Hej! dopiero co tu dołączyłam i za bardzo nie wiem jak się odnaleźć:) Jestem już w 16 tyg i termin mam na 16 marca 2015:) Cieszę się bardzo mam nadzieje ze odnajde tu podobne mamy :) Wybralam w koncu lekarza prowadzacego- bylam u 4 i zaden nie spasowal ale wczoraj w koncu trafilam to swietnej pani dr i juz nie bede od tego odchodzic:) Mam pytanie- bedac na wakacjach miedzy 17 lipca a 1 sierpnia zalapalam jakas infekcje intymna. Mowilam o tym lekarzowi zaraz po przyjezdzie i troche to zbagatelizowal i powiedzial zeby przemywac sie tantum rosa. W koncu pieczenie i swedzenie przeszlo i powiedzialam o tym innemu lekarzowi- on zrobil wymaz z pochwy i wyszlo ze mam juz tylko pojedyncze szczepy jakiegos grzybka- bylo to 1 wrzesnia. Wczoraj pani dr przepisala mi nystatyne ale ja juz sie dobrze czuje i nei wiem czy brac czy nie? Nie chce bron Boze zaszkodzic dzidziusiowi ale jakby sie okzalo ze niepotrzebnie to tez nie dobrze. Jak myslicie- co robic??
pozdrawiam
Mirka