Witam Dziewczyny :)
Już od dłuższego czasu zaglądam do Was na forum i podczytuję ;) Dzisiaj jednak postanowiłam do Was dołączyć :)
Od prawie 4 tygodni oswajamy się z wiadomością że będziemy rodzicami bliźniąt jednojajowych i póki co nadal jesteśmy w ciężkim szoku. Aktualnie to już 13 tydzień. Czekamy na dzień 16 września bo wtedy mamy termin usg genetycznego, a ja ciągle myślę czy z Maluszkami wszystko ok, czy nadal są tam razem...Z każdym dniem bardziej się denerwuję i już chciałabym aby był ten 16...W dodatku podczas badań wyszło mi wysokie tsh=5,26 czyli niedoczynność. Mój ginekolog od razu kazał iść do endokrynologa, a ten zalecił sporo badań. Póki co mam brać euthyrox. Ale od wczoraj wiem, że przynajmniej usg tarczycy jest ok...jedno pocieszenie. Mam nadzieję, że w wyniku mojej niewiedzy nie zaszkodzę dzieciom...
Hmmm...troszkę się rozgadałam, ale mam nadzieję że nie macie mi tego za złe i przyjmiecie mnie do swojego zacengo grona :)