
maga23
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez maga23
-
Moja beta: Poniedziałek 5.01 - 253 środa 7.01 - 632.5 W piątek niestety kolejne kucie.
-
Warto poczekać do tego 16.01. Wcześniej niewiele bądź nic nie będzie widać i będziesz się tylko niepotrzebnie stresować.
-
Tinnka. Ja pierwszą ciążę straciłam chociaż wszystko było "ksiazkowo" bez bólu, krwawienia. Teraz staram się poprostu nie analizować tej ciazy przez pryzmat tej która straciłam. Boje się ale wiem ze stres jest nie wskazany dla dziecka dlatego pracuje, spacery, czytam książki, ucze się. Staram sie mieć mało czasu na myślenie. Oczywiście z ginekologiem jestem w stałym kontakcie ale u mnie to taka bardzo wczesna ciaza ze praktycznie nic na usg nie widać.
-
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
maga23 odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
W poprzedniej ciąży zdążyłaś zrobić jakieś badania krwi? Tak, zrobiłam wszystko co zalecił lekarz: toksoplazmoza, kiła, ogólne i wiele wiele innych. Co wyszło w wyniku histopatologicznym? Nic konkretnego, same ogólniki, obraz typowo jak dla poronienia Acard można brać od 1 trymestr? Zalecił Ci go lekarz? Tego drugiego leku to nie kojarzę. -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
maga23 odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Poronilam ciążę w październiku. Teraz beta znów wskazuje że coś się pod sercem dzieje - 253. Martwię się i jakoś nie potrafię cieszyć. Mam wrażenie ze i tym razem się nie uda. Macie pomysły na badania jakie można wykonać by upewnić się czy wszystko jest w normie? Nikt nic mi po poronieniu nie doradzał. Wręcz mówili że to pierwsza ciaza i ze tak się zdarza i nie ma co wnikać... -
Ja po październikowym poronieniu zatrzymanym w 9 tygodniu wracam z pozytywnym testem. Beta narazie 253 ale to dopiero początek. Usg ma sens powyżej 1000 bety wiec wstrzymuje się. 22.01 mam wizytę. Dokuczają mi uplawy. Jutro idę do lekarza na posiew.
-
Moje dziecko nie żyje. Przestało bić mu serduszko.
-
A ja czekam na rutynową kontrolę związaną z moją torbielą. Póki co usg pewnie nie będzie chociaż wolałabym żeby zrobił juz dziś i nie musiałabym jeździć jutro. Zobaczymy. Siedzę przed gabinetem i grzecznie czekam.
-
Karola88 zachcianka numer 890 w tym tygodniu (dobrze ze juz niedziela to się licznik wyzeruje).
-
Ja tez dziś mało aktywna byłam. Jak mnie zaczyna pobolewać brzuch to od razu się kładę i przechodzi mi. To nie są silne bóle, konsultowane były już z lekarzem, który twierdzi ze to następstwo hormonalnych i fizjologicznych zmian w organizmie. No tak, przecież w naszym ciele rozwija się zupełnie nowy człowiek. Tak bez fajerwerek byłoby nudno ;)
-
A u mnie popołudniowo mało kłopotliwy "ciągnący" bol brzucha. Maluch się rozpycha :) a ja gotuje rosół.
-
Zielizka! Czekamy razem z Tobą. To już tylko kilka dni. Oczywiście liczymy na obszerną relację ;)
-
Myszeczka uszy do góry! Ja odliczam czas do wtorkowego usg. Uspokoję się jak zobaczę moją Kruszynkę całą i zdrową.
-
Dzień dobry :) Piękny słoneczny poranek ;) a ja od rana wśród mdłości myślę o gulaszu z makaronem ;)
-
Nie wiem skąd. Oglądałam film o problemach rodzinnych i mi nadszedł dół :(
-
Dziś naszły mnie jakieś czarne myśli. Dziwne przeczucie ze coś z dzieckiem jest nie tak. Nie mam krwawień itp. a jednak chodzę płaczę i boję się bardzo.
-
Pizza! Ale bym zjadła. Niestety partner faszeruje mnie wiejskim pieczony mięsem na milion sposobów. Do tego domowe kompot, chleb z pieca i domowe konfitufy.
-
A ja nadal mam swojskie jajka i mięso. Sąsiad jest rolnikiem :) mam też trochę rodziny na wsi. To i soki zrobią i dżemy. I oczywiście owoce pyszne. W ogóle nie kupuje wędliny ze sklepu. Stawiam na pieczona w domu wędlinkę z mięsa z pewnego źródła.
-
Myszeczka mnie to już w ogóle nie boli :) czasami w nocy i nad ranem mam takie bóle ale jak się rozkręcę w ciągu dnia to mijają. Trochę bolało jak szłam na bazar ale teraz piękna pogoda i wszystko jak ręką odjął. Nawet mdłości trochę mniejsze. U mnie te bóle myślę że mają związek z wzdęciami.
-
Myszeczka mam dziś to samo. Ból po prawej stronie w boku jakby! Już się chciałam z Wami podzielić co to!
-
Tola33 ja też czytałam o tej kobiecie. Boże. Zaczęłam się tak bać. Przy ostatnim usg niby było wszystko super miarowo ale teraz mam milion myśli. 30.09 jest usg to może jakoś wytrzymam.
-
Kokosowa moje Dzieciątko też lubi nocne przekąski! W poniedziałek idę po receptę na duph. Jeszcze przez tą torbiel parę tygodni brania przede mną.
-
No i nic nie wyhodowało się :) Za to przyszła nieodparta ochota na lody!
-
Oj wypadają. Niby biorę witaminową mieszankę "na wszystko" a mimo to niestety wypadają na potęgę. Ja dziś odbieram wyniki posiewu. Dam znać co udało się wyhodować.
-
Zielizka - zarządzanie :) od maja to się najbardziej przyda zarządzanie czasem ;) My po roku wynajmu wzięliśmy potężny kredyt na 30 lat. Ale niebawem będziemy na swoim. W wymarzonym "leśnym" domku.