Skocz do zawartości
Forum

Daria13

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Daria13

  1. LeaKa właściwie tego to nie wiem bo jeszcze mi nie twardniał ale chyba tak. Jak siedzisz i jest twardy to chyba to...
  2. LeaKa o matko ja przez cały weekend też odczuwałam bóle takie jak na okres zaczęło się w piątek.Na szczęście miałam wczoraj wizytę u lekarza i o wszystko wypytałam. To są skurcze przed porodowe i póki brzuch nie robi sie twardy jest dobrze. Na takie bóle kazał mi brać nospe forte. Mówił że problem pojawi sie gdy będe miała te bóle i zacznie twardnieć mi brzuch a nospa nie pomorze wtedy biegiem do szpitla.
  3. LeaKa każda wizyta kosztuje mnie 150 zł a jakiego rodzaju to ból? Jak na okres?
  4. styczniowa_ania ja właśnie jestem podobnej myśli że pewnie skonczy sie na antybiotyku i po sprawie Kobiety w ciąży są bardzo narażone na takie infekcje. Jeśli znajdziesz ten artykuł to podeślij z ciekawościa przeczytam. I zgadzam sie z tym co napisałaś w 100%. Sama zauważyłam że stałam sie bardziej wymagająca dla mojego Marcina. Jakiś czas temu mieliśmy bardzo dużo cichych dni przez niedopowiedziane słowa. Ale sam ostatnio się otworzył i zarzucił mi że nic nie robie tylko ciągle od niego wymagam. I teraz widze że tak jest. W dodatku inaczej patrze na pewne sprawy nie wiem może poprostu stałam się bardziej dojrzała i odpowiedzialna?? I tak samo jak ty jestem nerwowa a raczej NERWOWA!!! A jak słyszę jakieś porady dotyczące opieki nad moim dzieckiem( rób tak a tego nie rób) albo jak powinnam sie odżywiać to mnie szlak jasny trafia. I chodź wiem że czasem powinnam sie ugryźć w język bo doświadczenia przy dzieciach nie mam i wiem że nikt mi na złość nie chce robić to nie potrafię nad tym zapanować. Psychika kobiet w ciąży jest bardzo skomplikowana tak bardzo że niekiedy sama siebie nie rozumiem Później tylko baby blues i wszystko wróci do normy
  5. nataliaj ja ostatnio miałam to samo pytam sie o to czy bedzie przy po rodzie a ten że nie bo jedzie na impreze. Wiec myśle sobie żarty sie go trzymają i czekam dalej na odpowiedz a ten głupimi minami szczela.Wiem że miał być to żart ale wyszła z tego awantura.
  6. Och dziewczyny wyniki są ciut lepsze ale nie na tyle żeby odpuścić. Jutro idę na posiew moczu.Prawdopodobnie jakieś upierdliwe bakterie zakaziły mój układ moczowy. Mam nadzieje że szybko się ich pozbędę.
  7. kamiol tak dokładnie pobrali mi tylko krew i na podstawie próbki określą czy jestem zagrożona cukrzycą. Nie ma się co dziwić że Cię wszystko drażni i humor nie dopisuje życie na kartonach jest naprawdę męczące ciężko cokolwiek zorganizować a już o znalezieniu czegokolwiek mowy nie ma. Remont mi się kojarzy z odwiecznym bałaganem i chodźbyś jak sie starała sprzątała to i tak bałagan bedzie. A weź się tu schyl jak tu brzuszki coraz większe. No nic ja lecę po wyniki tego nieszczęsnego moczu
  8. Marti84 Byłam w biedronce widziałam tą promocje chodziło za mną to okrycie kąpielowe ale w końcu odpuściłam. Niby 100% bawełny ale nie wiem dla mnie w dotyku mało przyjemna. Kilka tygodni temu w Netto też była ta promocja i tam kupiłam wtedy jedno okrycie troszkę było drożej niż w biedronce ale bawełna bardzo miękka zupełnie inny materiał i też 100% bawełny
  9. LeaKa Ja na każdej wizycie kontrolnej mam robione USG 4 D jak dla mnie rewelacja. Po pierwsze super pamiątka a po drugie niesamowite przeżycie gdy widzi się swoje dziecko w takim wymiarze. Bardzo Ci polecam. Jeśli masz taką możliwość zrób USG 3D i nawet się nie zastanawiaj Zabka83 Z tymi czopkami to śmiech przez łzy. Mam nadzieje że będzie tylko lepiej. Życzę dużo zdrowia dla twojego męża. I uważaj na siebie bo teraz zdrowie najważniejsze.
  10. Anna.Lee Ale ja nie powiedziałam nic takiego że go nienawidzisz.A jeśli tak to zrozumiałaś to bardzo przepraszam bo wg nie miałam tego na myśli. Bardziej chciałam Ci powiedzieć żebyś sie nie obwiniała i nie zarzucała sobie że jesteś inna czy coś. A posłużyłam się przykładem bo taka sytuacja miała miejsce w moim bliskim otoczeniu nie mówie że ty masz tak samo jak moja znajoma. Chciałam tym przykładem Ci pokazać że naprawde na wszystko w życiu przychodzi pora a w ludziach zachodzą naprawde wielkie zzmiany. Wiec tak jak powiedziała Linda2 wystarczy że go zaakceptujesz a reszta przyjdzie sama.
  11. Ale tu dziś aktywnie czytam i nadrabiam:) Anne.Lee wcale nie jesteś męczennica i bardzo dobrze że sie z nami podzieliłaś swoimi przeżyciami.Wiele kobiet nie miało by odwagi przyznać się do tego nawet przed samą sobą. Także super że ty ją miałaś:) Nie jest przecież powiedziane że każda kobieta na wieść o ciąży musi być szczęśliwa i od początku zakochana w swoim dziecku chodź nie wiedzieć dlaczego tego sie od nas wymaga. Podziwiam Cię że zdecydowałaś się na to maleństwo pomimo tego że nie chciałaś. Musisz bardzo kochać swojego faceta i on napewno to docenia Myślę że podjełaś bardzo dobrą decyzje która za jakiś czas Ci wszystko wynagrodzi. Mam znajomą która była w podobnej sytuacji i też zdecydowała sie urodzić.Przez całą ciąże nienawidziła tego dziecka a po porodzie nie czuła do niego nic nie chciała sie nim zajmować tulić nawet nie miała ochoty na niego patrzeć. A teraz jest najszczęśliwszą mamą pod słońcem po uszy zakochaną w swoim dziecku.Na wszystko przychodzi odpwiednia pora Dziś byłam na wizycie kontrolnej mała waży 700g i po raz pierwszy na USG udawała że jej tam nie ma zero ruchu i reakcji. Za to dała o sobie znać w drodze powrotnej:) Glukoza została mi odpuszczona w zasadzie to zastąpiona innym badaniem, które ma określić średni poziom cukru z 3 ostatnich miesięcy (HbA1c) Natomiast moje wyniki z moczu bardzo Pana doktora zaniepokoiły wiec jutro muszę je powtórzyć.
  12. Hej dziewczyny witam po weekendzie madzia75 Jak przeczytałam wczoraj że ty już po to powiem szczerze że aż musiałam sobie usiąść. Trzymam kciuki za twoja mała kruszynkę i mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze a będzie bo być musi i innego wyjścia nie ma. Gratulacje i pisz jak najczęściej co u Was słychać. Dla mnie jesteś naprawdę bardzo silna kobietą.Powodzenia:) Marti84 dzięki za informacje dzisiaj wpisze się do tabelki prawie będę miała aktualne dane Kochane dziewczęta jeśli chodzi o płeć przeciwną. To muszę powiedzieć że zdecydowanie jest to płeć słabsza. Nie wiem co się z nimi dzieje ale z tego co widzę naprawdę z nimi coś nie tak. Kiedyś myślałam sobie że jak będę w ciąży to będę najszczęśliwszą kobietą na świecie( i może to dość egoistyczne wyobrażenie) ale wyobrażałam sobie że będę oczkiem w głowie swojego faceta. Byłam przekonana że to będzie taki facet który nie odkleja się od brzuszka i że ciąża jeszcze bardziej nas zbliży.HAHA....życie jednak zweryfikowało wiele i jest zupełnie inaczej. Niekiedy mam wrażenie że ciąża jednak nas troszkę od siebie oddaliła że żyjemy w zupełnie innych światach. A jego teksty? Czasem mam wrażenie że są celowo kierowane do mnie tylko po to żeby on miał satysfakcje a ja...?? Sama nie wiem. Też przez niego niekiedy płacze zamykam sie w łazience i ryczę jak bóbr. I też mam wrażenie że zostałam z tym wszystkim sama i nie mam w nim takiego wsparcia jaki bym chciała. Ale nauczyłam sie jednym uchem wpuszczać a drugim wypuszczać Szkoda tyko że tak wiele zostaje w sercu.Ale wiem że to minie i apsolutnie nie robią tego specjalnie ciaża to bardzo trudny okres nie tylko dla kobiet A zmieniając temat ja nie robię zapasów pieluch i tej całej chemii dla maluszka. Rozmawiałam z położną i mówiła że z takich rzeczy to tak tylko żeby starczyło bo nie wiedomo jak skóra malucha zareaguje. A właśnie dużo dobrych opini słyszałam o tech pieluszkach DADA wielu moich znajomych używa i sobie chwali PAMPERS nie ma juz takich super opinii słyszałam że bardzo uczulają i że są to pieluszki które najczęściej odparzają. Wszystko wyjdzie w praktyce.
  13. nataliaj oj to musiałaś przeżyć dużo stresu. Mam nadzieje że teraz już jest wszystko dobrze. Możesz powiedzieć co było przyczyną tego zagrożenia?
  14. moniqqq to widzę że jeżli chodzi o temat wyprawki to jesteśmy na tym samym poziomie.Jeszcze trochę czasu zostało zdążymy ze wszystkim
  15. olenka1991 też wyszłam na dwór myślałam że mi to pomoże niestety. Super że masz to za sobą gratuluje
  16. olenka1991 po mimo tego ze zwymiotowałaś zrobili ci to badanie? To super że nie kazali Ci powtarzać. Ja też po tych 30 min prosiłam zeby mi pobrali krew ale uznali ze takie badanie bez sensu. Dla mnie to badanie nie do przejścia.
  17. marlenek własnie mam nadzieje że są na to inne sposoby poczekam do poniedziałku co mi gin powie. Ale powiem wam ze mam straszne poczucie winy.
  18. Lewel muszę poczekać do poniedziałku bo moj gin jest właśnie na urlopie. Może mi coś poradzi.Któraś z dziewczyn tu mówiła ze można to badanie do 28 tc zrobić wiec mam jeszcze nadzieje.Zastanawiam sie czy istnieje jakiś inny sposób na zbadanie tego cukru.
  19. marlenek na weekend zapowiadają prześliczną pogodę trzeba korzystać póki można bo ponoć nadchodzą deszczowe dni. A gdzie wypoczywa się najlepiej jak nie na wsi Także korzystaj ze słońca ile wlezie:) Dziewczny mam do was takie pytanie wiem że temat badania na krzywa cukrowa był już dość obszernie poruszany, ale ja wczoraj miałam drugie podejście do tego badania. Jestem załamana:( Podczas pierwszego badania zwymiotowałam podczas picia glukozy nie to żeby była ona zła w smaku czy coś słodka woda i tyle. Ale zrobiło mi się bardzo słabo,niedobrze, gorąco i bardzo duszno nie dałam rady. Postanowiłam powtórzyć badanie i zrobiłam to wczoraj tym razem poprosiłam panią z laboratorium o mniejszą ilość wody i żeby była zimniejsza(poprzednia miałam ciepła) wcisnęłam cytrynę i jazda udało się wypiłam. Niestety po 30 min od wypicia nastąpiła powtórka z rozrywki dostałam mdłości zawróciło mi sie w głowie myślałam że zemndleje i znowu zwymiotowałam:( Mało tego za każdym razem po tych badaniach byłam w niedyspozycji wymiotowałam cały dzień i podnieść sie z łóżka nie mogłam bo ciągle mi było słabo. Załamałam sie trochę bo wiem jak ważne jest to badanie w poniedziałek mam wizytę u gin może mi coś poradzi. Dziewczyny czy któraś z was miała podobny problemem?
  20. nataliaj ja jeśli chodzi o wyprawkę dla malutkiej to mam ciuszki ciuszki i jeszcze raz ciuszki rożek, kocyk i nosidełko.Wszystko otrzymane w spadku po dzieciaczkach znajomych. Myślę że za resztę wyprawki zabiorę się pod koniec listopada na razie odkładam pieniądze na tę przyjemność
  21. Witam was dziewczyny:) Również i ja zmobilizowałam sie w końcu aby dołączyć do waszego grona. Jestem z wami regularnie od kilku miesięcy ale jakoś zawsze mi było głupio pisać bo zawsze wydawało mi się że to już późno żeby zaczynać . Tak wiec bardzo dziękuje nataliaj za mobilizacje bo sobie tak pomyślałam że skoro ty to i ja Mam nadzieje że przyjmiecie mnie do swojego grona:) Moj termin to 24.01 dzień w którym mała dziewczynka zmieni całe moje życie<3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...