co wyraźnie widać na monitorze usg :) niesamowite wrażenie :) nadal trochę leżakuję, choć stan się wyrównał, we wtorek odbieram jeszcze ostatnie wyniki :) co do spodni, to ja musiałam już zaopatrzyć się w dżinksy takie z pasem materiału powyżej bioder - brzusio wystaje, a poza tym inne spodnie po prostu cisną i nie czuję się komfortowo... trochę już przytyłam... zobaczymy co dalej będzie :)
    Zabol - tak czysto informacyjnie, pogadaj z Twoim lekarzem o bólach brzucha, bo jajniki w czasie ciąży nie mają prawa boleć, prędzej pęcherz lub jelita, jeśli z boku
    mdłości nadal atakują, chociaż już nie z taką wielką siłą, zdarza się, że wsunę sobie jajeczniczkę lub parówę :D ale o obiedzie ciepłym wciąż nie ma mowy :) za słodyczy przerzuciłam się na owoce z puszki - kalorii nieco mniej, słodkie, a zdrowsze na pewno niż batony i keks :D
    acha - nie wiem czy to pojawiająca się chwilami wiosenka, czy moje lepsze samopoczucie, ale mam cholerną ochotę wrócić do jasnych włosów i ściąć je czy coś, w każdym razie zaszaleć, po czym kupić sobie parę jakichś turbomegawystrzałowych butów i kilka fajnych, wiosennych ciuszków :D :D :D

    Małgosiu Kochana!Strasznie się cieszę,że u Ciebie już ok:36_1_1: Super, że widziałaś już swoje maleństwo:):)ja dopiero 27.03 zobaczę:angel1:

  8. małagosia77
    Witajcie :)

    Nieśmiało chciałabym dopisać się do październikowych mamuś.
    Mam na imię Gosia, mam 32 lata i to będzie mój trzeci bąbelek - kompletna niespodzianka. Mam już 8-letniego syna Kubę i 1,5 roczną Zosię.
    Termin mam na 7 października.

    Pozdrawiam wszystkie mamusie i życzę spokojnych miesięcy w oczekiwaniu na maleństwa.

    P. s. Obiecuję, że nadrobię cały wątek :)

    Hej Małgosiu!Serdecznie Cię witamy:)

  9. No ja też jeszcze narazie się mieszczę, więc nie ma problemu:)ale myślę,że jak mi przejdą mdłości, to zacznę więcej jeść i wtedy dopiero się zacznie:):36_1_1:
    Moja siostra przytyła w ciąży z pierwszym dzidziuniem 16 kg., a z drugim 14.Podobno to ok. ale moja kuzynka przytyła 28!!!tyle,że przed ciążą ważyła może z 50 kg, a mierzyła 176cm. Ciekawe jak będzie. A Ty Aldonka dużo przytyłaś w pierwszej ciąży??

  10. Hej hej Kobietki:) Jak samopoczucie Wasze dzisiaj???
    Ja od ranka mdłości:love sick: ale daje rade:) Dzisiaj musimy jeszcze jechać do szwagierki, bo ma urodzinki i bedzie pyszny torcik:36_3_28: a ja nie wiem czy zjem, ale może mi się poprawi do południa
    Miłego dzionka Wam życzę Kochane:smile_jump:

  11. dejanira5
    haha... ostatnia pisałam wieczorem i pierwsza rano :)

    zastanawiałam się nad pewna sprawa i nie wiem może już mi trochę odbija ale postanowiłam sie z Wami skonsultować.
    Leżąc na brzuchu to jest praktycznie jedyna pozycja w której jestem w stanie szybko zasnąć, na boku czasem i z trudem zasypiam a na plecach w ogóle nie zasnę. Zastanawiam czy śpiąc na brzuchu nie przygniatam dzidziusia za bardzo, w końcu brzucha rawie jeszcze w ogóle nie widać, ale jakoś nie daje mi to spokoju.

    Też myślę,że nie masz się czym przejmować.Jesli to najwygodniejsza pozycja w jakiej możesz zasnąć,to czemu nie:) Jak Ci brzuszek podrośnie, to sama zobaczysz,że nie będzie tak miło spać na nim i wtedy zmienisz pozycję.
    Ja też zawsze spałam na brzuchu, ale odkąd mam te mdłości to po prostu nie mogę, jeszcze gorzej się czuję i zasypiam bez problemu na boku, a ostatnio nawet na plecach:36_1_1:

  12. Hej jest ktoś??:16_3_46: chyba nikogo niem ma;) a ja tylko sobie piszę:) idę chyba coś zjeść, ale aż mnie od kuchni odpycha....normalnie dzisiaj nie mogłam obiadu zjeść, na raty jadłam.....później było lepiej,ale teraz znowu wraca:36_19_3:
    Nefretete dbaj o siebie, bo jak się rozchorujesz to z kim ja się na te lody wybiorę:)
    Miłego wieczorka życzę

  13. o to Was zaskoczę,bo ja miałam ostatnią miesiączkę 30.12.....a jestem w 6 tyg.zapłodnieniowym,czyli 8 tyg.ciąży, zgodnie z USG! Natomiast zgodnie z ostatnią miesiączką to powinnam być w 9 tyg. zapłodnieniowym:16_3_46: głowa od tego boli;) zawsze miałam nieregularne cykle tak ok.co 33 dni....a tutaj taki wyczyn. Gin.też była zaskoczona i dlateego nie znam jeszcze konkretnego terminu, tylko przypuszczalny:angel1: ale i tak jest fajowo wiedząc,że moja fasolinka już tam sobie siedzi:):)

  14. AnnaWF
    Ta moja zanjoma farmaceutka powiedziała, ze możesz stosować jedynie czopki glicerynowe 2g:36_15_9:

    Aniu dziękuję Ci bardzo za informację:23_30_126:

    Nie ma za co...Jestesmy tu po to aby sobie pomagać, prawda?!:smile_move:

    Prawda...prawda:36_33_9: dzięki Wam dużo więcej wiem i czuję że jestem spokojniejsza;)

  15. AnnaWF
    Oleńka
    Dziweczyny,macie jakieś sposoby na zaparcia???? Mam często....mimo że jem odpowiedznie produkty, codziennie jogurty naturalne, jabłka ze 2, jakis inny owoc albo marchew, a także te nieszczęsne ogórki kiszone lub kapuste kiszoną.Naprawde jem codziennie, bo inaczej to chyba bym się nie załatwiła. A i tak jest ciężko:uff: dodam,że praktycznie wyeliminowałam czekoladę i .....mała poprawa. Nie wiecie, czy w ciąży można stosować czopki glicerynowe???????????

    Ta moja zanjoma farmaceutka powiedziała, ze możesz stosować jedynie czopki glicerynowe 2g:36_15_9:

    Aniu dziękuję Ci bardzo za informację:23_30_126:

  16. Dziweczyny,macie jakieś sposoby na zaparcia???? Mam często....mimo że jem odpowiedznie produkty, codziennie jogurty naturalne, jabłka ze 2, jakis inny owoc albo marchew, a także te nieszczęsne ogórki kiszone lub kapuste kiszoną.Naprawde jem codziennie, bo inaczej to chyba bym się nie załatwiła. A i tak jest ciężko:uff: dodam,że praktycznie wyeliminowałam czekoladę i .....mała poprawa. Nie wiecie, czy w ciąży można stosować czopki glicerynowe???????????

  17. edyta85
    Super Aldonka że już do Pollski wracasz:) Też bym już chciała, a tu do sierpnia daleko. A co do siusiu to ja w ostatnich dniach wytrzymuje w nocy bo nie mam siły ruszyć się z łóżka:) A śpie 12h!!! Mam nadzieje że fasolka się dobrze rozwija i to nie ma większego wpływu na nią.
    Justyś o farbowaniu też słyszałam ze dopiero po pierwszym trymestrze wolno, bo już te opary tak nie szkodzą na rozwijającą sie fasolkę, dlatego ja jeszcze czekam te pare tygodni.

    Hej Edytka!Jakoś dawno Cie nie było, albo ja Cie nie spotkałam:36_15_9:
    Miło Cie widzieć, pozdrowionka

  18. Hej Kobietki:)U mnie ciężka noc....do 1 w nocy męczyły mnie mdłości i nie mogłąm przez to zasnąć:36_1_4: potem ok.5.30 pobudka na siusiu i......znowu mdłości:leeee: teraz jest już lepiej.....ale jestem wykończona, dobrze że nie pracuję,bo chyba bym padła;)
    A wczoraj byłam na zakupkach, bo butków na wiosnę nie miałam,ale kupiłam:36_15_9: śliczniutkie
    Co do farbowania włosków,to ja też czekam do końca pierwszego trymestru, tak słyszałam, więc wolę nie ryzykować. Wiem też ,że nie można wdychać oparów środków czyszczących typu :domestos oraz np.nie powinno się w tym czasie odgrzybiać mieszkania jakimiś środkami oraz rozstawiać trutek na robaki itp.paskudstwa (poważnie).Mam taką pracę,że wiem czym to może grozić:36_33_12: więc lepiej unikać.
    Pozdrawiam Was cieplutko i miłego dzionka

  19. Matko dziewczyny!!!!Jak czytam Wasze wypowiedzi,to mi się włosy na głowie jeżą:(Mam nadzieję,że u mnie po porodzie będzie dobrze:)
    Ale powiem Wam jedno,mój M.był dobrze w domu przez Matkę swoją wychowany i z to jej dziękuję:):)z całego serca
    My już długo jesteśmy razem,ale dopiero pierwsze dzieciątko będziemy mieć,ale M.jest kochany.....robi dosłownie wszystko....nawet teraz obiad,a ja siedzę przed kompem:yuppi:nie,że jestem leniuchem,ale mam leżec.....więc leżę,wczoraj to naet okna sam z siebie pomył....poodkurzał i w ogóle....a do tego jest taki miły i kochany zawsze.....mam nadzieję,że tak zostanie:)ale Ona był tak wychowany,żeby matce pomagać i w ogóle (a było ich trzech braci i powiem Wam,że moje szwagierki też są zadowolone:)
    Pozdrawiam Was i życzę powodzenia

×
×
  • Dodaj nową pozycję...