
benq4259
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez benq4259
-
Dziewczyny oszczędzajcie się aby nasze maleństwa przyszly na świat w miarę swoich terminów... U nas to pewnie będzie maj ale oby końcówka ;) termin z @ 7.06 z usg 12 tyd 1.06... Co do tych ekranów to one są bardzo ładne i dają prywatność początkowo chcieliśmy się na ta opcje zgodzić... Ale od str praktycznej przy naszym labradorze to kasa w błoto wyrzucona my chcemy coś posadzić przy siatce może jakieś róże pnące to dużo miejsca nie zajmie przynajmniej nie tyle co tuje jakieś ;) widzę ze nie tylko moi sąsiedzi są upierdliwi łacze się z wami w bólu musimy jakoś z nimi wytrzymać dobrze ze drugi sąsiad jest w porządku ;) Martwię się tez o Martyne, Lillka pewnie zajeta ;)
-
Współczuję tych przepraw z remontami my w maju łazienkę zaczynamy na mieszkaniu (stan deweloperski) duuuuzo przed nami... Mieliśmy wczoraj spotkanie z jednym sąsiadem w sprawie ogrodzenia mamy wspólny jeden bok na ogródku... Jak z 2 mc temu chcieliśmy nr tel do niego (znajomi prosili w naszym imieniu bo są jego sąsiadami z drugiej strony) to nie chcial podać... No co za człowiek a co tam byliśmy to go nie bylo... Odpuscilismy ostatnio dzwoni bo on juz chce robic plot i aby się dogadać (prosili naszych znajomych o nr do nas hehe burak) mówi jak on chce i nie ma gadki ze nam taki plot nie pasuje... Chce się ogrodzić drewnianymi plytami ogrodowymi na części ogrodka 6 m a reszta z paneli z siatki... Tylko ze my tych ala "drewnianych" płyt nie chcemy mamy psa oni tez będą podsikiwac plot na zmianę bo będą się wyczuwać to zacznie się niszczyć żółknąć i pewnie sypać i trzeba będzie zaraz wymieniać... Może śmierdzieć.... Ale oni chca mieć prywatność... Zaproponowaliśmy cały plot z siatki i aby dodatkowo sobie od swojej str zasłonili tyle ile chca to oburzony i stanęli na tym ze będą 2 ploty masakra... Jeszcze gościu mnie wkurzył bo mówi ze jak chodzi o kasę to on to kupi i postawi no co za burak.... Niech stawia my damy sobie z siatki a jak pies nasz będzie sikać na jego impregniwane drewno i mu się rozsypie to będzie jego problem my go ostrzegliśmy co może się stać... My na ogródku mamy wypalona trawę od jego siuskow wiec plot tez nie wytrzyma... Ehhh od razu mi lepiej jak się pożaliłam ;)
-
Mooniak ja tak mam czasami ;) położę rękę na brzuchu i czuję rytmiczne pulsowanie to chyba serduszko lub tętno zależy jak maly się ułoży... Nieźle cuda z ta zmiana płci ja bym się załamała gdyby Karol miał być Karolinka hehe a co dopiero tatuś juz mu treningi w piłkę nożną planuje (trenuje obecnie grupę 8-9 latków sam tez długo gral ;) synek ma juz zaplanowane zajęcia dodatkowe hehe) położona mówiła ostatnio ze jednej dziewczynie tak pomylili plec miał być chłopak a tu dziewczynka wszyscy w szoku... Przeciez tyle tych usg i nikt nie zauważył tej drobnej różnicy
-
Tetide dzięki ;) Aniu podziwiam ja bym mojego nie puściła jak bym była w takim stanie jak ty... Zostaniesz sama wyniki nie najlepsze tyle co ze szpitala wyszłaś... Jak by odpukać coś się zaczęło dziać to co z Danusia? Masz kogoś zaufanego na miejscu aby się nią zajęli zanim mąż wróci? Może troche przesadzam ale to moja pierwsza ciąża ty masz juz doświadczenie pewnie wszystko sobie juz zaplanowałaś w razie czego ;)
-
Czerwcowy bąblu też trzymamy za was kciuki... Niech maleństwo poczeka jeszcze kilka tyg ;) dobrze ze się wami zajęli w szpitalu będzie dobrze kochana Ostatnio jadłam loda magnum waniliowego w białej czekoladzie jaki był boski zjadłam bym od razu więcej ale juz nie miałam w zamrażalce :/ a tak leżał i leżał bo myślałam że mi nie będzie smakował hehe U nas nastroje średnie ostatnio... Mały malo się rusza... Mam liczyć ruchy i zapisywać godzinę 10 ruchu wczoraj to byla 16 dopiero... Martwię się o synka był bardziej ruchliwy od czasu mojej grypy 1 dniowej wydaje mi się ze jest spokojniejszy ... Czasem nawet nie czuje ale widzę ze się przemieszcza... Dziwne to wszystko...
-
Gosia fajny artykuł dzięki ;) Nie mam cos weny ostatnio do pisania... Ale czytałam was na bieżąco ;) Przyszedł wózek dla Karolka jest cudny
-
Hej dziewczyny a co z formalnościami po porodzie? Należy udać się do USC w miejscowości gdzie się urodzilo i zarejestrować dziecko tak? A pesel meldunek u siebie gdzie się mieszka tak? Byly jakieś zmiany w przepisach i nie jestem pewna...
-
No nie wierze w domu jesteś Aniu? co za ludzie tam pracują... brak słów... musisz się oszczędzać na maksa aby nie było niespodzianki to jeszcze nie Wasz czas... a dostałaś sterydy dla bobasa w razie czego? Ja godziny "O" jakoś się nie obawiam, męża mam w domu pod ręką (własna działalność) a jak ma jakieś dodatkowe zajęcia lub sprawy to ustaliliśmy aby miał zawsze pod ręką telefon choć wyciszony, naładowany... bo z tym u niego różnie :) dostał ode mnie ładowarkę telefoniczną do samochodu ale jakiś szajs, nie ładuje prawie wcale... muszę coś lepszego mu kupić :) mieszkamy obecnie u moich rodziców ale oni będą akurat w sanatorium jak mam termin... zostanie mi tylko mąż ale jakoś nie jestem przerażona :) przynajmniej na razie hehe ja przed wyjazdem do szpitala planuje się okapać, umyć głowę, ogolić, pomalować i dopiero jechać zobaczymy jak mi to wyjdzie... położna mówiła że to tak szybko nie idzie i że lepiej nawet trochę w domu poczekać na tym pierwszym etapie bo przyjazd do szpitala może nas tak zestresować że akcja porodowa się zatrzyma... zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praniu ;P na sucho to możemy sobie wszystko zaplanować :) Dostałam dziś cudowną wiadomość jutro mój wózeczek przyjeżdża już się nie mogę doczekać będę od rana kuriera wyglądać hehe
-
Mam pytanko odnośnie wskazań do cesarki, kuzynka ma dość dużą wadę wzroku (termin na lipiec) i boi się naturalnego porodu chciała by cesarke ale same wiecie że to nie tak prosto u nas w kraju przynajmniej na nfz... czy któraś sobie załatwiała od okulisty lub innego lekarza zaświadczenie aby nie było problemów? może mozecie polecić takiego lekarza z okolic krakowa lub katowic... ostatnio gin powiedziała jej że może być też zaświadczenie od psychologa czy psychiatry... nie pamietam już... że ma sie paniczny strach przed porodem... wiecie coś może na ten temat? dzieki za wszelkie rady
-
W końcu doczytałam do ostatniej strony :) widze Gosiu że ty już po wizycie cieszę sie z dobrych wieści :) Śliczne brzusie macie mamusie
-
A ja nie wiem ile moja szyjka ma wiem że jest miękka ale zamknięta, ostatnio Pani doktor sie pyta czy mi ją mierzyła a ja mówię że nie wiem :) a ona a że nie będziemy się stresować bo to i tak nic nie zmieni że nie będziemy sprawdzać, tak samo usłyszałam że nie ma sensu zakładać szwów że mam odpoczywać i będzie dobrze, ale ufam jej jest dobrym specjalistą z długą historią... obym wytrzymała w 2 paku jeszcze 2-3 tyg i będzie dobrze :) nie mam bolesnych skurczów jeszcze może coś tam sporadycznie jak przegnę z siedzeniem... staram się oszczędzać ale wiecie same jak jest czasami ciężko... Diana słodziak :) ja swojego synka to nie pamiętam kiedy widziałam cały czas się chowa łobuz mały, z ostatnich prenatalnych mam zdjęcie ptaszka bo głowę zasłonił Pani doktor mówi nie da się z tej strony to zrobimy z drugiej ja później patrze a tu taki sprzęt hehe malutka jak lekarz nie zakazał to można :) my mamy zakaz od grudnia przez te problemy z szyjką :/ Mooniak tak słyszałam że seks na końcówce przyśpiesza poród :) Z tą antykoncepcją to nie jest chyba tak że nie można tabletek brać... ostatnio na wizycie dzwoniła jakaś pajetka do mojej gin i z tego co zrozumiałam to ona karmiła i miała jakieś tabletki przepisane antykoncepcyjne ale był jakiś specjalny skład dla karmiących... wiec jak przyjdzie pora trzeba zgłębić temat ja bym nie ryzykowała że mam ochronę jak karmię w 2-3 godzinnych odstępach jest jeszcze kilka innych czynników które muszą być spełnione...
-
Ale nadgoniłyście siedzę i czytam i czytam i końca nie ma hehe.... Co do usg to ja teraz mam na każdej wizycie co 2 tyg chodzę, ale we wcześniejszej ciąży często tylko tętno i szyjkę mi sprawdzała. Ja chodzę prywatnie 150 zł wizyta więc bardzo dużo.... wszystkie badania dodatkowo prywatnie, usg prenatalne też prywatnie, co miesiąc krew i mocz robię a pozostałe wymagane w ciąży badania wtedy kiedy jest na nie odpowiedni tydzień ciąży, lekarka mi tego pilnuje i mówi co mam kiedy zrobić, prawie całą kartę ciąży mam zapisaną w wynikach już... Chodziłam na nfz to mi podstawowych badań nie porobili, a te co miałam czekałam ponad godzinę w kolejce w szpitalu aby mi pobrali krew, nawet nie było gdzie usiąść... do tego jak się zaczęły problemy z tarczycą zostałam zlekceważona, nie został zauważony problem z galaretowatą konsystencją szyjki macicy a jak Pani doktor usłyszała że byłam u innego lekarza bo potrzebowałam L4 z konkretnego terminu to focha strzeliła i wręcz mnie wyprosiła z gabinetu choć miałam do niej jeszcze pytania pamietam jak powiedziała "to już wszystko dziękuje" a byłam tez u niej pare razy prywatnie i tez 150 za wizyte z usg placilam... wsumie to dobrze że nie prowadzi tej ciazy bo nie wiadomo jak by się to skończyło wszystko... Tylko żal że nie chodze od poczatku ciąży do tej gin co teraz bo miałabym prenatalne za darmo bo daje skierowanie dla swoich pacjetek zawsze 500-600 zl w kieszeni by zostało no ale trudno...Podobno jej pacjetki są dopieszczane przez połozne, opieka na najwyższym poziomie... będę rodzić w szpitalu Leszczyńskiego w Katowicach :) Gosiu trzymam kciuki aby jutro się wszystko wyjaśniło.... co za durna lekarka tak stresować ciężarną.... Napewno wszystko jest dobrze tylko dzidzia jest malutka więc mniej przybiera na wadze, pamietaj to są tylko orientacyjne wymiary... dużo zależy od sprzetu na jakim badają... głowa do góry :) Trochę drogo ten organizer przenośny myślę że coś podobnego można zrobić samemu :)
-
Madziu nie musi się wyklucac napisz mu emaila nie pisz ze nie zauwazylas uszkodzenia pomiń ten fakt... Napisz ze jest uszkodzona jedna płyta i niech ci ja dosle... Do uszkodzenia mogli dojść w transporcie ale równie dobrze mogł ci wyslac uszkodzone... Ja tak otrzymałam komodę z plyta 1,5 m pękniętą na pól i wysłali nowe elementy bez protokołu... Najwyżej ci odmówi a może ci się uda ;)
-
Aniu trzymam za was kciuki musi być dobrze ;) zajmą się teraz wami specjaliści i obyś jak najdłużej w 2paku byla dla dobra maleństwa... Dawaj nam znać jak tam u ciebie abyśmy się nie martwily wszystkie o Was... Dobrze ze twoja gin się toba zajęła przynajmniej jesteś w dobrych rękach... Trzymaj się kochana ;)
-
madziu slicznie sie prezentuje w calosci :)
-
Mooniak chodze prywatnie, jestem na L4 i kazala mi co 2 tyg na wizyty przychodzic ale ze mam problemy z szyjka to nawet sie ciesze ze tak czesto to kontroluje jestem spokojniejsza... Torbe dla siebie mam spakowana pare rzeczy trzeba dolozyc a dla synka pokupione rzecze ale jeszcze nie spakowane, biore sie dopiero za pranie i prasowanie ehhh to drugie najgorsze... ewcik ja polecam bebetto my kupilismy model holland czekam na jego przyjazd :) diabelek odpoczywaj i bedzie dobrze, jeszcze troche niech malenstwo poczeka a ty teraz bardzo sie oszczedzaj :)
-
Ale wam zazdroszczę tego słoneczka u nas szaro i ponuro do tego taka jestem zmęczona a tu caly dzień przede mną... Ja po wizycie mały glowka w dol ułożony, rozwarcia brak... Wszystko raczej dobrze tylko mam liczyć ruchy i zapisywać bo cos go słabiej czuje od tych przepraw jelitowych w zeszłym tyg... Ale to pewnie tylko zbieg okoliczności bo juz jest coraz większy i mu ciaśniej... U nas na plusie 10 kg ;) nie ograniczam się na to przyjdzie pora gdy będę karmić... Ja ciaze zaczynałam z lekka nadwaga wiec też pewnie stąd ten niezbyt wielki przyrost wagi ciekawe na ilu skończymy... Kolejna wizyta u gin za 2 tyg a później juz co tydzień (od 36 tyg) tez tak będziecie mieć?
-
dziewczyny odpuscie anuszce, ja czytajac wasze posty zle sie czuje a nie sa skierowane do mnie bezposrednio, kazda podejmnie swoja decyzje i bedzie zyc z jej konsekwencjami... kuzynka z wielkopolski zna 2 przypadki powiklan po szczepieniach wsrod swoich znajomych jedne to autyzm drugie juz nie pamietam, moze to jest prawda moze nie ale strach pozostaje. Piszecie ze wy bylyscie szczepione i nic wam nie jest a co ma jedno wspolnego z drugim? szczepionki sie zmieniaja jest ich wiecej niz kiedys, teraz sa np skojarzone, kiedys bylo kilka na krzyz teraz wymyslaja na wszystko nowe szczepienia, ktore sa promowane haslami "szczepie bo kocham" moze problem nie jest w samych szczepionkach ale w lekarzach takich jakich spotkala kolezanka kati na patologi? ktorzy sie nie znaja a udaja najmadrzejszych bo sa lekarzami i mamy im bezgranicznie ufac... wiele dzieci jest szczepionych wtedy co nie powinny chodzi mi o stan ich zdrowia, czytalam gdzies ze powinna byc odpowiednia suplementacja witamin przed podaniem szczepionek a takze po, w innych krajach szczepionki sa podawane pozniej niz u nas w wiekszych odstepach, szczepionki sa wycofywane, slyszy sie o zanieczyszczonych partiach wycofanych z obrotu... mnie to przeraza... moze to przyczynia sie do powstania powiklan nie sam sklad szczepionki, szczepiac podajemy dziecku nieaktywnego wirusa tak? to moze jak jest ich 5-6 na raz to dla niektorych dzieci jest za duzo... w jakis sposob to wplywa jednak na organizm... no i argumenty podaj mi konkretne badania mowiace ze cos szkodzi nie przemawia do mnie, moge powiedziec pokaz mi ze na 100 % nie szkodzi... ani takich ani takich nie ma, poza tym skad mam wiedziec ze te sa wiarygodne a te nie, ekspertami nie jestesmy, do wszystkiego trzeba podejsc z glowa wiec nie oceniajmy sie bo mamy sie tutaj wspierac i kazda z nas podejmujac decyzje szczepie / nie szczepie wierzy ze podejmuje najlepsza decyzje dla swojego dziecka... a co zycie przyniesie zadna z nas nie wie
-
surikatko to sa chyba te skurcze przepowiadajace gdzies czytalam ze bol jak na miesiaczke i twardnienie brzucha... jak cie chwyci i bedzie trzymac dluzej to spróbuj zmienic pozycje pochodzić np, wez kapiel jezeli bylby to poród to nic to nie da i dalej beda te same objawy, a jak przejdzie to byly to tylko te wczesniejsze przepowiadajace skurcze, jak sie nasilaja i sa coraz czestsze, nie przechodza to wtedy do szpitala ale chyba mamy jeszcze czas na to:)
-
Surikatko ja tez jutro 34 tyd zaczynam ;) ostatnio moja gin powiedziała ze dobrze aby szyjka wytrzymała do 36 tyg i będzie dobrze jutro mam wizytę rano boje się jak tam u nas na dole oby bylo pozamykane jeszcze na 4 spusty... Ja tez spakowana czekam jeszcze na pare rzeczy aby dopakować... Wózek zamówiony juz się go nie mogę doczekać nie widziałam tego koloru na żywo mam nadzieje że się nie rozczaruje... Ciuszki zaczynam prac i prasować po malu tylko słoneczka brak u nas ostatnio wiec się wstrzymuje z kolejnymi praniami... A ile staników do karmienia kupujecie?
-
Moniak są białe Premium care. Zielone i jeszcze chyba pomarańczowe... Ja mam paczke białych i zielonych dodatkowo dada 1 ale nawet nie wiem które bo tez są podobno różne ;) na początek chciałam te Premium care pampersa a później to jak dada będzie ok nie będzie podrażniac to nie będę przepłacać i tak co chwile będziemy przewijać ;) wiec pewnie będą w porządku z ich chłonnością... Co do szczepień pamiętam tamta wymianę poglądów i nadal boje się zaszczepić ale nie zaszczepić tez się boję... Trudny temat kazda chce najlepiej dla swojego maleństwa... Pewnie zaszczepimy ale trzeba poczytać które lepsze szczepionki te np 6 w 1 czy robic po 1 szczepieniu i odczekać kilka tyg...
-
Hej kochane ;) ja dzis za prasowanie się wzięłam... Będzie ciężko to wszystko wyprasować takie to malutkie ;) zastanawiałam się nad kupnem parownicy do ubrań ma może któraś takie cudo? Albo wśród znajomych? Ciekawe czy by się to sprawdzilo do takich ciuszków ;)
-
Kurde dziewczyny ja nie wiem kiedy mam skurcze hehe czasem mam twardy brzuch czy to wtedy ? Jakos mi to nie pasuje boje się ze je przegapię... Od dłuższego czasu się obserwuje i ciężko mi powiedzieć ze dzis miałam 3 skurcze np...
-
Madziu śliczne sloniki i dużo ładniejsze niż te z linka co teraz podesłałaś talent jest ;) wrzuć zyrafki jak zrobisz ja chce dinozaury zrobić a jakie duże to robisz ja myślałam aby do wózka je doczepić tylko tez musze najpierw jakiś szkic dorwać lub odrysować ;)
-
Tetide dzieki ;) Tylko pieluchy brałam i w sumie osłonki na sutki... Może przesadzam ale sama sprzedaje na all i nie odstawiamy takich numerów 5 produktów w innych kolorach... To po co je wybierałam? Do tego 5 pieluszek flanelowych nie obszytych na 1 boku i napisali mi ze maja cala taka partie i mogą mi kasę oddać jak odesle pieluchy... A i jeszcze termofor bralam i byl inny oczywiście niż chciałam... Pieluchy tetrowe smierdza chemia zobaczymy jak będzie po praniu może wszystkie tak maja nie wiem... Pieluchy flanelowe fajne w dotyku, pieluchy z ceratą mniejsze niż standardowe jakos tego nie doczytałam ;) mój błąd się są ok idealnie na przewijak pasują... Wysylka szybka tyle o nich...