Skocz do zawartości
Forum

duszek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez duszek

  1. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    Cześć :) U nas chyba skok rozwojowy :( Nie mogę odejść od niego nawet na kilka sekund bo od razu jest krzyk. A każde sen kończy się żałosnym płaczem, którego nie da się uspokoić :( Ale jak już się bawimy to jest super:) Co do zabawek to też mamy piłkę do odstresowania z tą śmieszną minką. Oliwier lubi jak naciągam tą minkę w każdą stronę śmieje się wtedy i zabiera mi ją z rąk. Ma różne zabawki i też lubi te najzwyklejsze "sztangi" grzechotki albo metki przy pluszakach. Wczoraj kupiłam kubek nie kapek i teraz on króluje. Jak chce mu go zabrać to jest krzyk na pół domu. Pakuje do buzi i masuje dziąsła i przy okazji pije Mogu mnie nie bolą piersi, tylko jak czuje że pokarm napływa to czuje takie ciągnięcie co czasem boli ale po jakimś czasie mija. Wszystkiego dobrego wszystkim 5-miesięczniakom i ich mamom :) żeby kolejne 5 miesięcy było spokojniejsze.
  2. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    Wikus ja przed ciążą miałam prawą pierś dużo większą, w czasie ciąży miałam piękne równe piersi a teraz prawa jest "dłuższa" :/ bo po karmieniu to one jędrne nie są. Sylwia ja mojemu Oliwierowi lekko ruszam za namową położnej. Ostatnio po kąpaniu zauważyłam że ma końcówkę siusiaka lekko czerwoną i wystraszyłam się że pod napletkiem zrobił się jakiś stan zapalny od moczu bo siostra miała taki problem z synem i wiem że to nie przyjemnie pachniało no to ja też pochyliłam się żeby powąchać i w tym momencie wszedł do łazienki mój mąż i pyta się co ja robię. W pierwszej chwili głupio mi się zrobiło a w drugiej oboje zaczęliśmy się śmiać z takiej głupiej sytuacji i głupich myśli. Na szczęście nie pachniało brzydko i dziś już jest normalny.
  3. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    Cora i Doris ja jestem z okolic Czewy a Wy? bo nie doczytałam mrufka gratulacje dla siostry! Duży chłopak! Ja będę się chwalić w lutym jak siostra urodzi
  4. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    ja rocznikowo 26 ale to dopiero w grudniu, także 25
  5. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    gosia ja też mam okulary i to duże czarne i je lubi :( na moich rodziców jest anty :( mrufka mam tak samo! chcę znowu spać bez biustonosza i bez tych wkładek laktacyjnych :( Dziewczyny orientujecie się może gdzie aktualnie jest promocja na proszek do prania LOVELA? Była w promocji a kauflandzie i chciałam kupić to mąż "nie! bo jeszcze jest" a teraz nie ma i muszę kupić a promocji nigdzie nie widzę :(
  6. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    byłam dziś u siostry i chyba za mocną kawę mi zrobiła i zasnąć nie mogę :( Bardzo się cieszę na to prywatne forum. Bałam się pisać bo mam taką kochaną szwagierkę za ścianą, która wie że siedzę na forum bo często jak mi się wymądrza to mówię że dziewczyny z mojego forum tak robią i jest dobrze i podejrzewam że może znaleźć moje wypowiedzi i pobiec z nimi do teściowej obgadać jak to sobie nie radzę itd. Jak już pisałam to zawsze z tyłu głowy świeciła się lampka z napisem "uważaj co piszesz!!!" Także teraz będzie już ok i jeśli czas mi pozwoli to będę pisać więcej :) hihi postraszone prywatnym forum mamy wyszły jak grzyby po deszczu :) (bez obrazy- mnie też się to tyczy ) Oliwier też jest aspołeczny ale tylko po części. Był dziś ksiądz z kolędą i patrzył na niego wielkimi oczami ale był spokojny. Ale jak zajedziemy do moich rodziców to jest jazda!!! Jak widzi mojego tatę to od razu broda się trzęsie, u mojej mamy na rękach płacz, u każdej siostry też (u mamy mieszkają jeszcze 4 siostry). Wkurza mnie to bo do teściowej się śmieje :( ale teściowa jest na tym samym podwórku i ma ją na co dzień a do rodziców jadę raz na 2 tygodnie i tłumaczę sobie to jeszcze tak że mój tatko jest trochę przygłuchy i bardzo głośno mówi i mały się go po prostu z tego względu boi :( Nie klepie już bo za dużo czytania będzie ;) Dobranoc sierpniowe mamuśki ;)
  7. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    i ja! i ja! też miałam termin na 11.08
  8. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    Ups całkiem inne moje zdanie i Asi :) Osa słuchaj kogo chcesz ;)
  9. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    Dziękujemy bardzo:) Osa książka która uratowała mnie to "mężczyzna od a do z". Po przeczytaniu zmieniłam swoje teksty, zachowanie i podejście do męża. Często go chwalę a jak mam do niego problem to zacznę pochwałą i spokojnie powiem co mi nie pasuje. dzięki temu mniej się kłócimy ale wymaga to sporego poświęcenia z kobiety strony żeby panować nad sobą i nie mówić tego czego się myśli w przypływie emocji. Żeby się nie obrażać dłużej niż kilka minut itd. O ile facet jest wart takiego poświęcenia Polecam, mnie pomogła :)
  10. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    a to my :) Duszki ;) jeśli mam coś do powiedzenia to też jestem za prywatnym. Od jutra mam nowy tel także będę częściej pisać z tele
  11. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    hej dziewczyny. Asiu co do tego ubezpieczenia to lepiej dopytaj czy Jaś też podlega pod to ubezpieczenie. Ja jestem w takiej samej sytuacji i w ZUS-ie powiedzieli mi że ja świadczenia mam ale dziecko musi być przy tacie ubezpieczone bo ja nie mogę mieć go przy sobie ubezpieczonego. A jak tata nie może to wtedy dziadkowie.
  12. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    yhy... Później to już omijałam sceny łóżkowe hihihi
  13. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    a co jeszcze chciałam napisać! na początku grudnia pisałyście o książce 50 twarzy Greya. Pomyślałam że poczytam może na chomikuj.pl . A tu 9 grudnia w moje urodziny dostaję prezent od sióstr (a że mam ich 5, to złożyły się i kupiły) całą trylogię. Wiedzą że uwielbiam czytać a ta książka jest faktycznie porywająca w 9 dni przeczytałam wszystkie 3 części. teraz tylko czekać na dwie kreski na teście :) Jak macie jeszcze jakieś fajne książki to rzućcie tytułami
  14. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    cześć. Trochę mi głupio bo czytam Was cały czas ale nic nie pisze i czuję się jak podglądacz Dlatego zdecydowałam się cosik skrobnąć. Mój Oliś skończył już 5 miesięcy 7 stycznia. Dietę zaczęłam rozszerzać od razu po 4 miesiącu. Wszystko szło dobrze dopóki po 3 tygodniach nie zaczęłam dodawać glutenu :( problem z kupą, duuużo śluzu, gazy i ból brzuszka. Przestałam dawać wszystkiego co stałe i kupy się ładnie unormowały i wszystko git. Po tygodniu przerwy dałam kalafiora z glutenem i dziś znowu jazda z kupą. Biedny tak płakał, a ja z nim. Jak myślicie może za wcześnie na gluten? czy to już ta cała celiakia? Jestem przerażona. Tak poza tym to Oliwier ma takie problemy jak Wasze dzieci, nie chce pić wody (karmię piersią), nie cierpi smoczka, Mogu my też bardzo często jemy w nocy przez co kręgosłup chyba nie długo mi wysiądzie. Rozwija się też porównywalnie z Waszymi Cudeńkami, rwie się do siedzenia, leżąc na brzuchu opiera się na dłoniach a jak chce sięgnąć zabawkę to na łokciach. Obraca się wokół własnej osi i przewraca się z plecków na boczki, na brzuszek jeszcze nie. Mogu a jak będziesz oduczać syna zasypiania przy cycu? mój cały czas zasypia na rękach noszony i huśtany i mam tego serdecznie dosyć!!! nie wiem jak go oduczyć. Wszelkie próby kończą się mega płaczem!!! Pozdrawiam Was wszystkie i przepraszam że czytam i nie piszę ;)
  15. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    z tym zaczerwienieniem po szczepionkach nam pediatra zalecała przykładać sodą, tzn pół szklanki wody i łyżeczka sody. wacikiem przykładać zaczerwienione miejsce. Dzieciak może przez to czuć dyskomfort i być marudne, a okład łagodzi obrzęk.
  16. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    Cześć Dziewczyny :) Długo nie pisałam ale czytam Was codziennie:) Czytając Wasze posty mam wrażenie że piszecie o moim dziecku, mąż mówi na niego Marek-Maruda. Nie wiem co się z nim porobiło. W nocy ciągle się budzi, w dzień nie chce spać i jest mega marudny. Ciągle na rękach a i tak jest mu ciągle źle :( Jego usypianie w ciągu dnia jest koszmarem. Płacze przeraźliwie około 5 minut żeby zasnąć na pół godziny. A tak poza tym to wszystko ok, wczoraj byliśmy na kontroli u neurologa (prywatnie - dokładne badanie pół godziny) i wszystko jest w porządku. Oliwier też ma głowę jajowatą jak się patrzy z góry a neurolog powiedziała że spłaszczenie się pięknie wyrównało. Więc chyba taka musi być? My też zaczynamy z marchewką w niedzielę :) Chyba że nie będę mogła się doczekać i zacznę wcześniej. Muszę tylko skonsultować to z mężem bo chce być przy pierwszej próbie :) Ja będę gotować sama. Mieszkam na obrzeżach Częstochowy na i mamy swój ogródek z marchewką i ze zdrowymi ziemniaczkami. My ciągle mamy "problem" z kupą :/ Znaczy nie wiem czy to problem czy już przyzwyczajenie młodego. ON nie robi kupy do pieluchy! Tylko jak trzymam go w powietrzu nad umywalką. Codziennie rano jak się obudzimy zdejmuję mu zasikaną pieluchę idziemy do łazienki, świecimy światło nad lustrem. Opieram go sobie na klatce i ręką trzymam nóżki podniesione do brzuszka. A Oliwier patrząc w lustro zaczyna robić kupę! Zazwyczaj szybko idzie, seria bąków i kupa prosto do zlewu, po wszystkim robi siku myjemy dupkę wodą i idziemy się ubierać. Jak jest ubrany to nawet w tej pozycji przed lustrem nic nie zrobi :( Z jednej strony fajnie bo jak tylko zacznie siedzieć to montuje lustro ze światłem przy podłodze i sadzam na nocniku ale z drugiej to czasem bym wolała żeby zrobił sam tą kupę w pieluchę np podczas snu. A on się budzi w ciągu dnia robi kupę nad umywalką i już nie zaśnie :( Też bym chciała zacząć ćwiczyć ale nie mam kiedy. :( Może niedługo mu przejdzie ten dziwny stan i poleży trochę to uda mi się zrobić coś dla siebie, bo póki co to nawet ziemniaki obieram z nim na ramieniu. Ale słodyczy odmówić sobie nie mogę :) nie potrafię i chyba nie chcę :) Zbliża się czas świąt no i mandarynkowego szaleństwa. Do mam karmiących piersią czy pozwalacie sobie na cytrusy? Zjadam kilka mandarynek dziennie i nie widzę żeby małemu szkodziły. Doomi ja też ostatnio wyszłam na kilka godzin, pierwszy i ostatni raz. W Częstochowie grał mój ukochany zespół. Nie mogłam nie iść na ich koncert. Mały od rana płakał (chyba czuł moje emocje i to że boję się czy będzie grzeczny). Na koncercie było super chociaż martwiłam się jak moje chłopaki sobie radzą. Zwinęłam się zanim koncert się skończył. Mały płakał jak tylko wyszłam z domu ok 3 godzin. Uspokoił się przy cycu i to nie tak od razu. Mąż był wykończony, przekazał mi go i wyszedł na papierosa (rzuca, ale w takiej sytuacji nawet nie byłam zła o tą fajkę). Także życzę Ci żeby Twoje wyjście było bardziej udane :) Mykam spać. Dobrej nocki życzę wszystkim mamuśkom i wszystkim małym Dzidziolom ;) (zapożyczone od Franka)
  17. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    ja urodziłam 7.08. Sama bym się nie zdecydowała ale jak pediatra tak zaleca to czemu nie :) Tak, karmię naturalnie cały czas.
  18. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    Madlen ja też spotkałam się z takimi opiniami dotyczących karmienia. Ja mam zamiar karmić do roku, bo później już mi się to wydaje nie smaczne :/ a położna też mówiła że dalej to już bez sensu bo w mleku nie ma tyle tych wartości odżywczych. A co do marchewki to też już nie mogę się doczekać i dziś na szczepieniu pediatra dała mi schemat żywienia niemowląt i radziła się do niego stosować (Oliwier waży 5900 przy wadze urodzeniowej 2500 także ładnie przybiera). A na schemacie jest napisane że już w piątym miesiącu mam podawać gładkie puree z marchewki, jabłka, banana, ziemniaków. Bądź kaszki itd... :) Jeszcze tylko miesiąc i będziemy jeść marchewkę nie wiem czemu mnie to tak cieszy ale cieszy niezmiernie
  19. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    osa ja daję 5 kropli jeden raz dziennie podczas karmienia. Czy można łączyć nie wiem.
  20. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    Mój mąż wychodzi o 6 do pracy i wraca ok 18-19. Także jestem cały dzień sama. W soboty też pracuje. Mój problem polega na tym że lubię spać:) Z małym śpimy do ok8-9 a chodzę spać ok 21-22. Dziś się ogarnęłam szybko, zrobiłam dwa prania, doprowadziłam siebie i dom do porządku, pyszny obiad i do tego byliśmy na dworze 4 godziny. Także faktycznie wystarczy się sprężyć. Patrząc na dzisiejszy dzień ja nie wiem gdzie ucieka mi cały czas w domu, chyba przy laptopie albo patrząc na tv. Kocham czytać, muszę odwiedzić bibliotekę i będziemy więcej czasu spędzać na dworze :)
  21. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    mówiąc wszystko miałam na myśli wszystko co mój mąż w domu, nie gotuje pikantnie. Czosnek lubię ale też unikam. Nie jadam (jeszcze) mcdonaldu kebaów itd. gdzieś przeczytałam że pikantne potrawy podrażniają jelitka dziecka a te żeby się bronić produkują śluz. Także jem wszystko ale z głową ;)
  22. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    na opakowaniu pisze że kuracja powinna trwać 8 tygodni więc tyle będziemy brać. Ja musiałam odstawić mleko, jedynie to ograniczam i problemu nie ma. Czasami jak pozwolę sobie na jakiś jogurt to śłuz wraca. Oliwier miał od początku problemy z gazami, odkąd skończyłam z dietą problem jest mniejszy także nie głodzę się już. Pediatra doradziła ograniczyć nabiał i miała rację.
  23. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    Cześć! Ja też dawno nie pisałam, ale czytałam Was na bieżąco. Oliwier z brzuszka z boczek się przekręci inaczej jeszcze nie, jak leży na pleckach to głową kręci na wszystkie strony a jak położy się go na brzuszku to głowa tylko w prawo. Pytałam na rehabilitacji czy to normalne i pani powiedziała że ok. Pytałam też o tą literkę C w którą mały lubi się układać przy zmianie pieluchy i twierdzi że jeśli wykręca się tak w obie strony to też nie mam zmartwienia. Mój Oliś również nie łapie sam zabawek ale nie martwię się, rehabilitantka powiedziała że mogą zacząć się martwić kiedy skończy 4 miesiące a nadal nie będzie brał nic do rączek. Głowę odwraca w kierunku dźwięku ale tylko takiego jaki mu się podoba, czyli ulubionej grzechotki(takiej piszczącej), karuzeli i mojego głosu. Główkę trzyma tak sobie, czasem wyżej czasem nie podnosi wcale. Uwielbia patrzeć na swoje dłonie, dotyka się nimi nawzajem, po czym pakuje je do buzi i tu mam problem! Cały czas uśliniony! I w okół buzi jest cały obszczypany, nie wiem już czym to smarować żeby to znikło. Smaruje kremem z nivea na każdą pogodę bo niby chroni i łagodzi już podrażnioną skórę. Może doradzicie coś innego ? Nie wiem czy to już zęby czy nie, w dzień jest strasznie marudny, w nocy budzi się co 2 godziny albo częściej i płacze. Jak daje mu wodę do picia to uwielbia jak smoczkiem jeżdżę mu po dziąsełkach. Posmarowałam mu dziś dziąsła bobodentem i śpi już drugą godzinę bez przerwy i bez płaczu. Może to już te zęby :( Słyszałam że czy później tym lepiej no ale cóż... Kuzynki córce wyszedł ząb jak miała miesiąc i tydzień czyli wszystko jest możliwe. Co do śluzu w kupce, też mamy ten problem. Pediatra zaleciła dicoflor, poprawę widziałam po ok 1.5 tygodnia. Bierzemy go już 6 tygodni ale czasem się zdarzy trochę a czasem i więcej śluzu co bardzo mnie martwi bo zaśluzowane jelitka nie "dojrzewają" a ja z utęsknieniem czekam na koniec 3 miesiąca kiedy mają się skończyć bóle brzuszka. Madlen a jak sprawa z tymi upławami? Bo ostatnio trochę miałam dziwnej wydzieliny :/ nie wiem czy iść do lekarza czy trochę poczekać. Może to jedno razowe było. Od porodu nie miałam żadnych innych problemów. Czytam Was i podziwiam. Ja w ciągu dnia, ogarnę dom, ugotuję obiad, ogarnę siebie i mam ledwo godzinę na spacer! Kiedy Wy to wszystko robicie jeśli macie takie długie spacery? Mój mały nie daje mi tyle czasu dla siebie :( A Madlen jak sprawa Waszego chrztu? Dogadałaś się z księdzem? W piątek mamy kolejne szczepienia, ciekawe czy będzie tak spokojnie jak za pierwszym razem. Bierzemy szczepionki refundowane, 3 ukłucia ehh... Osa nie przejmuj się gadaniem. Ja też już to olałam, jak mi dają dobre rady to po prostu milczę. A dziecko płacze bo każde zdrowe dziecko płacze. Gorzej by było jakby wcale nie płakało. Wyluzuj ze wszystkim, piszesz że Mała się więcej uśmiecha, więc pewnie już trochę wyluzowałaś :) i dobrze ciesz się tym czasem. Mowa była o zielonych kupkach, u nas pojawiły się takie kiedy rozszerzałam moją dietę i pediatra nie kazała się przejmować. Dziewczyny a jak Wasze diety? Bo ja karmię cały czas i jem już wszystko oprócz orzechów i truskawek. Schaby, fasolkę po bretońsku i wszystkie inne pyszne rzeczy jem już od ok miesiąca i Młodemu nic nie jest. Problemy z brzuszkiem jak zawsze ale Espumisan wszystko załatwia. Nawet już kataterków rektalnych nie używam. Sorki za trochę nieskładną tą wypowiedź ale dawno nie pisałam i o czym pamiętałam to chciałam napisać. Pozdrawiam Was wszystkie, miło się Was czyta przy tej codziennej monotonii. Miłego dnia :*
  24. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    Sylwia podajmy sobie ręce, wczoraj noc rewelacyjna a dziś obrót o 180 stopni :(
  25. duszek

    Sierpnióweczki 2014

    Madlen dzięki :) czuję się usprawiedliwiona
×
×
  • Dodaj nową pozycję...