FamilyTree ja przez pierwsze 4 lata chorowałam niemal non stop na zmiane na zapalenie płuc i oskrzeli aż wkońcu dostałam jakiś zastrzyk uodparniający (jakas Delbeta czy coś takiego) i od tamtej pory nie chorowałam już na nic poza świnką itp. przez 20 lat :) w tamtym czasie nabawiłam się nerwicy żołądka i wpadałam w chisterię na widok kazdej osoby która miała na sobie cos białego. Mam nadzieje ze moja córcia nie bedzie przez to przechodzić. Życze zdrówka twojemu synkowi :)
oj powiedziałam jej pare słów, az na sale przyszła zaciekawiona pani neurolog, która badała wcześniej Olę. Ta z koleji powoiedziała po badaniu ze dziecko właściwie nie wymaga już rehabilitacji poniewaz nie ma już napięcia mieśniowego i rozwija się prawidłowo :)
dzięki Dotka :) według pani rehabilitantki, która ostatnio zastępowała tą do której chodzimy z Olą, to mała już powinna sama siadać!! tak mnie tym zaskoczyła, że obdzwoniłam wszystkie koleżanki z pytaniem kiedy ich maluchy zaczeły same siadac