Myślę, że jest tautologią, w kółko powtarzaniem
I wystarczyło by podkreślić kwestię tylko jednym zdaniem,
Że karmienie piersią to sprawa podstawowa
Bo dieta to wyborna, dynamiczna, rzec można wzorowa.
Inaczej, karmienie jest pakietem korzyści płynącym z natury
Bo wzmacnia immunologicznej obrony mury,
Co chroni w pierwszych dniach po narodzeniu
A przy tym ku wszechobecnemu zdziwieniu
Substancje o nazwach skomplikowanych aktywnie działają
Na wszystkich poziomach maluszka ochraniają!
Zmniejszają wchłanianie substancji uczulających
Opóźniają wtargnięcie alergenów - źle działających,
Przy tym dojrzewa prawidłowo śluzówka jelit słodkiego maluszka.
I tak rośnie wszystko - włoski, brzuszek, uszka.
Pokarm kobiety wciąż się modyfikuje,
Bo przecież dziecko w każdym miesiącu rozszerzonej diety potrzebuje.
Tak dojrzewa bobas rzec można by z mlekiem,
I powstaje nić zażyłości człowieka z małym człowiekiem
Kiedy tak skóra przy skórze przemijają chwile
Wokół robi się ciepło, jakoś tak jest milej, czulej...
I nic nie zastąpi takiego zaszczytu
Kiedy głodny maluch prosi mamę: przytul :)