Skocz do zawartości
Forum

madziq30

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez madziq30

  1. Witam dziewczyny jestem mamą Aniołka Chciałabym z Wami czasem wymienić się opiniami i w ogóle popisać z kimś kto zrozumie..........Dzisiaj wyszłam ze szpitala po zabiegu i jest mi trochę nieswojo,z tą świadomością.....że nie ma już mojego serduszka :,,( :,,( Serduszko przestało bić w 9 tygodniu. Tak jak nie umiałam uwierzyć w to, że jestem w ciąży,tak teraz nie wierzę w to, że już nie jestem......... Także się boję tego co będzie dalej,czy następne ciąża będzie tą szczęśliwie donoszoną,ciężko mi po stracie dziecka,ale czasu nie cofnę... Miałam problem dzisiaj w szpitalu. Jak już mnie wysłali do domu,zdążyłam się ubrać to za chwilę kazali mi się znowu rozebrać i kazali czekać na ponowny zabieg,drugie czyszczenie,a za chwilę się jednak rozmyślili,ale podkreślili,że mój przypadek jest skomplikowany i zalega mi w macicy jeszcze 3 cm.skrzepów i krwi i dlatego ciężko się głowili co zrobić ze mną zrobić. Wysłali mnie jednak do domu i kazali mi szczególnie uważać na siebie i gdyby było coś nie tak to bezwzględnie zgłosić się do szpitala.
  2. Witajcie dziewczyny. Jestem już po zabiegu :( i czuję się dziwnie z świadomością,że nie jestem już w ciąży.... Mój Aniołek :*W pracy proponowali mi żebym poprosiła o akt zgonu,z określoną płcią dziecka i że należy mi się 8 tygodnie macierzyńskiego. Powiedziałam,że nie skorzystam z tego przywileju,chcę wrócić do pracy,nie chcę się użalać nad sobą przez kolejne 2 miesiące i słuchać zewsząd jak wszystkim jest przykro i i że będzie wszystko dobrze. Sama muszę do siebie dojść fizycznie i psychicznie,wiem,że wszyscy chcą dobrze...
  3. Dziękuję Wam dziewczyny,nikt tego nie zrozumie,kto tego już nie przeżył :( . Jutro będzie mi dopiero ciężko,idę do szpitala na usunięcie...:(
  4. :,,( serduszko przestało bić w 10 tygodniu.... :,,(
  5. :,,( serduszko przestało bić....w 10 tygodniu..... :,,(
  6. Witaj Ulla :). U mnie w domu,u rodziców nie miałyśmy lekko. Ojciec alkoholik,awanturnik umiał każdego doprowadzić szewskiej pasji,teraz mieszkam u męża w domu już dwa lata i odczuwam ogromną ulgę i spokój mam. W domu nie było kolorowo,z siostrami też również bywało wtedy jak jeszcze wszystkie trzy mieszkałyśmy z rodzicami,ale starałyśmy się zawsze trzymać razem.Teraz,mi się wydaje, że dystansu do wszystkiego nabrałam za względu na odległość i nawet z mamą z którą się wręcz żarłam przed ślubem mam teraz jakiś normalny kontakt .Pomijając fakt że jest mi dobrze u teściowej,to u góry mieszka szwagier z rodziną i teraz jego dzieci doprowadzają mnie do szału. Ja w domu miałam trochę dyscypliny, nauczono mnie szacunku do innych osób,ich własnych rzeczy ( co nie moje to nie dotykaj). W stosunku do rodziców czułam ogromny respekt,z ojcem zawsze się super dogadywał am dopóki się nie rozpił jak już byłam prawie dorosła,przede wszystkim nauczono mnie szacunku do osób starszych. A tutaj jest wszystko bez kontroli...!!!!! wrrrr.....
  7. Witam.Jestem na parenting.pl od niedawna,ale zauważyłam kilka rzeczy które można by zmienić,albo poprawić. Moje spostrzeżenia są takie jak poprzedniczek,że panuje tutaj ogromny chaos i samowolka. Nie potrzebne jest zachowywanie na naszym profilu wpisów poszczególnych wątkach w których napisaliśmy,albo utworzyliśmy nowy temat-wątek. Fajnie byłoby wchodząc na swój profil,mieć listę swoich ulubionych wątków,żeby można zobaczyć czy ktoś dodał nowy post (kto i kiedy),albo czy ktoś napisał w wątku w którym my napisaliśmy a nie mamy go w ulubionych. Następnie utworzyć fora główne-tematyczne i pod fora,uporządkowane zgodnie tematyką i przypisane forom głównym. Następnie wątki dawno nie odwiedzane,także jakoś uporządkować. Co jeszcze...powielające się ciągle wątki,należałoby je łączyć,albo włączyć opcję wyszukaj konkretny wątek,lub podobny,albo wprowadzić opcję "taki wątek już istnieje" i wyświetlić go,w trakcie tworzenia kolejnego takiego samego wątku...Jak wchodzę na główną stronę parenting.pl fajnie byłoby widzieć w prawym górnym rogu zaloguj/zarejestruj się, a nie dopiero po wejściu w forum,albo w wątek jakiś. Zastanawiam się też jak już napiszę w jakimś wątku, jakimkolwiek i opublikuję treść, dlaczego pod moją treścią nie wyświetla się mój suwaczek? Być może ja źle coś zrobiłam wrzucając go na swój profil...Albo każda z nas forumowiczek nie widzi swojego suwaczka?? Pozdrawiam całą redakcję.
  8. Witaj madzia75. Moje objawy ciąży są dla mnie niezbyt uciążliwe. Mdłości delikatne miałam na początku,jak się dowiedziałam że jestem w ciąży,delikatny metaliczny posmak w buzi,raz delikatne zawroty głowy. Wymiotowałam tylko raz. Dzień wcześniej miałam gorączkę,gorącą herbatkę z sokiem czerwonej porzeczki wypiłam,wzięłam paracetamol i do "wyrka". Rano jak się przebudziłam,to się zaczęło.... Z łózka wstać nie umiałam, ledwo doszłam do łazienki,gdyby mój mąż wtedy nie stał przy umywalce to bym głowę rozwaliła o nią.Zdążył mnie tylko złapać i posadzić na toalecie,a ja przez następne pół godziny dochodziłam do siebie...To był najgorszy dzień jak do tej pory....Dzisiaj mnie głowa strasznie rozbolała,że aż mnie mdliło... Ale tak poza tym to się czuję dobrze i oby tak dalej. Za tydzień w poniedziałek 8 września mam badania penatralne, stresuję trochę. A jak Ty się madzia75 masz? Który to tydzień ciąży?
  9. Witam dziewczyny. Fajnie,że ktoś założył ten wątek o kontaktach z rodzeństwem. Ja mam dwie siostry,obie młodsze 1 rok i 1 miesiąc i pięć lat 6mieś. Jak miałam te 10-11-12 lat nie znosiłam obydwu sióstr,byłam o nie okropnie zazdrosna,miałam swoje powody. Ja miałam jako najstarsza siostra dawać im dobry przykład,a kto mnie miał dawać dobry przykład jak się mam zachowywać? To już historia,bo teraz mam z obiema bardzo dobry kontakt,w miarę możliwości i wolnego czasu często dzwonimy do siebie. Teraz mieszkamy daleko od siebie,każda mieszka w innym powiecie,żeby było śmieszniej żadna z nas nie mieszka tak blisko siebie żebyśmy mogły często się spotykać. Ale jak już się spotkamy to nie widać końca końca :P:P:P
  10. Witam dziewczyny :) Ja mam 35 lat,jestem w pierwszej ciąży 11tydzi 1 dzień. Zawsze marzyłam,że zostanę mamą mając 20 kilka lat trójki dzieciaczków. Ale życie ma dla każdego z nas napisany już od dawna scenariusz,więc nie ma co się zastanawiać dlaczego 10-15 lat temu nie urodziłam. Trzeba się cieszyć tym co jest nam dane tu i teraz...Pozdrawiam..
  11. Witam dziewczyny. Ja jestem Marcóweczką. Termin mam na 16 marca(na dzień dzisiejszy) W poniedziałek idę do lekarza. 8 września mam, penatralne badania. Jak Wam poszły badania,jak Wasze maleństwa?
  12. madziq30

    Szpital w Mikołowie

    Która z Was dziewczyny rodziła w Mikołowie? Do tej pory ja tam leżałam na ginekologii,za pierwszym razem miałam operację usunięcia mięśniaka macicy,a za drugim z ciążą. Opieka personelu bez zastrzeżeń ,lekarze także przejęci pacjentkami (nie wszyscy oczywiście),ale ogólnie nie było na co narzekać.
  13. Witam dziewczyny,mam 35 lat, to moja pierwsza ciąża 11tydz. 1 dzień. Termin mam na 16 marca.
  14. Hej dziewczyny,zagląda tu któraś jeszcze? Ja jestem z pow.Mikołowskiego z Orzesza
  15. Hej :) Jest tu ktoś? Haaaalllo...... :)
  16. Na Łucję wpadłam przypadkiem nie dawno,jak oglądałam "Opowieści z Narnii", wcześniej nie podobało mi się to imię,ale doszłam do wniosku,że jest ładne,mało popularne i przypadło mi bardzo do gustu. A dla chłopca generalnie miał być Dawid,ale siostra cztery miesiące temu urodziła chłopca i mam chrześniaka Dawidka.
  17. Witam dziewczyny,mowa o imionach... Mi się kończy I trymestr,ale myślałam już nad imionami dla dziewczynki i dla chłopca. Sprawdzałam rankingi imion na stronie MSW, no i imiona jakie mi się podobają dla dziewczynki:Alicja- 12 miejsce,Zofia-5 miejsce,Helena-42 miejsce,Łucja-50 miejsce,Teresa-nie zostało sklasyfikowana dla chłopca:Wojciech-8 miejsce,Oskar-23 miejsce,Miłosz-29 miejsce,Bartłomiej-37 miejsce,Ryszard-nie zostało sklasyfikowany. Jeszcze do końca nie wiemy z mężem jakie imię nadamy swojemu maleństwu,ale najważniejsze typy imion już mamy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...